Skocz do zawartości

tom77

Klubowicz
  • Postów

    2145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tom77

  1. Taeniolethrinops praeorbitalis jest rybą relatywnie delikatną. Moim zdaniem nie ma najmniejszych szans na przeżycie z dużymi drapieżnikami i asertywną mbuną. Poza tym moje Taeniolethrinopsy nawet nie otarły się o granicę 30cm. Nawet w akwa czterometrowym przy swojej gamoniowatości w pobieraniu pokarmu nie sądzę by osiągnęły 30cm (nawet przy częstym wciskaniu pokarmu w piach, gdzie nie mają konkurencji).
  2. Moim zdaniem oszustwo. Mogą być nieścisłości i różne rozumienia jak nazywać ryby z hodowli przyjeziorowych, ale jeśli ktoś przywozi/zamawia ryby z Afryki i potem nazywa ryby w drugim lub jeszcze późniejszym pokoleniu terminem "F1" to ewidentnie oszukuje. F1 to tylko pierwsze pokolenie, czyli rodzice z odłowu, tarło w akwarium (w niewoli). Zdaję sobie sprawę, że część sprzedawców może oszukiwać, ale jeżeli my malawiści hobbyści zaczniemy to akceptować wtedy błyskawicznie "pieniądz gorszy wyprze lepszy" i przyzwoitej jakości ryb będzie jak na lekarstwo (patrz los saulosi lub oryginalnego S.fryeri)
  3. tom77

    Malawi Kazika

    Na wszelki wypadek napiszę, że możliwa jest sytuacja: korzenie w całości pod wodą + łodyga i liście w całości nad wodą. Oczywiście dotyczy to tylko niektórych roślin i w przypadku że nie są wyjęte z ziemi i wsadzone do wody. Sam tak mam - korzenie są w wodzie za tłem strukturalnym, po to by roślina rosnąca za/nad akwarium wchłaniała z akwarium choć część NO3. Za tłem oczywiście ruch wody (wlot z jednej strony ma dole, wylot do filtra z drugiej strony)
  4. Coś wspaniałego. Co to są za "badyle"( te długie i cienkie)? Wyglądają super i pewnie nadają się do wetknięcia za tło strukturalne.
  5. Finalnie (powiedzmy po 2 latach) to moim zdaniem za dużo niemałych ryb i gatunków jak na 540 litrów. Poza tym 2 gatunki sztuczne. Ale to tylko moje zdanie. Na początku tak bym podszedł do tematu (j.w.), ale bez aulonek i trochę inne liczby: mdoki 15szt, yellow 6szt, kadango 6szt. Zestaw dobrze dobrany, by nie było męczenia międzygatunkowego. Ps. I tak jak "Cię najdzie" to sobie powiedzmy za rok coś dokupisz i i tak na 90% będziesz miał za ciasno, więc lepiej teraz nie przesadzać. Życzę powodzenia z Non-mbuną.
  6. Msobo miałem przez kilka lat w akwarium 160x60x60. Zupełnie ich sobie nie wyobrażam w zbiorniku 120x40x55. A ryby swoją drogą piękne.
  7. tom77

