Post_Mortem

Obydwa gatunki należą do ryb z rodzaju Metriaclima, ale nie obawiaj się krzyżówek w tym przypadku - to całkiem inaczej wyglądające ryby. To, że ryby należą do jednego rodzaju nie oznacza, że występuje ryzyko krzyżówek.

Na kiedy potrzebujesz ? Okazało się, że mieszkasz kilka kroków ode mnie. Napisz mi na PW numer telefonu to uzgodnimy szczegóły.

Nie "upchasz" w takim akwarium 4 lub 5 gatunków. Maksymalnie 3 gatunki się zmieszczą do Twojego baniaka.

Moim skromnym zdaniem ładna obsada została Ci zaproponowana w postach powyżej. Niemniej jednak jeśli Ci nie odpowiadają powyższe propozycje, to ja ze swojej strony mogę pomóc przesyłając link na bardzo fajną stronę, na której znajdziesz opisy pielęgnic: http://www.cichlid-forum.com/profiles/index.php Od siebie chciałbym jeszcze tylko dodać, że większość ryb z załączonego przez Ciebie wykazu nie będzie się jednak nadawała z różnych względów do takiego zbiornika jakim dysponujesz. Niemniej jednak z uwagi na okoliczność, że nie jestem zwolennikiem podawania wszystkiego od razu "na tacy", proponuję zapoznanie się z opisami rybek i samodzielne wyciągnięcie wniosków, a w przypadku wątpliwości dopytanie na forum :-) pozdrawiam

Ta obsada ma sens. Będzie ładnie, ciekawie i kolorowo :-) pozdrawiam

Jeśli zamiawasz ze szkła typu guardian, a chcesz uzyskać efekt lepszej przejrzystości szkła to zasygnalizuj tym Panom z Mycioka, że chcesz aby akwarium było klejone silikonem bezbarwnym, bo nie jest to dla nich takie oczywiste ;-) -- A tak z czystej ciekawości dzidek1985 dlaczego poprawiłeś posta i znowu jest błąd ortograficzny ? Bez urazy, ale faktycznie bolą oczy jak się to czyta ;-)

P. socolofi to typowy peryfitonożerca, na tyle elastyczny jeśli chodzi o upodobania troficzne, że IMHO może bez uszczerbku koegzystować z rybami, których dieta skłania się ku "mięsnym" pokarmom, choć przyznaję, że wybór M. cyaneorhabdos będzie bardziej optymalnym wyborem pod tym względem.

Na Naszym forum jest kilka opinii na temat akwariów tej firmy. Niektóre pozytywne, a niektóre wręcz przeciwnie. Ja zdecydowałem się na zakup akwarium z tej firmy i jestem odpukać zadowolony. Tylko zażyczyłem sobie dodatkowo wzmocnienie poprzeczne w swojej 300-tce bo "standardowo" takich wzmocnień nie montują w akwariach o takim litrażu (jak zamawiałem u nich akwarium to mi mówili cyt. "Panie a po co tyle wzmocnień do takiego małego akwarium, ale jak Pan chce to my oczywiście zrobimy" ;-) Poza tym bardzo mi się spodobało ich podejście do klienta bo gdy mi przywieźli akwarium do domu, a po kilku dniach zauważyłem, że jedna z dłuższych szyb jest trochę nierówno przycięta (na samym dole wychodziła niewiele poza narożnik i nie była na dole zlicowana z szybą boczną), to pozwoliłem sobie skontaktować się z nimi z laickim zapytaniem czy tego rodzaju sytuacja nie będzie miała negatywnego wpływu na użytkowanie akwarium Pan mnie zapewnił że wszystko będzie OK, niemniej jednak jeśli sobie życzę to mogą mi wymienić ten zbiornik na inny i mi go przywiozą do domu wracając z giełdy. pozdrawiam

Tak jak słusznie zauważyłeś P. crabro nie nadaje się do takiego zbiornika (to za duża ryba). Podobnie M. lombardoi. Z kolei M. auratus mógłby ewentualnie być, ale z kolei nie pasuje do C. afry i L. caeruleus pod względem diety. Z takich bardziej popularnych gatunków, które nadawałby się do Twojego akwarium, ładne kolorystycznie samice mają takie gatunki jak: P. socolofi - niebieskie P. saulosi - żółte M. sp. msobo Magunga - żółte/pomarańczowe L. caeruleus - żółte M. callainos - niebieskie M. sp. Membe Deep - pomarańczowe M. cyaneorhabdos Maingano - granatowo-niebieskie M. estherae red red (ewentualnie, bo wiele osób nie poleci Ci tej ryby do takiego akwarium) - pomarańczowe Musisz pójść na pewnego rodzaju kompromis, bo jak zapewne zauważyłeś najwięcej gatunków pyszczaków z grupy mbuna występuje w odcieniach niebieskiego, a w wielu gatunkach piękno samca pod względem kolorystycznym nie idzie w parze z urodą samic...

