Skocz do zawartości

pozner

Użytkownik
  • Postów

    5813
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pozner

  1. Nasz kolega Marcin z Łomży, Akwaria.pro.
  2. pozner

    Nie chce żadnych glonów!

    Jeśli będzie padało światło słoneczne. Oświetlenie o którym pisałem, gdy było nowe, a były to tuby led pod pokrywą, powodowało delikatny wysyp glonów zielonych (one pokazują się po okrzemkach). Z czasem, z powodu wilgoci, pojedyncze diody wypalały się. Światła było coraz mniej i glony zaniknęły. Światło dzienne nie miało żadnego wpływu.
  3. pozner

    Nie chce żadnych glonów!

    Nie zgodzę się z tym. Jeszcze raz napiszę, słabe, stłumione oświetlenie i glony nie rozwiną się. Nie mierzyłem parametrów, miałem słabe oświetlenie i nie miałem glonów. Założyłem kotnik z wodą i biologią z akwarium, ale z mocniejszym światłem i glony pokazały się po kilku dniach.
  4. pozner

    Nie chce żadnych glonów!

    Przede wszystkim słabe oświetlenie.
  5. Tak, jak koledzy wyżej. Jeśli nikt nie podpowie skutecznej metody, to pozbycie się ryb, tylko definitywne, bo nie można nikogo uraczyć taką niespodzianką. Dezynfekcja może nie dać 100% pewności, więc proponował bym kwarantannę, przerwę kilkumiesięczną (tyle ile trzeba), żeby pozbyć się ewentualnych form przetrwalnikowych.
  6. No pierdoła to bym nie powiedział u mnie jako jedyny potrafi się postawić Yellowkowi a wczasie tarła gania wszystko . Co do wysokości to im większa tym lepsza ale przy moich 65 cm tarło za tarłem. Czyli potwierdza się stara prawda, u każdego to może inaczej wyglądać. Miałem tak z Mdokami. U mnie były agresywne i terytorialne, u innych wręcz przeciwnie.
  7. Zdaję sobie sprawę, że to toniowiec (czytałem Twój temat opisujący ten gatunek), ale uznałem że 60cm. wystarczy. Wiesz lepiej, więc nie dyskutuję. To może zamiast niego trewavasae.
  8. Trochę może zamieszam, ale niech tam: 1) P. mdoka C. chryzonotus L. marginatus red fin L. yellow Prot. sp. johnstoni solo 2) P. mdoka O. tetrastigma A. kandeense L. yellow Prot. sp. johnstoni solo 3) P. mdoka A. caliptera A. baenschi benga C. trewavasae Prot. sp. johnstoni solo Wszystkie ryby są chyba osiągalne w kilku hodowlach/pośrednikach: Malawian, Fisch Magic, Tan Mal. Daj sobie spokój z frejkiem ice berg. Sztuczna ryba.
  9. Żeby mieć pewność musiałbyś kupić dorosłe ryby. Podrośnięte nie dadzą Ci pewności. Może też być np. odmiana Mbenji.
  10. Przeczytaj to: https://amazonium.net/pl/2018/12/11/kwitną-zieloną-wodę-w-akwarium/
  11. Ludzie pamiętający tamte czasy mają inne podejście do tego tematu. Też nie mierzę parametrów i nigdy tego nie robiłem. Jakiś czas temu z ciekawości zmierzyłem NO3. Wyszło ok. 50pm., nic z tym nie zrobiłem i testy kurzą się w szafce. Wy wymienialiście całą wodę co miesiąc czy co trzy miesiące (tak się wtedy postępowało), a mój kolega tylko podmieniał wodę po uprzednim jej odstaniu i po jednej z nich stracił całą obsadę ładnie odchowanych pyszczaków. Ja nie wymieniałem wody, nawet jej nie podmieniałem. Robiłem tylko dolewki. Nie miałem żadnej filtracji. Działał "Skalar" z kostką napowietrzającą. Nie było roślin, które zajęły by się NO3. Ryby normalnie się chowały. W 147l. miałem min. severum i lombardzkiego. W 78l. miałem dwie pary; miodowe i meeki, które regularnie miały młode. Ikra nie pleśniała, nie zamierała. Mając obecną wiedzę nie potrafię zrozumieć, jak to mogło funkcjonować. Wtedy przeginaliśmy w jedną stronę (z niewiedzy), teraz przegina się w drugą.
  12. Chowałem Pielęgnicę niebieskołuską w 200l. Ta ryba dorasta do 25cm. U mnie dużo jej do tego brakowało, więc możliwe, że acei w 240l też nie osiągnie swoich rozmiarów. Ryby w zbyt małych akwariach karłowacieją i to nie jest bzdura. Tak czy siak, jest to za małe akwarium dla acei.
