Post_Mortem

Akurat napowietrzanie to najmniejszy problem, bo ustawiając odpowiednio rurę wylotu z filtra zewnętrznego jesteś w stanie napowietrzać wodę w zbiorniku poprzez ruch tafli wody. Do filtracji mechanicznej (służącej do utrzymania czystości w akwarium) sprawdzonym rozwiązaniem jest głowica cyrkulującą z gąbką.

Może coś z "oklepanej klasyki" tj. Melanochromis cyaneorhabdos "maingano" Ewentualnie L. caeruleus "yellow" (masz akwarium wysokie na 70 cm i można byłoby to wykorzystać umieszczając ryby pływające w toni wodnej, a nie przebywające blisko substratu). W takim wysokim akwarium fajnie prezentowałaby się Pseudotropheus acei ale niestety zbiornik jest za krótki (minimum to 150 cm długości) Tak na marginesie ten Fluval 405 do takiego akwarium jak Twoje, przy rozsądnej obsadzie (a widzę, że taką planujesz), to aż za nadto.

Raczej chodzi o próbki pokarmów O.S.I (http://forum.klub-malawi.pl/s-spirulina-flakes-gratisowe-probki-t18195.html) chyba, że kolega Kunta oprócz prowadzenia hurtowni pokarmów Dainichi rozszerzył działalność również na promowanie produktów tej firmy ;-)

Tylko jaki jest sens używać szybko zapychającej się gęstej gąbki do filtracji stricte mechanicznej ? ;-)

Fakt, masz rację. Dzięki za sprostowanie. Pomyliło mi się z Atmanem ;-) -- Ja też sugeruję 1500. Jeśli będzie za mocno "dmuchał" to zawsze go możesz skręcić.

Nie za bardzo rozumiem do czego zmierzasz. Gdzie ja pisałem o kuble ? :shock: A co do pisania przez mnie, to się z Tobą w 100% zgadzam, że staram się pisać logicznie Ale dzięki za zwrócenie na to uwagi. Zawsze to się milej robi, że ktoś to docenia -- Aquael Circulator to sama "goła" głowica cyrkulująca (bez gąbki, bez "rury zasysającej" do której możesz przymocować gąbkę oraz bez pojemnika na media) Aquael Turbo to kompletny filtr wewnętrzny składający się z głowicy cyrkulującej (czyli Aquael Circulator), małego pojemnika na media filtracyjne z bioceramiką oraz małej gąbki do filtracji mechanicznej. Czyli to jest taki kompletny zestaw.

A ja sugeruję najpierw zapoznać się z regulaminem i zasadami obowiązującymi na tym forum, zamiast pisać posty mające wydźwięk jakbyś miał pretensję do całego świata.

Nie musisz mi tego tłumaczyć bo ja to doskonale rozumiem ;-) A jeśli chodzi o grzałkę bez termostatu to miałem na myśli, że pracę tego rodzaju urządzeń i tak się cały czas monitoruje bo z reguły i tak temperatura otoczenia się waha (dobowe zmiany temperatury w pomieszczeniu, oświetlenie zbiornika świetlówkami w pokrywie itp.), co ma bezpośrednie przełożenie na temperaturę w akwarium w kontekście używania grzałek bez termostatu.

Cześć, Po pierwsze wskazany przez Ciebie link przekierowuje do strony Microsoftu służącej do rejestracji konta. Po drugie umieść fotkę w galerii w dziale niezydentyfikowane, który jest przeznaczony do takich spraw - forum nie służy do tego celu.

Gdzie tutaj logika Twojej wypowiedzi ?! Ja na Twoim miejscu wziąłbym sobie tego mocniejszego Aquaela (tj. 1500 l/h). Nie ulega wątpliwości, że zużycie energii jest wyższe, ale w skali miesiąca wychodzi to niecałe 16kW, co nie jest jakąś zawrotną wartością ;-) Rozumiem, że się chcesz zdecydować na Aquael Turbo (zamiast Aquael Circulator) bo Ci zależy na dodatkowym pojemniku na media filtracyjne ?

Tylko zwróć uwagę Kolego, że Ty masz akwarium 200 litrowe, a Kolega Krzysiekkk 450-litrowe, a z tego co piszecie to macie sprzęt prawie o identycznych parametrach.

Albo do instrukcji załączonej do każdego testu, choć sądząc po wskazanych parametrach wydaje mi się, że masz testy paskowe JBL-a.....

Ale ustawiając wyższą temperaturę na tym termoregulatorze aniżeli na termostacie grzałki to ja rozumiem, że to urządzenie w ogóle nie działa (tj. do czasu dopóki się termostat w grzałce nie zepsuje). Chyba, że masz grzałkę bez termostatu ;-)

Fajny pomysł i ciekawa ozdoba :-) U mnie aranżacją 45 litrowego kotnika też się zajmowała Żona z dwulatkiem i ostatecznie "stanęło" na świecącym, "bąbelkującym" wulkanie Aquaela i kolorowym podłożu w postaci zielono-czerwono-pomarańczowego piachu :-) Wprawdzie mało biotopowo, ale narybek wygląda na zadowolony z takiej aranżacji zbiornika :-)

Mając odpowiednie akwarium mogą w nim pływać razem różne gatunki aulonocar, ale z uwagi na okoliczność, że niektóre gatunki aulonek się ze sobą "krzyżują" nie powinno się konkretnych gatunków trzymać ze sobą w jednym zbiorniku.

