-
Postów
9392 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez harisimi
-
No w sumie miesa wystarczy. Mało masz wg mnie karm roślinnych więc zamiast 3 karm miesnych kup jeszce coś roślinnego. Sama spirulina im sie znudzi .
-
http://forum.klub-malawi.pl/tabela-pokarmow-t18749.html wybierz sobie
-
Teraz to musimy wrócić do diety kompromisowej bo nasza dyskusja poszła już w teorie i odbiegła od sedna czyli diety dla obsady Martino . Oczywiście artemia jest też dobrym pokarmem nie wiem czemu ją zgubiłem. Jeśli ryby mają 3 cm to jak najlepiej możesz kupić dafnie i oczlika oraz artemie i szklarkę ... podając je w Twoim przypadku 1xtygodniu lub 2x w tygodniu. Tak wiec grubymi literami kup kilka do wyboru ale podawaj tak jak napisałem ci w rozkładówce Twojej diety we wczesniejszych postach. W zwiazku z tym, ze musisz podawac karmy miesne 2x w tygodniu a masz w składzie hongi lepiej byłoby abys mrożonkę dawał raz w tygodniu np w 6 dzień aby ryba miała po nim przerwę ( głodówkę ) a drugim miesnym pokarmem powinien być suchy pokarm dedykowany dla miesożernych pielęgnic ( najlepiej ze 2 rodzaje dla urozmaicenia). Co do kryla to miałem z nim 2 krotnie problem. Z rybami odłowowymi i roślinożernymi. Nie chodzi tu chyba o to, że Kryll jest jakiś skomplikowany w trawieniu a bardziej o to, ze po prostu zachłanne Mbuna bardzo szybko go połykają i jako, ze to jednak kawałek mieska nie porównywalny ze szklarka czy artemią, obciążają przewód pokarmowy. Odłów który bardzo dobrze reagował na szklarke czy artemie dostał u mnie bloatu po kryllu. Odłów to gigas Mbamba bay jest rybą nieznaną i o nieokreślonej diecie ale jego zachowanie świadczyło raczej o peryfitonozerności tego gatunku. Generalnie cały okres pobytu u mnie jadły w diecie kompromisowej inne mrożonki ale krylla po tej przygodzie juz nie podawałem. Druga taka sytuacja miał miejsce w sumie z rybą roślinożerną F1. Zachłanność Melanochromis interruptus na mięsko jest taka sama jak jego mięsożernych kuzynów, ryba była na diecie kompromisowej i regularnie dostawała szklarkę, artemie, mysis. Kolega postanowił zróznicować karme i kupił Kryla który był dość gruby. Trewkic o prawda nie miały żadnych objawów ale interruptusy trzeba było leczyć. Po eliminacji krylla i powrocie do starych mrożonek ryby już powtórnie nie chorowały. Zjedzenie 5 sztuk artemii i zjedzenie 4-5 krylów robi jednak róznicę. Od tamtej chwili z diet kompromisowych i zwykłych ryb ściśle roślinozernych wyeliminowałemten treściwy pokarm. Nie zanotowałem negatywnych skutków u ryb peryfitonozernych ale np 2 dni pod rzad takiej karmy bym im nie dał.
