Skocz do zawartości

LedDimmerPro - firma Palabras, sterownik oświetlenia LED.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Podlaczsz sterownik do programatora usbasp, podlaczasz to do kompa i odpalasz program palabras, dajesz wgraj firmware i tyle..

Zajęło mi to z 5 min nie wiem na którym etapie masz problem?

Po co Ci ten port COM?

Nie pamiętam tylko czy równocześnie nie musiał być podpięty kabel USB do sterownika, żeby program się z nim połączył (dawno to robiłem)

Opublikowano

Problem rozwiązany. Sterownikowi brakowało programu startowego, dlatego po odłączeniu kabli i wciśnięciu przycisku nie załączał się w tryb programowania (te 2 mrugnięcia co ok. 2 sekundy).

Po wgraniu programu startowego przez USBASP i wciśnięciu przycisku sterownik włączył się w tryb programowania.

Jak go podłączyłem kabelkiem USB to pojawił się port COM5 ( a tak michal_j, pojawia się port COM ;-) ) i wgrałem nowy firmware.

Wiem, że kolega Roman nie produkuje tego sterownika w ilościach hurtowych, ale zwykły manual ze zrzutami ekranu załatwiłby sprawę.

Opublikowano

Wiem że się pojawia port COM, ale program sam wybiera właściwy, więc po co kombinować na siłę.

W instrukcji jest napisane, że trzeba wgrać program startowy.

Opublikowano

Ja nie kombinowałem na siłę. Gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś zauważył, że pytałem czy pojawia się port COM po podłączeniu sterownika.

Tak, w instrukcji jest napisane, a mimo, że pytałem nikt o tym nie wspomniał ...

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Powiedzcie mi proszę co może powodować co godzinne pikanie sterownika ? Przecztałem że Stan miał podobny problem ale odhaczenie "czujnika baterii" nie pomaga. Gdzieś tez przeczytałem że to może być ostrzeżenie przed przegrzaniem ale temp u mnie na sterowniku 30 stopni a alery są 50/60/70 stopni więc też raczej nie to wiec już mi się skończyły pomysły :(

Opublikowano (edytowane)
6 minutes ago, kwiq said:

Powiedzcie mi proszę co może powodować co godzinne pikanie sterownika ? Przecztałem że Stan miał podobny problem ale odhaczenie "czujnika baterii" nie pomaga. Gdzieś tez przeczytałem że to może być ostrzeżenie przed przegrzaniem ale temp u mnie na sterowniku 30 stopni a alery są 50/60/70 stopni więc też raczej nie to wiec już mi się skończyły pomysły :(

Podlaczam się pod to. Mam ten sam problem, zrobilem wszystko co moglem. Sterownik kupiony 2-3 tygodnie temu. Co do ustawien tempreratury, u mnie mowi, ze nie udalo się ustawic temperatury.

Edytowane przez Paulstick
Opublikowano
5 minutes ago, Perez666 said:

U mnie niestety padł całkowicie.

Zaczął pikać, włączał tylko jeden kolor diód...wariował.Następnego dnia już się nie uruchomił, program go nie wykrył.

Odesłałem go.

U mnie wszystko ok, oprocz pikania. Jesli to jest kwestia nowego drivera, który moglby kompletnie wylaczyc pikanie, to nie ma dla mnie sprawy. Jesli musialbym go wysylac to jest spory problem, bo z Anglii koszt wysylki bedzie okolo polowy ceny kontrolera.

Opublikowano
10 minutes ago, kwiq said:

U mnie takze wszystko dziala jak nalezy tylko co godzine pika.

No pewnie dostalismy sterowniki z tej samej serii....trzeba się z panem Romanem jakos skontaktowac, bo te 3 "pip piki" co godzina w nocy to koszmar. 

Jak wspomnialem powyzej, moze jakis maly update do sterownika, który kompletnie wylacza jakiekolwiek odglosy?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.