Skocz do zawartości

MateuszT

Użytkownik
  • Postów

    1823
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MateuszT

  1. Jak poprosisz w sklepie o watę filtracyjną, czy włókninę, to na pewno będą wiedzieli o co chodzi
  2. Odpieniacz w wodzie słodkiej jest w 100% potrzebny :?: Z tego, co widać na fotce, to prawie 1/3 urządzenia jest odpieniacz . Ale czy im większa przepustowość, tym lepsza filtracja biologiczna :?: To jest wymysł speców od reklamy i promocji kubełków. Czy jak wsadzisz do akwa filtr wewnętrzny o przepustowości 5 tys. l/h, to będziesz miał dobrą filtrację biologiczną :?: Równie dobrze można powiedzieć, że denitryfikator to pic na wodę, bo skoro jest przeznaczony do akwa np. 400l, to dlaczego ma przepustowość na poziomie 5l/h :?: Przecież 400l akwarium przefiltruje się całe dopiero po 80h :shock: . Tak nie może być, taki denitrator to musi być do akwarium co najwyżej 15l. Co z tego, że 50% wody byłoby stale w filtrze . Przepustowość w filtrach biologicznych owszem ma duże znaczenie, ale w cale nie jest wprost proporcjonalna do skuteczności biologicznego oczyszczania wody. Pojemność całego filtra AM to ok. 60l. Niech tylko połowa z tego będzie wypełniona wkładami... złoże znacznie większe, niż w kubełku przeznaczonym do 500l. Dołóż do tego skuteczność złoża zraszanego i denitryfikator, to na pewno będziesz miał lepszą filtrację bio, niż nie jeden "kubełkowicz" . Oczywiście urządzenie ma też swoje wady, o których pisałem wcześniej- zajmuje dużo miejsca w akwa (nie mów, że 60l mniej się nie liczy, bo nagle z 350-400l zrobi się 290-340), no i licznik poboru prądu może przekręcić się na lewą strone .
  3. Ta z sitkiem, to wlot wody do sumpa. Trzecia rurka, to opisana wyżej przez sysgone'a rewizja- zabezpiecza przed wylaniem wody poza akwarium, w przypadku zapchania rury wlotowej do sumpa.
  4. Taki sam, jak AquaSzut- to jest ta sama konstrukcja.
  5. Jeszcze tylko elektrownie koło akwa postawić i będzie super . Wg mnie za dużo w tym zestawie elementów nie przydatnych w akwarium słodkowodnym, które tylko zabiorą sporo miejsca. Ale jeśli ktoś ma spore akwa, może pozwolić sobie, żeby trochę litrów od niego odjąć, to na pewno wodę będzie miał przefiltrowaną wzorowo.
  6. Weipro: + duża moc + duża moc + duża moc -na początku rzeczywiście mogą być problemy z jego rozłożeniem -brak regulowanego kierunku wylotu -szary kolor trochę rzuca się w oczy AquaSzut: + nic, oprócz wspierania rodzimych firm do głowy mi nie przychodzi :roll: - szybko zwalnia obroty - beznadziejna regulacja wydajności- przy skrajnym ustawieniu... otwiera się komora wirnika Za Weipro przemawia moim zdaniem głównie ich wydajność. Może biorą sporo prądu, ale zapewnia to całkiem długą pracę bez konieczności czyszczenia. Oczywiście model musi byc odpowiednio dobrany do akwarium, obsady, częstotliwości podmian itp. A Weipro o wiele łatwiej dobrać, niż szuty, bo tych modeli jest o ile dobrze pamiętam 7. Od tc-700 wszystkie mają regulację wydajności, więc nie ma problemu pralki, jeśli weźmie się za duży model. Przez długi czas miałem tc-700, teraz mam Szuta, o którego pytasz i po mniej więcej 2 miesiącach użytkowania, aż mnie świerzbi, żeby wrócić do Weipro . Szucik to zwykły, niczym nie wyróżniający się filterek, który przy byle zamuleniu staje.
  7. MateuszT