Zdecydowanie za dużo gatunków jak na takie akwarium. M. interruptus nie będzie pasował do "yellowka" i afry pod względem diety. Jeśli planujesz trzygatunkowo to ja proponuję M. cyaenorhabdos bo w porównaniu do L. sp. Mbamba ma ładniejsze samice. Samice mbamby i afry nie są ładne i gdy się zdecydujesz na afry i mbamby to będziesz miał sporo mało ciekawych kolorystycznie ryb. Ale to jest oczywiście kwestia gustu ;-)

Zapewne koledze Damian87 chodziło o moduły tła strukturalnego Back To Nature. Tutaj masz link: http://www.backtonature.pl/

Estetyka jest rzeczą wtórną, ważne żeby było szczelne :-), choć prawdę powiedziawszy jak się kupuje nowe akwarium to oczekuje się że będzie dobrze wyglądało. Z drugiej strony z opinii osób, które "siedzą w temacie" wynika, że ponoć nie ma idealnie sklejonych zbiorników. Mam tylko nadzieję, że do klejenia akwarium nie użyto czarnego silikonu ;-)

Taką folie nabędziesz w punktach, które świadczą usługi reklamowe (wykonują tablice, szyldy reklamowe itp.). Jest to folia ORACAL, która występuje w różnych kolorach, w tym również w czarnym. Jeśli chodzi o jednolitość koloru pcv i folii - wprawdzie nie używałem pcv, więc nie mam porównania odcienia czerni, ale tak "na chłopski rozum" uzyskanie jednolitości będzie bardzo trudne, a to z racji tego, że folia jest klejona od zewnątrz, a od znajdującej się przed nią szyby będzie się odbijało światło (i nie tylko) i z tego powodu nie uzyskasz "czystego" czarnego koloru jaki da Ci spienione pcv. Inną sprawą jest to jak będzie wyglądało to pcv, gdy zacznie zarastać glonem, ale tutaj inni koledzy będą mieli pewnie więcej do powiedzenia w tym temacie.

W zupełności wystarczy przetrzeć miękką szmatką namoczoną letnią wodą. Poza tym dobrze byłoby zrobić próbę szczelności zbiornika - zalać go wodą do pełna, odczekać 2 dni, a gdy wszystko będzie OK spuścić wodę i aranżować. Posprawdzaj jeszcze czy się w akwarium szyby nie poprzemieszczały - prawdę powiedziawszy trochę szybko Ci to akwarium przesłali (w tym samym tygodniu klejone i wysłane)

Pierwsze dwa gatunki się nie nadają do takiego akwarium ze względu na osiągane rozmiary (Metriaclima hajomaylandi dorasta do całkiem sporych rozmiarów, nie mówiąc o P. sp. "Williamsi North", który jest bardzo dużą rybą). Ze względu na dietę do "yellowków" proponowałbym Cynotilapię afrę. Obydwa gatunki to planktonożercy. Jako trzeci gatunek można byłoby rozważyć P. socolofi, ale z uwagi na okoliczność, że jest peryfitonożerca musiałbyś w pewnym stopniu pójść na kompromis jeśli chodzi o żywienie (podawanie pokarmów pochodzenia roślinnego i mięsnego pół na pół).

A że tak spytam, skąd masz pewność, że wśród zakupionych rybek masz samce ? pozdrawiam

Przepłukiwanie piasku w wiadrze w zupełności wystarczy. Ilość powtórzeń tej czynności uzależniona pozostaje od tego jak bardzo "zanieczyszczony" będzie piasek, który zakupisz. Jeśli się zdecydujesz na piasek z marketu budowlanego to takich płukań będzie Cię czekało dość sporo (ja 1/3 wiadra 10 litrowego zasypywałem piaskiem i wychodziło mi około 20-25 płukań takiej porcji piasku). Piasek tzw. akwarystyczny kupiony w sklepie zoologicznym jest stosunkowo czysty i wymaga znacznie mniejszej ilości płukań. Kupując piasek zwróć uwagę na jego frakcję - nie kupuj piasku zbyt drobnego bo Ci się będzie "pyliło" w akwarium na skutek "zamiatania" podłoża przez filtr wewnętrzny, bądź też przekopywania podłoża przez ryby.