-
Sytuacja może być dwojaka. Samiec może pozostać dość fajny ale jednak nie dorastający compressicepsowi do płetwy odbytowej . W sytuacji odwrotnej samiec może zgiąć kolana. Widziałem w hodowli Cichlidenstadl takie 3 egzemplarze że siłą woli zmusiłem się aby ich nie kupić bo rozwaliłyby mi całą koncepcje w baniaku. Te czernie czerwienie turkusy ... fotki tego nie oddadzą ale jak kolega powyrzuca mi te śmieci z szyby to spróbuje ci pokazać to piękno. Może warto poczekać na to co z tej ryby wyrośnie. -- dołączony post: Po pierwsze wg mojej opinii masz za dużo gatunków, po drugie obsadzie brak trochę spójności. Dobór części drapieżników jest w sumie OK ( średnia półka ) tyle ze ich wg mnie zbyt dużo. Natomiast zupełnie nie pasują mi w tym zestawieniu Othoparynxy, Fryeri, Fosso i Cyrtocara. Koncepcja tego zbiornika powinna albo się skupić na samych zębaczach ze średniej półki albo dac akwarium z rybami non - Mbuna gdzie drapiezniki maja wyważoną rolę. Gdybyś sie skupił na samych zębaczach to uważam, że powinienes się wyzbyć wagi ciężkiej czyli Fosso i papierowej czyli Fryerii oraz nie drapiezników czyli Othoparynxa i Cyrtocara. W takim układzie pozostały by: Dimidiochromis compressiceps i strigatus oraz Nimbochromis polystigma i venustus w ilościach które już posiadasz. Alternatywna obsada to klucz jaki sam zastosuje finalnie u siebie: duży drapieżnik, mały drapieznik pozostała non - Mbuna U ciebie w takim układzie dałbym: Fossorochromis, Dimidiochromis strigatus ( wydaje sie że masz tego ładnego ) lub compressiceps, Cyrtocara ( do uzupełniejnia ( przynajmniej 5-6 szt ) i Othoparynx ( uzupełniony o dorosłego samca ). lub Dimidiochromis strigatus lub compressiceps, Scieanochromis fryerii ( uzupełniony o samice ), Cyrtocara ( do uzupełniejnia przynajmniej 5-6 szt ) i Othoparynx ( uzupełniony o dorosłego samca ).
-
Właśnie tu wychodzi słuszna uwaga Sławka ... pisząc do osób na Forum zawsze zakładam, że znają już podstawowe zasady a nawet Twój post udowadnia,że tak nie jest . Podstawową zasadą jest miedzy innymi to, że pyszczakom nie podajemy mięsa zwierząt ciepłokrwistych i ochotki. Stosując zdrobnienia pisząc mięcho zakładam, ze każdy wie, co pod tym terminem miecho kryje sie w Malawistyce ... jak widać tak nie jest. Martino masz w zestawie ryby ściśle roślinożerne wobec tego musisz uważać na karmy/mrożonki , gdyż powinny być to tylko lekki karmy typu ...szklarka/wodzeń, mysis w młodym wieku dafnia i oczlik. Unikaj natomiast podawania różnych mrożonych Malawi - MIx i Tanganika - Mix bo tam o zgrozo jest równiez ochotka. Dyskusyjny jest też kryl bo to już kawałek mięska, nie podawałbym również miesa krewetek czy małży.
-
Co do obsady to się jeszcze odezwę ( szukam koncepcji co do twojego baniaka ) ale co do Dimidiochromis strigatus do czasu mojej wizyty w Niemczech też miałem mieszane uczucie ale strigatus, strigatusowi nierówny. Uwierz mi, ze ryby które widziałem były jednymi z najpiękniejszych non - Mbuna, które widziałem. Czy Twój samiec jest pełnowymiarowy ?
-
Na forum pozwalam sobie na takie lekkie traktowanie nazw i słów ... może muszę to jednak to przykrócić ... będę się starał
-
Nie do końca ... kompromisowa jest ta która napisałem w niniejszym wątku przy łączeniu hongi z maingano. Uważam, ze podawanie dla L. hongi, P demasoni, M interruptus czy L trewavase mięsa raz w tygodniu to zwykła dieta bo ryby są roślinożerne i nie trzeba szukać kompromisu. -- dołączony post: Do końca uzupełniając wypowiedź bo pogonili mnie od kompa i pisałem już na wylocie . Osobiście uważam, ze dodanie do diety ścisłych roślinożerców jakiegoś lekkiego mięcha typu artemia czy szklarka wpływa na ryby pozytywnie. Zwłaszcza w kontekście wątpliwej przyswajalności przynajmniej części składników z karm sztucznych. Nie będe jednak krytykował osób, które w przypadku posiadania samych ryb ściśle roślinożernych nie będą czuły potrzeby włączania mrożonek do diety ryb ( czy karm sztucznych dla ryb mięsożernych ). Nastoprocętowy udział składników zwierzęcych w czasie badań żołądków ryb roślinożernych prowokuje jednak do takich urozmaiceń. W przypadku diety kompromisowej jest to wg mnie nie tylko wskazane ale wręcz konieczne. Mam nadzieję, że napisałem to dostatecznie precyzyjnie ... w razie wątpliwości nadal będę próbował doprecyzowywać. Całokształt mojej myśli dietetycznej wyłożę natomiast na naszym spotkaniu na Zoobotanice bo to będzie właśnie tematem mojej prelekcji.
