Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
38 minut temu, L.A.J.O.N. napisał:

Masz podłączony bezpośrednio wężyk w rurkę? Bo dziś próbowałem z moim napowietrzaczem 4l/m i lipa taka, że hoho. Podczas kataru mam większy przepływ :D

Już wiem pewnie dałeś wężyk bezpośrednio w rurkę 😁 Powietrze musi byc rozbite przez kostkę napowietrzającą albo inne rozwiązanie jakie mam w moich kominach. Ja zrobiłem swoje wg instrukcji poniżej 

 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 4
Opublikowano
Godzinę temu, Nath_147 napisał:

Nieźle 👍, mega filtracja, 6 kominów które pompuje w sumie 4800l na godzinę, 800l na komin, pewnie ma na rurkach o większej średnicy niż moje. 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)
On 12/29/2021 at 7:42 PM, darianus said:

Filtracja powietrzna jest rewelacyjna ale ma jeden podstawowy minus, głośna pompa powietrzna (chociaż moja jest naprawdę znośna, biorąc pod uwagę moc) :) Dlatego polecam to rozwiązanie do fishroomów np. w piwinicy, tak jak ja mam.  Co do bąbelków, to moim filtrze są praktycznie bezgłośne, no ale są i mogą pogorszyć walory estetyczne akwarium. W przypadku posiadania jednego akwarium raczej nie warto iść w tą opcję. Ciekawi mnie temat nowych tzw. brzęczyków, napowietrzaczy renomowanych firm jak np. Eheim, czy są ciche.

Napędzam "brzęczykami" dwa filtry, jeden filtr podżwirowy pompką Oxypro 150 (regulowany 0-150 l/h) i drugi filtr gąbkowy pomką AirSilent Maxi (40 l/h).

Miałem również pompki ProSilent s-500 i s-200 (dawne modele, ciemnozielona obudowa, Made in Japan), ale odesłałem sprzedawcy, ponieważ okazały się gorsze (głośniejsze i pobierające więcej energii) od w/w.

Długo się nie mogłem z brzęczykami "dogadać". Po próbach zauważyłem, że poziom hałasu:

* bardzo zależy od konkretnej kostki i od sposobu jej usytuowania (jak głęboko pod wodą, pionowo czy na boku, gdzie konkretnie w rurce wznoszącej) i tu potrzeba wielu kostek i metody prób i błędów;

* bardzo zależy od wężyka, im dłuższy wężyk (w praktyce 3 metry) tym ciszej, być może również im bardziej miękki (silikonowy) tym ciszej - dorabiam teorię, że pojemność wężyka ma być buforem skoku membrany, żeby z kostki wypływał równy ciąg powietrza, a nie "pyrkanie".

Wbrew opiniom z netu nie zauważyłem różnicy zmieniając usytuowanie pompki (pompka pod, obok czy nad akwa).

Nie znam konstrukcji wewnętrznej OxyPro i s-500 (s-200), ale ciekawa różnica: po zatkaniu wężyka Aquael pracował coraz ciszej (podobnie Tetra), natomiast JBL coraz głośniej (tak jakby sprężała). Do tego regulacja wydajności pokrętłem Oxypro powoduje zmianę zużycia mocy (0,5-2 W) proporcjonalnie do ustawionego wydatku (Tetra nie ma regulacji niestety i to główna wada poza ceną i małą wydajnością l/h), a zmniejszenie wydajności JBL pokrętłem powodowało... zwiększenie pobieranej mocy (choć niewiele: z ok. 5,5 W do 5,8 W dla s-500).

Po obecnym "dogadaniu się" z brzęczykami, pompki Oxypro nie słyszę (stoi w otwartym salonie na półce) słyszę natomiast strumień powietrza w airlifcie filtra podżwirowego (mocno zależny od tego jak głęboko wężykiem wpycham kostkę). Nieco podobnie z AirSilent Maxi słychać głównie dźwięk z filtra gąbkowego (tam nie ma kostki, lecz bąbelki wydostające się z rurki), ale Tetra jest głośniejsza od Aquaela na pełnej wydajności (przy 3-metrowym wężyku silikonowym, bo na krótkim twardym wężu Oxypro potrafi być głośna gdy na maksa), a sporo głośniejsza od Aquaela na wydajności zredukowanej (do 1/3 poziomu Tetry). W Aquaelu drży kabel zasilający.

Oxypro jest gabarytowo znacznie wieksza od AirSilent, poza tym zwycięża w każdej kategorii - w sumie fajnie, że Aquael ma najlepszą pompkę na świecie 👍. Minusem cichych pompek jest wysoka cena (gdyby chcieć mieć kilka).

Edytowane przez r10
Opublikowano (edytowane)

 

Mam i ja. W nowo powstającym żłobku bulgocze Hamburg napędzany powietrzem. Tak z ciekawości zastąpiłem Tatrę 800, bo miała za wysoko pchać i o ile parametry były ok, to syfek ma dnie zalegał.  23 x 40 x 4 cm gąbki 20 PPI, gotowa rurka z eBay, śmiesznie tania, przekrój wewnątrz 16 mm. Napędza to pół pompki sera 275. Podawane powietrze jakieś 140 l/h. Zmierzony na szybko  przepływ jakieś 270 l wody na godzinę. Na szkło 60 x 30 x 40 czyli 70 litrów netto wydaje się być ok. Pobawię się przepływem i siłą dmuchania. Jakby co mogę dołożyć drugą rurkę i drugie tyle nadmuchu. Ogólnie ciszej niż się bałem. Bulgot akceptuje nawet moja kobitka, co się rzadko zdarza😁. Poobserwuje, obadam, ale ogólnie temat rozwojowy. Szukam przyszłościowo metody na duże akwa i dobrze wróży na razie.

Niestety nie wiem czemu filmu nie umiem wrzucic. Kolejny w ostatnich dniach kłopot. Nie cytuje, nie wyświetla dodanych plików. Żadna oscarowa produkcja, więc szkoda niewielka, ale szkoda. 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, pulpet napisał:

 

Mam i ja. W nowo powstającym żłobku bulgocze Hamburg napędzany powietrzem. Tak z ciekawości zastąpiłem Tatrę 800, bo miała za wysoko pchać i o ile parametry były ok, to syfek ma dnie zalegał.  23 x 40 x 4 cm gąbki 20 PPI, gotowa rurka z eBay, śmiesznie tania, przekrój wewnątrz 16 mm. Napędza to pół pompki sera 275. Podawane powietrze jakieś 140 l/h. Zmierzony na szybko  przepływ jakieś 270 l wody na godzinę. Na szkło 60 x 30 x 40 czyli 70 litrów netto wydaje się być ok. Pobawię się przepływem i siłą dmuchania. Jakby co mogę dołożyć drugą rurkę i drugie tyle nadmuchu. Ogólnie ciszej niż się bałem. Bulgot akceptuje nawet moja kobitka, co się rzadko zdarza😁. Poobserwuje, obadam, ale ogólnie temat rozwojowy. Szukam przyszłościowo metody na duże akwa i dobrze wróży na razie.

 

Wrzuć może fotki :) Nie masz pralki w akwarium?

Edytowane przez darianus

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.