mars
Członek Honorowy-
Postów
2490 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mars
-
Ja stosowałem leczenie kombinacyjne czyli metronidazol + Bactopur direct Ty narazie podałęś tylko Bactopur [ nie napisałeś czy direct czy zwykły] co do nastepnych ruchów to bym narazie dał ryba co najmniej tydzień albo dwa czasu po kuracji aby one i filtr doszedł do siebie po bactopurze i ewentualnie potem spróbował metronidazolu lub capifostu o którym pisałem powyżej. Oczywiście po kuracji Bactopurem podmień wodę i przefiltruj wodę przez węgiel. No i napisz jaki to był zwykły czy direct
-
Metronidazol - jak zastosować ?
mars odpowiedział(a) na MagMar temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Jęsli sa to tabletki 250 mg to wtedy dawkować maxymalnie czyli 5 g na 100 litrów wody czyli to jest 1 tabletka na 50 l wody po dwóch dniach podać 50% dawki po nastepnych dwóch podmiana wody + węgiel aktywny do filtra. Są to dawki uznane z amaxymalne ale takie są zalecane zwłaszcza do malawi ponieważ zasadowa woda obniża działanie leku a lepiej dac go troche więcej niż za mało Sprostowanie - z powodu błędnego przeliczenia mg/g przy dawkowaniu maxymalnym [5g/100 l] wychodzi że przy tabletkach 250 mg to jedna tabletka na 5 litrów wody a nie na 50 w linku podanym powyżej do innego Topicu jest podany inny sposób kuracji choć podobnie tabletkozerny -
Skały 'podwieszane'- relacja z budowy tła z CR65 (3 strona)
mars odpowiedział(a) na romekjagoda temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
nie miaem z tym do czynienia ale chcę zwrócić uwage ze mimo tych wszystkich atestów itd nie masz gwarancji że nie wejdzie ona w reakcje z wodą - bo w końcu w szpitalach i żłóobkach nie ma ona stałego kontaktu z wodą - a dla nas ten parametr jest najważniejszy i na to powinnieneś zwrócić uwagę. -
I dlatego warto mieć akwa przykryte pkrywą lub szybą bo inaczej moze je opuścić dosłownie niewiedząc ze po drugiej stronie tej szklanej "skały" nie ma wody Co do żarcia i opuszczania akwa to niedawno mnie jedna ryba rozawliła - podniosłem pokrywe wsypałem żarcie [akurat płataki co chwilę zawsze leżąna powiezchni wody] ryby tak wystartowały do michy że jedna po złapania papu nie wychamowała i wypadła z akwa - na szcząscie nic sie jej nie stało.
-
w tym przypadku to pewność źródła pochodzenia bo nie jest to jakaś hodowla na skale przemysłową a raczej na potrzby własnego sklepu zoo więc rotacja ryb tych do rozmnażania jest niewielka a o zdrowie i kwarantanne dba właściciel mocno. Z niepewnego źródła a zwłaszzca żyworódek bym nie wzioł za nic a że już zrobiliśmy i tak OT i zaraz będzie trzeba z tego watku wydzielić posty na nastepną pogadanke w dziale OffTopic z mojej strony koniec dyskusji.
-
yaro ta róznica zapewne dla każdego będzie inna, ja np nigy specjalnie nie kpuowałem rybek na pokarm ani tez ich specjalnie nie hodowałem i robic tego nie zamierzam choć inni tak czynią standardowo - ja pozbywałem się nadmiaru bo to wydaje mi sie w moim przypadku najlepszą opcją. Natopmiast np kupienie dorosłej ryby tylko po to aby sfilmowac jak zjada ja jakas papuzia tylko dla frajdy budzi we mnie niesmak tak samo jak się burzyłem się kiedy Lenek pisał o obsadzie takiej aby mógł oglądac walki i to sa moje odczucia "moje granice" ktos może mieć inne i to też co podkreslam szanuję.
