Skocz do zawartości

MateuszT

Użytkownik
  • Postów

    1823
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MateuszT

  1. MateuszT

    Nazwa Topicu

    Ponieważ kompromis nie został osiągnięty, pokusiłbym się o jakąś hybrydę... może "chowującego" :?: Czy karne zadanie może być wykonane techniką "ctrl+c", "ctrl+v" :?:
  2. Nie uważam się za bardziej doświadczonego, ani tym bardziej uznanego, ale zgodnie z moją wiedzą takie wyliczenie tak bardzo zmiennego parametru nie jest możliwe. Oczywiście można pokusić się o "widełki", ale do tego nie trzeba obliczeń. Jak pisałem, ja mam złoże równe 10-15% ilości wody przeznaczone tylko i wyłącznie na nitryfikację. Co jednak nie znaczy, że w jakimś innym akwarium będzie to wystarczająco. Mam trochę szybko rosnących roślin, sporo piachu, stosunkowo mało ryb i kamienie, które mają raczej niewielką powierzchnie filtracyjną (w przeciwieństwie do np. wapieni). Przy dużej obsadzie zwiększyłbym je do 20% i takie wartości właśnie bym wskazywał. Oczywiście w zależności od jakości wkładów i wielu innych czynników.
  3. Harisimi zdaje się, że ma 2... Ja przez jakiś czas miałem przelewowy + kubełek i to bardzo duży, ale to tak tylko dla bezpieczeństwa i przy starcie akwa. Ja raczej wolałbym do czegoś takiego nie dopuścić. Po pierwsze nowy kupujesz bez bakterii . Troche głupio zostać tylko z tymi, które są w akwarium. Po drugie, jak nawali jeden, to masz wybór, albo kupić przez internet i na minimum 2-3 dni zostać bez filtracji, albo kupić w sklepie przepłacając pewnie o 1/3 . To był tylko przykład. Tłumacząc to na nasze, czy obciążenie 500l w którym pływa 10 szt. nie mbuna jest takie samo, jak gdy pływa tam 30 mbuniaków?
  4. Meth, nie denerwuj się . Obliczanie ilości złoża potrzebnej do redukcji związków azotowych jest raczej nie możliwe. Tak, jak pisałem wcześniej, jest tyle czynników wpływających na cykl azotowy, że nie sposób wszystko wyliczyć. Oczywiście nie mówię, że nie można próbować, ale nawet, jeśli wyliczysz ilość keramzytu, który usunie związki azotowe z Twojego akwarium, to raczej wynik ten nie będzie uogólnieniem, dla wszystkich, którzy mają akwarium tej wielkości, co Twoje. Pierwszym i podstawowym problemem, jest wyliczenie ilości związków azotowych, które "wytwarzają" Twoje ryby, dostarczasz z pokarmem, czy wydziela się z gnijących roślin (jeśli oczywiście je masz ). Jeśli jest możliwość wykonania takich obliczeń, to jest to już jakiś wstęp. Po drugie maksymalna powierzchnia podawana przez producentów w m2 jest dla mnie totalną abstrakcją... Ja to traktuję jako chwyt marketingowy i zastanawiam się, skąd np. Filtus w CeramBio, bo o ile dobrze pamiętam przy tym wkładzie taka powierzchnia jest podana, jeśli to, to poprawcie, zna powierzchnię dla bakterii. Znam dobrze źródło w którym zaopatrują się w te wkłądy i jestem pewien, że ono nie podaje takiej powierzchni. Ale może to nie mieści się tylko w mojej głowie... Przyjmijmy zatem, że ta powierzchnia jest precyzyjnie obliczona i jest zgodna z prawdą. Co nam