Skocz do zawartości

zmniejszenie agresji poprzez zmniejszenie kryjówek??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja uważam, że ryby muszą mieć ciasno (przerybienie), nie muszą mieć żadnych "domków:)" , schowków itd. może kawałek jakiegoś cienia dla odpoczynku .


Nie znajdziesz tutaj potwierdzenia swojej tezy o przerybieniu i nie propaguj tego rowniez.Jezeli uwazasz ze nie nie musz miec zadnych domkow, jak to nazwales, to chcialbym zobaczyc czy tez masz tylko akwarium wode i ryby, bez "domkow"


Uzasadnienie: ryby przywożone na giełdę są hodowane i rozmnażane w akwariach mniejszych niż człowiek by myślał, tam żyją do wybarwienia i są sprzedawane do sklepów akwarystycznych ( o tych z Azji nie wspomnę) są trzymane po kilkadziesiąt sztuk w zbiorniku bez kryjówek itd. bez niczego, w sklepach jest tak samo, przerybienie po kilkadziesiąt, brak wystroju akwariów ( kto nie wieży np. największy sklep w Warszawie nie napiszę nazwy, ale polecam go -google), nigdzie ryby się nie zabijają ani nie biją, handlarz nie może tracić a koszta ogranicza do minimum ( ilość zbiorników - nikt nie trzyma po 6 sztuk w 240 litrach) . Te utarczki walki itd zaczynają się dopiero u nas w zbiornikach. Zapraszam do dyskusji.


Nie porownuj rowniez sklepu w ktorym akwaria sluza tylko do "przechowywania" towaru ktorym sa ryby do akwariow hobbistycznych ktore to mamy w domu, bynajmniej ja mam takowe i paru innych na tym forum pewnie tez.

Opublikowano

nie kolego ja nie piszę o tych które gdzieś ktoś oddał tylko o tych co sprzedaje np DiskusZOO w Warszawie , gdzie mają jak się chwalą 80.000 litrów wody za szybą . i innych Duużych sklepach .


A na pytanie o czym tu dyskutować dopowiem że właśnie o przyczynach powstawaniu agresji i terytorializmu i sposobach ich zmniejszenia.

a teraz dam piękny bo nasz link z wyjaśnieniem o czym mówię http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/reportaze/z_wizyta_w_discus-zoo.html


Nie propaguje i nie poperam przerybienia lub jego braku , sam mam jedynie 12sztuk, paszczaka w 150cm akwa, kamienie itd. ironicznych domków nie mam. Ale fakt jest taki że w sklepie za tydzień ze zbiornika ryb się nie sprzeda a wręcz dorzuca nowe.


Przeczytałem ciekawy artykuł Pana Stanisława Bodak ( wyrazy szacunku) http://www.malawi.pl/artykuly/malawi_w_domu.htm

cytat "Chociaż sam jestem zwolennikiem „mocnego” przerybiania zbiorników, szczególnie z rybami Mbuna, widok akwarium jednego z hodowców przyprawił mnie niemal o zawrót głowy. W zbiorniku 150x50x50, czyli o pojemności 375 litrów, pływało sobie wesoło ok. 100 dorosłych ryb z Malawi"

Opublikowano

Tu na forum propagujemy inny model akwa z biotopem malawi niż sklep, nawet tak duży jak DiskuzZOO. Agresję zmniejszamy przez odpowiedni dobór gatunków i haremów w stosunku do rozmiarów akwarium a nie przez tworzenie z akwa dworców komunikacji publicznej :wink:


Jak sam zauważyłeś w sklepie "obsada" w akwa cały czas się zmienia ryby są odławiane, dokładane, więc niema możliwości aby powstały jakiekolwiek zależności hierarchiczne a co za tym idzie ryby pływają jak przysłowiowe stado gupików (nic gupikom nie ujmując :) ).

Opublikowano

No to chyba Cię nie rozumieją.

Napisz że chcesz zrobić sklep i trzymać w nim ryby tylko w przedziale od dostawy do sprzedaży czyli wg wszelkich zasad marketingu - jak najkrócej.

Tu ludzie trzymają ryby dla ich piękna po kilka lat z niezmienioną obsadą, obserwują ich zachowania, próbują stworzyć im jak najlepsze warunki do życia.

Nie sądzę aby trafionym było trzymać kilka lat nadmiarową liczbę ryb w akwarium bez wystroju, dekoracji itp.

Pewnie że się da tylko po co???

Opublikowano

nie chce prowadzić sklepu itd. chodzi mi o czysto mertorycznie o czynniki powodujące zmniejszenie agresji jako przykład podaję tu sklepy.

