eljot

Stawiałbym na jakąś odmianę sinic (łatwo odchodzi + bąbelki). Pozbycie się fosforanów to dobre posunięcie ale sinice łatwo się nie poddają. Usuń wszystko mechanicznie zrób większą podmianę 40-50% i nie włączaj oświetlenia przez kilka dni. Jeśli stosowałeś jakiś nawóz to wsadź węgiel do filtra aby pozbyć się wszystkiego czym mogą się pożywić. Postępując w ten sposób udało mi się ich pozbyć (konieczne były dwie duże podmiany i brak oświetlania przez tydzień). Edit To brązowe to okrzemki, po ustąpieniu sinic miałem ich niezłą plagę. Aktualnie zaczęły rosnąć ładne zielenice.

Najprostszy i zarazem najlepszy prefilt to zwykła gęsta gąbka którą naciągasz na koniec rury ssącej.

To jest dobra opcja bo "chowając" mechanika za jednym zamachem schowasz rurę zasysającą z prefiltrm od biologa.

Też mi się wydaje że samiec nie będzie brał się za "cudze" niepodobne samice jeśli będzie miał wystarczającą ilość swoich.

Yaro (prawie wszystko się da ) tak jak pisałem chodzi mi o błędy przy starcie akwa (starcie od zera) a nie restarcie Taki błąd zafundowałem sobie na początku i ze skokiem parametrów radziłem sobie tak jak napisałeś + dodanie bakterii. Aktualnie gdybym miał taką możliwość wpuszczałbym ryby partiami aby bakterie mogły się spokojnie "namnażać". Proszę o podawanie błędów ze swojego doświadczenia, może być z informacją jak sobie z tym poradziliście

W związku z tym iż, wiele jest tematów związanych z problemami podczas startu nowego akwarium, postanowiłem założyć temat w którym prosiłbym o podzielenie się naszymi błędami Czyli czego na pewno nie należy robić i jako pomysłodawca zacznę: Nie należy wpuszczać całej "dorosłej" obsady, nawet do zbiornika w którym cykl azotowy przebiegł prawidłowo - nie wiemy czy mamy wystarczającą ilość bakterii, aby przerobiły całość produktów przemiany materii produkowanych przez dorosłe ryby, bez nagłego skoku parametrów.

Tak na podsumowanie, to w każdej metodzie startowej można popełnić błąd. Jeśli ktoś podchodzi do tematu bez zrozumienia co to jest cykl azotowy, to prawdopodobieństwo że coś pójdzie nie tak jest bardzo duże.

Perez ale jak wpuścisz "startery" po kilku dniach od wlania biostartera to skoki też będą niewielkie.

Wile osób startowało na mrożonkach, dolewaniu moczu czy wpuszczeniu starterów, co nie oznacza że któraś z metod nie wad i zalet. Najważniejsze aby w razie problemów odpowiednio wcześnie zareagować.

A co tu przeciwnego, wszystkie trzy opcje mają doprowadzić do tego samego? Mnie bardziej odpowiada wpuszczenie obsady niż lanie do akwa co nie znaczy że nie przyniesie pożądanego skutku.

No to wychodzi na to że samice saulosi mają "alergię" na pokarmy dainichi Tak jak pisałem po Dainichi color fx saulosi coral wybarwiły się bardzo ładnie a i u yello nie zaobserwowałem jakichś negatywnych skutków.

Możesz wrzucić mrożonkę, wlać coś od siebie czy też wpuścić rybki startowe, ważne aby namnożyła się odpowiednia ilość bakterii.

Nie podawałbym częściej niż 2 razy w tygodniu.

Osobiście nie sprawdzałbym częściej niż 2 razy w tygodniu (chyba że będą jakieś duże skoki).

Jak to maluchy 2-3 cm to wpuść 5 jak trochę większe to wpuściłbym 2. Wody nie podmieniaj.

Kolega jeśli dobrze pamiętam ma 240l, więc wydaje mi się że do zamknięcia cyklu wystarczy

Rozumiem że chodzi ci o 1-2 rybki startowe?

Dlatego wydaje mi się że w handlu znajdują się egzemplarze z hodowli selektywnej, zdaje się że jako pierwsi wprowadzili je na rynek czesi ?

Z tych które wymieniłeś to naprawdę niebieskie samice ma Pseudotropheus Socolofi, Pseudotropheus Acei, Melanochromis Maingano. Moja pierwsza obsada to: Labidochromis Caeruleus, Ps. Saulosi coral, Metriaclima callainos, pełna zgoda w 240l

Kunta, też słyszałem że żyje w jeziorze ale w handlu nie widziałem ryb z odłowu

Postaraj się wkleić zdjęcie, no i dostosuj opis do regulaminu

IMHO tak Robienie w ten sposób oświetlenia "nocnego" jest trochę bez sensu, bo musiałbyś przesłonić prawie całą świetlówkę. Lepszym a na pewno oszczędniejszym wyjściem jest zamontowanie oświetlenia diodowego.

Jako że saulosi to wszystkożerca dodaj coś z pokarmów mięsnych i ew. jakiś wybarwiający. Masz tabelę i coś powybieraj http://forum.klub-malawi.pl/pokarmy.php

Yaro czytaj uważnie w nawiasie napisałem "chyba że masz rośliny występujące w jeziorze" a kolega ma pokaźnych rozmiarów żabienicę której w malawi raczej nie uświadczysz

Jeśli dwa gatunki to w małych haremach 1+3/4. Maingano może być, a i oryginalnością nie ustępuje rdzawemu