Skocz do zawartości

Krzysiek S

Użytkownik
  • Postów

    92
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

40

O Krzysiek S

  • Urodziny 05.03.1971

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Rybnik
  • Moje akwarium
    363X100X77
  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Krzysiek S

    Rybożercy...

    Typowe pierwsze objawy problemów gastrycznych (próba wyplucia "czegoś", wstrząsanie głową, cienkie nitkowate odchody, zapadający się brzuch), to nie dłubanie rybie w pysku, ale kuracja lecznicza na pasożyty jest potrzebna jak najprędzej.
  2. W wielu dyskusjach pojawiają się takie stwierdzenia o "rybach ze Słowacji" że ich jakość jest niska, że celowo poddawane są jakimś zabiegom sterylizującym itp. Nie mówię, że w tym wątku, ale ten wątek przecież dawno już zboczył z tematu, więc się odniosłem do tej kwestii.
  3. Skoro jest dyskusja nieco obok tematu, to dodam od siebie, że byłem i w Cichlidenstadl i u Fuljerów, oczywiście Niemcy to inna półka (oferta odłowów, wybór gatunków w sprzedaży), ale myślę, że głównie z tego powodu, że to jest po prostu bogate społeczeństwo i sklep jest na odpowiednim do tego poziomie. Natomiast jeśli chodzi o jakość ryb to Fuljerowie w niczym im nie ustępują. Ryby, zbiorniki są zadbane, młodzież w doskonałej kondycji, stosunkowo dobry wybór. Mogę powiedzieć, że z wszystkich ryb które tam kupiłem byłem zawsze w 100 % zadowolony. Śmieszą mnie pogardliwe wypowiedzi o "rybach ze Słowacji" myślę zresztą, ze jest to w wielu przypadkach zabieg marketingowy niektórych sprzedawców powtarzany potem przez niezorientowane osoby.
  4. Krzysiek S