-
Ja wyraźnie napisałem, że łączenie na zasadach diety ściśle roślinnej byłoby nie wskazane. Skoro postuluje dietę kompromisową to właśnie dlatego aby tak nie było ( słaby wzrost maingano ). Dlatego tez wskazałem powyższą dietę kompromisową. Tak to się ma do łączenia wskazanych przez Ciebie obsad że i tam należy stosować dietę kompromisową a nie ściśle roślinną jaką wydaje mi się, postulujesz w niniejszym poście. -- dołączony post: Ja nie napisałem że można łączyć wszystko ze wszystkim ... nawet w tym wątku podkreślałem, ze nie można łączyć ryb o skrajnych preferencjach. Po roku dwóch czy pięciu podawanie celem urozmaicenia diety raz w tygodniu mięska ( rozumianego jako lekki karmy mięsne nie kotlety ) rybom ściśle roślinożernym bardziej pomoże się rozwinąć niż im zaszkodzi. Rybom tym równiez w naturze zdarza sie zjeść coś mięsnego lecz specyficzny sposób pozyskiwania karmy minimalizuje to zjawisko dlatego mówię o jednym razie w tygodniu. W przypadku diety kompromisowej musisz iść jednak na kompromis i zwiększyć ilośc składników mięsnych lub pójść zasada ścisłej segregacji preferencji pokarmowych. W takim przypadku większość naszych obsad byłaby wadliwa.
-
Jeśli chcesz łączyć rybę ściśle roślinożerną ( której faktycznie i tak zalecałem zawsze podawanie od czasu do czasu np. raz w tygodniu czegoś mięsnego ) z innymi rybami to jesteś skazany na kompromis. Tutaj łączenie ryby typowo roślinożernej z ryba peryfitonożerną uzupełniającą dietę planktonem wymusza taki kompromis. Jeslibys dal 100 % roślin gatunki takie jak maingano mogły by rosnąc słabiej i gorzej się czuć a 25% mięsa jeszcze nie zaszkodzi hangi. Oczywiście rozwiązaniem idealnym jest łączenie hongi tylko z innymi ścisłymi roślinożercami ale to praktycznie wymagałoby stosowania tylko ścisłych linii roślinożercy, mięsożercy, peryfitonożercy itp a jednak elastyczność ryb z Malawi nie wymusza, aż tak skrajnych separacji. Nie jestem zwolennikiem łączenia skrajnych preferencji gdyż tam już trudno o kompromis ... przykładowo dla yellow te 25% mięcha to by było stanowczo za mało a 50% już ryzykownie dla Hongi.
-
Dla maingano i mphangi a honi jeszcze nie zrobi krzywdy. Niestety nie są to ryby ściśle roślinożerne więc dieta musi być kompromisowa. Dla samych hongi starczyloby raz na 6 dni dać trochę mięcha.
-
Jeśli 2x dziennie to zrób tak: 1 dzień - same karmy roślinne 2 dzień - same karmy roślinne 3 dzień - 1 x karmy roślinne, 1x karmy mięsne 4 dzień - same karmy roślinne 5 dzień - same karmy roślinne 6 dzień - same karmy mięsne Około 25% miecha starczy
-
czy moja obsada może byc ?
harisimi odpowiedział(a) na Martino82 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Wydzieliłem treści dotyczące żywienia ... nowe pytania z innych zakresów zaczynaj w nowych wątkach ... porządek musi być -
Jest to na pewno ciekawostka choć to nie jedyny agresywny sprengerae któreo znałem Kisor swego czasu mial tez silnego samca ( nie mordował ale dominował nad saulosi )... ja tego w ogóle nie kwaestionuje ale tak jak wspomniałem zadziorne, zywiołowe jak najbardziej ale killer wśród nich to tak jak Yao Ming wśród chińczyków
-
Ile centymetrów ma ten Twój rdzawy ... to aż szokujące bo kulfony mimo tego, że pyski mają nie do końca stworzone do walki zwykle zabijają sprengi samym śmiechem ?
