Skocz do zawartości

MateuszT

Użytkownik
  • Postów

    1823
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MateuszT

  1. MateuszT

    No3 na poziomie 100?

    W tym przypadku zadziałał bym bardziej radykalnie. Dzisiaj 100l, za 2-3 dni następna duża podmiana ~70l. Przeczyściłbym kubeł, bo nie wiadomo co w nim siedzi- może działać poprawnie, ale być tak zasyfiony, że oprócz usuwania NO2, produkuje gigantyczne ilości NO3. Oczywiście czyszczenie mechanicznego raz w tygodiu przy każdej podmianie. Po 2 tak dużych podmianach stopniowo zmniejszałbym ich wielkość, ale nie do 25-30l co tydzień, tylko do 40-50. Poza tym, jeśli nie masz narybku, czy bardzo młodych ryb, zrobiłbym dłuższą głodówkę (tydzień do 10 dni). W tym czasie sytuacja powinna się unormować. Tu bym dyskutował. U swoich ryb zmianę w zachowaniu i wzrost płochliwości widzę już przy NO3 wynoszącym ~25. Nigdy nie miałem wyższego wyniku, ale nie chciałbym się przekonać, jak zachowywały by się przy 100 :? .
  2. Co do filtra fluidyzacyjnego się nie wypowiem, bo nigdy go nie używałem, ale chyba dobrze, żeby trochę rozpowrzechnić to rozwiązanie, bo podobno działa całkiem nieźle. Jedyne do czego mam uwagę odnośnie f. fluidyzacyjnego, to jego praktyczność w porównaniu z sumpem, która niestety działa na niekorzyść tego pierwszego... Możliwość zastosowania wielu wkładów, nie tylko do filtracji biologicznej w sumpie jakoś bardziej mnie przekonuje... Inny temat to filtracja mechaniczna, obawiam się, że dwa filtry kaskadowe nie są najlepszym rozwiązaniem w takim akwa. Kaskada owszem dobrze miesza, ale raczej powierzchnię wody, a nie całą objętość. Bez porządnej pompy w akwa raczej nie uda Ci się zapewnić odpowiedniej cyrkulacji.
  3. Przechowuj chleb w lodówce rok i sprawdź, czy się nadaje do jedzenia... Ja rozumiem używać pokarm miesiąc, czy dwa miesiące po dacie ważności, w końcu zazwyczaj producent daje jakiś margines... ale 2 lata ---> kibel.
  4. Filtr do zastosowania w domu absolutnie sie nie nadaje. Nie jest to filtr ciśnieniowy, a zamknięciem jest tylko wciskane wieko. Bez uszczelki, z wyciętą w narożniku szparą na materiałowy, przynitowany uchwyt. Na 100% jakiś wyciek będzie. Tak, jak Cezarix napisał, w ogrodzie te parę kropel wycieknie niezauważone, ale w domu może być już nieprzyjemnie...
  5. Wg mnie nie ma sensu robić takiego zbiornika bez drapieżników... nawet nie chodzi o same drapieżniki, ale nie wyobrażam sobie takiego akwa, jak te setki mbuny wydadzą tysiące młodych, a te tysiące młodych kolejne pokolenia. Wrażenie to może i będzie, ale raczej jak w akwarium w Vancouver... Krążyła kiedyś fotka z tego miejsca, na której przerybienia nie można już było nazwać dworcem, jak to zdaje się określa Harisimi, bo na dworcu w porównaniu z tym akwa to raczej sielanka... Połączenie mbuny i nie mbuny jest raczej oczywiste, bo w takim akwarium nie powinno być z tym praktycznie żadnych problemów. Na pewno dałbym bardzo duże stado fryeri i na pewno coś z bardzo dużych ryb, np. Champsochromiców (to akurat takie moje małe zboczenie ), czy Nimbochromisów. To tak, żeby regulować populację mbuniaków. Tu raczej też zrezygnowałbym z fajerwerków i mimo, że w wypowiedzi Kisa sporo jest ironii, to ja rzeczywiście pokusiłbym się o kilka gatunków w stadach liczących po kilkadziesiąt osobników. Przy wyborze gatunków zdecydowanie kierowałbym się całkowitym wyeliminowaniem ryzyka krzyżówek. W takim akwa jak się trafi bastard, to nie będzie tak łatwo go odłowić, jak z akwa kilkuset litrowego.
  6. A nie łatwiej najpierw wylewać wodę z akwa wężem i dolewać wodę z beczki za pomocą pompy :?: Nic nie mieszasz, nie kombinujesz, wodę masz odstaną, podmiana trwa 10 minut (bez czyszczenia szyb filtrów itp. oczywiście ). Podmiana wtedy jest skuteczniejsza, bo jeśli dobrze rozumiem Twoj sposób, to najpierw wlewając wodę do akwa, a później ją wylewając, tracisz także tą czystą...
  7. Nie chcę Cię straszyć, ale od kwietnia to nieco ponad pół roku. To raczej dość mało na wyciąganie takich wniosków. Wytłumacz mi proszę, jak udaje Ci się zaspokoić wymagania pokarmowe trewków i moori w jednym akwa... Od dawna ludzi piszą, że godzą te dwa gatunki w jednym akwa, ale nikt nie podał recepty na sukces przy takim połączeniu... Ja jeszcze nie spotkałem się z pokarmem, który byłby odpowiedni zarówno dla tak zdeklarowanego roślinożercy, jak L. trewavasae i jednocześnie dostarczał wystarczającej ilości substancji odżywczych np. dla C. moori. Poza tym zarówno w przyrodzie są sztywne zasady, jak i w akwarium... nie wiem skąd pomysł, że takich zasad może nie być . Chyba, że to tylko ja jestem taki zasadniczy .