    Kilka pytań laika

    To nie tak, że pan z zoologa się nie zna. Pan z zoologa się zna, ale chce sprzedać towar, więc będzie Ci opowiadał to co mu pasuje do marketingu. Niestety takie informacje jak on udziela musisz weryfikować, więc posłuchaj dobrych rad, które Ci się tutaj podaje.
  5. Mogę się odnieść do bardzo blisko spokrewnionego gatunku, mianowicie D. strigatus i powiem, ze samice nie mają absolutnie żadnych znaczeń na płetwach. Mialem grupę 8 sztuk gdzie cztery sztuki miały znaczenia na płetwach odbytowych i wszystkie okazały się następnie samcami (chociaż początkowo nie były to wyraźne atrapy, a tylko lekkie przebarwienia na krawędzi). Wraz ze wzrostem i oddzielaniem kolejnych osobników ryby te wyrastały na "regularne" samce. Natomiast samice miały stale przeźroczyste płatwy odbytowe bez jakichkolwiek znaczeń, ani tym bardziej atrap. Piszę o oddzielaniu samców, bo gdy zdominowane samce były wraz z dominantem wówczas były w ogóle niewybarwione i jedynie właśnie na płetwach odbytowych miały "cień" atrap. Po przeniesieniu zdominowanych samców do innego akwarium wybarwiał się kolejny dominant i tak po kolei.
  6. No to wszystko zależy od tego, do czego będziesz miał dostęp, z popularniejszych drapieżników, to chyba tylko D. compressiceps, reszta, to już co będzie w ofertach (a z tym jest niełatwo - nawet jak są, to trudno dobrać grupy pod kątem wielkości - jedne są małe, drugie większe itp.). Ja bym poszukał na przykład D. strigatus (mi się podoba znacznie bardziej niż compressiceps), z Buccochromis, te mniejsze, czyli atriteniatus, bądź spectabilis, E. anagenys, L. acuticeps, P. ornatus i .... wystarczy Jednak tak naprawdę wszystkie plany weryfikują stocklisty.
  7. Heh, dokładnie jak ja, też swego czasu miałem wyłącznie "amerykanów" a potem przy Malawi też zaczynałem od venustusów (do dzisiaj mam zresztą do nich słabość). Jeśli zaś chodzi o Twoje pytanie, to propozycji jest mnóstwo, tym niemniej musiałbyś jeszcze powiedzieć, jak zamierzasz rozpocząć kompletowanie obsady, czy od zupełnej młodzieży, czy już podrostki, czy jeszcze większe sztuki. Generalnie, moim zdaniem powinieneś przy zestawianiu obsady kierować się tym, żeby samce były wyraźnie inne (to spowoduje mniejszą agresję w akwa, no i oczywiście większą atrakcyjność zbiornika). O preferencjach żywieniowych nie piszę, bo to oczywiste.
  8. Żeby stemple gniły to chyba musiałoby być naprawdę mokro, aż z ciekawości poszedłem zobaczyć te moje, ale na szczęście są całkowicie zdrowe chociaż garaż mam zupełnie suchy, ogrzewany i wentylowany. No i zgodzę się z tym, ze lepiej kantówkę, ja mam 12 cm. tak dla spokojności.
  9. Mam właśnie coś takiego jak na rysunku, tylko, że w jednej linii (nie cztery "nogi" w prostokącie, a po prostu trzy stemple pomiędzy belkami, z zastrzałami dla stabilności) i wytrzymuje. Oczywiście także bez tych "łączników" myślę, że jeśli zbudujesz takie zabezpieczenie to bez obaw możesz stawiać akwarium.
  10. Ja mam akwarium nieco ponad 1000 l. na piętrze (a budynek też mam odkupiony i też nie znałem planów, ani konstrukcji) więc, jako, że była taka możliwość to podparłem strop konstrukcją ze stempli i belek i wszystko funkcjonuje od ponad 10-ciu lat bez problemów.
  11. Niezły pomysł, dobry projekt, jedynie nie jestem przekonany, co do grubości szyby, przyjmuje się, że powyżej 60 cm. powinno być szkło grubości 15 mm. Jaki materiał/konstrukcję planujesz jako podstawę zbiornika?
  12. A skąd Ty chcesz wziąć S. njassae !? Też bym kupił kilka! Co do odpowiedzi na pytanie, to najpewniej nie jest ani agresywny, ani terytorialny (jak inne Synodontis) ale tego Ci nikt chyba nie napisze ze swojego doświadczenia bo są praktycznie niedostępne.
  13. Miałem jakiś czas temu C. azureus i na pewnym etapie wzrostu wyglądał identycznie (też z hodowli Fuljera- z tym, że kupowałem je sobie osobiście), tutaj zdjęcie jak już podrósł: http://i162.photobucket.com/albums/t269/krzysiopysio/IMG_2297.jpg wydaje mi się, że dobrym wyznacznikiem gatunku jest kolor tęczówki oka, u C. azureus jest jasna, u C. trewavasae ciemna, przynajmniej tak ja to widzę na dostępnych zdjęciach. Warto też zwrócić uwagę na cenę, trewavasae jest znacznie droższy: http://www.akvariumonline.sk/copadichromis/5860-copadichromis-ivory-undu-reef.html http://www.akvariumonline.sk/copadichromis/5857-copadichromis-azureus.html
  14. Nie chcę nikogo martwić, ale mi ze zdjęć ta ryba wygląda ewidentnie na C. azureus a nie na C. trewavasae.
  15. Ja mówię pojemniku do filtra, w tym przypadku mechanicznego. W moim akwarium przy BARDZO skromnej obsadzie i regularnych, dużych podmianach wody nie używam filtracji biologicznej wcale (a przynajmniej nie w ogólnym rozumieniu odrębnego systemu) w akwarium takim jak moje woda ma już niemałą objętość, i pewne zdolności samooczyszczania. Jedyne co jest potrzebne to sprawne usuwanie z niej przetworzonego pokarmu. Dlatego duża pojemność zbiornika filtracyjnego jest jak najbardziej wskazana i o tym też pisałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.