Tu się zgodzę bo wiele razy oglądałem jak ze wzrostem, maluchy opuszczają powoli swoje kryjówki.
A tu nie do końca, bo po zmianie akwa na większe grzebałem w nim wielokrotnie, czy to z powodu odławiania ryb (bez wyjęcia skałek nierealne), czy też przy zmianach ustawień wymuszonych poprawą cyrkulacji, i żadnych strasznych rzeczy o których piszesz nie zaobserwowałem.
Tak jak piszesz "wszystko po prostu trzeba robić z głową".