To zdecydowanie regułą nie jest. Bardzo często zdarza się, że samica jest wtedy płochliwa i bardziej zestresowana, a przez silniejsze, bo cały czas odżywiające się ryby wręcz zaganiana. U agresywnych gatunków, lub w przypadku zbyt małej ilości samic, zestresowana inkubująca przyszła matka połyka, lub wypluwa ikrę/narybek.
Podobnie nie pobieranie pokarmu jest bzdurą. Doświadczone samice wielu gatunków doskonale sobie z tym radzą. Wyłapują pokarm nie tylko dla siebie, ale i dla maluchów.
Tak samo "wgięty do wewnątrz brzuch" nie zawsze występuje. W pierwszych dniach inkubacji, zwłaszcza u zdrowych samic nie ma wręcz prawa wystąpić. Dopiero po jakimś czasie, kiedy głodówka trwa już dość długo, samica może być "wgięta do wewnątrz".
Kolejna wskazówka raczej niewielkiej wartości. Samicę, jeśli już odławiać, to w ostatnich dniach inkubacji. Poza akwarium powinna być możliwie jak najkrócej, żeby nie straciła swojego "miejsca w szeregu".