Skocz do zawartości

harisimi

Członek Honorowy
  • Postów

    9392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harisimi

  1. Miałem socolofi w akwarium 240 litrowym od oseska do pełnowymiarowych ryb, poleciłem ten układ jeszcze kilku kolegą a w arcie każdemu kto to przeczytał oczywiście nadal będę się różnił ze Sławkiem ( takie nasze prawo ), i rękoma i nogami polecam tą rybę do baniaka 240 lirowego. Inne obsady z ta rybą to przykładowo: Pseudotropheus socolofi 1 samiec x 4 samice Melanochromis cyaneorhabdos 1 samiec x 4 samice Iodotropheus sprengerae 1-3 samce x 5 samic lub Pseudotropheus socolofi 1 samiec na 4 samice; Labidochromis sp. mbamba 1-3 samce na 5 samic; Melanochromis dialeptos 1 samiec na 5 samic. i wiele wiele innych. Lepiej aby był jedynym terytorialistą
  2. harisimi

    młode

    Najlepiej podziel zbiornik na dwie części lub zrób drugi kotnik, bo ryzyko jest zbyt duże. Matka po inkubacji przez jakiś czas raczej nie skrzywdzi młodych z wcześniejszego miotu ale gdy zbyt długo jej nie wyjmiesz może zaatakować.
  3. Najlepsza na świecie rzecz to stała podmiana ... mam ją od pewnego czasu i cenie nawet ponad sumpa. Bezobsługowość dochodzi do tego stopnia że co 2 tygodnie tylko czyszczę przednią szybę i co 3-4 miechy pleksi po bokach i z tyłu. Co 2 tygodnie narurowce ... moim zdaniem super sprawa.
  4. Równowaga biologiczna, którą opisałeś oczywiscie jest możliwa ale przede wszystkim u ryb lubiących wodę miękka,starą i kwaśną ... no i pod warunkiem posiadania w nim dużej ilości roślin. Malawka to jednak inna bajka tutaj bez znacznych podmian sie nie obejdzie. Równowaga w jakims dziwnym hybrydzie Holender - Malawi z małą ilością ryb jest możliwa ale pozostaje kwestia świeżej wody. Pyszczaki bardzo pozytywnie reagują na odświeżanie wody i widać to gołym okiem.
  5. Osobiście nigdy o certyfikat się nie starałem ale słyszałem, ze takowy certyfikat otrzymał jeden akwarysta z Choszczna. Tak, u nas wszystko jest możliwe .
  6. Ja napisałem jaką zebrę a Perez zadał pytanie do autora wątku i dostał odpowiedź a jego pytanie było jednocześnie propozycją nie profanowania zbiornika
  7. Gwarantuję wam, ze kolorowy telewizorek jaki nam przedstawiłeś jest podobnie jak laski z botoksem i silikonami powierzchownie miły dla oka . Jednak mój baniak w klubie najbardziej przyciągał uwagę ludzi gdy coś się w nim działo czysto biotopowego a więc walki o rewir, tarło a uroda ryb po prostu zniewalała. Taki dworzec jest atrakcyjny przez 2 minuty później jest nudno ... tak jak 2 minuty atrakcyjna jest napompowana laska ... do czasu kiedy się odezwie
