Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie ma sensu się  podniecać rybką z odłowu która przebyła  samolotem stresującą drogę i zapłacić za nią  większą kasę...Chyba że ktoś się z tym lepiej czuje i podwyższa swoje własne "ego".Jest tyle rybek o znakomitych barwach i interesujących zachowaniach w Malawi i Tanganice które można kupić z lokalnych źródeł  itp.  że raczej nigdy bym się na morskie  nie zdecydował nawet z przepychu kasy...

Opublikowano

Nie odbierz tego źle, ale tak samo jak są osoby które zbierają znaczki czy stare samochody i za swoim upragnionym modelem przebędą pół świata, wielu akwarystów , którzy nie dla własnej próżności ale spełnienia swojego marzenia chcą mieć swoją ukochaną i wymarzoną rybę, bez cech chowu wsobnego, deformacji i z idealnymi kolorami - wybierają ryby z odłowu, czytając to co piszesz, dla Ciebie malawi jest na razie tylko zespołem kolorowych ryb - wielu z nas tak miało,jednak jak się poświęcisz temu hobby jak wielu z nas, to zobaczysz, że nie tylko o kolory w tym hobby chodzi.

Dla sprostowania - ja jeszcze też nie dorosłem do WFek, ale już przestałem negować tych co zamierzają ze słusznych pobudek kupować takie ryby.

Opublikowano

Dla mnie trzymanie ryb z odłowu, to tak samo jak polowanie na zagrożone gatunki. Przecież można tak samo kupič dobrą jakościowo rybę z renomowanej hodowli. Gwarancji żadnej nie ma że ryba z odłowu będzie wyglądać lepiej niż ta z hodowli a wręcz przeciwnie te ryby hodowlane mogą być lepszej jakości bo często są selekcjonoeane pod względem wyglądu.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka



Opublikowano

 to jest zasadnicza różnica...wyglad

jedni oczekuja kolorowej ryby inni szukaja cos wiecej...

ps 

wlasnie to sa takie roznice jak piszesz hodowla, chodowla ;)

Opublikowano
Godzinę temu, Bezprym napisał:

Dla mnie trzymanie ryb z odłowu, to tak samo jak polowanie na zagrożone gatunki. Przecież można tak samo kupič dobrą jakościowo rybę z renomowanej hodowli. Gwarancji żadnej nie ma że ryba z odłowu będzie wyglądać lepiej niż ta z chodowli a wręcz przeciwnie te ryby chodowlane mogą być lepszej jakości bo często są selekcjonoeane pod względem wyglądu.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 

 

Są ryby zagrożone i takich sam bym nie wziął. Ale dlaczego mam nie kupić ryb z odłowu których jest od cholery w jeziorze, co ma to wspólnego z polowaniem na zagrożone gatunki? Przestańmy popadać w jakąś chorą paranoje. 

Opublikowano

Stan to przejrzyj listę zagrożonych gatunków to 3/4 gatunków Mbuny trzymanych w naszych zbiornikach i po co jeszcze niepotrzebnie trzebić to jezioro.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka


Opublikowano

A gdzie tam 3/4 gatunków, jak by tak było to jezioro było by już puste ;)

Jeżeli mam możliwość  sam wolę kupić F1 itp. ale jak takowej nie mam to nie czaję się i kupuję Wf.  Oczywiście nie dla podnoszenia swojego ego. I tak jak napisałem powyżej zagrożonych gatunków bym nie kupił.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.