Skocz do zawartości

Post_Mortem

Użytkownik
  • Postów

    2212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Post_Mortem

  1. Hmm....jak na moje oko saulosi ma inną tonację żółci aniżeli L. caeruleus, ale to oczywiście kwestia gustu i "czułości" oka ;-) Jeśli chodzi o M. pulpican - jak tak naprawdę jest z dietą tych ryb ? Pytam bo informacje ze strony cichlid-forum.com, którą to stronę zawsze uznawałem za wiarygodną, a informacje na niej za rzetelne wskazują, że jest to gatunek roślinożerny (odnośnik do strony z opisem ryby: http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=894)
  2. Pozycje numer: 2, 4 i 7 na pewno odpadają ze względu na osiągane rozmiary. Pozycja nr 3 również nie jest rekomendowana do takiego akwarium. Prawidłowa nazwa rybki z pozycji nr 5 to Metriaclima pulpican. Ja na Twoim miejscu zrobiłbym akwarium 2 gatunkowe z ryb wskazanych w pozycji nr 1 i 6. Będzie ładnie i kolorowo, a może warto byłoby w tym przypadku spróbować wielosamcowo. Na Twoim miejscu kupiłbym na początek po 12 sztuk P. saulosi oraz L. caeruleus.
  3. Przy dwóch samcach afry jeszcze bardziej by iskrzyło w akwarium, aniżeli teraz Ale dziękuję za propozycję - to miło z Twojej strony :-) To jest niestety niewątpliwa wada afr. Jeśli jednak nie zależy Ci na afrze, a chciałbyś pozostać przy rybach z rodzaju Cynotilapia, u których nie występują szarobure samice to możesz rozważyć Cynotilapia sp. "hara" Choć pod względem kolorystycznym na pewno ładniej będzie wyglądać akwarium z takimi gatunkami jak: P. saulosi, Metriaclima sp. "Membe Deep" czy też Metriaclima sp. "Msobo". Jeśli planujesz zakup młodych ryb to ja proponuję po 10 sztuk każdego gatunku, żeby móc dobrać układy haremowe i docelowo zredukować obsadę.
  4. Post_Mortem

    metna woda

    Ja osobiście proponuję testy firmy JBL - są dokładne, łatwo się nimi wykonuje pomiary oraz mają czytelną skalę barw. Dodatkowym ich atutem jest to, że gdy Ci się skończą odczynniki możesz je dokupić bez konieczności ponownego nabywania całego zestawu (tj. fiolek, skali barw, instrukcji, strzykawki), a zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na pokarm dla rybek ;-)
  5. Post_Mortem