daje informacja, że litr wkładów to przypuśćmy 500m2? Też niewiele, bo jak obliczyć zdolność redukcji związków azotowych w każdym m2? Pamiętajmy, że skuteczność nitryfkacji jest wprost proporcjonalna do ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie, a ta z kolei zależy od m.in. temperatury (o ile dobrze pamiętam sam proces nitryfikacji jest również zależny od temp.). Wartości te są zmienne w obrębie każdego akwarium, bo biorąc pod uwagę np. obecność roślin, zawartość tlenu w dzień i w nocy są różne, więc dochodzi kolejna niewiadoma. Idźmy dalej. Jeśli jakimś cudem uda nam się obliczyć skuteczność nitryfikacji z 1m2 wkłądu filtracyjnego, to jak obliczyć skuteczność procesó samooczyszczania wody zachodzących w podłoży, na kamieniach, roślinach, w samej wodzie itp. Nitryfikacja nie zachodzi tylko na wkładach, ale w dużej mierze w samym akwarium. Stosunku filtracji zachodzącej na wkłądach i na wszystkim innym też nie da się precyzyjnie wyliczyć, a nawet gdyby się dało, to tak, jak pisałem wcześniej, ten stosunek jest różny w różnych akwariach. Jeszcze o gąbce. Tak, jak pisałęm wcześniej, nie nadaje się ona do filtracji bio. O ile w miare rozsądnym rozwiązaniem jest pokrojenie jej w kostkę i wrzucenie do sumpa, to zupełnie niezrozumiałym dla mnie rozwiązaniem jest wkłądanie jej do kubełka, lub co gorsza opieranie filtracji tylko na niej... Nie chodzi mi o skutecznoć, ale przde wszystkim o wygodę i łatwość użycia. Szybkość jej zapychania jest wręcz kosmiczna . Jeśli się szybko brudzi, to zapewne w takiej samej szybkosci zmienia swoją skuteczność. Tak więc jeśli wyliczysz jej ilość potrzebną w filtracji, to obliczysz ją zapewne w danym momencie, kiedy jej otworki są czyste i stoją otworem dla bakteii nitryfikacyjnych. Kiedy część się zapcha, wyliczenia należy powtórzyć. A zapychać się będą w takim tempie, że czyszczenie nie będzie się opłacało, zwłaszcza, jeśli trzeba ją będzie wyciągać z kubła. Jeśli chcesz mieć czerwoną, lub różową, myślę, że nie powinieneś mieć problemów. W supermarketach jest sporo gąbek i na pewno nie wszystkie są toksyczne. Warto szukać takich dla dzieci, bo te bywają bezpieczne . Pokaż mi akwarium bez filtracji biologicznej . Tak, jak napisałem, nitryfikacja zachodzi na wszystkich powierzchniach znajdujących się pod wodą, więc nawet jeśli nie będzie filtra bio, to filtracja będzie zachodziła (przy zapewnieniu odpowiednich warunków, jak temp. obecność O2 itp.) choćby na ściankach naczynia.
  5. Rodzaje gąbek są różne i różnie filtrują, ale gąbka do filtracji bio raczej sie nie nadaje. Może i jest dobrym podłożem dla bakterii, ale szybko się zapycha i przy czyszczeniu kicha... Tak, jak pisałem wcześniej, nie ma reguły. U jednego dąbka z 4 otworkami się sprawdzi, a ktoś inny będzie potrzebował tych otworków 8 . Poza tym raczej nie ma sensu ustalania złoża "na styk". Lepiej zrobić spory zapas i za dużo nie liczyć, bo się można przeliczyć .
  6. To mnie rozbiło już do końca... a czy optymalny kolor też został podany :?:
  7. MateuszT

