Teoria nie teoria. wg mnie niektóre gatunki po prostu taką kreske mają. Jestem w 100% pewny ze jest to "norma" u samców p. perspicax. Jest masa zdjęć którymi można udowodnić teze.
Ja tam stawiam na genetyke:P Pożerają co popadnie.. nieraz obserwowałem akcje gdy samica chciała wypuścić młode a za nią 10 innych ryb tylko czeka. Momentu wypuszczenia nie widziałem nigdy bo zawsze była mała burza piaskowa w akwarium.
Nie wiem dokładnie ile lat mam malawi z moimi sauloskami ale jeszcze żadna mi się nie uchowała jak pisał Hari. Pół roku temu jakimś cudem uratowała się rdzawa i pływa do dziś ale na SETKI narybku ta jedna to śmieszna statystyka.
Wcale nie mam mało kamieni, również nie głodzę ryb etc by pożerały młode (jeśli mozna w ogóle tak robić - nie wiem:) )
Także również ja radzę zaaplikować do akwarium haremik saulosi. Zapytaj ew Sławekosw czy moje saulosi wydają mu naturalnie potomstwo i coś się uchowało. Może geny poszły dalej i spokojnie możesz od któregoś z nas zabrać młode.
Prościej niż ci się wydaje. Idz do łazienki i napełnij umywalkę wodą, potem włóż do umywalki szklanke (zatop ja), następnie wyjmij dnem do góry. Ten sam efekt. Szkło "zassało wodę gdyż jest szczelne .
lexo używam tego samego filtra do kotnika. Oprócz tego by parametry były w normie codzień podmieniam 30% wody w kotniku i nalewam na to miejsce wodę z głównego zbiornika. Może to moje udziwnienie ale przynajmniej zawsze mam podobne parametry w obu zbiornikach.
Nie no ja także nie pisałem że ryby biją się w nocy. O której bym nie włączył światła to one śpią. Wydaje mi się co pisałem niżej że one robią to bardzo wczesnym rankiem gdy pojawią się pierwsze jasności lub zaraz po zgaszeniu światła. Moze wynika to z tego że słabiej widzą i szukają sobie miejsca na noc i "przez przypadek" wkraczają na rewir innej ryby. Wtedy właśnie obserwuje wzmożoną agresywność u swoich pupili.
Następnym przykładem może być fakt że np gdy ktoś z nas robił wyciemnienie zbiornika przez sinice i zakrył grubym kocem nigdy nie było żadnych nawet małych ofiar wśród ryb.
W dzień co prawda także nie mało się piorą ale wszystkie dotkliwe pobicia, pogryzienia były rankiem. Również wszyscy nieświadomie nawet piszemy że jeśli ryba jest pokaleczona i zostawimy ją na noc ranka może nie dożyc prawda?
Sprawa indywidualna ale raczej nie zgodzę się z wami. Najczęściej to właśnie po nocy znajdujemy pobite, obdarte pyszczaki.
Po zgaszeniu światła one tak zaraz nie idą spać, a druga sprawa nie wszystko widzimy.
Rano również budzą się najczęściej jeszcze przed nami gdy tylko pojawi się słońce. Zależy to również od danego gatunku ryby.
No najlepiej było by go kurować w jakimś mniejszym akwarium. Myśląc przyszłościowo kupił bym takowe choćby 20-30 litrów, filterek i grzałke. W ogolnym raczej nie przeżyje.
Jeśli inne ryby jej nie dokuczają zostaw w zbiorniku, w przeciwnym razie odłów do drugiego akwarium. Polecam podawać jej Spureal Protection oku raczej nie pomoże ale napewno ułatwi gojenie ran na ciele.
Oj i za daleko pojechałeś. Poczytaj ile to przypadków było zgonów, złego samopoczucia, osowienia u ryb wpuszczanych odrazu do zbiornika gdzie cykl się jeszcze nie rozpoczął. Po tyogdniu czasu wytwarza się wysoka wartość NO2 etc... zaczynasz juz przesadzać z tymi rewolucyjnymi postami ale to moja indywidualna ocena.
Moim zdaniem za krótka ta kuracja była. Min 9 dni bez erytro.
Ale nie ważne, jak autor pisze że wrzucić węgiel to trzeba tak zrobić. Również wrzucałem, a kubeł przy wyjmowaniu węgla przy okazji przpłukasz:)
Sabotage ja nie neguje jej stosowania... jak ktoś chce czemu nie.Może kiedyś jak nie będe wiedział co jest rybom sam ją podam ale jeśli będe wiedział na co choruja podam dokładne lekarstwo. ot tyle...