-
Domyślam się że raz dziennie ( nie znam trybu Twojego życia ). Lepszym sposobem jest 3x dziennie ale sam karmie raz dziennie. Doprecyzuj, to Ci doradzę jak masz karmić podopiecznych.
-
moje pierwsze MALAWI 180 L
harisimi odpowiedział(a) na Michał temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Witam i ja. Ciszę się, że bylem inspiracją dla ludzi aby założyli Malawkę ... chętnie będę nadal doinspirowywał każdego w Waszych dalszych krokach. -
Zdarzają się wyjątki ale z tym kulfonem to jakaś wybitnie wyjątkowa sytuacja bo żeby kulfon został wysłany do nieba przez sprengerae ( sytuacja ala Małysz kontra Pudzianowski ). Sytuacja może być dwojaka, albo sprengerae w wyniku heterozji jest meaagresywnym olbrzymem albo kulfon był chory i słaby albo młody. Inaczej prawie 2x większy kulfon po prostu nie da się zabić. Ryby z jeziora Malawi są specyficzne i w dużej mierze o ich zachowaniu decyduje ich indywidualny charakter, podając swoje propozycje obsad lub opisów poszczególnych gatunków, próbuje kumulować własne doświadczenia, doswiadczenia innych ludzi oraz zachowania ryb w jeziorze. Poczytaj chocby w BTN-ie jak zachowuje się sprengerae w jeziorze. Miałem te ryby w rożnych zbiornikach i większość opinii jest jednak o tej rybie podobna. Twoja ryba jest wyjątkiem od zasady a zasada bez wyjątku nie występuję. Dlateo tez Malawi jest takie pasjonujące i trudne.
-
Jak zmierzasz karmić ryby 3x dziennie czy raz dziennie ?
-
W małym zbiorniku będzie iskrzyć także pomiędzy terytorialnym saulosi a inaczej terytorialnym maingano. lepszy byłby to układ niż z socolofi ale jednak nie do końca idealny. Najlepiej aby była to ryba nie terytorialna np. sprengerae ... może elongatus spot ... z melanochromisów lepiej mniejszego joanjohnsonae. W ostateczności jednak maingano ujdzie. Trzymałem je razem w takim akwarium.
-
Eksmisja z 200l do 600l
harisimi odpowiedział(a) na firefighter1 temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
I wielkimi krokami zbliżamy się do wielkiej chwili czyli ... wodowania . -
To po prostu dawaj wg tego klucza: roślinny - roślinny - mięsny i tak codziennie w różnych układach. Przykładowo: spirulina - nowo malawi - krill na następny dzień też 2 roślinne i 1 mięsny i tak przez 6 dni. Mniej więcej masz 66% karm roślinnych. I kup mrożonkę podając ją podobnie jak wybarwiające jako pokarm mięsny.
-
Eksmisja z 200l do 600l
harisimi odpowiedział(a) na firefighter1 temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Ja znam otoczakolubów ( ot choćby Nabe ) i niektóre kompozycje nawet mi się podobają ( ot choćby Nabe ) ale sam nigdy bym ich do baniaka nie wrzucił. Jednak w takiej stercie otoczaków pyskom musi być dobrze i w sumie to fajnie że są różne gusta. Generalnie i tak jak tam pływają ryby to się patrze głównie na nie. I tez sry za OT . -
czy moja obsada może byc ?
harisimi odpowiedział(a) na Martino82 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
To gorzej ale ja bym dał te 3 gatunki w układzie jednosamcowym docelowo 1+4. -
Widzę, ze znowu ja ... czy możesz podawać karmę 3x dziennie w każdy dzień ?