Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widocznie nie uważnie czytasz. Po pierwsze słowo czepiać jest tu nieadekwatne . Ja bym to określił jako spór ideowy. Po drugie sytuacja FM jest troszkę inna z pozycji Klubowicza i Partnera. Jako klubowicz nie musi zgadać sie z nikim. Nikt go za jego poglądy nie banuje nie widzę też jakiś obraźliwych komentarzy. Ot jego wypowiedzi wzbudzają kontrowersje i prowadzą do polemiki. Jest OK poto jest Forum. Czym innym jest jednak ocena jego firmy jako partnera KM. Tak jak wcześniej napisano pojawił się zarzut, że promujemy to co negujemy. Teraz każdy Klubowicz moze się wypowiedzieć w ankiecie czy chce takiego partnera jak FM. Ankieta nie była pomysłem Zarządu KM. Nie jest więc potencjalną karą dla FM tylko spełnieniem jego prośby.

-- dołączony post:

Wątek faktycznie jest juz męczący ale zamknąć go możemy jeśli taką wole wyrazi Fish Magic. Nie chce aby powstało wrażenie , że zamykamy go na siłę. Proszę tego nie porównywać do sytuacji kiedy zamykamy wątki w których zaczyna się ostra i nieweryfikowalna dla nas krytyka innych Partnerów. Bowiem inni partnerzy w tych polemikach nie uczestniczą.

Opublikowano

Odpowiedz jest prosta trafil sie hodowca ktory wszedl w dyskusje i mozna na nim skupic swoja frutracje za bastardyzache Malawi. Jak inni hodowcy poczytaja ten watek ti nie beda proponowac "mutantow" tylko odlow a w najgorszym wypadku F1. I wtedy wiekszosc bedzie szczesliwa ze tylko to jest w sprzedazy, a z pod lady pocichu dla reszty kolorowe bastardy.

Ludzie dajcie juz zyc FM uczepiliscie sie go ze robi zle, a inne hodowle robia to samo. Na nieszczescie Pana Jarka dal sie wciagnac w te bledne kolo. Nadal uwazam ze hodowca hodowca a akwarysta powinien decydawac z wlasnym sumieniem co bedzie plywac u niego w aqwa


Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Zgadzam się z Lechem w zupełnkści, pierwszy raz na tym forum spotykam się z tym, że tak możnaa gościa gnoić za coś co inni ze spokojnym sumieniem robią.Każdy wydzielony wątek to następna porcja batów to już wykracza poza normalną dyskusję na forum. Znaleźliście sobie chłopca do bicia i tyle a pan, panie Jarku niepotrzebnie wdaje się z nimi w pyskówki i tak ich Pan nie przegada. Odnoszę wrażenie, że podpisanie partnerstwa to chyba jednak był osobisty strzał w stopę.


Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Opublikowano
(...) Jak inni hodowcy poczytaja ten watek ti nie beda proponowac "mutantow" tylko odlow a w najgorszym wypadku F1.(...)

Jeżeli ktoś sprzedaje ryby:z odłowu, z hodowli przyjeziornych czy innych to już nie jest hodowla tylko pośrednictwo.

Hodowla nie polega tylko na rozmnażaniu, ale na uzyskiwaniu jakiejś cechy, na której nam zależy. Z tego co rozumiem w pojęciu Klubu prawidłowa hodowla pyszczaków dąży do zachowania wszystkich cech ryb z jeziora...

Jest zasadnicza różnica pomiędzy uzyskiwaniem jakiejś odmiany poprzez krzyżowanie gatunków /podgatunków czyli bastaryzację, a uzyskiwaniem nowych odmian poprzez utrwalanie jakiejś cechy pojawiającej się samorzutnie w danej populacji np. albinizm. Jeżeli w danej populacji ryb z odłowu / F1 itd. pojawiają się nietypowe osobniki to nie jest to żaden wybryk natury, tylko cecha zapisana w genach. To, że nie zaobserwowano takich osobników w "naturze" nie wyklucza ich istnienia.

Żeby było jasne nie widzę konieczności hodowli nowych odmian ale ich usuwanie z hodowli zubaża pulę genetyczną...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Jeżeli tak większość z was jest oburzona bastaryzacją i sprzedażą sztucznych odmian ryb to trzeba będzie zerwać współpracę z Tan-Malem i Malawianem. O ile mnie pamięć nie myli to w ich cennikach też są przeróżne FF, Red-Rubiny i inne wynalazki.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Każdy hodowca je ma ale tylko na jednym wiesza się psy a tamci są cacy i jeszcze polecani. Jak dla mnie to na dyskryminację to wygląda.


Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Nie wiem czy wy to czytacie czy przegladacie...czy ktoś z innych partnerów pisze co robi i na co liczy robiąc to? Męczący i nudny ten wątek...większość mnie zna osobiście i wiedzą, że wolę wypić piwko w pozytywnym klimacie pogadać i pozartowac...Tym bardziej to jest męczące dla mnie co tu się dzieje...

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Tym bardziej to jest męczące dla mnie co tu się dzieje...

...mi już osobiście nie che się nawet czytać. Też wolę Zbyszku zimne dobre piwo:) Temat powinien być dawno zamknięty ( to tylko moje zdanie) bo sami robimy dziwną atmosferę. Tylko po co? Z drugiej strony można ten temat ciągnąć bez końca . Mnie jako dorosłego nie trzeba uświadamiać co jest dobre a co jest złe..sam podejmuję decyzję. A finałem tego tematu nie będzie żaden konsensus. Skoro to nie jest zgodne z ideą klubu to po co ciągnąć temat?

  • Dziękuję 4
Opublikowano

Takie dyskusje pyskówki powinny być przeprowadzane na PW na forum powinno się tylko podkreślać co jest złe a co nie dobre a nie huzia złego na jednego. Facet ma jak byk napisane w nazwie hodowli '' selektywna'' , więc jak coś nie pasowało to trzeba było nie przyjmować go do partnerstwa a nie że teraz chce mu się być moźe je wypowiedzieć i się go gnoi.


Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka

  • Dziękuję 1
Opublikowano

To mój ostatni post w tym temacie. Faktycznie, nie ma co ciągnąć tego tematu, bo staje się to zwykłym biciem piany. Coraz mniej tu widzę argumentów merytorycznych.

Postaram się, żeby mój post był merytoryczny.

Cytat z Allegro. Oferta hodowli "Fishmagic"

"Pielęgnice afrykańskie są moją pasją od 30 lat, aby pozyskać jak najładniejsze osobniki założyłem hodowlę, w której prowadzony jest chów selektywny. Z licznych stad (pierwsze pokolenie po dzikich F1 lub hodowla przyjeziorna SNZ) kojarzone są najładniejsze osobniki pod względem kolorów i kształtów....Potomstwo ryb kojarzonych przypadkowo, nigdy nie dorówna rybom wyhodowanym selektywnie."


Czy to nie jest propagowanie chowu selektywnego? To oznacza, że wszystkie ryby od fish_magic są wynikiem chowu selektywnego. Wątpię, żeby Tan Mal, czy Malawian takim czymś się zajmował.


Kolejny cytat:

"Od początku.Kupuje się 30 f1 z nich selekcjonuje się 2 samce i 8 samic.Ten harem przez 4 lata daje potomstwo.Przez 3 lata dokładnie się wie która samica daje jakie potomstwo.W 3 roku z najlepszego potomstwa tworzy się następne pokolenie.Można to powtarzać po roku eksploatacji haremu wtedy ryby szybciej osiągną to o czym pisałem niżej.Nie należy przekraczać 3-4 pokoleń.Zapewniam że nie robi się tak z oszczędności tylko po to aby ryby były odporniejsze i ładniejsze.."


1. żółte) Czyli pierwszy harem to ryby F1, ryby z dużym prawdopodobieństwem spokrewnione ze sobą.

2. żółte) Toż to chów wsobny w czyste postaci.

3. żółte) Potwierdzenie chowu wsobnego. Zauważę, że potomstwo czwartego pokolenia sprzedawane jest nam, akwarystom i jest podstawą naszych haremów, czym przekraczamy już te cztery pokolenia. Ale to już nasz problem, co się z tych haremów wykluje.

4. żółte) Ładniejsze na pewno, czy odporniejsze, tego nie można stwierdzić. Już pisałem, wszystko oceniasz na oko.


Tak wygląda chów selektywny (wsobny) u fish_magic. Czy tym się zajmuje Tan Mal, czy Malawian. Szczerze wątpię.

To, że sprzedają FF, icebergi, czy red rubin, nie oznacza, że je hodują.


Na koniec, dla porządku dyskusji. Obecną falę dyskusji wywołał po długiej przerwie sam fish_magic postem nr. 130, z dn. 13.12.2015

Cyt.

"Jestem ciekaw reakcji przeciwników hodowli selekcyjnej na wyselekcjonowanie szczepów Pseudotropheus Saulosi i Pseudotropheus Demasoni o pięknych kolorach z równymi i prostymi pasami(bo odwrotność tego jest plagą u tych ryb).Przeważnie trzeba kupić trzy razy tyle sztuk żeby coś ładnego z tego wybrać."

Poprzedni wpis był 01.09.2015.

Pozdrawiam

  • Dziękuję 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.