-
Postów
1129 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez marcin1ja1
-
Węgiel aktywny (aktywowany) na pewno nie absorbuje składników. Nie zachodzi tam żaden proces chemiczny. Może jedynie adsorbować niektóre substancje. Jest to proces fizyczny polegający na "zbieraniu" tych składników wewnątrz rozbudowanej przestrzennej struktury. Wracając do pytania. Węgiel aktywny ma swoją żywotność. Po pewnym czasie przestanie adsorbować i wtedy może stać się dobrym miejscem dla bakterii nitryfikacyjnych i w głębszych warstwach denitryfikacyjnych. Oczywiście jest wiele opinie, że ciągłe trzymanie węgla aktywnego w wodzie wyjaławia ją. Ma to raczej znaczenie przy akwarium typowo roślinnym. Pochłania wtedy częściowo nawozy wlewane do akwarium. Przy Malawi według mnie, nie powinno to mieć negatywnego wpływu na zdrowie ryb. Płukanie węgla nic nie da. Regenerować go można jedynie po przez podgrzewanie w wysokich temperaturach i specjalne płukanie. Świeży węgiel będzie służył typowo jako złoże do filtracji chemicznej, natomiast węgiel "zapchany" będzie służył jako złoże biologiczne.
-
Nowy projekt Stana - Predatorium 1147l
marcin1ja1 odpowiedział(a) na stan temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Cena bardzo rozsądna. Najważniejsze, że mamy z głowy szarpanie się z wnoszeniem takiego monstrum np. do bloku. Już z dwu metrowym akwarium jest problem. Dla właścicieli mieszkań jest to chyba jedyne słuszne rozwiązanie. -
To samo chciałem napisać. Dziękuję.
-
Krótko mówiąc ma podobne działanie jak Prime. Głównie usuwa amoniak i związki chloru. Dalej idąc jak usuwa amoniak to ogranicza powstanie NO2 i NO3. Na pewno jest to dobry produkt w apteczce pierwszej pomocy. Ja jednak zostanę tradycjonalistą i przyśpieszać start baniaka będę dojrzałym piaskiem, złożem biologicznym i "używanymi" wkładami mechanicznymi. Za 2 tygodnie będzie startował nowy bania (ponad dwa razy większy) na surowej uzdatnionej wodzie z pełną dorosłą obsadą. Na starcie otrzyma kubeł, gąbki i piach, który pracował w starej 240l przez 2 lata. Oczywiście opiszę całą akcję przenoszenia oraz sporządzę dziennik pomiarów parametrów pH, NH3/4, NO2 i NO3 przez pierwsze 2 tygodnie.
-
A ja przeciekający oddałem na gwarancji. W zamian dostałem całkiem nowy filtr. Prawdopodobnie nikt nie bawi się w serwisowanie tylko daje nowy kubełek.
-
Kolejna ryba chudnie pomimo jedzenia
marcin1ja1 odpowiedział(a) na JemioloSeba temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Z tymi białymi plamami kojarzą mi się tylko infekcję grzybicze (pierwotniakowe). Na ostatnim zdjęciu widać , że odchody nie są nitkowate i wyglądają w normie. Moje doświadczenie jest prawie żadne więc jest to tylko gdybanie. A napisz proszę jaka jest temperatura w akwarium. -
Coś w pomiarach robisz nie tak. Nie sądzę aby w tak niedojrzałym baniaku działała tak dobrze denitryfikacja i spadek NO3 z prawie 20 do 5. Aby takie coś osiągnąć musiałbyś wymienić prawie całą wodę lub użyć jakiegoś wydajnego absorbera NO3.
-
Sprawdzona i dobra metoda. Jak nie pomoże raz to wykonać należy jeszcze parę razy. To jest typowy kamień, który kolokwialnie mówiąc wgryzł się w szybę i ciężko będzie go zeskrobać nawet ostrą żyletką. Duża dawka octu i duża dawka czasu i po paru dniach zejdzie to dziadostwo
-
Przy klasycznej 240l przynajmniej głowica 1500 z gęstą gąbką. Głowica 1000 nadaje się do maks 112l.