  8. Oj widzę, że nikt tu nie czyta dokładnie . 240 cm, to nie 240l... Wg mnie spokojnie w takim akwa można próbować łączyć mbunę z nie mbuną. Oczywiście z zachowaniem pewnych zasad, dotyczących np. żywienia.
  9. Kurcze, tu też systematyka :?: Dobrze, niech będzie wata . Żadne rolki, paski, kulki itp. . Dobrze ubita (oczywiście bez przesady) wyłapuje drobniejsze zanieczyszczenia. Rzecz jasna szybciej się wtedy zapycha, ale w przeciwieństwie do drobnej gąbki nie czyścisz jej, tylko wywalasz i wkładasz nową porcję. Jest o wiele wygodniejsza.
  10. Może to pyszczaki im płetwy zeżarły i obskubały :?: :roll: Wpuść te karasie do innego akwa, poczekaj z leczeniem i zobacz, czy płetwy same nie odrosną. Przy szkodzeniach mechanicznych, jeśli ryby mają spokój i dobre warunki płetwy odrastają bardzo szybko. Pyszczakami też na razie sie nie przejmuj. Jak coś się zacznie z nimi dziać, to wtedy działaj... Nie ma co pochopnie lać chemii, jak nawet nie wiesz, czy ryby są chore. Pyszczaki to na tyle twarde ryby, że nie obawiałbym się ani ospy, ani tego ocierania o podłoże. Ospa występuje bardzo rzadko, a ocieranie, jeśli nie występują żadne inne oznaki choroby jest rzeczą normalną.
  11. Ja zawsze kupuję włókninę w kłębku. Żadnych pasków, czy kulek, które też ostatnio gdzieś widziałem. Wkładam tyle, ile się mieści. To, na ile wystarcza, zależy od przepływu, ilości zanieczyszczeń w akwarium, tego, ile wciśniesz tej włókniny. Ja zmieniam zazwyczaj przy każdej podmianie, ale tylko dlatego, że jest to raczej jedno z tańszych mediów, bo spokojnie mogłoby być w filtrze 2-3 tygodnie, albo i więcej. Paczka wystarcza mi na pół roku, więc to raczej opłacalny interes...
  12. Z tego, co pamiętam w instrukcji AquaEla FZN było info, że węże nie mogą się zawijać, zakręcać, zaginać,a ich długość musi być odpowiednio dopasowana do odległości kubła od akwarium. 2 metrowy wąż na pewno w jakimś stopniu ogranicza przepływ. Jeśli jednak w wodzie przeważają mechaniczne zabrudzenia, polecam zastanowić się nad nowym filtrem wewnętrznym. Jeśli kubeł zasysa brudy, a Ty czyścisz go raz na kilka miesięcy, to w pewnym momencie stanie się niezłą fabryką zanieczyszczeń. Ja na Twoim miejscu skróciłbym węże i poprawił filtrację mechaniczną. Nie wiem, jaki masz wkład w wewnętrznym, ale jeśli jest to gąbka, to może zacznij od wymiany jej na włókninę. Co do drugiego pytania. Filtr przelewowy to nie jest nic nowego. Problem jest jedynie z użyciem rur doprowadzających wodę do filtra o odpowiedniej średnicy. Matematykiem/fizykiem nie jestem, więc sam dochodziłem tego metodą prób i błędów, ale u siebie przy przepływie ok. 600l/h mam 2x1" i 1x3/4". Stwierdziłem, że lepiej mieć spory zapas, niż martwić się spaloną pompą, bo przy zbyt wolnym wpływaniu wody do filtra i jednocześnie zbyt mocnej pompie, opróżnia się ostatnia komora, w której właśnie znajduje się pompa. Polecam jednak zrobić to na wzór sumpa, czyli komory i przepływ góra-dół, lub lewo-prawo. W kilku zdaniach trudno omówić budowę takiego filtra. Ktoś już na forum dokładnie to opisał, więc polecam dobrze poszukać. Oczywiście zbiorniki muszą mieć krawędź na równej wysokości- inaczej zalanie mieszkania gwarantowane.
  13. Faktycznie, najedzone ryby bardziej się chowają. U Ciebie jednak sytuacja może wyglądać nieco inaczej- karmnik sypnął na tyle dużą porcję, że część żarcia zaczęła się rozkładać i syfić wodę. Po paru godzinach filtracja i stała podmiana pewnie przywróciła parametry do normy, więc ryby zaczynają szaleć...
  14. W 3 metrowym akwa raczej nie trzyma się haremów 2+4, chyba, ze ktoś chce mieć 43 gatunki . Raczej chodzi o pierwszy Twój wariant. O ile dobrze pamiętam, to właśnie u jurgena nimbo polował na "śpiocha"...
  15. Idź do innej apteki. Facet kupujący metronidazol dla rybek zazwyczaj wystarczająco rozwala aptekarki, żeby sprzedały go bez recepty . Mi wystarczyło powiedzieć, że to na infekcje bakteryjną w akwarium i grzeczna Pani życzyła tylko rybom zdrowia .
  16. MateuszT