    metna woda

    Jeśli wierzyć tym wartościom to NO2 i NO3 są tragiczne, a nie złe, choć trzeba mieć nadzieję, że te testy paskowe mocno przekłamują. Nie będę oryginalny, ale na początek musisz zainwestować w testy kropelkowe. Mętność wody jest w tym przypadku najmniejszym Twoim problemem i może wynikać np. z "zakwitu" pierwotniaków jeśli masz nieustablizowany zbiornik pod względem biologicznym. Ważna jest zatem informacja kiedy "uruchomiłeś" akwarium, jaką masz obsadę (ilość ryb) itp., ale tak jak wcześniej pisałem najistotniejsze jest przedstawienie wiarygodnych parametrów wody.
  6. Żeby Cię trochę uspokoić nie jest to jakoś szczególnie groźna i ciężka choroba. Niestety jest to dość często występujące schorzenie, w sytuacji gdy się kupuje ryby z tzw. źródła o podwyższonym ryzyku chorobotwórczym (np. w sklepie zoologicznym). Tak z ciekawości czy nabyłaś ryby od osoby prywatnej, czy w zoologu ?
  7. Wygląda na ichtioftiriozę (innymi słowy - ospę rybią, kulorzęska). Zapewne choróbsko zagościło w Twoim akwarium w związku z wpuszczeniem nowych ryb do zbiornika.
  8. Jeśli będziesz miał prawidłowe parametry wody w akwarium to na pewno ryby się będą zachowywać normalnie niezależnie od tego czy będziesz miał dekoracje kamienne pod samą taflę wody, czy też nie. Poza tym jakbyś się nie starał to i tak Melanchromisa cyaneorhabdos 'maingano' nie zmusisz do przebywania w toni wodnej bo ta ryba jest ściśle "przywiązana" do podłoża i przebywa w grotach
  9. U mnie w zasadzie też afra jest obecnie "na wylocie", bo msobo od Ciebie szybko rosną i zaczynają powoli dawać popalić w akwarium (z tego co mi się wydaje z tych Twoich maluchów prawdopodobnie ukształtuje się docelowy układ 5+3, co w przypadku msobo jest bardzo dobrym wynikiem). Już teraz widzę, że 3 terytorialistów w takim akwarium jak moje nie ma za bardzo racji bytu. Gdy msobo były małe jakoś inaczej to wszystko wyglądało, a teraz niestety zaczyna się powoli robić nerwowo zwłaszcza, że 2 samce M. callainos podzieliły akwarium na 2 rewiry i powoli zaczynąją robić porządki. C. afra wprawdzie się stawia, ale "kobalty" wcale jej nie odpuszczają i zaczyna to wyglądać niezbyt ciekawie, choć na razie odbywa się to wszystko bez krwawych ofiar. Poczekam, gdy msobo jeszcze trochę podrosną i zacznę im czyścić rewir do obrania, sukcesywnie eksmitując ze zbiornika samce M. callainos, bo te mam aż 4 na chwilę obecną.
  10. Bardzo fajne połączenie, ale trochę bałbym się takiego zestawienia ze względu na typowo roślinne preferencje troficzne P. demasoni. Widzę w stopce, że masz właśnie taki zestaw u siebie. Tak z ciekawości przy okazji zapytam, czy udaje Ci się pogodzić preferencje kulinarne tych rybek właśnie ze względu na dietę ? ;-)
  11. Test na NH4 wystarczy. Zwróć uwagę, że mało toksyczny jon amonowy NH4+ występujący w wodzie o niskim pH wraz ze wzrostem odczynu wody przechodzi w amoniak NH3, a procentowe stężenie NH3 względem całkowitej zawartości NH3/NH4+ przedstawia się następująco: pH 7,5 - 1,77% pH 8,0 - 5,38% pH 8,5 - 15,3% Dlatego też z naszego punktu widzenia bez sensu jest dokonywanie podziału na testy oznaczające parametr NH3 i NH4, bo każdy z tych testów pozwoli nam ustalić to co nas interesuje ;-)
  12. Oczywiście kwestia estetyki i poczucia piękna jest sprawą bardzo subiektywną, ale mimo wszystko wydaje mi się, że nie jest to dobry pomysł. Niewiadomą jest czy w takim zbiorniku będziesz w stanie na dłuższą metę utrzymać 2 samce tego gatunku, a samice z uwagi na ubarwienie nie "powalają" urokiem osobistym. Jak dla mnie takie akwarium byłoby mało ciekawe pod względem kolorystycznym. Natomiast C. afra jako drugi gatunek w akwarium jak najbardziej tak. Z uwagi na uwarunkowania troficzne i temperament dobrym towarzyszem dla afr byłby L. caeruleus, o którym wspominasz w pierwszymn poście. Miałbyś wtedy silnego terytorialistę w postaci C. afra oraz przebywającego w toni wodnej L. caeruleus'a, który jest gatunkiem nie przywiązanym do substratu. Według mnie taki układ zdałby egzamin :-)
  13. W przypadku "naszego" biotopu przydałby się bardziej test na oznacznie pH w przedziale 7,4 - 9,0
  14. Tak jak pisałem powyżej, kamienie niewiele Ci wpłyną na parametry wody w akwarium. Jeśli chodzi o testy to ja proponuję to, czego sam używam czyli: NH4, NO2, NO3, pH, kH, gH i PO4 (ja mam wszystkie ww. testy firmy JBL). Niemniej jednak niezbędne minimum to NO2, NO3, pH i kH, choć "na starcie" zbiornika również istotny jest test na oznaczenie NH3/NH4)
