Skocz do zawartości

Post_Mortem

Użytkownik
  • Postów

    2212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Post_Mortem

  1. Myślę, że lepszym miejscem dla tego wątku byłaby sekcjaTechnika (dział: DIY - 'Zaczarowany ołówek' lub ewentualnie - Osprzęt do akwarium). Odnoszę wrażenie, że planujesz samodzielnie się pobawić w klejenie akwarium. Nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał, ale z uwagi na okoliczność, że Twoje akwarium będzie całkiem sporych rozmiarów sugerowałbym zlecenie jego wykonania komuś kto się na tym zna. Po prostu istnieje w tym przypadku zbyt duże ryzyko poważnej powodzi w domu, a na samym akwarium jako zbiorniku IMHO nie warto oszczędzać bo to jest bazowe urządzenie i jeśli to możliwe należy każdorazowo eliminować ryzyko jego rozszczelnienia.
  2. Tak jak Kolega powyżej napisał. Filtracja biologiczna zdaje u Ciebie egzamin, więc nie ma sensu jej modyfikować, a filtracja mechaniczna nie sprawi, że się pozbędziesz NO3 w swoim akwarium (ujmując rzecz kolokwialnie, dzięki filtracji mechanicznej pozbywasz się "brudu" z akwarium takiego jak np. rybie kupy). Należy się tylko zastanowić co jest przyczyną takiego stężenia NO3 w Twoim akwarium, choć IMHO taka wartość jaka występuje u Ciebie jest akceptowalna, zwłaszcza po kilku dniach od podmianki wody. Istotne jest jakie masz parametry wody używanej do podmian(zmierz stężenie NO3 w wodzie kranowej) i czy nie przekarmiasz ryb (istotne jest także ile tych ryb u Ciebie w akwarium pływa). Te czynniki w pierwszej kolejności będą miały wpływ na stężenie NO3 w akwarium.
  3. Jasne, że go wypłukałem (prawdę powiedziawszy płukałem go o wiele więcej razy, aniżeli się płucze piasek tzw. "akwariowy" kupowany w sklepie zoologicznym - wykonałem około 30-tu płukań każdej porcji). Efekt "pylenia" wyeliminowałem ustawiając odpowiednio głowicę cyrkulującą, ale trochę czasu mi zajęło zanim w akwarium pozbyłem się delikatnej "mgiełki". Być może akurat trafiłem na partię piasku, w której więcej było ziarenek o mniejszej frakcji. Nie wydaje mi się bowiem, żeby w każdym opakowaniu znajdował się piasek o identycznej granulacji, ale to już są tylko takie moje przypuszczenia ;-)
  4. W zupełności wystarczy, gdy kamienie się porządnie wyszoruje szczotką. Wyparzanie kamieni jest uciążliwe: po pierwsze kamienie są niemałych rozmiarów, a po drugie jest ich sporo. Jeśli jednak bardzo byś chciał "odkazić" kamienie to ja proponuję potraktować je perhydrolem (proponuję 30% roztwór nadtlenku wodoru), ale moim skromnym zdaniem nie jest to potrzebne - najważniejsze, żeby kamienie były oczyszczone "mechanicznie", a w środowisku wodnym po zabiegach sterylizacyjnych szybko nie będzie śladu ;-) EDIT: Aha, jeszcze jedno - w przypadku zabawy perhydrolem uważaj na ręce i inne części ciała bo to jest silnie żrący związek chemiczny.
  5. Po dłuższym czasie użytkowania tego piasku kwarcowego Kreisel dochodzę do wniosku, że jednak nie był to najlepszy wybór (właśnie z uwagi na granulację i tendencję do pylenia przy "zamiataniu" piasku w akwarium przez głowicę z cyrkulatorem). Wprawdzie na awersie opakowania widnieje informacja, że ten piasek ma granulację 1 mm, ale na rewersie producent uszczegółowił, że uziarnienie to: 0,1mm - 1,2mm i niestety dość dużo jest tego "pyłu". Napisałeś, że w obi i practicerze mają piasek do piaskownic. Jeśli to jest piasek w 20 kg grubych i przeźroczystych workach foliowych i producentem jest jakaś firma z Warszawy (o ile dobrze pamiętam) to ja na Twoim miejscu bym go wziął. Sam kupiłem taki piasek do piaskownicy dla dziecka i go przy okazji wykorzystałem do aranżacji kotnika. Piasek nie jest o zbyt dużej granulacji, ale na pewno zawiera mniej drobnego pyłu, jaki znajduje się w workach z piaskiem firmy Kreisel. Gdybym mógł cofnąć czas to na pewno bym wykorzystał ten drugi piasek w swoim akwarium.
  6. W akwariach firmy Juwel oznaczany jest poziom, do którego zalewamy wodę. Stąd ta różnica w litrażu. To akwarium jest "standardową" 200-tką.
  7. Koledze akurat chodziło o twardość: ogólną (gh) i węglanową (kh), a nie pH wody. Ta druga twardość jest o tyle istotna bo jej wartość będzie miała wpływ na to, czy łatwo będziesz mógł wpływać na podniesienie pH w swoim akwarium.
  8. Na początek możesz dać 2 karpie - na święta będzie jak znalazł, a i ryby nie będą miały tak ciasno jak w sklepie. A tak na poważnie to musisz sam zdecydować jaki rodzaj pyszczaków Cię interesuje (mbuna, haplochromisy, non-mbuna, drapieżniki) i jakie konkretnie gatunki ryb, bo na tak zadane pytanie udzielenie odpowiedzi to jak wróżenie z fusów ;-) pozdrawiam
  9. Kosz górny - gąbka Kosz poniżej - Matrix 1,3 L Kosz jeszcze bardziej poniżej - Matrix 1,3 L Kosz najniższy - Bioceramika Aquael BioCera Max 1,3 L W najbliższym czasie planuję w górnym koszu zamiast gąbki umieścić Nitra Guard Bio Cubes Titanium (ponoć na polskim rynku produkt ten ma być dostępny na początku przyszłego roku)
  10. Ten gatunek istotnie osiąga duże rozmiary, ale z drugiej strony jeśli Kolega rozważa M. estherae lub M. callainos to oprócz masywniejszej budowy tych pierwszych, obydwa gatunki do małych nie należą.
  11. Przyznam szczerze, że ja też nie za bardzo rozumiem co ma oznaczać ta informacja zwłaszcza, że przy innych gatunkach jej brak (w tym m.in. przy M. estherae red-red, który różni się jedynie ubarwieniem samca). Zwróc uwagę, że ryby na tej stronie zostały opisane jako Pseudotropheus co już świadczy o tym, że informacje na niej zamieszczone należy traktować z ostrożnością ;-) pozdrawiam