W pewnym stopniu, przy zachowaniu określonych zasad możesz pójść na kompromis jeśli chodzi o dietę ryb o różnych uwarunkowaniach troficznych. Np. u mnie pływają peryfitonożercy, tj. callainos i msobo (wszystkożercy, których dieta w przeważającej większości powinna się składać z pokarmów roślinnych) z planktonożerną afrą, której dieta ukierunkowana jest na pokarmy nazwijmy to "mięsne". Ale przy zachowaniu odpowiednich proporcji jeśli chodzi o pokarmy roślinne/mięsne z powodzeniem te gatunki mogą egzystować ze sobą bez uszczerbku na zdrowiu ze względu na żywienie. Problemem byłoby gdybyś chciała połączyć w akwarium ryby stricte roślinożerne z planktonożernymi. Podając roślinożercom pokarmy mięsne doprowadziłabyś u nich do poważnych schorzeń układu pokarmowego i w efekcie do ich zgonów.

Jednym słowem masz jeszcze za słabo rozwinięte złoże bakterii, które przerabiały NO2 w NO3. Sugeruję na chwilę obecną zrobić większą podmiankę (mniej więcej 25%-30%, żeby trochę obniżyć stężenie NO2, dodać bakterii (tak jak pisałem poprzednio Prodibio Biodigest), zacząć silnie napowietrzać wodę i wstrzymać się przez kilka dni z podmiankami (żeby nie "wylewać" bakterii z podmienianą wodą). Po 4-5 dniach wykonać testy i sprawdzić czy wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Niestety tak należałoby zrobić.

Calico - nie ma takiej ryby w jeziorze Malawi. Człowiek się bawił w Pana Boga i stworzył gatunek ryby, która nie występuje w warunkach naturalnych. Ryby z linków, o które pytasz to aulonocary. Wpisz sobie w google Iodotropheus sprengerae to zobaczysz jak wygląda rdzawy.

Potomstwo to jeden aspekt, ale tak jak napisałem powyżej to nie są ryby występujące w naturze więc ja osobiście Ci nie zarekomenduję takiej ryby do akwarium. Rdzawy i yellow jak najbardziej mogłyby być i do tego może jakiegoś "pasiastego" terytorialistę np. Cynotilapia sp. hara. Będzie ładnie i kolorowo.

Napiszę szczerze, że strasznie kombinujesz ;-) Uwierz mi, że nie tylko Tobie się podoba dużo gatunków pyszczaków. Musisz mieć jednak świadomość, że w naszych "kałużach" nie możemy trzymać połowy gatunków z biotopu Malawi. Aulonocara calico to nie jest gatunek występujący w naturze tzw. "sztuczny twór" wyhodowany przez człowieka(wczoraj Ci podesłałem linka do wątku, dotyczącego tej ryby). Co masz na myśli pisząc o pyszczaku złocistym ? (M. auratus ?)

Pewnie miałabyś w akwarium niezły "Malawi-Mix" ;-) A odnośnie innych gatunków to jeszcze ewentualnie można byłoby rozważyć Pseudotropheus socolofi (niebieskie ryby, które mają ładnie ubarwione samice), Metriaclima sp. membe deep (takie mniejsze "msobo" - samce niebiesko-granatowe, a samice żółto-pomarańczowe), z "pasiaków" Metriaclima sp. elongatus chailosi (samiec pięknie ubarwiony, samice już trochę mniej). Wybór jest spory tylko wszystko trzeba dobrze zestawić pod względem diety i temperamentu. Dlatego tak jak piszemy musisz się zdecydować na jakiegoś "pewniaka" i do niego wówczas można dobierać współtowarzyszy.

Tak jak pisaliśmy wcześniej 2 (maksymalnie 3 gatunki), docelowo maksymalnie 12-15 ryb. Wszystko też zależy od tego jakie gatunki wybierzesz bo ryba rybie nierówna (trudno porównywać relatywnie "niewielką" afrę z masywnym red redem lub sporym callainosem).

Cyrtocara moorii rosną za duże do takiego zbiornika. Ewentualnie tak jak Kolega adamg567 radzi: Metriaclima sp. "msobo" Magunga i Cynotilapia afra Cobue. U siebie mam również te gatunki i naprawdę są to ładne rybcie - tak więc polecam :-)

To wszystko zależy od tego przez który koszyk najpierw będzie przepływać woda - w tym koszu umieszczamy wkłady do filtracji mechanicznej. Z drugiej strony jak założysz gąbkę na rurę zasysającą wodę z akwarium (tzw. prefiltr) to do filtra zewnętrznego nie musisz już wkładać gąbki. Najlepiej załadować wszystkie koszyki w filtrze bioceramiką. -- Ale Kolega przecież napisał, że nie ma waty ;-)