Skocz do zawartości

pozner

Klubowicz
  • Postów

    5852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pozner

  1. To na pewno. Zdaję sobie sprawę, że parametry wody mają na to wpływ, ale nie bardzo mi się chce to badać. Nie mam zamiaru hodować ryb, więc traktuję to jako pewną ciekawostkę. Fajnie, że tak jest. Samic nigdy za dużo
  2. Kilka filmików z moimi mbuniakami w roli głównej. Odkąd zmniejszyłem im racje żywieniowe, glony mocno ucierpiały. Te jasne plamki na filmach to właśnie wyjedzone glony do samego kamienia. Przypomnę, że kamień u mnie to jasny dolomit. Jak można nie chcieć glonów i pozbawiać tej radochy dla ryb. Po raz pierwszy doszło też do tarła Metriaclima estherae Chiofu. Trochę to trwało, ale w końcu się udało. Nie wiem dlaczego, ale rodzi mi się więcej samic, niż samców. Widzę to po trewavasae i loriae. Wielosamcowość u mnie się sprawdza. Właściwie każdy samiec znalazł sobie miejsce w akwarium. A mam 3...4 samce z gatunku. Całą robotę robi tu zagruzowanie, ale takie sensowne. Duże, przestrzenne groty i zakamarki, gdzie ryby mają dużo miejsca.
  3. pozner

    Początek tarła ????