  12. Tak jeszcze na marginesie, na tym Twoim drugim filmie (ze słowem "aktualizacja" w nazwie pliku) odnoszę wrażenie, że jeden z msobo, który został sfilmowany bliżej szyby nie wydawał się już tak wydłużony, jak te pływające w tylnej części zbiornika. Jeśli uzyskasz zgodę na publikację materiału to byłoby fajnie go przeczytać, a jeśli nie to prosimy o krótki komentarz własnymi słowami na temat tej całej sytuacji pozdrawiam
  13. Jeśli chodzi o dietę takie połączenie nie będzie problemem. Jest tylko kwestia związane z wielkością zbiornika - z uwagi na masywną budowę tego gatunku, wiele osób zapewne Ci nie poleci jej do akwarium o długości 120 cm, ale jeśli Ci się podoba to może warto spróbować ? Jeśli chodzi o układ płci - moim skromnym zdaniem jest to typowy gatunek haremowy, więc tutaj bym sugerował 1+3/4. Jeśli mozna spytać gdzie wyczytałeś o takim rozkładzie płci ? pozdrawiam
  14. A może po prostu aparat (kamera) zniekształca kształt ryb ? Wiem, że to śmiała teoria, ale czasami trzeba rozważyć wszelkie aspekty ;-)
  15. Nie tak dawno jeden z kolegów z Naszego forum nabył ryby, które były oferowane jako C. afra Cobue. Jak się jednak okazało nie był to ten gatunek lecz C. afra Lumbila (te rybki też mają żółte akcenty na głowie i płetwach, choć oczywiście nie w takim znacznym stopniu jak Cobue). Tutaj jest link na stronę z fotką samca: http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=1676 Rybki wprawdzie pochodziły z innego źródła (tj. nie od dr Pawlaka) i zostały sprowadzone z hodowli niemieckiej jako C. afra Cobue, ale być może ta informacja w jakiś sposób się przyda. PS. Raffy szanując Twoje prawo do prywatności, mając jednak na uwadze, że co do zasady na tym forum obowiązuje niepisana reguła "transparentności" (tj. gdy piszemy o czymś w wątku ogólnodostępnym to staramy się unikać sformułowań, które sugerują, że wybranym osobom przekazywane są bardziej szczegółowe informacje, aniżeli pozostałym forumowiczom), może rozważyłbyś napisanie wszystkim coś więcej o sobie w tym wątku, a nie tylko wybranym użytkownikom ;-) Ale oczywiście wybór należy do Ciebie, choć nie ukrywam, że zapewne wszystkim użytkownikom forum miło byłoby gdyby się coś więcej dowiedzieli o Tobie, zwłaszcza że z tego co piszesz jesteś potencjalnym źródłem, z którego można nabywać ryby ;-) pozdrawiam
  16. Nikt nie chce Kolegi Maćka stresować, a ja pozwoliłem sobie napisać coś w tym temacie, gdyż rybka na filmie na pierwszy rzut oka nie za bardzo przypomina gatunek, który pływa m.in. u mnie w akwarium (chodzi mi o budowę morfologiczną ryby, bo kwestia wybarwienia to sprawa wtórna w tej sytuacji zwłaszcza, że rybki są jeszcze młode) - bynajmniej nie oznacza to jednak, że poddaję w wątpliwość, iż Kolega Maciek nabył rybkę innego gatunku - zwłaszcza, że zakup był z pewnego i sprawdzonego źródła. pozdrawiam
  17. W załączeniu kilka zdjęć mojego samczyka cobue. Samiec na fotkach niestety nie pokazuje pełni swoich barw, gdyż mam kiepskiej jakości aparat fotograficzny i praktycznie zdjęcia wykonuję z aparatem stykającym się z szybą, co niestety nie wpływa pozytywnie na nastrój ryb i ich ubarwienie. Ale myślę, że poglądowo zdjęcia się nadają.
  18. Jeśli nie mają, to zapewne kwestia oświetlenia i być może filmu. Zerknij sobie do linka z mojego poprzedniego posta i porównaj rybki, które u Ciebie pływają z tymi co widnieją na zdjęciach.
  19. Z drugiej strony czy narybek po rodzicach z pokolenia F1 przeszedłby już tak istotną transformację w zakresie budowy morfologicznej ? U mnie wprawdzie maluchy mają pyski wzniesione ku górze, tylko z tą krępością sprawa wygląda trochę inaczej, aczkolwiek niewykluczone, że po prostu inaczej interpretujemy pojęcie "krępości" ;-) pozdrawiam -- A jak wyglądają samice Twoich afr? Są brązowe i mają widoczne "prześwitujące" pręgi, czy mają kolor podobny do tego niebieskiego "pasiaka" z filmu ? Muszę się przyjrzeć swoim rybom, ale wydaje mi się, że mój samiec nie ma na płetwie grzbietowej i ogonowej tak wyraźnej żółtej obwódki, która widoczna jest u Twojej rybki. Pod tym adresem znalazłem link na stronę www. z aframi cobue i mój samiec wygląda tak jak ten na zdjęcu na samej górze, a samice jak na zdjęciu w trzecim rzędzie (zdjęcie po prawej) - samica brązowa, z delikatnymi prześwitującymi pasami. http://www.african-cichlid.com/AfraCobue.htm
  20. Tutaj się akurat nie mogę z Kolegą zgodzić, bo u mnie w kotniku obecnie pływa 2-3 cm narybek po tych afrach, które mam w akwarium i ich budowa wcale nie jest aż taka krępa, jak w przypadku ich rodziców. Niemniej jednak ryby Maćka wyglądają na osobniki mocno podrośnięte i wydaje mi się, że pod narybek ich nie można podciągnąć. pozdrawiam
  21. Nie chcę wprowadzać zamętu, ale te Twoje rybki Maćku też mi nie wyglądają na C. afra Cobue. Tak jak kolega Raffy zauważył - trochę inna budowa ciała i pyska. Jak się zmotywuję to porobię trochę fotek swojej afrze i wrzucę do wątku. Jak duże są te Twoje rybki ?
  22. Przy kompromisowej diecie, tj. 50% pokarmów pochodzenia roślinnego i 50% pochodzenia mięsnego, IMHO połączenie M. sp. msobo Magunga i M. callainos z typowym planktonożercą takim jak C. afra lub L. caeruleus nie będzie czymś nieodpowiednim. W swoim akwarium trzymam razem ryby o takich uwarunkowaniach troficznych i nie zaobserwowałem żadnych problemów. pozdrawiam
  23. Post_Mortem