  8. Widziałem pyszczaki z różnymi rybami, jedne układy raziły mnie mniej inne mocniej. Łączenie pyszczaków z rybami z innych biotopów nawet tak bliskich jak Tanganika czy Wiktoria jest jednak złym pomysłem. Pomijając kwestię, że dla doświadczonego Malawisty to profanacja to jednak ryby z innych biotopów wprowadzają chaos i z Malawki czynią zbiornik ze sklepu akwarystycznego. Widziałem np Malawi z 3 Żałobniczkami i kilkoma Tęczankami i chyba jak dobrze pamiętam Mieczykami. Pyski nie zabiły tych ryb ( chyba dlatego, że nie były w stanie ich dogonić w 600 litrowym zbiorniku ) ale wyglądało to dziwnie. Akwarium traciło urok i miast obserwować subtelności życia w małym Malawi widziałem jakiś dziwny "bigos". Co prawda pyszczakom bardziej przeszkadzają ryby trzymające się dna niż te z toni ale jednak wizualnie wyglądało to źle a szybkie tęczanki dekoncentrowały pyski choć przyznam że te nie przyłączyły się do monotonnego pływania. Czasem w mniejszych zbiornikach takie ryby zabijają. Tanga ma inna mowę ciała i ryby źle się ze sobą komunikują. Wiktoria ponoć w miarę dobrze koegzystuje ( nawet w hodowli w której byem łączą ryby z tych 2 akwaenów a nie z Tanganiką ). Inne pielęgnice to zazwyczaj inna woda i totalnie inne zachowania. Rozbije to zupełnie zbiornik bo choć pyski czasem będą oprawcą a czasem ofiarą to jednak to nie to jest celem szanującego sie akwarysty. Proponuję więc zebrę chilumbę
  9. Ja nie mylę pojęć tylko sprowadzam je do realu ... certyfikat daje ci sprzedawca i ja mu ufam lub nie ale nie jest to certyfikat w rozumieniu innych gałęzi nie wystawia ci go renomowany ichtiologiczny niezależny podmiot tylko sprzedawca.
  10. Nie chodzi o to czy rybka padnie czy nie padnie bo najczęściej właśnie padają te drogie bo są delikatniejsze i w zupie ich nie podhodujesz . Chodzi o jakość ryby jej urodę, proporcje itp. Certyfikat faktycznie nie wiele daje bo to forma oświadczenia. Jednak poza certyfikatem jest jeszcze marka a powiem Wam, ze na prawde ani nasz rodzimy dostawca ani niemiecki hodowca nie mają interesu w tym aby psuć jakość ryb bo wychowanie 100 szt. F1-ek kosztuje tyle samo co wychowanie takiej ilości Fxx a gdy ma się ryby z odłowu to problem dobrej krwi jest rozwiązany.
  11. Na naszym forum dominowało zawsze nazewnictwo Koningsa jednak Metriaclima torowała sobie drogę dość długo. Spór o to czy Metriaclima czy Maylandia jest nazwą juniorem trochę trwa i podzielił środowisko. Osobicie zaczelem być poprostu konsekwentny, jełi pisże jednym artiklu oczy wątku o Pseudotropheus sp. elongatus ... to powinienem pisac o Metriaclima a nie Maylandia. Tak więc Maylandia to jak na razie bardziej nazwa alternatywna niż niepoprawna ... niepoprawna była nazwa Pseudotropheus red - red a i taką spotkacie.
  12. Witam i gratuluje wyboru biotopu ... pytaj ucz się i ucz nas ... często stukamy tutaj np o roślinach a w tym zapewne Ty wiele byś nas nauczył ... no i zapewne medyczna strona akwarystyki jest Ci dobrze znana bo jednak palety jakoś też z tym mi się kojarzą.
  13. harisimi