    Trudno powiedzieć. Najlepiej jak byś nagrał filmik. Pewny jesteś, że to samica? Może pilnować drugiego samca, żeby się nie wychylał i ten siedzi w kącie, międz kamieniami.
  4. Może wystarczy zmodyfikować obsadę.
  5. A nie sądzisz, że przyczyną Twoich problemów z nimi jest nieodpowiednie towarzystwo, albo w ogóle towarzystwo. Podobne problemy ze swoimi Lethrinopsami red cap miał @tom77. Przeczytaj szczególnie ostatni post z jego wątku w "Chowie pyszczaków". U mnie też Copadichromis geertsi wyraźnie odżyły i przeprowadziły udane tarło, gdy zostały same. Nie miałem zgonów, ale miałem je od małego (ok. 5cm.)
  6. Domyślam się, że chodzi o Aulonocara Calico. Tego gatunku nie polecam, gdyż jest to sztuczny twór, stworzony przez człowieka, ale jak kto woli. N. livingstoni nie nadaje się do takiego akwarium, gdyż rośnie zbyt duży.
  7. Akwarium wygląda ciekawie, wystrój to rzecz gustu. Co do obsady, to na pewno dał bym acei i red redy. Mógłby być jeszcze maingano, ale widzę tylko 1 szt. Gdybyś dokupiła maingano i jeszcze kilka red red, to tak by mogło zostać. Co to jest pyszczak plamisty i casio (jedyne skojarzenie to zegarek). Ewentualnie jako czwarty gatunek to rdzawy. Ich też mogłoby być kilka sztuk więcej.
  8. Nie uważam, żeby były za grube. Karmię je od pewnego czasu raz dziennie i tak już zostanie.
  9. Ech, długo walczyłem ze sobą, czy "pochwalić" się doświadczeniami z zastosowania tej metody. Ostatecznie pogodziłem się z losem i opiszę te doświadczenia. Ale zacznę od początku...genezy okoliczności, które doprowadziły mnie do zastosowania tej metody. Moje akwarium to 936l (180x80x65) z ponad 400kg kamieniołomem. W założeniach miały być 4 gatunki mbuny. Niestety któregoś dnia krew się we mnie zagrzała i wyszło 5 gatunków. Póki ryby były małe, nie było problemu, ale ryby rosły i zaczęło robić się ciasno. Zdecydowałem się na redukcję, przede wszystkim pozbycie się jednego, tego piątego gatunku. Do tego redukcji podlegały pojedyncze sztuki innych gatunków. Suma sumarum uzbierało się tego ok. 20szt. Aaaa...jeszcze były młode w ilości przynajmniej kilkunastu sztuk (wtedy tak optymistycznie tak to widziałem) Zastanawiałem się, jak to zrobić. Aranżacja i wielkość akwarium uniemożliwiało usunięcie jej. Spróbowałem wyłapać ryby poprzez pułapkę. Przy pojedynczych rybach miałoby to sens, ale nie przy ok. 20. Co prawda mam kotnik 60l. ale to za mało, żeby tyle ryb mogło przez dłuższy czas w nim przebywać, a na pewno zajęło by mi to długi czas. Następnym pomysłem było wykonanie sieci z firanki. Kupiłem nawet taką w kolorze jasnego brązu. Długi bok zaczepiłem wzdłuż górnej krawędzi tylnej szyby. Do rogu przedniego boku przyczepiłem metrowe patyki, którymi chciałem zaciągnąć sieć. Uznałem, że najlepszym momentem będzie poranne karmienie ryb. Skupione na jedzeniu nie zauważą jak od dołu zaciągam sieć. Trzymałem tą sieć przez 3 dni, żeby ryby do niej się przyzwyczaiły i czwartego dnia zdecydowałem się na akcję. Oczywiście wszystko skończyło się fiaskiem. Zanim zaciągnąłem od dołu sieć wszystkie ryby siedziały już w kamieniach. W desperacji zacząłem szukać jakichś preparatów usypiających czasowo ryby. I co ciekawe, znalazłem taki preparat. Olejek goździkowy działa usypiająco na ryby, ale użycie go wiąże się z koniecznością wymiany wody w akwarium. Odpuściłem sobie tą metodę. Na końcu trafiłem na tą metodę, którą zastosowałem. Przeglądając internet trafiłem na urządzenia emitujące prąd impulsowy, działające na zasadzie paralizatora. Ryba zostaje ogłuszona impulsem elektrycznym. Tu pokazane jest działanie takiego urządzenia, ale nie tego użytego przeze mnie. I zastosowanie tego mojego urządzenia Urządzenie,które użyłem to "Susan 735mp". Kupiłem je przez AliExpres. Koszt to ok. 140zł. z kosztami przesyłki. Do tego dochodzi koszt akumulatora. W danych technicznych jest możliwe użycie akumulatora w zakresie 20-36Ah. Jakie były efekty użycia tego urządzenia? Użyłem to urządzenie dwukrotnie, w odstępie tygodnia. W moim akwarium nawet maksymalne ustawienia nie robiły krzywdy rybom. Nie wszystkie ryby reagują jednakowo na działanie tego urządzenia. Narybek lepiej to znosi, niż dorosłe ryby. Sporym zagrożeniem jest to, że pod wpływem impulsu ryby rzucają się bezwolnie. Dwie ryby zaklinowały mi się między kamieniami z tego powodu. Ale przy innym odławianiu też tak mogłoby się zdarzyć. Odłowiłem ok. 20 szt. dużych ryb (w tym prawie wszystkie z tego piątego gatunku, została jedna szt.) i kilkanaście maluchów. Wszystko bez wyjęcia ani jednego kamienia. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to bardzo kontrowersyjny sposób, ale są sytuacje (jak w moim wypadku) gdy nie ma innej możliwości odłowienia ryb. Nie zagłębiam się w szczegóły. Informuję tu...sygnalizuję o takiej możliwości. Jeśli kogoś to zainteresuje, służę pomocą i bardziej szczegółową informacją.
      • 11
      • Lubię to
      • Dziękuję
  10. A mi się wydaje, że to nie ma znaczenia. Cyrkulacja będzie w akwarium i będzie rozprowadzać ciepło z grzałki. Miałem pod pokrywą jażeniówki, które podnosiły mi temperaturę w akwarium, więc czemu ta grzałka ma nie działać nawet mimo braku przepływu.
  11. No i niestety, akwarium już tak nie wygląda. Ograniczyłem karmienie i ryby dostają papu tylko raz dziennie, rano. Odbiło się to na glonach. Sytuacja z poszczególnymi gatunkami wygląda tak: Melanochromis loriae jest z pięcioma samcami. Cztery mają swoje rewiry i potykają się na pograniczu tych rewirów. Piąty nie ma swojego rewiru i ma kolokwialnie przesrane. Funkcjonuje gdzieś w zakamarkach akwarium i wypływa tylko do karmienia. Dobrze, że ma gdzie się ukryć. Ostatnio dokupiłem 3 samice, szybko i bez problemów się zaaklimatyzowały. Oprócz tych samic dodałem 3 samce Labeotropheus trewavasae Thumbi West Mcat. Ryby już podrośnięte, ok. 8-9cm. Też nie było najmniejszych problemów z dodaniem ich do obsady. Metriaclimy estherae Chiofu doszły w układzie 3+5. Niestety samic jest teraz 4. Za to z samcami sytuacja się wyklarowała. Przez długi czas 2 samce były wybarwione. Trzeci przez długi czas nie mógł znaleźć sobie miejsca i nie wybarwiał się. Jednak od pewnego czasu znalazł swoje miejsce w akwarium i pokazał już pełny błękit. Metriaclimy sp. dolphin są ustawione. Są 2 dominujące samce. Reszta to samice, albo samce je udające. Na pewno są jeszcze 2-3 samce. Jeśli pozostałe to będą 3 samice, to będę zadowolony. Na koniec dwa krótkie filmiki i kilka zdjęć: https://youtu.be/yyMcRzKQu8Yh
  12. Żadnej. Ten wystrój nie nadaje się do niczego z Malawi. Popatrz choćby na zdjęcia w naszej galerii. To powinno Cię nakierować w odpowiednią stronę. Piach i luźno wrzucone kamienie nie załatwiają sprawy.
  13. W tym aparacie jest wbudowany wyzwalacz lamp, więc musisz poszukać w ustawieniach aparatu.
  14. pozner