    Pyszczaki w 160l

    Inne gatunki ryb, inny skład chemiczny wody - najprościej mówiąc, to dwa odrębne biotopy, których nie należy ze sobą łączyć. P. saulosi jednogatunkowo w takim zbiorniku jak Twój będzie dobrym rozwiązaniem z wielu względów - niezbyt duże ryby, ładne kolory samców i samic. Generalnie sprawdzona i polecana obsada do takiego szkiełka.
  24. Jako mechanik sugeruję głowicę cyrkulującą o wydajności 2000 l/h (np. Aquael Circulator 2000 lub Atman 203). Obawiam się, że przy takiej długości akwarium dodatkowo będzie trzebać zamontować cyrkulator, żeby ładnie wodę mieszał i zamiatał podłoże z nieczystości. Do filltracji biologicznej ten kubełek JBL wystarczy, oczywiście jeśli nie przesadzisz z ilością ryb w zbiorniku. pozdrawiam
  25. Czy coś się zmieniło w przypadku pulpicanów, jeśli chodzi o ich przyporządkowanie do rodzaju ? Z tego co się orientuję, to w przypadku tych ryb powszechnie używaną nazwą jest również Pseudotropheus sp. 'kingsizei', ale jeśli chodzi o taksonomię to rybki te w dalszym ciągu pozostają zaklasyfikowane do rodzaju Metriaclima. Chyba, że się mylę to chętnie swoją wiedzę zaktualizuję ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.