    nowa hodowla

    Tosia, nie obrażaj się, tylko zrozum, że połączenie ryb z Wiktorii i Malawi nie jest najlepszym pomysłem. Nikt nie mówi, że nie ma tu dla Ciebie miejsca, tylko że tu raczej niewielu, jeśli w ogóle ktoś, doradzi Ci, jakie ryby z Malawi trzymać z Twoją Astatotilapią. Ryby możesz sobie nazywać jak chcesz. Ja to nawet trochę rozumiem, bo znam parę osób, które ponadawały różne mniej, lub bardziej dziwne imiona moim rybim... cóż, w końcu to też żywe istoty, to dlaczego mówić do nich tak bezpodmiotowo? Jeśli jednak chcesz otrzymać jakieś informacje o nich, to jednak dobrze by było posługiwać się nazwami gatunkowymi, bo nam miano Perełka, czy Borys nic nie mówi. No, oprócz perłowego koloru tej pierwszej. Jeśli jednak są to wspomniane Astatotilpie, a zbiornik jest odpowiednio duży, to ciekawym rozwiązaniem będzie próba odtworzenia biotopu J. Wiktorii. W sklepach czasami można dostać jakieś gatunki z tego jeziora. Akwarium takie będzie na pewno nie mniej ciekawe, niż Malawi, a dodatkowo będzie się wyróżniać orginalnościa- mimo pięknych barw pielęgnic z Wiktorii, niewielu akwarystów trzyma je w swoich zbiornikach.
  17. To już wyszła 6. seria Fluvala :?: :shock:
  18. Sam z tym raczej nic nie zrobisz. Jeśli coś pękło, możesz próbować to kleić, ale jeśli plastik jest odkształcony, to bez gwarancji masz duży problem. Nie do końca wiem, w którym miejscu masz ten wyciek. Może to być wina oringu, bo nawet jeśli nie cieknie z połączenia głowicy z obudową, to jeśli uszczelka jest uszkodzona, to woda może dostawać się pod pompę i stamtąd cieknąć Serwis Hailei nawet nie próbowałby naprawiać głowicy. W takich przypadkach, jeśli zmiana oringi nie pomoże, po prostu wymieniają całą "górę". No, ale skoro nie zabierasz gwarancji .
  19. Zdjęcia są dla mnie bardzo mało obiektywnym źródłem informacji o świetle. Wszystko zależy od balansu bieli, obróbki w PSie, a nawet od konkretnego modelu aparatu. Pod linkami masz dwie fotki akwarium z SunGlo robione na różnych ustawieniach WB. Bliższe prawdzie jest foto z pierwszego linku. http://www.um-um.pl/malawi/details.php? ... ode=search http://www.um-um.pl/malawi/details.php? ... ode=search Jak ktoś lubi ciepłe żółte światło, to SunGlo jest ok.
  20. Z tym kubełkiem mam całkiem pozytywne wrażenia. Chodził u mnie w 200 przez dłuższy czas i spisywał się całkiem nieżle. Przepływ z prefiltrem spadał do poziomu zmuszającego do czyszczenia po ok. pół roku. Spałem z głową bezpośrednio przy szafce, w której filtr stał i nie miałem powodów do narzekania. Pojemność miał wystarczającą, zwłaszcza, że w miejsce lampy wchodził o ile dobrze pamiętam dodatkowy litr substratu. Co do gwarancji... wg. mnie 24 miesiące na pewno wystarczą. 2 lata to odpowiednio długi czas, żeby kupić nowe większe akwa, w którym taki filtr na pewno nie da rady, więc i jego trzeba będzie wymienić
