nabe

Pratycznie masz wszystko co trzeba. Teraz tylko dobre chęci, cierpliwość i pomysł na obsadę.

Akwarium cudownie wielkie, jednak nie wyobrażam sobie go bez jakiegoś systemu podmiany wody. Jeśli nie jest przerybione to chwała dla ciebie, wiaderko in/out raz na tydzień i załatwione Czy przestrzeń pod cokołem z bloczków jest jakoś wykorzystana?

Wiem,że byłoby to zbyt piękne ale...nic na siłę.Zbierz się w sobie, wstrzymaj bóle,zaoszczędź trochę więcej kasy i kup od razu większe akwarium. Masz wtedy 10x więcej możliwości doboru gatunków, mniej problemów i więcej satysfakcji. W tym czasie przygotuj się merytorycznie,wybierz jakieś fajne gatunki dla siebie, i ciesz się z malawi. Z tym co masz wybór obsady masz ograniczony do kilku rybek a gatunki do wyboru można policzyć na palcach jednej ręki zasłużonego pracownika tartaku. Z nie-malawi polecam do tej 112 tanganikańskie muszlowce .

Ale taki z kranikiem na dole - prawdopodobnie Cintropur, nic ułatwiającego nie wnosi do czyszczenia. Spuszczenie wody dołem wypuściłoby jakieś drobiazgi zbierające się na dnie, gdzie większość syfu zostaje (ma zostać) na wkładach. Ja je płuczę, nie lubię jednorazowych rozwiązań, inni stosują odpowiednio dobrane wkłady sznurkowe, idea jest taka sama.

Nie dociskaj mocno klejonych części. Silikon jest takim spoiwem,że im więcej go dasz tym większa wytrzymałość. Najważniejsze to dobre odtłuszczenie elementów.W zal., od temp. schnie ok 1mm/dobę. Powodzenia w remoncie!

Mam podobne jak kolega filtry kloszowe wykorzystywane jako filtracje mechaniczna. Nie korzystałem z oryginalnych wkładów, zostały przystosowane tak,że przez całość wkładu (tu: wata perlonowa) płynie woda, która dostaje się do wylutu dołem. Po prostu wstawiłem odcinek rurki w środek.Tak więc - da się

Amoniak ulotni się/rozłoży się w wodzie na NH4+ a to w końcu rozłożą bakterie nitrosomonas i nitrobacter zdaje się, aż do mało szkodliwego NO3 które usuwasz przy podmianie wody z akwarium. Jeśli masz wykrywalne NO2 w akwarium a tym bardziej NH3/4 nie wpuszczaj żadnych ryb, szkoda ich. Poczekaj jeszcze jakiś czas i mierz parametry co np. tydzień. Wszystko zależy od tego ile nawaliłeś tego amoniaku na początku

Spróbój naciąć silikon nożem do tapet. Odchylić trochę szkło i naciąć głębiej, w końcu odejdzie. Swoje wypociny szklarskie rozmontowywałem właśnie w ten sposób, nie wiem jak to się sprawdzi u ciebie ale nie mam innego pomysłu.

Wyciąć ten pęknięty i wkleić nowy, przez całą długość szyby, z grubszego szkła.

A wynalazki typu Tetra Fresh Delica, zakonserwowane (czym?) w postaci jakiejś galaretki. Mjunszajn co sądzi o karmieniu tym (sporadycznie i w ilościach deserowych) pyszczaków?

Ponad połowę? Bardzo zły pomysł. Lepiej 20%-25% raz w tygodniu. Zresztą to zależy głownie od ilości ryb.Jest takie akwarystyczne powiedzenie, że "nie ma czegoś takiego jak za częste podmiany", ale za duże moga ci narobić większego bałaganu niż na początku.

Jeśli cokolwiek dobrego zostało na tych wkładach, wszystko wróci ci do normy.

Zwiększyć częstość/wielkość podmian,głownie chodzi o to, żeby ograniczyć ilość NO3 w akwarium.

viewtopic.php?f=15&t=5646 Wpisz w szukarce dostaniesz 200+ wyników. To nie jest trudne.

Mało tego, stoją na tym całe chałupy, dachy itp. Może chodzi o strach przed wilgocią/rozsychaniem, że zacznie się paczyć i wykręcać jak ta szafka u Szula. A moim zdaniem płyty są lepsze, jeśli akwarium ma być pięknym meblem.Wytrzymałościowo niezłe, łatwe w obróbce i montażu. Jedyny minus jaki widzę to wrażliwość typowych płyt meblowych na wodę. Chociaż przy bardzo dużych akwariach stelaż metalowy wydaje się praktyczniejszy.

Przypomina mi to "formatowanie windowsa" po którym nie działa dźwięk. To może zainstalować od nowa jeszcze raz i się uda? Wybacz ironię ale na Trygława i Swaroga! Proszę okazać nieco cierpliwości, akwarium nie zakłada się z dnia na dzień.

Takie i lepsze firmowe zacieki, jakieś odciski palców itp. Bardzo grube usunąłem mechanicznie jak pisali w instrukcji, ale nie chciałem tego skrobać.Po dłuższym czasie środek zadziałał.

Samo z siebie nie dojrzeje (posiew z powietrza..ee).Próbowałem różnych sposobów startowania, mrożonka, siki, wprowadzić amoniak. pływające coś żywego co wydala to 100% sposób.Tylko trzeba się liczyć z tym,że w momencie wprowadzenia docelowej ilości ryb paramatry się pogorszą a złoże już musi sobie dać z tym radę.

Tylko trzeba kupić zapas badanych pokarmów na te 3 lata,żeby badanie naukowe nie wzięło w łeb jeśli producent potajemnie zmieni skład

Wg niektórych źródeł jest właśnie Odnośnie postu to uważam, że cokolwiek męci ci wodę węgiel aktywowany powinien pomóc się tego pozbyć. A te ww. pierwotniaki czym miałyby się żywić w surowym akwarium z wodą z kranu?

Ja po zabawach w sklejanie akwarium używałem ostatnio tytan silicon remover, koszt kilkanaście zł za tubę. Pasta przypominająca parafinę, rzeczywiście rozpuszcza/koaguluje zacieki po silikonie, wystarczyło przetrzeć ręcznikiem. Na grubszy silikon dawałem więcej środka niż podaje producent i zostawiałem na noc, w końcu puszczało. Później zmyłem denaturatem.

Bez sensu, zmieniając akwa przecież nie wyrzucasz starego (a może?) a cały czas mowa jest o trzymaniu pyśków prawda?. Dla pyszczaków kupuje się akwarium największe możliwe a nie najmniejsze jakie tylko można gdzie zaczyna to już tracić sens. 4 ryby,skazując się na jeden gatunek a ryby na ciasnotę.Ale można już się pochwalić, że miało się malawik.

Ciekawe acz u mnie odwrotnie, małe akwa roślinne i problem z zielonymi kłębami głonów przyrastających bardzo szybko, ograniczenie oświetlenia nie pomagało. Włałem środek wiążący fosforany i po następnej podmianie glony (nitkowate) zaczęły ustępować.No3 teraz ok. 15ppm, ale pomiar na pewno niedokładny.