-
temat tak jak milc napisał jest trudny i można dyskutowac godzinami a i tak chyba nas to do niczego nie zaprowadzi bo każdy z nas ma w tej materii gzdieś postwioną granicę i niekoniecznie jest ona w tym samym punkcie u wszystkich. Yaro napisał o kotkach i pieskach i tu tez mozemy dyskutowac czy możemy to porównac - bo ryby i w/w ssaki mają jednak inny poziom rozwoju i czucia tak jak yaro wyolbrzymił sprawę w tą strone to można równiez w drugą - tzn czy etyczne i moralne jest karmienie ryb żywym wodzeniem lub ochotką bo przecież te biedne robaczki są zabijane. Zapewne kazdy człowiem ma inne podejscie do tego tematu a i znam życie na tyle że opcja przedstawiona przez yaro czyli zgryzienie kotków przez bultelira zapewne też by znalazła zwolenników i chetnych do ogladania - choc dla mnie osobście jest ona nie do przyjecia Co do ryb mam widoczne inna postawę niż yaro co nie znaczy ze jego stanowiska nie szanują bo ma on do niego pełne prawo. Jak mam nadmiarowy narybek z którym naprawde nie mam co zrobić bo w przeciwieństwie do dużych miast w takiej miejscowości jak moja gdzie dwie osoby maja pyszczaki a wszystkie dwa sklepy zoo pyszczaków nie prowadzą to jest problem w dodatku kiedy w oddalonym o 100 Szczecinie nawet ich za darmo w sklepach nie chca bo mała nonmbuna jest zamało kolrowa więc i tak jej nikt nie kupi Więc wszystkie wyjscia w takiej sytuacji sa drastyczne bo co dalej, trzymac narybek aż samce dorosną i się pozabijaja nawzajem - a podczas takich wlak mogą sie ranić dość mocno i ich cierpienia chyba beda wieksze niż szybka śmierć w pysku drapieżnika, a samice też trzymac do oporu aż ryb bedzie tyle że woda się zasyfi i padna zatrute lub chore, czy moze lepiej do zamrażalnika o kiblu nie wspominająć. Ja wybrałem rozwiązanie z poprzedniego postu bo mimo że narybek zginie to jednak z tego powody przynajmniej korzysć mają inne ryby bo otrzymuja naturalny pokarm w dodatku pobrany w sposób zgodny z natura a ja moge poczynic obserwacje - oczywiściek komuś sie to może nie podobać i takie zdanie też uszanuje - choć prosze się zastanowić co zrobić kiedy od czasu do czasu pewien hodowca co na handel ma rózne rybki [gupiki, molinezje, mieczyki itp] i je sam rozmnaza daje mi worek gdzie jest np 20-30 róznych rybek w większości jakiś pokrzywionych "kalek" które nie nadaja się na handel i sie pyta - bierzesz je na pokarm dla swoich drapiezników czy mam je spuscic w kiblu ? - ja biorę - śmierć w moim akwa jest "lepsza" niż w szambie imho oczywiście.
-
Wariant 1. Rozumiem że dla niektórych może być to etyczno/moralnie mało zrozumiałe ale z jednej strony wszyscy piszą o dążeniu do idealnej imitacji biotopu Malawi o stworzeniu warunków bliskich naturze i obserwacji ich naturalnych zachowań - a w końcu w naturze drapieżniki polują na inne rybki więc takie polowanie w akwa w dodatku wykonane w sposób charakterystyczny dla naturalnych zachowań w Malawi można w pełni uznać za dobre odtworzenie biotopu Ja się akurat z tym zgadzam bo sam czasmi narybek jaki mi się uchowa w domu [tam nie mam drapiezników] i który jak się uchowa to jest już większy przekładam do akwa w biurze [bo wtym akwa nowonarodzony narybek nie ma szans] i zapewniam że zobaczyć Dimidio na polowaniu w jego specyficznym stylu to jest super sprawa. Bo akurat tak jak N. livingstoni ma swój styl to Dimidio taż choć inny, natomiast inne ryby polują w sposób "pościgowy".
-
nooo jak kisor to przeczyta to masz pozamiatane
-
Akwa jednogatunkowe - 200 lub 240l - więcej samców -gatunek?
mars odpowiedział(a) na makok temat w Obsada akwarium z pyszczakami
eee ja byłem minute szybszy ale najwazniejsze że nasze opinie co do obsady się w miarę pokrywają i może w końcu makok faktycznie zakończy ten długaśny topic wiec reasumując to się zgadzamy że socolofi + mcobo lub johanii + afra która chce makok lub elongatus mphanga którego proponujesz i który też jest przepiekny [sam kiedyś miałem - świetne ryby!] i nie pisz hari o mbambie bo makok bedzi edalej temat ciągnoł przez nastepne dwie strony -
Akwa jednogatunkowe - 200 lub 240l - więcej samców -gatunek?