    960l

    Akwarium bardzo mi się podoba. Pomysł z alejką - super.
  8. Coś może w tym być. Fajne zdjęcia.
  9. Obgryzą je. Przynajmniej u mnie tak było.
  10. Gephyrochromis lawsi (od kilku lat nie mogę ich dostać)- przesiewacze piasku nie sprawdziły się u mnie jako towarzystwo dla non-mbuny. Myślę, że "nowe piaskowe Metriaclimy" (mniejsze, a być może łagodniejsze (ale to już spekulacja) od G.lawsi) mogłyby stanowić ciekawe towarzystwo dla Copadichromisów.
  11. „Świeże bułeczki” z października 2021r to nowo opisane gatunki mbuny bytujące w obszarze otwartych piasków, gdzie puste muszle ślimaków zapewniają im schronienie. Są to oczywiście raczej pseudomuszlowce niż muszlowce w rozumieniu tanganikańskim. Wygląda na to, że ryby te nie będą potrzebowały dużych zbiorników. Może to być także ciekawe urozmaicenie w akwariach "nie do końca zagruzowanych". Jednak na razie chyba niedostępne. Powyższe gatunki opisano naukowo jako nowe: 1/ Metraclima gallireyae - dotychczas nieopisany Metraclima sp.”lanisticola north” wariant geograficzny Gallirea Reef 2/ Metraclima ngarae - dotychczas nieopisany Metraclima sp.”lanisticola north” wariant geograficzny Chitimba Bay Abstrakt (nieidealnie przetłumaczony) artykułu Millera, Koningsa @ Stauffera „Opisy dwóch nowych, żyjących w muszlach gatunków Metriaclima (Cichlidae) z jeziora Malawi w Afryce”: https://www.mapress.com/zt/article/view/zootaxa.5052.3.7 Zdjęcie Metraclima gallireyae ze strony www.ciklid.se: https://www.ciklid.org/artregister/art.php?ID=2700 Zdjęcie Metraclima ngarae ze strony www.ciklid.se: https://www.ciklid.org/artregister/art.php?ID=2890
  12. Mam 200x80x60. Jakbym miał możliwość ponownego wyboru wysokości, to wybrałbym tak samo. Dlaczego nie więcej ? Nie kupiłbym wyższego tła strukturalnego + już 60cm jest trudniejsze do obsługi niż 50cm (70cm nie bardzo sobie wyobrażam).
  13. Mam helmety we wszystkich swoich zbiornikach od 7 lat (tyle ma wątek). Białe jajeczka (które na czarnym helmecie nie są ozdobą i nie bardzo można je usunąć) przydarzyły mi się w akwa 100cm przez okres 1-2 lat, w akwa 200cm przez okres 0,5-1 roku, a w 160cm i małych zbiornikach pomocniczych nie było ich nigdy. "Plagi" jakoś same zanikały. Nie zaobserwowałem żadnych prawidłowości, no może taką, że jajeczek nie było, gdy w zbiorniku były same małe i średnie helmety.
  14. Zdjęcie sprzed 2 lat. Wtedy białe helmety były nowością. Moim zdaniem same w sobie są ładniejsze, ale czarne są w akwarium mniej widoczne. Skuteczność taka sama - dobra. Wydaje mi się, że trochę lepiej spisują się małe i średnie niż duże.
  15. Akwarium bardzo mi się podoba. Osobiście wyjąłbym dwa małe kamienie (najwyższe w zbiorniku). Ale to detal. Jest moim zdaniem super.
  16. Miałem kiedyś młode od ok. 9cm Placidochromis sp. "mbamba" w układzie najprawdopodobniej 2+3. Miały być reprezentantem Placidochromisów w łagodnej obsadzie non-mbuna - gatunkiem nie większym i spokojniejszym od P. phenochilus Mdoka. Na zdjęciach samiec i samica oczywiście jeszcze nie wybarwione zaraz jak je nabyłem. Moje oczywiście bardzo subiektywne obserwacje (zwłaszcza że porównanie dotyczyło ryb jeszcze nie w pełni dorosłych mbamba - mdoka) były takie, że Placidochromis sp. "mbamba" były bardzie agresywne od Placidochromis phenochilus (i wewnątrzgatunkowo i międzygatunkowo). Spotkał mnie duży zawód, bo liczyłem że będzie odwrotnie. Według mojej wiedzy najczęściej spotykanymi nazwami handlowymi Placidochromis sp. "mbamba" są: Placidochromis gold Mbamba Bay, Placidochromis sp. electra superior "Mandalawi" i Placidochromis sp. superior "Mandalawi".
  17. Niestety bez żadnych szans.
  18. Moja rada jest taka. Przeczytaj wątek który polecił Ci Bartek. Są tam różnorodne opinie. Jeśli przebrniesz, będzie to oznaczało, że jesteś zainteresowany tematem. Potem przeczytaj wątek Szymona: Osobiście obecnie używam akwarium 112l jako "wspomagającego" akwa 200 i 160cm. Ale używałem go również jako zbiornika "normalnego". Jeżeli mnie nie najdzie na inny gatunek, to planuje za jakiś czas wpuścić tam mały harem Pseudotropheus sp. "elongatus spot" (neon spota). Mimo że samice nie grzeszą urodą. Ciemne ryby też coś w sobie mają Specjalnie wstawiłem dziś do galerii zdjęcie C. trewavasae (ryba do większego szkła), zobacz też obok zdjęcie Bombla - Pseudotropheus interruptus (ryba podobna do neon spota). Generalnie, wydaje mi się że większym utrapieniem dla ryby jest fakt przebywania w nieodpowiednim towarzystwie lub dużym zagęszczeniu (co występuje masowo), niż w np.120l w małym haremie wyłonionym z kilku najmniejszych, jednocześnie najspokojniejszych gatunków, które zostały zweryfikowane przez innych forumowiczów. Gwarancji oczywiście nikt nie daje, bo są to organizmy żywe. Myślę, że też mam prawo wyrazić swój pogląd.
  19. Bardzo dziękuję za relację potwierdzającą przydatność Cynotilapii zebroides jalo reef do obsadzenia akwarium 112l (małą poprawkę na wielkość zbiornika 128l każdy zainteresowany czytelnik sobie sam wprowadzi). Relacja Kolegi olo666 z postu nr 48 została potwierdzona. Ten wątek został stworzony głównie z myślą o posiadaczach akwariów 112l (i 128l). Zwłaszcza tych sensownie poszukujących. Szymon - jeszcze raz dziękuję i trzymam kciuki za dalsze sukcesy. PS. Kiedyś mogłem edytować pierwszy post wątku jako użytkownik, potem mogłem jako moderator. Teraz nie jestem moderatorem, a użytkownicy nie mogą już tak jak kiedyś edytować swoich starych postów. Ale jak będą miał urlop, to coś wymyślę (poproszę Bartka o pomoc) i JaloReef awansuje do grupy A.
  20. Tak to są międzygatunkowe fajtułapy. W moim prywatnym rankingu, jak szukałem najmniej asertywnych stricte toniowych Copadichromisów jako towarzystwa dla moich RedCapów, C.sp. "fire-crest mloto" zajęły drugie miejsce. Wygrały z nimi jedynie C. sp. "virginalis kajose". W mojej opinii docelowo mdoki są złym towarzystwem dla RedCapów, aulonocary nieoptymalnym, tetrastigmy obiecującym, zwłaszcza że będą pływały po całym zbiorniku (nie wiem jednak czy jak dorosną nie będą peszyły C.sp. "fire-crest mloto". Jak dorośnie będzie miał gorzej, bo mdoki też dorosną. Generalnie FireCresty to nie są Lethrinops sp. "red cap", które jak mają dobre warunki to stale są wybarwione. Copadichromis sp. "fire-crest mloto" tak jak Copadichromis sp. "virginalis gold" optymalnie wybarwiają się (z ciemnieniem tułowia) wtedy gdy są pobudzone (nie tylko przy tarle). No i oczywiście wtedy gdy nie są stłamszone przez gatunki bardziej agresywne. Moim zdaniem (choć byłaby to obsada na pierwszy rzut oka idealna) się nie da, bo RedCapy są wrażliwe na przejedzenie, a FireCresty raczej nie pobierają pokarmu z dna. A jaki jest sens ma karmienia bardzo wolno opadającym pokarmem, żeby grzebacz nie mógł sobie pogrzebać? Może to być obsada pod RedCapy z lekko niedożywionymi FireCrestami. Ale to tylko moje zdanie Powodzenia
  21. Ludzie z Zarządu - jeden pali, drugi pije.
  22. To zdjęcie to do działu OBSADY. Wykreował się samiec alfa.
  23. Wybaczam. Teraz idzie mi bardzo lekko. Ręcznik wisi na swoim miejscu (do wycierania butelki węgorka). Z urodzonych u mnie RedCapów wyrosły piękne ryby. Dzisiaj skrótowo i bez zdjęć (chroniczny brak czasu), ale za to chronologicznie….. Cofnijmy się do poprzedniego roku. „Moje dzieci” rozdzieliłem według klucza – te rokujące na pewne samce i te wyglądające na samiczki do akwa 200cm – jako stado podstawowe. Niepewne samce do akwa 160cm. Docelowo po dobrych kilku miesiącach z „moich” rybek wyrosło 13 samców i …… 0 samiczek. W rozbiciu na zbiorniki: 7 samców w 200cm, 6 w 160cm. Brak samic i pandemia. Kaszana. Udało mi się kupić kilka RedCapów z niemieckiej hodowli. Po kwarantannie został 1 dobrze dorosły samiec (do 160cm, by nie zakłócił stadności w 200cm) oraz 1 samica do 200cm. Po śmierci naszego Kolegi Jarka fish_magica odkupiłem formowane przez niego stado hodowlane (1+11). Mniej więcej w wieku i wielkości "moich". Harem 1+6 wpuściłem do akwa 100cm, a 5 samic do 200cm. Sytuacja na teraz (ustabilizowana): 200cm – stado 7+6 (7 samców „moich”, 5 samic „augustowskich”, 1 samica „niemiecka”) 160cm – 7 samców (6 „moich” i 1 duży „niemiecki”) 100cm – harem 1+6 („augustowski”) Zdjęcia, szczegóły, opisy obsad, ciekawostki dla czytelników wątku i o „butelce węgorka” następnym razem. Dostępność w Polsce w zeszłym roku NLS (New Life Spectrum - Cichlid Formula) była zerowa. Wracam do poszukiwań. Zmniejszyłem karmienie. Wprowadziłem żywe: artemię i wodzień (jako urozmaicenie). Pozdrawiam i powodzenia
  24. tom77