  15. Na "starcie" akwarium dobrze byłoby się jeszcze wyposażyć w test na oznaczenie NH3/NH4, żebyś wiedział czy cykl azotowy wystartował. Nie wiem jakiej firmy testy planujesz zakupić, ale jeśli Zooleka to pamiętaj, że test tej firmy na oznaczenie NO3 nie jest miarodajny. -- Dobrze byłoby sprawdzić testem kropelkowym jakie masz odczyn pH w wodzie kranowej. Istotna jest również twardość węglanowa (kH) bo tak naprawdę to jej wartość będzie miała wpływ na to, czy łatwo będziesz mógł wpływać na podniesienie pH w swoim akwarium. Wystrój akwarium ma w tym przypadku znikome znaczenie. Tak naprawdę parametry wody będziesz mógł korygować w pewnym stopniu "uszlachetniając" wodę solami podnoszącymi zasadowość i twardości oraz popularnym wodorowęglanem sodu. Niemniej jednak wahania parametrów m.in. pH na etapie na jakim się znajdujesz mogą być wynikiem "niedojrzałego" zbiornika.
  16. Po pierwsze temat powinieneś założyć w dziale Chów pyszczaków, a nie w dziale Podstawy. Po drugie problemy to Ci się dopiero zaczną - tak jak Ci kiedyś pisałem nie ma się z czego cieszyć, że NO3 masz na poziomie niewykrywalnym, bo to oznacza, że cykl azotowy się jeszcze nie zaczął. Nie chcę być złym prorokiem, ale ryb możesz jeszcze długo nie pooglądać, a niektóre być może będziesz musiał odławiać bo już nie będą żyły.
  17. Dlatego też tutaj byłaby bezcenna Twoja pomoc Wojtku; raz ze względu na olbrzymi bagaż doświadczeń jakim dysponujesz w tej dziedzinie, a po drugie ze względu na łatwość pisania w sposób przystępny i ciekawy. Zaryzykuję twierdzenie, że z aktywnych aktualnie na forum osób raczej nikt się nie będzie mógł poszczycić taką wiedzą, która co najistotniejsze jest poparta własnymi obserwacjami. Jeśli zaś chodzi o gatunek ryby, w temacie którego mógłbym się w jakimś zakresie wypowiedzieć to proponuję: Metriaclima callainos. Nie chcę się wypowiadać w imieniu osób trzecich, ale z tego co mi wiadomo swego czasu kilka osób aktywnych na Naszym forum również przyglądała się u siebie w zbiorniku "kobaltom" i może wspólnymi siłami udałoby się stworzyć jakiś ciekawy opis gatunku ;-) PS. Tak na marginesie bardzo fajny pomysł Sławku
  18. Mówisz i masz :-) Zaznaczyłem 7-kę. A jeśli chodzi o niewystarczającą ilość opcji w ankiecie to ostatnio też to przerabiałem ;-)
  19. Od czasu reaktywacji akwarium w ubiegłym roku, nie karmię ryb mrożonkami w ogóle. Może trochę przesadzam, ale po prostu mam obawy, żeby jakiś "śmieci" nie wrzucać do akwarium wraz z mrożonym pokarmem. Jako zamiennika pokarmu mrożonego używam NF Supreme Artemia. PS. Niestety nie wypełnię ankiety, gdyż nie mogę znaleźć opcji, która by odpowiadała mojemu przypadkowi ;-)
  20. Nawet nie będę tego komentował. Napiszę jedynie, że traktuję to jako wyraz Twojej kultury osobistej. Mimo wszystko życzę Ci powodzenia.
  21. Uwielbiam czytać Twoje posty :-) Jesteś moim kandydatem na akwarystycznego ignoranta roku ;-) A tak na poważnie, poczytaj posty o cyklu azotowym bo coś czuję, że niedługo w dziale Woda pojawi się założony przez Ciebie wątek w stylu "ryby się dziwnie zachowują".
  22. Jeśli nie jesteś pewien jaki miałby to być gatunek to jest dobre rozwiązanie. Na dołożenie trzeciego gatunku masz czas - gorzej w drugą stronę. Ja się długo zastanawiałem nad trzecim gatunkiem do swojego akwarium i w końcu się zdecydowałem na C. afra. Ale teraz gdy msobo zaczęły dorastać i w akwarium zaczęło się robić zamieszanie to niestety żałuję swojej decyzji i zacznę niebawem szukać nowego domu dla swoich afr.
  23. Wszystko fajnie, tylko że to nie jest ryba występująca w naturze.
  24. Artykuł był pisany kilka ładnych lat temu (na pewno nie później niż w roku 2003 bo wtedy trafiłem na stronę www.malawi.pl i zdecydowana większość materiałów tam występująch już wtedy tam była publikowana). Bynajmniej nie twierdzę, że wiedza w nich zawarta jest nieaktualna, wręcz przeciwnie mnóstwo jest tam trafnych i wciąż zachowujących aktualność spostrzeżeń, ale siłą rzeczy przez te 10 lat sporo się zmieniło w akwarystyce w tym również w podejściu do Malawi. Z karmieniem zrobisz i tak jak uważasz bo oczywiście nikt Cię nie zmusi do stosowania określonej diety ;-) , ale ja osobiście uważam, że obecnie jest tak duży wybór dobrej jakości pokarmów, o których w tamtych czasach nikt nie słyszał, że po prostu nie warto ryzykować karmienie mrożonkami. Takie jest moje zdanie :-) -- Niestety przy moim wolnym łączu jest to awykonalne, żeby dotrzeć do 24 minuty :-( Z tym karmieniem wodzieniem to oczywiście jest sprawa dyskusyjna, ale tutaj każdy musi indywidualnie podjąć decyzję, choć z tego co pamiętam (ale mogę się mylić bo nie mam możliwości zweryfikowanie tego teraz) o występowaniu wodzienia w środowisku kwaśnym spotkałem się bodajże w BTN. Natomiast z tego co kiedyś poczytałem to nad Malawi występują owady z rodziny wodzieniowatych (Chaoboris edulis ? )
  25. Fajny i ciekawy artykuł. Cieszę się, że rozpocząłeś przeglądanie materiałów związanych z biotopem Malawi :-) Im więcej sam poczytasz tym łatwiej Ci będzie ogarnąć to wszystko co związane jest z pyszczakami. Oby tak dalej :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.