Skocz do zawartości

cezarix

Członek Honorowy
  • Postów

    870
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

21

O cezarix

  • Urodziny 28.12.1972

Kontakt

  • Strona URL
    http://galeria.porycki.pl
  • GG
    1364396

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Olsztyn / Warmia / Polska północna / Europa / Ziemia / Droga mleczna
  • Zainteresowania
    fotografia, SCI-FI, modelarstwo
  • Zawód
    Grafik komputerowy
  • Moje akwarium
    Baniak, just baniak

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. No według mnie ma raczej obłe zakończenie.
  2. Tak, zależy to od kilku czynników, u moich maingano była jeszcze jedna cecha, której nie stwierdziliśmy z moim kolegą ichtiologiem (zainteresowani wiedzą o kim mówię) otóż samce miały żółtą krawędź płetwy grzbietowej, co w połączeniu z właściwościami płetwy odbytowej dawało 100% szans na stwierdzenie płci. Przyznam, że nie widziałem jeszcze samicy, która miałaby ewidentnie ostrą płetwę odbytową. Bikebog nie mam podstaw żeby Ci nie wierzyć ale to kwestia interpretacji "ostrości"
  3. Miałem maingano dość długo i wiem, że jest prawie pewny sposób na rozpoznanie płci już w młodym wieku. Niestety oczywiście jakość filmu ogranicza możliwość obserwacji. Ryby te choć mało kto wie różną się płetwą odbytową, jeśli macie je w baniaku zauważcie jak różny jest jej kształt u samców i samic, można też przejrzeć foty w necie. Różnica ta wyraźnie występuje już u młodych osobników. Jaka to różnica, otóż płetwa jest u samic zakończona "na okrągło" a u samców "na ostro", ot cała tajemnica. Co do walk, maingano to bardzo charakterne ryby i takie walki prowadzą w różnych konfiguracjach, jednak te między samicami (tak jak i u ludzi ) są dość zacięte. Jarku to, to że nie byłbyś w stanie nie znaczy oczywiście, że to niemożliwe.
  4. Wygląda na walkę, z tego co widzę po płetwach odbytowych, to raczej dwie samice.
  5. Hehe Krzysiek wywołał mnie do tablicy. Mam taki system od kilku lat. Jeśli chodzi o ustawienie ilości to po stwierdzeniu, że zbiornik dojrzał początkowo było to jakieś 7-8% miesięcznie (małą pompą "wylewową" steruje zegar) potem stwierdziłem że baniak jest wysoce stabilny (pomiary idealne w granicy błędu) więc zmniejszyłem ilość do jakichś 5% (ale tu należy pamiętać, o pewnej ilości wody która uzupełnia parowanie a nad tym kontroli nie mam). Obecnie w miesiącach letnich podmiana NIE PRACUJE gdyż uzupełnienie odparowanej wody jest wystarczające. W miesiącach zimowych wrócę do systemu 2 minuty pracy pompy wylewowej dziennie, co da jakieś 5% wody na m-c.
  6. Biały nalot na szybach sugeruje pierwotniaki, jak długo dojrzewał ten baniak ?? Z czasem może Ci również zmętnieć woda. Nic na to (jeśli to faktycznie pierwotniaki) nie poradzisz. Tylko filtr i napowietrzanie. Tak czy inaczej znikną po jakimś czasie. Co do świderków, cierpliwości, ryby podrosną to stracą zainteresowanie, jeszcze będziesz miał dość świderków. Jak chcesz zwiększyć przeżywalność wpuść je w nocy, zdążą się zakopać zanim ryby je wynajdą. Co do wielkości baniaka i auratusów no comments
  7. Co do pianki, oczywiście sam mam tło wykonane m.in. z pianki, ale pokryte jest ceresitem. Nie chodzi mi tu do końca o uwalnianie czegośtam chemicznego, a właśnie o "korozję" pianki. Będąc pod kamieniami jest narażona na duży nacisk więc jej trwałość jest tym bardziej istotna, dla tego styropian jest tu zdecydowanie lepszy. Sam wymieniałem całe podłoże /piasek/ nie odławiając ryb z akwarium, jest z tym sporo roboty ale jest to możliwe, wciskanie styropianu pod kamienie w pełnym wody baniaku, jest pracochłonne i ryzykowne ale również możliwe. Gdybym jednak miał to zrobić po raz drugi zmieniłbym taktykę i pod kamienie (nie jestem tak odważny jak nabe ) włożyłbym kratkę do podżwirówki albo zrobił podstawki, pod najcięższe głazy z rurek i kolanek do instalacji wodnych. Rurki można nawiercić w kilku miejscach aby nabrały wody, wtedy manipulacja jest łatwiejsza bo toną same z siebie. Jeśli chodzi o kamienie na piasku, to nie do końca konstrukcja szafki jest istotna. kamień jest tworem nieregularnym, podkopany w którymś miejscu może się nagle przemieścić i uderzyć w dno, to po pierwsze, po drugie minimalne ziarenko kwarcu pod kamieniem może również zapoczątkować pęknięcie. Szkło jest bardzo wytrzymałe ale dość kruche, a ziarna kwarcu w piasku dorównują mu twardością. Dobrym pomysłem byłoby więc również pokrycie dolnej części (tej stykającej się z dnem, bądź mogącej się z nim zetknąć) silikonem co stworzyłoby praktycznie niewidoczny ale trwały bufor między kamieniem a szkłem na dnie. Na marginesie w nowym baniaku idealne by było pokrycie dna właśnie silikonem, bądź przyklejenie na stałe arkusza polipropylenu, to daje 100% zabezpieczenia.
  8. Niby można, ale do końca nie wiadomo jak świeża /w miarę/ pianka reaguje z wodą. Jest to było nie było chemia z wyższej półki. Poza tym, co jest faktem pianka narażona na bezpośredni kontakt z wodą, zwłaszcza taka przecięta /bez "skorupki"/ ulega dość szybkiej korozji, staje się krucha
  9. Włożyć styro będzie problem, tym bardziej, że nie dasz rady tak żeby nie było piachu pod styropianem. Proponuję zakup kratki do podżwirówki albo czegoś podobnego. Łatwo włożyć w zasadzie bez mącenia czegokolwiek.
  10. NIE, pęcherzyki powietrza o niczym nie świadczą, pojawiają się na każdym glonie. Świadczą wyłącznie o fotosyntezie. Sinice raczej łatwo rozpoznać wyglądają jak zielona wata i nie są "ściśle związane z gruntem" często występują w "zagłębieniach terenu". Wracając do pęcherzyków, pojawiają się w dobrze oświetlonych miejscach również na okrzemkach i innych porostach.
  11. cezarix