Dzięki jego zastosowaniu "zyskujesz" 1 koszyk w filtrze na media filtracyjne inne aniżeli gąbka do filtracji mechanicznej, a więc takie rozwiązanie jest jak najbardziej uzasadnione ;-)

Na to też jest sposób: po docięciu styropianu wystarczy delikatnie przypalić zapalniczką miejsca, w których było wykonywane cięcie. Wówczas problem "białych kulek" pływających w akwarium zostaje wyeliminowany ;-) Ale tak jak słusznie zauważyłeś, styropian nie jest jedynym sprawdzonym rozwiązaniem ;-) pozdrawiam

Fajnie, że się podzieliłeś ze wszystkimi swoimi niezbyt miłymi doświadczeniami. Nie każdy bowiem jest się w stanie zdobyć na odwagę i napisać o "trudnych" chwilach, które przeżywał próbując ratować swoje ryby. Dzięki i życzę wszystkiego dobrego !

Panowie prowadzicie rozważania na kilka stron, a sprawa jest banalnie prosta bo wystarczy skorzystać z dobrego i sprawdzonego rozwiązania. Kupujesz tyle arkuszy styropianu ile Ci jest potrzebne (1 arkusz ma wymiar 1m x 0,5m) na pierwszym lepszym porządniejszym składzie budowlanym lub w markecie budowlanym, wkładasz do akwa, stawiasz na tym kamienie i obsypujesz piaskiem. Zresztą prawdę powiedziawszy podkładanie styropianu pod kamienie ma głównie aspekt psychologiczny, żebyśmy się czuli bardziej komfortowo i mieli spokojny sen bo tak naprawdę poza przypadkiem, w którym kamień opadając uderza gwałtownie w dno i je uszkadza, nic złego się nie może stać, a ustawiając stabilną konstrukcję z kamieni na dnie akwarium ( a nie na piasku) taką sytuację wykluczamy. IMHO nacisk punktowy kamienia na dno nie jest niebezpieczny bo pomimo nacisku w kilku punktach, ciężar kamienia będzie się rozkładał na całe podłoże - w takim przypadku istotniejsze jest to co znajduje się pomiędzy szybą stanowiącą dno akwarium, a szafką na której to akwarium stoi. Ale oczywiście z uwagi na ten aspekt psychologiczny, o którym mowa powyżej 99% akwarystów kładzie coś na dno akwarium, choć na tym forum są pewne wyjątki ;-)

Nie chcę nic sugerować, ale ja bym na Twoim miejscu zaczął od zmierzenia NH3/NH4 bo wtedy będziesz miał mniej więcej rozeznanie czy zachowanie ryb jest związane z jakością wody, czy też wchodzą w grę inne okoliczności.

Masz napisane na górze w tagach ;-) -- A że tak z ciekawości zapytam, chciało Ci się zakładać 112-tkę, żeby niebawem uruchamiać większe akwarium ? ;-) Chyba, że planujesz wykorzystać to mniejsze akwarium na kotnik lub szpital, choć z drugiej strony trochę czasu to potrwa zanim te maluchy na tyle podrosną, żebyś mógł wykorzystywać rezerwowe akwarium w tym celu.

Jakby Ci to delikatnie powiedzieć - typowe objawy zatrucia amoniakiem. Jeśli chcesz dać tym rybom szansę na przeżycie to trzeba zastosować standardowy schemat postępowania w tego rodzaju przypadkach, a mianowicie: podmiana 50% wody w akwarium, silne napowietrzanie, użycie specyfików, które wspomogą rozwój złoża biologicznego (ważne, żeby to były preparaty BEZ POŻYWKI - sprawdzony preparat to Prodibio Biodigest), no i oczywiście przerywasz karmienie na kilka dni. To tak pokrótce na początek.

No to jeśli na chwilę obecną masz NO3 na takim poziomie to oznacza, że jeszcze długa droga do zamknięcia cyklu. Zresztą NO2 jest również bardzo niskie. Ja na Twoim miejscu zainwestowałbym w dobry test NH3/NH4 i jeśli wyjdzie wysokie steżenie amoniaku to potwierdzi się to o czym zostało napisane powyżej. I jeszcze jedno, czy u tych rybek, który przebywają w pobliżu dna zaobserwowałeś coś na wzór drgawek (prób "otrzepywania się"), "ciężki oddech" itp.