    Hodowla

    Tak, chodzą na głowie, pływają tyłem i składają ikrę na kamieniu . Ich zachowania nie są kierowane instynktem, tylko procesorem . To chyba Twoje nimbo f1
  8. MateuszT

    biedne maluchy

    No to rzeczywiście oddałeś w dobre ręce . Zawsze pozostaje wybór, możesz oddać takiemu, albo szukać innego chętnego. Nie trzeba oddawać ryb pierwszemu lepszemu. Ale pytanie postawiłeś dobre- gdzie tu sumienie :?:
  9. MateuszT

    weipro gabki

    Oryginalnych weiprowskich gąbek, sprowadzonych z Chin nie dostaniesz, bo po prostu ich nie sprowadzamy. Mamy swoje gąbki, praktycznie takie same, jak oryginalne. Jaką mają gęstość nie pamiętam, musiałbym sprawdzić. Pytanie tylko po co dokupować gąbki :?: Jeśli masz pusty jakiś koszyk, to wypełnij go włókniną, która wg mnie filtruje o wiele lepiej, niż gąbki.
  10. A czy to przypadkiem nie dotyczyło Wiktorii :?: To ona raczej zmaga się z plagami okoni, hiacynta wodnego i zanieczyszczeniami wlewanymi do jeziora przez okolicznych mieszkańców.
  11. Dokładnie tak milc. Sprawę pogarsza fakt, że przy większości gatunków z Malawi, ich występowanie ogranicza się nie tyle do jeziora, co do konkretnych raf. Ryby występują na określonych głębokościach, a terytoria ich występowania są znacznie ograniczone, więc i możliwość znacznego rozszerzenia się obszaru występowania jest zredukowana.
  12. Owszem odpowiedziałem . Przy takiej filtracji każda bakteria jest na wagę złota. Jeśli filtry nie będą chodzi cały czas, nie będzie szansy, żeby wytworzyła się jakakolwiek równowaga biologiczna. Nie jest możliwe, żeby w ciągu 12 godzin bakterie namnożyły się do tego stopnia, że będzie to prowadziło do jakiegokolwiek oczyszczania wody. A dokładniej na Twoje pytanie. Nie tyle o martwe bakterie bym się martwił, a o to, że w wyłączonym filtrze, bez dostępu tlenu cała materia organiczna zwyczajnie zacznie gnić, może również wydzielić się siarkowodór, szkodliwy, śmierdzący gaz. Jedynym skutecznym rozwiązaniem, zapobiegającym temu zjawisku podczas przerwy w pracy filtra jest jego wyczyszczenie, a jeśli trzeba by to robić co wieczór, to chyba przyznasz, że wygodniej jest zostawić włączony filtr. P.S. Jeśli Twój filtr głośno chodzi, to prędzej zastanowiłbym się, czy z nim wszystko w porządku- porządnie wyczyść, nasmaruj, a jeśli to nie pomoże, pomyśl o czymś bardziej udanym od AquaEl'owskich Fanów
  13. Pytanie tylko po co :?: Rybom w spaniu na pewno to nie przeszkadza , prądu za dużo też nie oszczędzisz, hałasu filtry wewnętrzne nie robią nie wiadomo jakiego, więc po co go wyłączać na te parę godzin :?: Pamiętaj, że (zwłaszcza) jeśli nie masz roślin, w nocy możesz mieć w akwarium deficyt tlenu- w takim przypadku łatwo o przyduchę i problemy. Poza tym kaskada nie zapewni wystarczającej filtracji biologicznej, wiec każda bakteria w akwa jest na miarę złota . Niech już sobie ten filterek pracuje całą dobę, nie zaszkodzi, a na pewno pomoże.
  14. MateuszT

    czy to glony??