  13. Yellow i Labidochromis Caeruleus to to samo. To tak na marginesie. Może gdybyś bardziej szczegółowo opisał start swojego akwarium, to by się wyjaśniło dlaczego wszystko u Ciebie jest ok. Ja też po tygodniu wpuściłem ryby i było wszystko ok., ale w filtrze miałem aktywną biologię z poprzedniego akwarium i tak jak Ty dodałem ampułki z bakteriami. Ja to zrobiłem świadomie, wiedząc co robię i wiedząc co to jest cykl azotowy. Tobie nieświadomie się udało, więc ciesz się z tego, ale nie wyśmiewaj tych, którzy wątpili w to. Na podstawie Twoich informacji, a w zasadzie ich braku, można było wyciągnąć takie wnioski. Tak na marginesie (po raz drugi) 240l. jest za małe dla acei. Te ryby rosną do 17-18cm. (samce) i potrzebują przestrzeni do pływania. Są rybami stadnymi pływającymi w toni. U Ciebie pewnie nie osiągną takich rozmiarów, bo po prostu skarłowacieją.
  14. Przy przenosinach je odłowisz. Możesz wtedy się zdziwić, gdy odkryjesz, że młodych jest więcej
  15. Dla mnie za mało, a właściwie brak przepływów i grot. Zasugeruję coś innego. Może postaw ten największy kamień centralnie i na wprost. Po lewej i po prawej możesz tworzyć oddzielne konstrukcje. Może to wyglądać ciekawie. Kamień jest piękny i warto go tak wyeksponować. Tym bardziej, że ma taki kształt, że do takiego ustawienia się nadaje. Na razie postawiłeś po prostu kilka kamieni, ale to za mało. Brak poziomych kamieni tworzących groty i przepływy.
  16. Szkoda, że nie dałeś wysokości chociaż tych 60cm. Ze względu na acei. Co do obsady i jej redukcji, to teraz trudno powiedzieć. Inaczej mogą zachowywać się ryby w większym akwarium. Acei możesz zostawić w całości, reszta z dwoma samcami. Czy to się uda, szczególnie z Tropheopsem, to czas pokaże. Cztery gatunki w takim akwarium, to sporo.
  17. Ilościami na razie nie zajmuj się, to wyjdzie "w praniu". Kup po 8-10szt. i zobaczysz jak się wszystko ułoży.
  18. Obawiam się, że dla Kadango to akwarium będzie za małe. Poza tym może zdominować akwarium. To nie jest moim zdaniem dobry wybór dla takiego akwarium. Zamiast niego mogę Ci polecić Otopharynx tetrastigma. Ryba kameleon ze zmienną kolorystyką. Czasami przeważa kolor czerwony, a czasami turkusowy. Możliwy jest, a nawet wskazany, układ wielosamcowy. Przy tym wszystkie samce są wybarwione, samiec alfa ma atrakcyjniejniejsze umaszczenie. Mdok może być więcej.
  19. Moim zdaniem, to przesada. Nigdy się tym nie przejmowałem i nigdy nie miałem z tym problemu...Skłamałem, raz miałem problem przy non mbunie. Wpuściłem wieczorem 4cm. P. gissel do 15cm. obsady i wszystko było dobrze dopóki nie zgasiłem światła. Właśnie przy zgaszonym świetle rozegrała się rzeź. Rano nie było żadnej gisselki. To był jedyny taki przypadek. Poza tym jedynym przypadkiem nic się nie działo. Kilka dni temu wpuściłem małe 4cm. esterki do dużo większej obsady i na początku też zachowywały się tak, jak u kolegi. Z pobieraniem pokarmu też był problem. Po dwóch dniach zachowywały się już normalnie, jedzą i żerują też normalnie. Wpuszczałem je w środku dnia. Trochę się z tym tu chyba przesadza i ludzie łapią niepotrzebny stres (jak ryby), jak by to była jakaś skomplikowana operacja. Ale to tylko moje zdanie. To dotyczy też samego wpuszczania ryb. Wpuszczam ryby razem z wodą z worków (bez dolewania wody z akwarium) i nigdy nie miałem z tego powodu problemu. Jedyne co robię, to trzymam worki w wodzie, żeby wyrównać temperaturę.
  20. O ile dobrze widzę, to samica neona inkubuje. Ta najbardziej po prawej stronie.
  21. Mam u siebie Synodontis petricola i póki co radzą sobie świetnie. Są tylko mało widoczne, ale z polli może będzie inaczej.
  22. Lombardoi ma niebieskie samice.
  23. pozner

    Czy jest to możliwe

    Być może, ale z uwagi, że Karol pozwolił sobie na dowcip, to powtórzę, to co już wcześniej napisałem "nie ma co się doszukiwać jakiejś reguły". Ciesz się Kolego glonami i tyle.
  24. pozner

    Czy jest to możliwe

    To mnie nabrałeś
  25. pozner

    Czy jest to możliwe

    Oczywiście, dlatego to chyba nie jest takie proste. Tu jednak chodzi o to, czemu u kolegi od razu pojawiły się zielenice, a nie (jak powszechnie) okrzemki. Przypomniałem sobie jeszcze jedno. Do kotnika użyłem wody z akwarium, a do obecnego wody z kranu. W której powinno być więcej krzemianów? Chyba w kranowej. Jeśli tak, to tym bardziej w tym obecnym powinny pojawić się najpierw okrzemki, a nie w kotniku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.