    Anubiasy,a no3

    Poziom No3 nie musi być w Malawce wcale niski ( choć powinien ). Nie jstem ekseprtem od roślin ale gdy mierzyłem w Malawce Co2 było ono bardzo niskie i riośliny zawsze sie degradowały robiły się słabsze słabsze i marniały ( pyszczaki im przy tym pomagały ). Wysokie NO3 nic tu nie zmieniało.
  14. harisimi

    Anubiasy,a no3

    Problemem w Malawce jest poziom co2 a czasem kreda wytrącajaca się z wody ( modyfikowanie sodą ) i osiadająca na liściach.
  15. 3 gatunki do twojego akwarium to wg mnie Labidochromis sp. mbamba ( kup 10 młodych możesz liczyć na 2 samce w docelowej obsadzie ), Melanochromis joanjohnsonae ( kup 8 szt - tu bym dał jednosamcowo ) , Metriaclima sp. daktari ( kup 10 szt - liczył bym na więksża ilosć samców ). Docelowo Mbamba 2+4, daktari 1+4, joanjohnsonae 1+4 i masz 16 rybek.
  16. Ja bym jednak 4 latkowi też saulosi nie dawał, pyski to walczaki i zdarzają się i pobicia i nawet zejścia. W tym akwarium kolorowo byłoby z saulosi i tu z przedmówcą się nie zgodzę ale z resztą zgadzam się bez szemrania
  17. Myślę, ze to jednak nie F1. Wielkosc jest niepokojąca ale na pewno też mierzona na oko . Mysłe że rybka ma jednak trochę wiecej tych centów jednak jeśli na prawdę jest realtywnie mała mogą w grę wchodzić 2 sytuację. Po pierwsze ryba była źle pielęgnowana i nie urosła tak jak powinna a wiekowo zaczyna dojrzewać. Druga sytuacja jest natomiast taka, że ryba owszem zaczyna wybarwiać się szybciej niż te ostatnie ale to te ostatnie po prostu wybarwiały sie zbyt późno. Moje rybki wybarwiały sie jako na prawdę maluchy trwało to długo ale pierwsze przebarwienia były u małych ryb.
  18. Ryba ciekawa natomiast Piotriola faktycznie nazwy własne winnieneś pozostawić w oryginalnym brzmieniu bo wygladają zabawnie. Byłem posiadaczem tego pięknego gatunku niestety relatywnie krótko ( około roku ). Nie była to ryba która w moim 720 litrowym baniaku miała by jakiekolwiek problemy zakupiłem je jako Otopharynx lithobates 'sulphur head co zgodnie z danymi uzyskanymi w internecie miało mi dać wariant geograficzny Zimbabwe Rock> Samiec był młody i przez ten rok nie wybarwił siew stopniu choćby przypominającym fotografie w internecie. Miał bardziej zielone niż niebieskie naleciałości. Później niestety samiec mi sie rozchorował ( Mykobakterioza ) i zostały 2 samice, które były balastem w zbiorniku bo zwątpiłem w urode tych ryb i nowego samca nie kupowałem. Myśle jednak, ze nie miałem odmiany Zimbabwe Rock a ajkiś nieodkryty do tej pory przeze mnie wariant geograficzny. Przekonuje mnie o tym obecne nazewnictwo w cennikach sklepów gdzie Zimbabwe jest sprzedawany pod swoją nazwą a poza tym już nawet mlody samczyk ( zwycięzca konkursu ), którego miałem okazję oglądać na żywo ma piekne kolory jeszce nie niebieskie ale żołć jest po prostu palce lizać. Dlatego kupującym polecam właśnie tą odmianę bo jest śliczna. Co do zachowania to ryba tak jak już gdzieś wspomniano nie rwie sie do odchodów które w jeziorze są jego podstawowa karmą. Wynika to najprawdopodobniej z tego, ze w bajorku znajduje nisze w któą sie wstrzelił i nie majac konkurentów a mając zapewne bardzo wartościowe ilosći odchodów żeruje na nich nie majac takiego szwedzkiego stołu jak u nas w akwariach. Z powodzeiniem poluje na narybek i dlatego też w zwiazku ze swoją dietą kierującą sie bardziej w kierunku wszystkożerności czy wręcz przewagi karm roślinnych nadaje sie do ryb z grupy Mbuna. Moze w takim akwearium robić za quasi fryeri bo kształtem lekko przypomina drapieżnika. Oczywiśćie nadal pozostaje to non-Mbuna i nie polecam dodawać go do ryb agresywnych. Na pewno jest jednak odporniejszy od fryeri. U mnie radził sobie dość dobrze z Mbuna jednak agresywna była tam tylko Magunga która szybko zaczął przerastać. Samice też nie są brzydkie jak na non-Mbuna. Z moich doświadczeń wynika ze swobodnie podchodza do tarła z samcami fryeri wiec należałoby jednak uważnie podchodzić do łaczenia ich w jednym zbiorniku. Polecam ten gatunek wszystkim jako zaróno rybę do Malawi - Mix jak i czysto non - Mbunowego baniaka. Minimalny baniak to moim zdaniem 150 cm długości ale w 200ce byłoby im o niebo lepiej.