    Raczej skłaniałbym się ku krasnorostom, które rzadko, ale jednak zdarzają się czerwone. Zazwyczaj konieczne jest ich zaszczepienie, bo w normalnych warunkach czerwone glony raczej same z siebie się nie pojawiają. Jeśli tak się stało, to masz na pawdę dużo szczęścia . Ciekawy przykład takiego czerwonego dywaniku można zobaczyć w poznańskiej palmiarni (kto był chyba 3 lata temu na walentynkach w Poznaniu pewnie sobie przypomni). Glony te rosną bardzo powoli, zaczyna się od kilku małych, dośc intensywnie czerwonych plamek, które z czasem rozprzestrzenią się po całym akwa. W naturze czerwone glony nie są niczym nadzwyczajnym- występują na określonych głębokościach, nie pamiętam dokładnie na jakich, ale jakoś tak to było, że światło o różnej długości fali ociera na różną głębokość i przy którymś z kolorów występowały czerwone glony. Trzeba by sprawdzić w jakimś podręczniku od biologii, zdaje się z gimnazjum- chodzi mi po głowie, ale nie mogę sobie przypomnieć w 100% .
  15. Jak najbardziej tak- opisany w 1926 przez Ahl'a. Ostatni naukowy opis pochodzi z 13 maja 2004 z Catalogue of fishes (gdzieś tu powinno być: http://www.calacademy.org/research/ichthyology/catalog/ ). EDIT: Mała poprawka, istnieje Lethrinops marginatus .
  16. MateuszT

    Hodowla

    Wyliczenie wyliczeniem, ale przykład Bartusia, to już chyba bardziej podpada pod małą, profesjonalną hodowlę, która rzeczywiście nastawiona jest tylko na zysk. Dodam tylko, że koszty można znacznie zredukować, chociażby zastępując kubełki znacznie tańszym systemem filtracyjnym, opartym np. na sumpie, czy filtrach gąbkowych. Poza tym nikt nie reklamuje czegoś, czego oficjalnie nie ma- jeśli już idziemy na taki poziom, to hodowla musiała by być zarejestrowana- co daje dodatkowo dostęp do hurtowych cen. Amatorska hodowla, czyli kilka zbiorników założonych po to, żeby zobaczyć jak się ryby rozmnaża, a ewentualny przychówek sprzedać, żeby mieć na pokarm i rachunki, to jednak coś innego, niż pełen profesjonalizm .
  17. Na upartego i to całkiem poważnie, można by pokusić się o Potamonautus orbitospinus, czyli malawijskiego kraba. Problemy widzę jednak co najmniej dwa- zapewne w Polsce go nie dostaniesz, a po drugie nie wiem, jak będzie zachowywał się z rybami. Z tego co wiem, zajmie sobię grotę i może zaciekle jej bronić, poza tym kraby to chyba padlinożercy, więc raczej nie powinien atakować ryb... :roll: .
  18. Wszystko wskazuje na to, że oprócz ww. choroby, miałem w akwa coś jeszcze... Po Capitoxie wszystkie objawy, oprócz tego czegoś na fotce ustąpiły- zachowanie ryb wróciło do normy, normalnie pływają, pobierają pokarm, gdyby nie te plamki, wszystko byłoby ok. Jedyne, co zrozumiałe, to ocieranie się o podłoże, kamienie itp. Narazie, póki nie ma innych objawów, liczę, że w dobrych warunkach, silne organizmy ryb obronią się przed zakażeniem i nie podaję żadnej dodatkowej chemii. Najprawdopodobniej masz rację, większość tych guzków występuję w pobliżu płetw, dopiero po jakimś czasie pojawił się ten jeden za okiem. Pozostaje jedynie czekać, metro to dość silny lek, który z resztą już rozważyłęm, ale zastosuję dopiero w ostateczności, jeśli objawy nasilą się do tego stopnia, że będzie to niebezpieczne dla ryb.
  19. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że czyszczenie filtra wewnętrznego, z nurkowaniem w akwa włącznie, trwa 10-15 (jak go rozkładam, żeby dostać się do wirnika). Jak czyściłem kubeł, zajmowało mi to ok 45minut, w porywach do godziny. Teraz mam przelewowy i nie czyszczę w ogóle . Pozostaje jeszcze kwestia, ile wytrzymają uszczelki i inne zużywalne części, jesli będą ruszane, przekładane i czyszczone co tydzień...
  20. Nie, nie, nie . Widzę, że znowu się nie zrozumieliśmy. Owszem, filtr mechaniczny teoretycznie powinien mieć większy przepływ, jednak należy się zastanowić, czy ważniejsza jest filtracja biologiczna, czy mechaniczna. W przypadku, kiedy nie ma możliwości regularniego, częstego usuwania z wody zanieczyszczeń, należy zwiększyć do maksimum filtrację biologiczną. Jest tak dlatego, że cały brud, który wleci do filtra kubełkowego, pełniącego rolę filtra mechanicznego, nadal pozostanie w wodzie, będzie tylko "ukryty" w filtrze. W takim przypadku nadal będzie się rozkładał, produkując zanieczyszczenia organiczne. Jedynym sposobem ich usunięcia jest wydajna filtracja biologiczna, którą w tym przypadku może zapewnić większa tetra. Podsumowując- 1200 jako bio, wypełniona głownie ceramiką i 700 jako mechaniczna wypełniona gąbkami i włókniną. Owszem, przy mniejszym przepływie część zanieczyszczeń pozostanie w widocznych miejscach akwarium, ale jakość wody i tak pozostanie na akceptowalnym poziomie.
  21. Ja do akwa wpuszczałem kilka razy krewetki. Mają dużo substancji balastowych, więc znakomicie przeczyszczają przewody pokarmowe ryb . Chityna w naturalnej postaci, a ile radości rybki miały .
  22. MateuszT