  21. Filtr ten dostaniesz u nas pod nazwą Jebao... . Śmiesznie brzmi, ale biorąc pod uwagę Eheimowską stylistykę i oznaczenie #303, to ten sam produkt. Wszystkie tego typu podróbki Eheima są produkowane prawdopodobnie przez jedną firmę Jebao. Bawiłem się przez jakiś czas tym filtrem i plus jest taki, że nic nie udało mi się ułamać, skrzywić, oderwać, czy w jakikolwiek inny sposób uszkodzić. Chodzą różnie, jedne głośniej, inne ciszej, nie ma reguły. Możesz trafić na filtr, którego absolutnie nie usłyszysz, a możesz trafić na czołg. Zastanawiam się tylko, czy te wszystkie podróbki Eheima, to rzeczywiście podróbki- Eheim zdaje się, że też jest Made in China :?:
  22. Kiedyś ktoś podrzucił temat nocnego oświetlenia z lamp solarnych, takich, jak w TVmarkecie. Nie wiem co z tego wyszło, ale może ma to jakiś sens...
  23. Po co pokrywać tło bezbarwnym lakierem do drewna... Pytam, bo nie wiem .
  24. W całej tej dyskusji pomijamy jedną ważną rzecz. Padają tu głównie objętości akwarium, a te wcale nie są najistotniejsze. Pamiętajcie, że akwa o pojemności 300l może mieć wymiary 100cm x 50cm x 60cm, ale może też mieć, jak w przypadku mojego akwa 8) 165cm x 45cm x 40cm. Przydatność tych zbiorników w hodowli pyszczaków jest na tyle różna, że w ogóle nie ma sensu ich porównywanie. Tak, finał całej akcji był iście groteskowy .
  25. Nie napisałem, że to wyklucza trzymanie aulonek w takim akwa, tylko, że to wyklucza wg mnie trzymanie wiecej niz 5-6 aulonek. To też raczej nie przekreśla niczego, co wcześniej napisałem. 2 samce w 120 cm mogą jakoś razem żyć, ale ryzyko zatłuczenia słabszego jest jednak dość duże. Przykład podałem- zdominowany u mnie w akwa 160 cm regularnie sprowadzany jest do parteru, mimo, że ma gdzie się chować i ma gdzie uciec. Dodam tylko, że terytorium dominanta, to mniej więcej 100-120cm... wydawać może się dużo, ale zdominowany na prawde nie jest tolerowany w większej części akwarium. Na nieszczęście praktycznie zawsze miejsce tarła jest na samym środku akwa, więc wtedy bywa, że wszystkie ryby siedzą mniej więcej 20 cm od bocznych szyb, tuż pod powierzchnia... Książkowa wielkość może i tak, ale w akwariach te mniejsze aulonki potrafią osiągnąć monstrualne rozmiary. Te ryby o wiele łątwiej przekarmić, niż mbunę, a jak mają pod dostatkiem pokarmu, to znacznie częściej przerastają teoretycznie maksymalne rozmiary.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.