mars odpowiedział(a) na makok temat w Obsada akwarium z pyszczakami
msobo johanii są bardzo podobne kolorystycznie więc dodawać trzeci gatunek który wygląda podobnie jak pierwszy to imho bez sensu - wiec bym zostawił socolofi + jojanii lub msobo + ten trzeci to afra jak już musisz mieć trzy choć w 240 l ... się zobaczy jak się ułoży ... bo afra jest dosc bojowa a reszta tez w kasze sobie nie da dmuchać. Z tej obsady to afra wydaje się najbardziej agresywna [ale dokładnie to tego nie przewidzisz] ale reszta gatunków jest na tyle silna że powinny dac sobie radę, co do afry to lubi ciut bardziej "miesną" dietę niż pozostałe ale można ich wymagania pokarmowe pogodzic w jednym akwa bez wiekszego problemu. Co do lionków to taka nowośc i sie podstawiaja automatycznie u wszystkich - jak się eksperyment sprawdzi to będzie rozwijany - chodzi o to że jak ktoś nowy wchodzi na forym i napisze on lub ktoś mu doradzający o jakiejs rybie to w tekście dostaje automatycznie link do albumu z foto oraz do opisu ryby jesli taki w serwisie bedzie - bo czesto gęsto ktoś zadaje pytania o wygląd ryby lub jej opis a nie zada sobie trudu aby sprawdzic pod tym katem inne działy serwisu - więc to taka pomoc dla leniwych. -
tylko tam nie ma za bardzo co czytać poza objaśnieniem "obrazków" które potem sa umieszczone przy fotkach jako opis - ale foty tak jak napisałeś miodzio no i ta róznorodność gatunków i odmian i pytanie potem ..... tak jak napisałeś - gdzie te wypatrzone wymarzone ryby kupić.
-
Są to podstawowe wiadomosci o samym jeziorku jak i hodowli pyszczaków do tego masz opisanych sporo gatunków wraz ze zdjęciami. Jako że książka została napisana już pare lat temu to co do klasyfokacji mogą byc obecnie jakieś zmiany - tak samo proponowane przez autora minimalne wielkości zbiorników są dyskusyjne ale niewatpliwie jest to z polskojęzycznych wydań najlepsza pozycja jaką możesz dostać. Co do biblioteczki to ja mam w/w Back to Nature - przewodnik po Świecie Pielęgnic z Malawi - Ad Konings Pielęgnice moja pasja - Ad Konings Malawisee-Cichliden aus Tanzania - Andreas Spreinat AquaLex catalog Malawisee Cichliden - Andreas Spreinat dwie ostatnie pozycje wydanie niemieckie z tego imho AquaLex jest niezrównany pod wzgledem fotograficznym i ilości przestawionych gatunków i odmian natomiast Malawisee-Cichliden aus Tanzania zawiera szzcegółowe opisy ryb warunków w jakicg zyja itd niestety są to opisy tylko tych gatunków które występują wzdłuż wybrzezy Tanzani no i problem językowy zwielokrotniony technicznym akwarystycznym jezykiem. Z tego co wiem to są tez wydania anglojęzyczne.
-
tu o węglu jest całkiem ciekawy artykuł: http://www.malawicichlidhomepage.com/mc ... olish.html napewno ci to rozjaśni czy wegiel stosowac na stałe czy nie - wszystko ma swoje plusy i minusy - bo akerat imho w Malawi pozbawionym roslin oparcie filtracji własnie na eglu ma całkiem spory sens
-
Ooo Kaszub bardzo ładnie to opisał. Pytasz się kto tak to podzielił - więc zrobili to badacze Malawi a pierwsze podziały-badania maja przeszło 100 lat więc nazwisk by sie tu dużo przewineło ale chyba nie o nazwiska Ci chodzi. Co do konkretnych podziałów nie ma jednoloitej recepty, raczej są to założenia ogólne - pytasz się o podstawy - takie to spokojnie znajdziesz w BTN Ada Koningsa - oraz w necie też. Głównie podział zalezy od diety, zachowania konkretnego biotopu w jakim wystepują oraz wspólnych cech anatomicznych - ale generalnie to takie wyjasnienie miałoby rozmiar referatu a nie postu na forum bo sprawa jest skomplikowana bo mimo przedstawionych powyżej założen ogólnych to np mimo ze mbuna kojarzy się z rybami roślinożernymi to jednak pojawiają się w tej grupie ryby lubiące wiekszą domieszke tzw"miesną" a nawet polujące na narybek innych mbuniaków choć wcale nie sa uznane za drapiezniki - tak samo w szerokopojetej nonmbunie gdzie sa Aulonocary, Haplochromisy i drapiezniki tez zdarzaja się wyjatki bo nie wszyskie one sa skorupiako/miesozerne bo śą też takie co lubią jesć głównie roslinki/glony i w dodatku mieszkaja w biotopie skalnym wiec według opisu powinny być mbuna a jednak sa np Haplochromisami bo gatunkowo pochodzą od rodzaju który ma już całkiem inne wymagania.
-
na poczatek jest jeszcze wiele innych ryb dobrych do obsady zwłaszcza do 287 l co do Pseudotropheusa to musisz podać konkretny gatynek bo ta gupa zawiera ich bardzo dużo.
