Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Najpierw bym zamontował sprzęt a dopiero później bawił się w ustawianie kamieni, najładniejszą kompozycję może zepsuć jedna stercząca rura ;).


No prosze. A ja zamontowaniem sprzęt. Czyli rozumiem, ze rurki nie rzucają się w oczy :)

Opublikowano
Tak nisko wszystko jakoś i strasznie schludnie. Nie chcesz zrobić delikatnego bałaganu? Choć odrobinę. :-) w naturze nie zdarza się że wszystko ułoży się tak pod linijkę.


Rzeczywiscie, masz racje, ze troche "bałaganu" sie przyda. Mogę powiedzieć, że juz troszkę wszystko wyglada inaczej ;-) To pierwotne ustawienie, trzeba je jeszcze zmienić. Na to mam czas ;-). A co do natury. Otóż moge ci powiedzieć, ze sa takie miejsca w naturze, gdzie wszystko jest tak idealnie ustawione. Chociażby Grecja gdzie wymyślono słynne złote zasady proporcji 1:1,618 (ktore tu uzylem)


Zaintrygowało mnie, że środek jest nie ten... teges.

Muszę się temu przyjrzeć. Pamiętajcie, ze jeszcze piachu tu nie ma :)

Mówicie nisko? Kurcze, najniższy kamień ma 20 cm! Groty sa porobione pod pyśki, ktire maja sobie gdzie groty kopać. Obsada jest juz ustalona. Przemyślę jeszcze...

-- dołączony post:

Brawo :-) ale z środkiem popracuj :-D ze dwa daj do prawego rogu w głębi :-)


Cos tam dodam.... Chociaz zostawiłem tam miejsce dla kolejnych terytorialistow. Centralnie celowo pozostawillem "arenę" i miejsce dla toniowcow.

Moze od razu powiem, jaka planowana jest obsada:


Labidochromis caeruleus 1+5

Labidochromis sp. perllmut 1+5

Iodotropheus sprengerae 2+5

Plus aluncara Maleri CHipoka Orange 2+4

Opublikowano

No generalnie sie zgodze :) Jak nie przemarsz wojsk, to sraczka :)

Jak ustawie cyrkulację, to parametry beda sie wahać. Jak poradze sobie z oarametrami, to cos innego pierdyknie. No całe to nasze Malawi :) No nie?

Nie ma łatwo.

Nie lepiej było mi wrzuci gubiki? ;-) No nie lepiej, bo bym tu nie trafił.

Na szczescie z góry te kamienie wyglądają tez dobrze i z cyrkulacja nie powinno byc probemu. Ja zaraz wrzuca fotkę z boku to moze bedzie lepiej widac :)

Opublikowano

Dzisiaj zakończyłem ustawianie kamulców. Musiałem pogodzić dwie rzeczy: po pierwsze, by pyszczaki miały gdzie grzebać i robic swoje jaskinie. Maja tu miejsca do wyboru duzo. Ciekawe czy Harissimi wniesie w świetle wystroju jakieś uwagi do wybranego składu obsady ;-)


Druga rzecz, chciałem przygotowac kilka "aren" by terytorialne miały gdzie sie rządzić. W sumie mają miejsce na 4 "terytoria". Jest jeszcze jedno extra, ale opowiem o nim jak sie pyśki nim zainteresują. Jak juz pisałem w watku o obsadzie, moje akwarium zasiedlą pyszczaki niewielkie i spokojne, wiec jest miejsce dla toniowcow, dla ryb granicy litoralu oraz grzebiacych w piasku. Jest kilka kamulców specjalnie wybranych dla pyszczakow z płaskimi "szczytami" zachecajcymi do zalotów. Jest kilka miejsc, gdzie młode maja okazje sie schować.

Troche morduje sie z filtrami. Musze uszczelnić moja samoróbkę, bo bierze za duzo powietrza. Ale dzieki napowietrzaniu mogłem ustalic cyrkulację. Woda pięknie cyrkuluje dokladnie tak jak chciałem.

Same filtry (2 X JBL CristalProfi e1501 GREENLINE) zasypalem "gratisami" - PO4 pochłaniający fosforany, oraz mieszanka Multi-zoolit. Wyrzuciłem kulki szklane jakie były na wyposażeniu, zapelnilem za to koszuk skruszoną mieszanką koralowca.

Przez to filtr mi troche głośno pracuje, kamyki sie tłuką. Moze niepotrzebnie wyrzuciłem czesc gąbek (musze to przemyslec), ale na razie wszystko pieknie sie klaruje. Na koncu wlałem AZOO 11 in 1 SUPER BIO-BACTERIA jako starter. Jutro jadę kupic odczynniki do badania wody. No i zaczyna sie czekanie. Wiec mozna chalupe posprzątać. Jutro jeszcze dodatkowe listwy oświetleniowe robie, bo chce sobie udowodnić, że można sobie fajnie oświetlić taki baniak jak mój dobrymi ledami. Jak macie jakies jeszcze rady dla mnie walcie smialo. Tylko prosze nie mówcie mi, czy mam jakis kamien przesunąć, bo juz nie dam rady zmieniac czegokolwiek. Zmieniłem to tyle razy, ze chyba wszystkie opcje ustawień wykorzystałem :)

Dziekuje wszystkim za pomoc, szczegolnie za sugestie zmiany ustawienia środka. Były bardzo trafne. Teraz uzyskano fajna perspektywę i te "odrobine" bezładu i chaosu, o ktora ktoś mnie prosił. W załączeniu fotka baniaka. Jeszcze "nie konkursowa" ;-)

post-14693-14695717187464_thumb.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.