    Non-Mbuna 576L

    To ciemniejsze jest bardziej klimatyczne, ale za ciemne. To górne jest za jasne. Non mbuna żyje jednak nieco głębiej, niż mbuna. Ja pewnie ustawił bym coś pośredniego, ale bliżej tego górnego. Zdjęcia nie oddają faktycznego wyglądu, więc w realu to pewnie inaczej wygląda.
  15. pozner

    Non-Mbuna 576L

    Fajnie się prezentuje, chociaż nie gustuję w tych mrocznych klimatach (chyba że tylko na zdjęciu tak to wygląda). A obsada super.
  16. Sorry, że nie odpisałem, ale nie odznaczyłeś mnie ( @pozner), więc nie dostałem powiadomienia. A poza tym byłem wtedy na spotkaniu w Pokrzywnej. Kamienie nie dochodzą u mnie do szyby i nie opierają się o nią.
  17. pozner

    IMG_20201015_132819

    I to 230V
  18. pozner

    IMG_20201015_132819

    Dzięki. Z powodu szerokości (80cm.) ta fototapeta nie była wg. mnie dostatecznie widoczna. Była ciemniejsza. Być może powodem jest podwieszenie oświetlenia kilkadziesiąt centymetrów nad akwarium. Tak czy inaczej, postanowiłem ją doświetlić. Ruch tafli wody powoduje te bliki. Mi też to się podoba.
  19. Jeśli planujesz acei, to podnieś wysokość przynajmniej do 60-65cm. To ryba toniowa i stadna. Miałem ją przy 50cm. i przy 65cm. Różnica była widoczna. Przy 50cm. zmuszona była trzymać się blosko kamieni, więc niczym nie różniła się od zwykłej mbuny.
  20. pozner

    IMG_20201015_132819

    180x80x65 FILTRACJA: Tetra ex1200 jako biolog, 2xAtman jako mechaniki, falownik AquaNowa NWM-8000 OŚWIETLENIE: 30X5W 6500K, 5x5W blue, 5x5W red. TŁO: fototapeta WYSTRÓJ: ponad 400kg dolomitu OBSADA: Labeotropheus trewavasae Thumbi West (samce Mcat, samice klasyczne), Metriaclima estherae Chiofu, Metriaclima sp. dolphin, Melanochromis loriae, Synodontis petricola.
  21. No i po restrukturyzacji obsady. Teraz pływają Metriaclima estherae Chiofu, Metriaclima sp. dolphin Thumbi Point, Labeotropheus trewavasae Thumbi West (samce Mcat, samice klasyczne) i Melanochromis loriae. Są jeszcze Synodontisy petricola i spora gromada młodzieży. Układy są wielosamcowe. Czas pokaże czy to się utrzyma.
  22. Maorys made in Poland A już myślałem, że nikt tego nie uwiecznił
  23. Książę i jego księżniczka
  24. Żebyś się nie zdziwił. Tak wyglądało moje akwarium na początku A tak wygląda teraz
  25. Jak już pisałem, ok. 40 ryb w takim akwarium, to za dużo. Weź demasoni, acei i któryś z pozostałych gatunków. Ja bym na Twoim miejscu wziął kulfona. Zaczynasz dopiero przygodę z Malawi, a kulfon jest trochę spokojniejszym gatunkiem. Dietą też bliżej mu do demasoni. Kup te demasony w takiej ilości, acei ze 12szt i trewavasae w układzie 2/3x5.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.