-
Koledzy - nie zwróciliście uwagi lub niedokładnie czytacie co Lenek napisał: wyraźnie jest napisane bez ogrzewania - czyli on nie sponsoruje energetyki ani gazowni ani innej instytucji bo jakims cudem bez ogrzewania im jest zimniej na dworze tym on ma cieplej w domu - i to się nazywa dom idealny.
-
czystość w akwarium o podłożu z piasku
mars odpowiedział(a) na lg. temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Piasek czy żwirek to odwieczny problem ale jeśli chodzi o czystość to owszem na piasku wszystko lezy na wierzchu ale przynajmniej łatwo toto ściągnąć podczas odmulania przy wierku to wpada pomiedzy kamyczki i tak tego nie widac ale trzeba taki żwirek dogłebnie odmulać bo jak coś zostanie to psuje wodę jedyny plus to taki że jak się ma żwirek to jest mniejsze ryzyko wystąpienia stref beztlenowych. Owszem piasku zawsze troche przy odmulaniu zaciągniesz ale nie połowę tylko troche i tak co pare miesięcy zawsze można dosypać troche nowego wiec to nie problem. A w Malawi to co najwazniejsze czyli wiele zachowań naszych podopiecznych jest związanych z piaskiem i tylko z takim podłożem można je zaobserwowac. -
Oczywiście że tak - dlatego jeżeli juz się na to decydujesz trzeba przemyśleć sprawe cyrkulacji wody w akwa aby syfki były zaganiane w pobliże zasysu filtra i zabudowac go w ten sposób aby jednak mógł wodę z brudem ciągnąć
-
No no no witamy, ptaki odleciały na zime, D300 dopiero najwczesniej w Listopadzie, to kolega spowrotem o rybkach pomyślał
-
mimo szczerych chęci to Twój opis jest za skromny aby cokolwiek napisać bo nawet nie mamy pewności czy aby to sa napewno glony - bo wcale nie muszą
-
Katalog posiadam dość obszerny ale w wersji pisanej więc niewiele Ci to da choć z tego co wiem jest wydanie na CD - a jest to AquaLex Andreasa Spreinata. Co do drugiego putanai to odpowiedz brzmi NIE W malawi jest taka róznorodność pyszczaków że nawet w tej samej grupie czyli np Mbuna są gatunki o dość róznych a wręcz skrajnych wymaganiach. O non mbunie nie wspominając bo to dopiero jest duuuuży "worek" PS. zmień swój baner bo daleko wykracza on poza regulaminowe rozmiary - coprawda nie jesteś w tym osamotniony bo inne banerki tez czasem są ciut przyduże ale Twój jest wyjatkowo za duży i z tąd zwracam Ci na to uwage. Regulaminowy rozmiar banera to 500/80 pix
-
Na tekst o rybkach faktycznie sie Panie aptekarki łapią bo on niby na recepte ale mi też jakoś bez sprzedawali - tekst rybkowy pomagał Natomiast jak juz się na to decydujesz czyli na leczenie antybiotykami to moze faktycznie pójść na całość i robić kuracje jak na bloat czyli Metronidazol + Bactopur Direct razem choć mimo wszystko jako ze te leki działają w troche inny sposób tzn niekoniecznie bezpośrednio przeciwpasozytniczo to myśle że z w/w Capifosem też warto powalczyć bo on jest bezpośrednio przeciwpasozytniczy - pytanie tylko czy najpierw czy raczej z dwa trzy tygodnie po leczeniu antybakteryjnym.
-
Popieram w pełni plan z sunięciem akwa z szafki na szafke akwarium jako takie jest dość niwwdzięczne do przenoszenia bo nie ma za co złapać a samow sobie jest śliskie i po spuszczeniu części wody z szafka łatwiej jest je przenieśc niż bez mimo że całość więcej waży.
-
Metronidazol dostaniesz tylko w aptece i musisz liczyć na litość aptekarki lub mieć receptę bo to antybiotyk - z tego powodu nie działa on bezpośredno na pasożyty ale likwiduje bakterje które razem z pasożytami często się w jelitach bardzo rozwiją i powoduja kłopoty zdrowotne. W każdym badz razie ja metronidazol stosowałem tylko w przypadku infekcji bakteryjnej i dafkowanie znam tylko w takim przypadku - natomiast nie wiem jak go dawkowac przeciw pasozytniczo. Możesz z pasożytami powalczyć typowymi lekami przeciwpasożytniczymi, np tanim i popularnym o szerokim spektrum Capifostem z zooleku a jeśli z Metronidazolem bedzesz miał kłopot to na tej samej zasadzie działa Bactopur z Sery.