-
Zmiana towarzystwa, czyli jak poradzi sobie Rdzawy na troszkę innej diecie.
marcin1ja1 odpowiedział(a) na MatiK temat w Żywienie
Rdzawe w moim zbiorniku bardzo dobrze znosiły dietę z dużą przewagą "mięska". Na początku miałem je również z roślinożercami i również nie było żadnych skutków ubocznych. Obserwując je przez około 2 lata mogę śmiało stwierdzić, że bardziej im służyła dieta z przewagą mięska i dlatego uważam, że są idealnymi kompanami do Yellowków i Hary. -
Tak jak napisał Eljot. Odseparowanie go na pewien czas będzie największym błędem. Chlebem i solą go nie przywitają a raczej konkretnymi bęckami i to nawet od mniej agresywnych ryb. Winą pobicia jest źle dobrana obsada.
-
U nowego ryby padają - leć po wodę do zoologa?
marcin1ja1 odpowiedział(a) na deccorativo temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Dobrym też wyjściem jest kupienie nowej i wymiana na używaną od innego akwarystą. Jedna i druga osobą będą miały z tego korzyść. Kolega z nowej gąbki a ty z kolonii pożytecznych bakterii. -
U nowego ryby padają - leć po wodę do zoologa?
marcin1ja1 odpowiedział(a) na deccorativo temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Też mi się wydaje, że wiaderko piachu z dojrzałego akwarium będzie miało więcej tzw. biologii niż woda z całego basenu. U mnie to zadziałało u Ciebie Andrzeju też. Zamiast lecieć po wodę z zoologa lepiej wyżebrać od innego akwarysty część dojrzałego złoża. -
U nowego ryby padają - leć po wodę do zoologa?
marcin1ja1 odpowiedział(a) na deccorativo temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Ja również narurowiec z węglem plus Prime i po sprawie. Ja nie wiem dlaczego tak Ci się nie podoba sformułowanie "nieszczęsliwa chloramina". Chyba raczej ona szczęścia akwaryście i rybkom nie daje. Co do węgla to u mnie na stałe włożony jest mały woreczek węgla i wymieniany co 2-3 miesiące. Oczywiście zaraz się posypią posty, że wyjaławiam wodę -
U nowego ryby padają - leć po wodę do zoologa?
marcin1ja1 odpowiedział(a) na deccorativo temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Moje ryby tak pokochały tą "surową - chemiczną" wodę, że co druga garnie się do strumienia wypływającej wody z węża przy podmiankach. Jedyne ryzyko to ta nieszczęśliwa chloramina, która może znaleźć się w wodzie. -
U nowego ryby padają - leć po wodę do zoologa?
marcin1ja1 odpowiedział(a) na deccorativo temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Dobrym przykładem jest moja sytuacja. Musiałem w trybie natychmiastowym przesunąć akwarium. Mimo, że jest to tylko 240l nie ma możliwości aby je przesunąć bez wypuszczania wody.. Musiałem spuścić prawie całą wodę. Został tylko piach, kamienie, tło no i mechanik i biolog. Ryby na szybko przełożone były do wanienki mojego synka. Po przeprowadzce prawie całe akwarium zalałem surową wodą (przepuszczoną przez węgiel) z uzdatniaczem Prime. Rybki został wrzucone z tą resztą wody (około 10%). Jedynym parametrem, który skoczył na jeden dzień to NO2 z nie wykrywalnego na 0,025. Dobitnie potwierdza to tezę p. Henryka, że prawie cała biologia siedzi w złożach (ceramice, grysie, piachu, biobalach i tym podobnych). Ich zawartość w wodzie jest znikoma i jedynie gwałtowne zmiany parametrów wody mogą (ale nie muszą) zaszkodzić biologi. W moim na tamten czas rocznym baniaku wymiana prawie całej wody nie zaszkodziła. -
U mnie to samo nawet ryby typowo mięsożerne rwały liście dla sportu. Byle tylko sobie upierniczyć listek i sobie odpłynąć. Gęsty koszyk trawki został wygolony w 2-3 tygodnie.