  19. OBSADA 240 litrów ( 120x40x50 ) I Labidochromis caeruleus white Nkali 1 samiec na 4 samice; Melanochromis joanjohnsonae 1 samiec na 4 samice; Cynotilapia afra Cobue 1-2 samce na 4-5 samic; II Pseudotropheus sp. elongatus Luhuchi 1 samiec na 4 samice; Astatotilapia callipitera Thumbi east 1 samiec na 4 samice; Melanochromis cyaneorhabdos 1 samiec na 5 samic; III Metriaclima sp. daktari 1 samiec na 3 samice; Iodotropheus sprengere 1 samiec na 3 samice; Pseudotropheus sp. elongatus Mphanga 1 samiec na 3 samice; Melanochromis cyaneorhabdos 1 samiec na 2 samice; IV Metriaclima sp. Lime Nkhomo 1-2 samce na 5-6 samic; Pseudotropheus socolofi 1 samiec na 6 samic; OBSADA 450 litrów ( 150x50x60 ) I Pseudotropheus saulosi 1-3 samce na 9 samic; Melanochromis cyaneorhabdos 1-3 samce na 9 samic; II Metriaclima sp. zebrachilumba Luwino 1 samiec na 5 samic; Melanochromis interruptus 1-2 samce na 5 samic; Pseudotropheus acei 1-3 samce na 6 samic; III Metriaclima sp. daktari 1-2 samce na 5 samic; Melanochromis chipokae 1 samiec na 4 samice; Labidochromis caeruleus 1 samiec na 5 samic; Pseudotropheus livingstonii 1-2 samce na 4 samice; IV Pseudotropheus livingstonii 1 samiec na 4 samice, Pseudotropheus saulosi 1 samic na 4 samice; Iodotropheus sprengerae 1 samiec na 4 samice; Pseudotropheus sp. elongatus Spot 1 samiec na 3 samice; Melanochromis joanjohnsonae 1 samiec na 4 samic; V Melanochromis cyaneorhabdos 1 samiec na 2 samice; Iodotropheus sprengerae 1 samiec 3 samice; Metriaclima sp. daktari 1 samiec na 3 samice; Pseudotropheus livingstonii 1 samiec na 3 samice; Pseudotropheus saulosi 1 samiec na 3 samice; Labidochromis caeruleus 1 samiec na 4 samice;
  20. Witamy serdecznie.
  21. Dal mnie to co najmniej dycha ( jak się przymierzałem jakieś 2 lata temu byłoby to prawie 7 tys na głowę ) bo leciałbym z żoną a w sumie koszty przelotu to największa część kasy. Wybierałbym się do Tanzanii bo najdrożej dolecieć a później już jest tanio. Zwiedziłbym Serengetii może zobaczył Kilimandżaro i posiedział ze 2 tygodnie nad bajorem. Wszystko jest do zrobienia ale jak na razie brakuje mi kaski czekam aż kryzys minie
  22. Oczywiście, ze możliwy tyle że to bardziej Labidochromis caeruleus a nie yellow
  23. Tomek tylko nie twórz całej kapeli już nawet sobie nie próbuje wyobrazić co by musiał zrobić klawiszowiec
  24. Ta żywotność z dwóch przygód kolegów jest wręcz niesamowita. Czy pysiek gitarzysta nadal żyje ?
  25. Ja nie pamiętam opisu Wiecheckich więc może polemika jest o nic, książkę sprzedałem jakiś czas temu. Jednak z tego co pamiętam była tam spora liczba ryb które już dawno zostały inaczej sklasyfikowane ( popraw mnie ale chyba były tam jeszcze Haplochromisy ) i to często w sposób naukowy nie uznaniowy. Zazdroszczę im tej wizyty nad Malawi ale nie oszukujmy się świat malawistyki idzie dynamicznie do przodu pojawiają się nowe opisy naukowe, nowe ryby, nowe badania a jedną z czynniejszych osób w tej branży jest wlasnie Konings. Człowiek ten dzięki ogromnej bazie badawczej ( stacje odłowowe jego niezyjącego przyjaciela Stuarta Granta ), szerokiej współpracy z ludźmi z branży jak i świata naukowego jest o wiele wiekszym autorytetem niż nasi rodacy. On tam praktycznie pomieszkiwał ( pod woda w Malawi ) a Wiecheccy odwiedzili jezioro raz. Niestety porównanie jest takie jak pomiędzy potencjałem polskiej marynarki wojennej a US Navy . Nie przemawia przeze mnie skrajny proamerykański Koningizm jestem po prostu realistą i pomimo moich patriotycznych skłonności nie zgodzę się że można stawiać znak równości pomiędzy choćby Habitatem by 2007 a dziełem Wiechceckich by zaraz po urodzeniu części z Klubowiczów .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.