Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czytam z zainteresowaniem i kibicuje :-) Zresztą mam wrażenie, że wątek jest jednym z częściej subskrybowanych.

Pomoc na razie nie mogę, bo jestem laikiem w kwestiach przez Was poruszanych.

Powodzenia i nie mogę sie doczekać finiszu :-)


pozdrawiam,

Paweł

Opublikowano
Dzieki Stan za sugestie, właśnie tego mi trzeba konstruktywnej krytyki, argumenty że coś nie będzie dobre bo nie jest sprawdzone albo nikt tak nie robił do mnie nie przemawiają :), Proszę o konstruktywne opinie


Bardzo, ale to bardzo jestem ciekaw co z tego Ci wyjdzie. Robisz coś starego w zupełnie inny sposób. Albo cały temat pierdzielnie bo czegoś nie uwzględniasz albo odkryjesz nowe metody/sposoby :)


Ja mam stosunek porażek do sukcesów jakoś pół na pół. Oby tobie wyszło lepiej.


Na ta chwile mam 2 wątpliwości.


1) Jesli mi matematycznie nie udowodnisz to nie uwierzę, że dolanie 400l wody o temp 50C w okresie 1 tygodnia utrzyma temperaturę wody w akwarium na poziomie ~25C. To są tylko 2l na godzinę. Nie potrafię bez szukania wzorów policzyć ile energii wypromieniuje takie akwarium w ciągu godziny ale jestem prawie całkiem przekonany, że sporo więcej niż wprowadzisz tymi 2l ciepłej wody.

Wg mnie grzałka bedzie niezbędna. Jesli otym pisałeś to sorry - nie zauważyłem.


2) Niebieski odpływ do ścieków. Obuduj go kominem z odpowiednio wysokim grzebieniem. Dodaj drugi awaryjny odpływ. Jedna goła rurka w któryms momencie zatka się i będziesz miał powódź.

Opublikowano

Ja tylko dopisze drobna uwage.

Wg mnie chybiony jest pomysl regulacji temperatury dolewanej wody 30-50'C.

Pamietaj ze mamy tez lato i w najbardziej gorace dni wiekszosc walczy ze zbyt wysoka temperatura.

Lepsze byloby zastosowanie dolewki od najnizszej mozliwej temperatury do powiedzmy tych 50'C.

Czy bedziesz to recznie ustawial czy jakas technika to za Ciebie wykona?


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
d8. Zastanów się jak wymienisz złoże biologiczne bo po jakimś czasie trzeba będzie to zrobić.


A kto powiedział, że trzeba wymieniać złoże biologiczne ? Skoro woda trafiająca do niego jest filtrowana mechanicznie czyli wpływa czysta i nie zapycha porów , a za czym idzie nie zmniejsza powierzchni filtracyjnej ;-).

Opublikowano
Wg mnie grzałka bedzie niezbędna.

Wszystko zależy od temperatury w mieszkaniu. Ja nie używam grzałki wcale a nawet w okresie "przed grzewczym" temperatura nie spada poniżej 24 stopni. Filtry pompy i oświetlenie starcza aby woda była o kilka stopni wyższa niż temperatura w mieszkaniu.

Opublikowano
Wszystko zależy od temperatury w mieszkaniu. Ja nie używam grzałki wcale a nawet w okresie "przed grzewczym" temperatura nie spada poniżej 24 stopni. Filtry pompy i oświetlenie starcza aby woda była o kilka stopni wyższa niż temperatura w mieszkaniu.


Możę i racja. Wziąłem nie koniecznie dobry przykład. U mnie jest z wyboru raczej chłodno (16-20C), lampy led na razie nie grzeją wody, autopodmiana wlewa codzinnie 60l zimnej wody, a jedna pompa i 3 cyrkulatory to duzo za mało aby podgrzać wodę do 25-26C....

Opublikowano

No ja raczej ciepłolubny jestem i minimalna temperatura w mieszkaniu to 21 stopni. Zwłaszcza że, jak Cejrowski lubię śmigać na bosaka ;)

Opublikowano

Nie zapomnij o bardzo dobrym izolowaniu filtra i rur w piwnicy w której masz zimno :)


A co do ogrzewania. Może mała ukryta wężownica z wodą kotłową i pompa sterowana termostatem ?:D Wężownice można ukryć albo jakiś mały wymiennik zainstalować na wężach od filtra .

Opublikowano

warunki klimatyczne w domu to temperatura 21 stopni w lecie w największe upały wzrasta do 26 stopni.

Na akwarium nie będą padały promienie słoneczne, no może od 17 do wieczora w letnie dni będzie trochę świeciło na boczną szybę ale łatwo mogę ją osłonić gdy zajdzie taka potrzeba.

Temperatura dopływu narazie napisałem 30-50 bo taki zawór mieszający znalazlem na szybko na allegro wiadomo przydałaby się regulacja 10-50 coś się wymyśli.

Grzanie akwarium wodą myślę że w tych warunkach zda egzamin, można policzyć straty i zyski ciepła ale szczerze nie chce mi się :) a intuicja podpowiada mi że będzie ok. Wszystkie ściany akwarium oprócz szyb rzecz jasna będą ocieplone 3 cm styropianu róznica max 4 stopni, strata ciepła niewielka. W piwnicy będzie ocieplona obudowa szafka z osb 10mm na filtr i przewody.

Co do wymiany złoża biologicznego to kiedyś to pewnie nastąpi bo gąbka coś tam minimalnie pewnie puści, ale sądzę to okres liczony w latach. Wtedy spuszczę wodę z filtra ( wiadomo będą zawory odcinające filtr ) przewrócę filtr na bok i wyjmie co będę chciał.

Jutro zamieszczę zdjęcia z prac nad tłem strukturalnym.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.