-
Ślimaki Military Helmet - czyli jak poradziłem sobie z okrzemkiem i glonami
marcin1ja1 odpowiedział(a) na mathias temat w Glony
Osobiście kupiłem 5 helmetów o rozmiarach 2 gr. W tej chwili bliżej im już jest do 50 gr. Od samego początku wzięły się ostro za pracę. Po około 2 tygodniach nie było śladu po glonach. Na początku też pracowały bardzo selektywnie. Mam już je parę miesięcy. Nigdy nie były dokarmiane. Nawet jak jeden spadł na piasek skorupką w dół to otwór z którego wychodzi zakrył twardym jak skorupa wieczkiem (nie wiem jak to nazwać). Możliwe, że sprzedawane są jakieś "pseudo helmety". Może warto byłoby zrobić zdjęcia i porównać ze sobą ślimaki, które się sprawdzają i te które się opierniczają. -
Początek padania stada
marcin1ja1 odpowiedział(a) na michał.g temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Dziękuję bardzo za rzeczowy komentarz i pomoc dla początkującego sympatyka biotopu Malawi panie Karolu. Widzę, że nie którzy czują się takimi autorytetami w biotopie Malawi, że potrafią tylko objechać i zgnębić początkującego akwarystę. Najwięcej do powiedzenia mają osoby, które nawet nie mają akwarium z biotopem Malawi, co według mnie jest dość żałosne. Przeszło połowa komentarzy w tym wątku to bicie piany i tu mój ukłon w stronę moderatorów -
Ctenopharynx nitidus - niedoceniony kameleon
marcin1ja1 odpowiedział(a) na Olobolo temat w Chów pyszczaków
Drugą sprawą jest już marketing. Nie dość, że nazewnictwo cały czas się zmienia to jeszcze hodowcy dolewają oliwy do ognia i tworzą sami nazewnictwo opierając się na barwie czy pochodzeniu danej ryby. Do łacińskich nazw doklejane są następne, które z czasem wypierają część nazewnictwa łacińskiego i powstaje burdel na kółkach -
Siedział całą noc i krzywił aby zmienić na większe Co się nie robi aby przekonać np. współmałżonkę na konieczną wymianę baniaka.
-
Klasyczna 240l z obsadą non-mbuna Filtracja: biolog HW-302, mechanik Turbo1500 + JVP 101 Wystrój: serpentynit, piasek z castoramy i korzeń. Roślinność: Anubias ....? Obsada: Placidochromis Electra Likoma 1+3 Aulonocara Red Rubin 1+1 Aulonocara Fire-Fisch 1+0 Sciaenochromis fryeri 1+0 Oświetlenie: 8 modułów LED zimny biały + 2 moduły LED niebieskie + 1 moduł LED czerwony Pokrywa aluminiowa na zamówienie WROMAK.
-
Ślimaki Military Helmet - czyli jak poradziłem sobie z okrzemkiem i glonami
marcin1ja1 odpowiedział(a) na mathias temat w Glony
Nie raz zdarza się im wyjść poza lustro wody, ale tylko wtedy jak "wypatrzą" jakiegoś glona na wzmocnieniu akwarium. Przy spuszczaniu wody z akwarium dość szybko uciekają pod taflę wody i nie sądzę aby z własnej nieprzymuszonej woli wychodził zaczerpnąć świeżego powietrza na zewnątrz akwarium. -
Saulosi to przedstawiciel mbuny, czyli zje nawet kotleta w podwójnej panierce jak im podasz. Nie wydaje mi się aby był to dobry pomysł. Nie jest to drapieżnik ani typowy mięsożerca aby podawać mu mięso ryby.
-
pada mbnuna, non-mbuna ma się świetnie
marcin1ja1 odpowiedział(a) na marcin1ja1 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Nadszedł czas podsumowania. Z mojej obsady znikła prawie cała mbuna. Przeżyły tylko dwie samice rdzawego oraz yellow, które w momencie zgonów nosiły. Jestem przekonany na 99%, że powodem zgonu była mrożonka a dokładnie artemia. Świadczy o tym, że jedyna mbuna, która przeżyła ten pomór była ta, która w tym czasie nie jadła. Cała non-mbuna do dziś czuje się świetnie. Samice mbuny wypuściły już młode i również są w doskonałej kondycji. Trudno mi powiedzieć, czy powodem była zepsuta mrożona czy w jej zawartości znalazły się jakieś gratisowe bakterie, grzyby lub inne "szkodniki". Wykluczam raczej granulat, ponieważ podaję go już nieprzerwanie od prawie 2 lat. Najbardziej szkoda mi, mojego pięknego samca Yellowka (można zobaczyć go w galerii). http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=13280 To była najpiękniejsza sztuka jaką kiedykolwiek widziałem wśród Yellowków Pora zaktualizować podpis i zdjęcie w mojej stopce.