Przeczytałem ciekawy artykuł Pana Stanisława Bodak ( wyrazy szacunku) http://www.malawi.pl/artykuly/malawi_w_domu.htm

cytat "Chociaż sam jestem zwolennikiem „mocnego” przerybiania zbiorników, szczególnie z rybami Mbuna, widok akwarium jednego z hodowców przyprawił mnie niemal o zawrót głowy. W zbiorniku 150x50x50, czyli o pojemności 375 litrów, pływało sobie wesoło ok. 100 dorosłych ryb z Malawi"


Ktoś nazwie tego Pana nie doświadczonym itd ?


ten artykuł wyraża to do czego zmierzałem i moją odpowiedz dla założyciela tematu.

Opublikowano

Nie chodzi o doświadczenie ale o umiejętność interpretacji tego co się widzi. Jako były pracownik sklepów zoologicznych mogę Cię zapewnić że duże pyszczaki które są tam oferowane to nie ryby hodowlane tylko przyniesione przez klientów albo odpad po "frakcji" zarodowej.

Tła, kamieni a często i podłoża nie uświadczysz nie dlatego żeby zmniejszyc agresję tylko po to żeby łatwiej było ryby odławiać a zbiornik sprzątać.


Tak jak napisano już wcześniej: maluchy się nie biją między sobą (zazwyczaj) a duże ryby nawet jeżeli będą w skrajnym ścisku mogą się zatłuc na śmierć.

Przerybienie nie służy całkowitej eliminacji agresji tylko złagodzeniu jej objawów, a samo zagadnienie agresji powinno być rozpatrywane IMO w kontekście gatunków a nie pyszczaków ogólnie.

Bardzo trafnie ujęte jest to w tym artykule http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/okiem_hodowcy/pyszczaki_z_przymruzeniem_oka.html

Z moich obserwacji wynika to samo.

Opublikowano
Ktoś nazwie tego Pana nie doświadczonym itd

O którego z tych Panów pytasz? Pan Bodak pisze że kontrolowane przerybienie to 10-15l wody na rybę więc 100 pyszczaków w 375l pod to nie podchodzi :wink:

Opublikowano

Piszesz , o dorosłych rybach5-7 cm?

Toż to podrostki dopiero, nie dorosłe ryby.

Bardzo rzadko w handlu dostaniesz dorosłe ryby , przeważnie to odłów, a takich nie trzyma się jak piszesz w małych akwariach gęsto obsadzonych rybami.

Czytałeś artikla Staszka , a nie zrozumiałeś co przeczytłeś.

Staszek , słowo "mocne " napisał jak ja , czyli w cudzysłowu , a więc nie traktuj go dosłownie.

Opublikowano

Chodzi oczywiście o Pana Bodak ( bo im się posiłkuję i jego popieram) ale ton wypowiedzi z określeniem " wesoło pływają" raczej wskazuję na zaskoczenie Pana Bodaka że jest to realne i ryby są "wesołe" - odczytuję szczęśliwe, a pyszczak dla mnie jest rybą która daje szczęście bardziej od innych ( wesołe pływanie, nieustanny ruch, zaglądanie do pokoju, podpływanie do mnie kiedy na nie patrze z bliska). Dla mnie to jest brak agresywności po między sobą, w akwach z agresja tego nie będzie, będzie zaciekłe bronienie swoich rewirów, bronienie swojego schronienie i po odgonieniu cofnięcie się do skrytki i przesiadywanie tam ryby. Ale nie popieram tych 100 ryb, albo nie potrafię sobie tego wyobrazić i rozumieć.


Co do artykułu kolegi wyżej http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/okiem_hodowcy/pyszczaki_z_przymruzeniem_oka.html trudno się nie godzić.


Odsyłam jednak zakładającego temat do artykułu Pana Bodaka przemyślenia go i podjęcia własnej decyzji, trzeba doświadczać nowego, przeżywać, uczyć się na cudzych błędach a przede wszystkim nie szkodzić. Wystrój zbiornika czasami ciężko ale można zmienić, a jeśli ta zmiana w ustawieniu pomoże to warto mieć szczęśliwą rybę .

Opublikowano
Piszesz , o dorosłych rybach5-7 cm?

Toż to podrostki dopiero, nie dorosłe ryby.

Bardzo rzadko w handlu dostaniesz dorosłe ryby , przeważnie to odłów, a takich nie trzyma się jak piszesz w małych akwariach gęsto obsadzonych rybami.

Czytałeś artikla Staszka , a nie zrozumiałeś co przeczytłeś.

Staszek , słowo "mocne " napisał jak ja , czyli w cudzysłowu , a więc nie traktuj go dosłownie.



Czytasz mnie i P.Bodaka bez zrozumienia , chcesz przytoczyć to o rybach 5-7cm to mnie zacytuj tam tak nie jest napisane.

odnośnie jak piszesz " mocnego przerbienia" i tego co pisze Pan. Bodak to piszę tak cyt " O kontrolowanym przerybieniu możemy mówić wtedy, kiedy na jedną rybę przypada 10-15l wody" więc ja to raczej rozumiem :)!.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.