Sprawa indywidualna ale raczej nie zgodzę się z wami. Najczęściej to właśnie po nocy znajdujemy pobite, obdarte pyszczaki.
Po zgaszeniu światła one tak zaraz nie idą spać, a druga sprawa nie wszystko widzimy.
Rano również budzą się najczęściej jeszcze przed nami gdy tylko pojawi się słońce. Zależy to również od danego gatunku ryby.