    Hodowla

    W życiu, nic bardziej mylnego! [/quote:2z1fasd8] Zanim się zwróci, to pewnie dawno zapomnisz o wydanym tysiącu . Pamiętaj, że zanim wszystko się rozkręci na dobre, minie kolejnych kilka miesięcy, kiedy to zysków nie będzie wcale, lub będą minimalne, a koszty jednak dośc duże- samo ogrzanie, oświetlenie i przefiltrowanie powiedzmy 1000l + ogólny baniak, to miesięcznie niezła sumka. Druga sprawa, że obsługa kilku baniaków to sporo robory, bo pewnie w tym tysiącu nie zmieści się np. stała podmiana wody. Oczywiście nie mówie nie, niech się Skalarowskiemu uda, ale sam powiedział, że ma to mu przynieść więcej satysfakcji niż pieniędzy.
  23. Ojojoj... wszystkie parametry masz obojętnie równe 7 :?: Obojętny możesz mieć stosunek do służby wojskowej. Parametry w akwarystyce (nie na lekcji chemii) nigdy nie są obojętne . Jeśli masz na myśli pH, które w Twoim akwarium jest równe 7, to jest zbyt niskie. Podnieś co najmniej do 7,5, a najlepiej do 8. Wiele razy już pisano o sposobach podnoszenia pH, najprościej dekoracjami wapiennymi, żwirem koralowym, czy sodą oczyszczoną, lub chemią dostępną w sklepach (kolejność nieprzypadkowa ). No i przydałoby się poznać także inne parametry, zwłaszcza NO2 i NO3. Jeśli koniecznie nie chcesz zmieniać całej obsady, zostaje wybrać najspokojniejsze gatunki z tych co masz, choć i tak będą to niezłe killery i nikt nie zagwarantuje Ci, że będzie spokojnie. Wg mnie najsensowniejszym wyborem (podkreślam raz jeszcze, jeśli nie możesz wymienić wszystkich ryb), będą redy+ johani lub hongi, obydwa 1+4. Najwłaściwszym jednak rozwiązaniem jest wybór znacznie spokojniejszych gatunków, Twoje akwarium jest za małe dla takich agresorów.
  24. Coś pokręciłeś . To biologiczny raczej powinien być ustawiony na niezbyt szybkie obroty, a mechaniczny powinien mieszać wodę w całym akwa. Tylko tak ustawiony filtr mech., może wyłapać wszystkie drobiny, nie ważne, czy leżą na dnie, czy pływają na drugim końcu akwa.
  25. I nie spodziewaj się, że zmianę zobaczysz 15 minut po włączeniu kubełka. Zanim dojrzeje minie trochę czasu, warto dodać do wody jakiś biostarter (np. nitrivec, bactozym). Dopiero po jakimś czasie bakterie zaczną przerabiać szkodliwe substancje w mniej szkodliwe, które będziesz mogła z wody usunąć za pomocą... wiadra .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.