    Nazwa Topicu

    Wg mnie racja jest po stronie Jakuba. Mniejsza z precyzją definicji, to, co większość z nas robi i to, co jest opisywane w tym dziale to na pewno nie 'hodowla'. Jeśli pytanie było zadane- IMO należy zmienić tytuł, czy na chów, czy na pielęgnację, to już do ustalenia, ale to raczej subtelna różnica.
  8. Nie da się. Każdy ma inną obsadę, inaczej karmi, ma inną ilość wody w akwa, inną temperaturę, inną zawartość tlenu w wodzie, podmienia różną ilość wody w różnej częstotliwości itd. itd. U mnie wystarcza 8l biobali+8lceramiki zmieszanej z grysem koralowym+8l keramzytu, u kogoś innego będzie to za mało. Nie ma możliwości ustalenia wzoru, zrobienia tabelki, czy określenia w inny sposób, potrzebnej do wydajnej filtracji, ilości wkładów.
  9. Co to za moda nastałą na mikrosumpy :?: Ja już powoli wymiękam... Przecież jak od 11l odejmiesz komorę na pompę, 2-3 cm od góry, bo pojemność akwa zazwyczaj wyliczana jest z wielkości całego szkła, a nie ilości wody, która się tam zmieści, zostanie Ci pewnie z 5l na wkłady... Jeśli chodzi o pompę, to na pudełkach zazwyczaj masz wykres, jaką pompa ma wydajność na konkretnej wysokości. Często te dane są na stronach producentów. Warto poszperać trochę po internecie. EDIT: Heh, i jeszcze 25 W pompa w takim zbiorniczku... . Nie dość, że zajmie pół filtra, to jeszcze koszty energii przerosną koszt normalnego filtra po kilku miesiącach... Jak dla mnie 11l akwa nie nadaje się na jakikolwiek filtr do akwarium z pyszczakami, nawet do 112l. Nie ważne, czy to będzie zwykły sump, czy przelewowy, wg za mało.
  10. W przypadku awarii prądu absolutnie nic się nie stanie. Rurka nawet sie nie zapowietrzy, więc nie ma co kombinować. Mieszkania też na pewno nie zaleje. Takie filterki są niezłą alternatywą dla normalnych sumpów. Jedyna wada, to konieczność zastosowania rur o bardzo dużej średnicy, jesli myślimy o większych przepływach...
  11. Jest znacznie droższy i ma większą wyporność. Jest też sztywniejszy od styropianu, więc jeśli uda Ci się go zatopić, będzie odpowiedni do budowy tła.
  12. Bakterii w filtrze wcale nie musiał zabić, podobnie jak nie musiał zabić bakterii w akwarium. Część na pewno znalazła się poza zasięgiem światła. Poza tym nie jestem pewien, czy w odległości ~50cm lampa zabijała wszystko w swoim zasięgu... Z tego, co pamiętam 100% skuteczność lampy UV mają przy bardzo małych odległościach. Nie wiem jednak co to za lampa, więc trudno zgadywać. Co do niebieskich świetlówek, przy zakupie upewnij się, czy nie wybrałeś świetlówki aktynicznej (która nota bene ma dość znaczny udział promieniowania UV). Taka świetlówka co prawda nei zabije ryb, ale w znacznym stopniu będzie je stresowała.
  13. Można, ale po co :?: Ludzie nie przesadzajcie . Czekam tylko, aż ktoś w słoiku zrobi sumpa . Kup lepiej kubełek i nie kombinuj . A poważnie, gra nie warta świeczki. Po pierwsze komin i wiercenie otworów w dnie (możesz próbować z syfonami i innymi przelewami, ale zabawy przy tym raczej niewspółmiernie dużo do efektów), po drugie, jak zrobisz tam komorę z pompą, to może zostanie Ci z 5 litrów wkładów- praktycznie każdy kubełek ma większa pojemność. Koszt pompy, połączeń i wspomnianych otworów zapewne przerośnie koszt nowego filtra...
  14. Swoją drogą, jeśli szkło jest porysowane od zewnątrz, to nie najlepiej mu to wróży... Poza tym woda raczej nie wyleciała przez rysy/pęknięcia szyby. Jeśli okaże się, że to nie filtr, to sprawdź spoiny. Jeśli to był 1-2 cm, to może parowanie się zwiększyło :?:
  15. MateuszT

    Nowy

    Gąbek w zasadzie nie używam (w zasadzie, bo w szucie w jednej komorze są takie badziewne na "patykach", które u mnie jakoś niewiele syfu wyłapują . Większość zatrzymuje się na włukninie, więc dużo zależy od tego, jak dużo jej wepchnę do filtra, niestety, żeby było skutecznie, musi być jej sporo, czyli po 2-3 dniach lipa. Ja jakoś nie mogę się przekonać do gąbek "bez obudowy"... to rozwiązanie ma sporo plusów, ale minusy wg przeważają. Doszedłem więc do prostego wniosku- wracam do weipro .
  16. MateuszT