    Mułapka

    Niestety nie mam zielonego
  12. cezarix

    Mułapka

    Mułapka prezentowana na targach we wrocku, była integralną częścią baniaka z ... podwójnym dnem. Faktycznie "napędzało ją powietrze, to co jest na zdjęciu firmowym było zamontowane w pionie. Rozmawiałem z przedstawicielem firmy, otrzymałem nieco wyjaśnień, niektóre rozwiały moje wątpliwości ale nie wszystkie. Moje "zarzuty" chociaż nie wszystkie spotkały się również ze zrozumieniem ze strony producenta. Podstawowe wady rozwiązania W ODNIESIENIU DO NASZEGO BIOTOPU (podkreślam to dwa razy) 1. Problem z NIEPORZĄDANYM narybkiem kitrającym się w zakamarkach mułapki 2. Problem z mnożącymi się w tym miejscu ślimakami 3. potencjalny problem z rozwojem glonów 4. problem z usuwaniem nadmiaru mułu To tyle, moje uwagi. Co do zalet, niewątpliwie czyste dno, chociaż przy naszym zamiłowaniu do kamulców i tak będą powstawały strefy zawirowania cyrkulacji i nieczystości przynajmniej niektóre pozostaną na podłożu. Poza tym uważam, że jest to dobre rozwiązanie do stosunkowo niedużych baniaków, w naszej "branży" dominują raczej takie ponad metr i więcej, i tutaj nie jestem przekonany jak z cyrkulacją. Wniosek, w dużym baniaku (okolice 2 metrów) zadowalające efekty bawiąc się cyrkulacją można osiągnąć i przy kominie, dużo mniej skomplikowanym. Mułapka jaką widziałem na żywo na stoisku jest urządzeniem JAK NA MÓJ GUST nieco przekombinowanym.
  13. cezarix

    OSAD NA WODZIE

    Moje uwagi, w skrócie: 1. lanie nitrivecu - bez sensu 2. konieczność częstego odmulania piasku oznacza kiepską cyrkulację wody, przy dobrej robi się to sporadycznie 3. za dużo ryb, no comment 4. film bakteryjny się robi czasem po prostu, taka jego uroda, można używać skimmera lub czegoś podobnego sprzężonego z wewnętrznym (zwykle własnej roboty) 5. odmulanie, jest kilka fajnych urządzeń polecam tetrę gc 50 gwarantuje brak strat w piasku /przy okazji wzruszasz piasek i minimalizujesz powstawanie stref beztlenowych, których znaczenia bym jednak nie przeceniał /
  14. cezarix

    FILTRY

    A ja odpowiem tak, nie ma za dużych filtrów, jeśli możesz dołożyć to kup największy na jaki Cię stać. Dzisiaj zaoszczędzisz 200zł a po jakimś czasie będziesz się bujał z mniejszym na allegro, żeby kupić większy. Większy filtr to zapas "mocy", który może się przydać, poza tym będziesz rzadziej tam zaglądał, więc roboty z nim mniej. Silniejsza pompa = lepsza cyrkulacja. Większy filtr = więcej wkładów.
  15. cezarix

    dlugosc swiecenia

    Jeśli pytasz jak to jest w naturze to w zasadzie 12/12 przez cały rok, więc na dobrą sprawę możesz (jeśli nie zależy Ci na roślinach) świecić 7-8 godzin pełnym światłem + np. dwie godziny przed i po ledami. Możesz oczywiście trochę więcej. Ale wg mnie powinno być przynajmniej 6-7 godzin zupełnej ciemności, żeby ryby odpoczęły w spokoju.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.