    Obsada

    Wielosamcowość - zawsze warto próbować (niech ryby same zdecydują) zwłaszcza gdy prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie, jak w przypadku yellow w akwa o dnie 180x70cm. Najdłużej miałem akcent 3 rybek z którego wyszedł układ 2+1. Trwał kilka lat. O dziwo samica (prawie całe życie inkubowała) przeżyła samce i żyje do tej pory. Muszę kiedyś policzyć ile ma lat. Reszta yellow zarówno w 200cm jak i 160cm to jej dzieci. Wszędzie kilkusamcowo. Mdoki są mniej agresywne w większej liczbie, stąd moja wcześniejsza propozycja. Być może obsada 3 gatunkowa zaproponowana przez Kolegów też by się udała, ale moim zdaniem obarczona jest większym ryzykiem, a napewno wymusza mniejsza liczbę ryb w poszczególnych gatunkach. Zasiedlenie toni - z reguły to miejsce słabszych lub inkubujących Mdok. Ale to tylko moje propozycja. Z żywymi istotami do końca na pewno to nic nie wiadomo.
  25. tom77

    Obsada

    Moim zdaniem zdecydowanie dwugatunkowo grupa np. 8 sztuk Placidochromis phenochilus Mdoka i kilkusamcowo yellow.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.