    Nowy

    Różnica w kosztach znacząca, ale w użytkowaniu też... Ja już mam dość mojego Szuta, który mimo, że niby dmucha 1100l/h, to po kilku dniach jego malutki kilkunastowatowy silniczek nie daje rady :? Im mocniejszy silnik, tym lepiej . Chyba, że ktoś lubi czyścić wewnętrzny co 2 dni .
  17. Na początku za duże podmiany też nie sąwskazane. Pozwól baniakowi dojrzeć, później będziesz mół zwięszyć ilość podmienianej wody. Tak małe ryby raczej nie naprodukują jakiś potężnych ilości NO3, zwłaszcza, jeśli nie będziesz ich przekarmiał, więc spokojnie, zdąrzysz odpalić hydroponikę zanim parametry zaczną skakać.
  18. Powiem Wam, że nazwa może brzmi głupio, ale uwierzcie, że jest skuteczna. Gdyby nie to, że większość sprzedawców u których pojawiał się przedstawiciel dystrybutora tych filterków, kręciła nosami na informację, że niedługo filtry Jebao zostaną przemianowane na przyjemniejszą dla ucha nazwę, to już dawno na rynku nie byłoby Jebao, tylko &*$#@ (nie inne przekleństwo, tylko polska marka ). Jebao jest bardzo charakterystyczne i bardzo łatwe do zapamiętania, a przy okazji już samo to słowo wywołuje jakieś uczucia, nie jest raczej neutralne, jak Eheim, Fluval, JBL, AquaSzut, AquaEl, czy Sera (chyba nikogo nie pominąłem, żeby nie było, że antyreklamę tu uprawiam ), a to jeden z czynników uskuteczniających reklamę.
  19. Chcesz tłoczyć powietrze w złoże zraszane, czy tylko ja nie do końca zrozumiałem o co chodzi? Złoże zraszane w swojej naturze jest "poza wodą". Poziom wody w takim filtrze nie przyktywa złoża, a jest ono "nawadniane" tylko przez wodę przepływająca przez nie. Złoże ma być wilgotne, a nie zanurzone. W takim przypadku dodawanie napowietrzaczy nie ma sensu, bo wymiana gazowa w takich warunkach jest na tyle duża, że mija się to z celem. Poza tym powietrze z pompek nawet nie dotrze do złoża...
  20. http://www.jebao.com/english/introduce.php Z tego, co wiem, za jakiś czas filtr ten ma być sprzedawany pod polską marką. Nie wiem, czy wolno mi zdradzić więcej szczegółów .
  21. Problem jest taki, że kubły zazwyczaj wypełnia się ceramiką, a nie keramzytem. Poza tym w kuble woda rzepływa przez praktycznei całe złoże, w takim filtrze, zwłaszcza, że to jakaś zraszana jednokomorowa konstrukcja, niekoniecznie tak musi być. Takich ale jest jeszcze kilka. Oczywiście plus w postaci niewątpliwej wartości edukacyjnej jest ogromny , ale z porządną nadfiltracją wg mnie ma to raczej niewiele wspólnego. Jeśli to odpowiedź na moje posty, to trochę mnie nei zrozumiałeś. HQI daje niewątpliwie świetne światło i w każdym praktycznie baniaku efekt jest o wiele lepszy niż przy świetlówkach. Mi chodziło raczej o zabudowanie samej lampy. Widzę, że VDR odebrałeś moje posty jako krytykę poczynań makoka, a mi tylko chodziło o to, że jeszcze sporo pracy przed nim .
  22. Trzymanie ryb w niewielkich akwariach może skutkować w dwie strony. Albo ryby skarłowacieją i po prostu przestanąrosnąć, albo wręcz przeciwnie, z braku ruchu otłuszczeją i osiągną rozmiary większe niż powinny. W obu przypadkach rybom nie wychodzi to na zdrowie, więc warto się zastanowić ustalając obsadę do małego akwarium.
  23. Kurcze, miałeś ją w kotniku, małym bo małym, ale zawsze, to w czym problem, żeby zaczekać dzień, czy dwa? Pozycji w hierarchi pewnie by nie straciła, u mnie przynajmniej nigdy nie było takiego problemu... Dyskusji nie ma sensu prowadzić, Ty nas nie przekonasz, my Ciebie pewnie też, a tylko ludzie się uniosą. Nie.
  24. Nie każdy... ja na pewno nie . Wręcz przeciwnie, w 240l zazwyczaj mamy mniej miejsca na złoże i to właśnie w takim akwa trzeba na maksa wykorzystać każdy litr inwestując w jak najlepszy wkład bio. W dużym akwarium, zwłaszcza z sumpem, można pozwolić sobie na gorszej jakości wkład bio, bo zazwyczaj sump ma nieporównywalną wielkość w porównaniu do kubełka (chyba, że mówimy o mikro sumpiku ). Ja mam filtr przelewowy wypełniony w 1/3 keramzytem, bo np. nie wyobrażam sobie kupić 10, czy 20l EhfiSubstratu, czy BioMaxu . Oczywiście jak ktoś może sobie na to pozwolić, to wyjdzie tylko na dobre. Swoją drogą, podobno unoszący się na wodzie keramzyt nie nadaje się do używania w akwarium, chyba, że się go rozłupie.
  25. Podobno jak się jajka na Wielkanoc gotuje sie w soku z buraków, to robią się bordowe, a skórki od cebuli barwią je na żółto . a ja po poście makoka . A na poważnie, może coś w tym być, podobnie jak w tym, że nagietek zawiera substancje polepszające wybarwianie żółtych ryb, a marchew czerwono-pomarańczowych. Imbiru i nagietka nie próbowałem i tego pierwszego szczerze mówiąc bał bym się podawać rybom. Marchew regularnie podawana działa... Nie wiem, czy mi na oczy, czy na wybarwienie ryb, ale wydawało mi się, że widzę różnice po jakimś czasie .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.