To ciekawe stwierdzenie.
"Metabolizm ryb prowadzi do powstania amoniaku (NH3), ew. amonu (NH4), z
ktorych przy udziale bakterii nitrosomonas powstaja azotyny (NO2), a z
nich, dzieki bakteriom nitrobacter, azotany (NO3). Amoniak (NH3) jest zwiazkiem wybitnie trujacym, juz w niewielkich
stezeniach dziala szkodliwie na ryby, powyzej 0,2 mg/l jest grozny, a
powyzej 1,0 mg/l smiertelny. Stezenie jonow NH3 pozostaje w rownowadze z
jonami amonowymi (NH4), ktore sa stosunkowo nieszkodliwe. Stezenie
amoniaku rosnie wraz ze wzrostem pH i temperatury; przy pH<7.0, nie ma
go prawie wcale, w srodowisku zasadowym jego stezenie wzrasta. W
dojrzalym akwarium poziom zarowno amoniaku, jak i amonu powiniem byc
bliski zeru (popularne testy wykaza stezenie 0)"
(Post z grupy dyskusyjnej pl.rec.akwarium; 3 października 1999)