Skocz do zawartości

Post_Mortem

Użytkownik
  • Postów

    2212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Post_Mortem

  1. Przetestuję w weekend to rozwiązanie. Odnośnie zasysania przez gąbkę to koszyk mam umieszczony mniej więcej w połowie wysokości gąbki więc powierzchnia gąbki, na której się osadzają nieczystości jak na potrzeby mojej obsady na chwilę obecną wydaje się wystarczająca. To co natomiast nie zostanie wciągnięte w wyniku zapchania się gąbki po pewnym czasie ładnie się gromadzi na piasku pod gąbką. Rurki przedłużające używam wyłącznie po to, żeby gąbka była jak najbliżej dna, a głowica cyrkulująca blisko tafli wody, więc jedną rurkę przy samej głowicy będę i tak musiał pozostawić Podczas podmianki dokonam pewnych modyfikacji :-) Dzięki za wskazówki.
  2. Tak z ciekawości, czy w którymś z koszyczków wycinasz plastikową kratkę, która znajduje się na dnie koszyczka ? Ja używam dużej gąbki z rowkami 45 ppi o wymiarach 20x10 cm, ale koszyczek zasysający montuję na samym dole, a pomiędzy nim, a głowicą cyrkulującą znajdują się dwie rurki, czyli wykorzystuję to co zostało przewidziane przez producenta w zestawie. Ale zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie z dwoma koszyczkami znacznie zwiększa powierzchnię ssącą i jeśli to zdaje egzamin to faktycznie warto korzystać z takiego rozwiązania, zwłaszcza przy sporych rozmiarów gąbce :-) Z tego co pamiętam, gdy korzystałem z głowicy Atmana to tam była możliwość zakupu gąbki z dedykowaną rurką, która posiadała sporo otworów na całej powierzchni i woda była zasysana na całej powierzchni gąbki. W Aquaelu trochę nie przemyśleli tego tematu.
  3. Dawno temu raz mnie podkusilo, żeby w taki właśnie sposób wystartować i później nie mogłem dojść do ładu z NO2 i NO3, a dodatkowo walczyłem przez 2 miesiące z zielonym zakwitem wody, co mi się nigdy wcześniej nie zdarzało, a kilka startów już w życiu zaliczylem. W przypadkach gdy startowałem przy użyciu bakterii z pożywką (Sera Nitrivec) wszystko przebiegało bezproblemowo i przewidywalnie. Inna sprawa nigdy nie wiadomo co się z moczem wleje do akwarium. Moim skromnym zdaniem zdecydowanie za duże ryzyko.
  4. Odpuść sobie bo mocz oprócz amoniaku może zawierać wiele innych niepożądanych związków. Jak słusznie zauważyłeś akurat ten pomysł nie jest mądry.
  5. Wszystko zostało w temacie bardzo dobrze wyjaśnione, więc zamykam.
  6. Myślę, że na tym etapie przeniesienie całego wątku do działu "Podstawy" to dobry pomysł.
  7. Post_Mortem

    Co to za glon?

    Jak słusznie zauważyłeś, glon ma piękny zielony kolor. Odpowiedź zatem jest oczywista - zielenice. Gratulacje - oby jak najwięcej takich glonów w akwarium.
  8. Nie chciałbym Cię urazić, wszak poczucie estetyki jest kwestią bardzo subiektywną, ale moim skromnym zdaniem jakość ryb, które pływają w Twoim akwarium pozostawia wiele do życzenia. Jeśli poważnie chcesz podejść do tematu akwarium z Malawi to proponuję pozbyć się wszystkich ryb i zacząć kompletować obsadę od nowa, kupując ryby dobrej jakości z pewnego źródła. Przy akwarium 450 litrowym masz duże możliwości w zakresie obsady. Powodzenia !!!
  9. Post_Mortem

    Malawi od nowa

    Wątek przeniesiony do odpowiedniego działu, zgodnie z życzeniem autora.
  10. Jeśli chodzi o film bakteryjny to raczej bym obstawiał inną przyczynę. Jak masz rozwiązaną kwestię ruchu (załamywania) tafli wody ?
  11. Jeśli filtr kubełkowy ma Ci służyć do filtracji biologicznej to do takiego małego akwarium pomyśl o czymś niewielkim i ekonomicznym. Ja ze swojej strony proponuję Eheim 2215 - na pewno będziesz zadowolony i będziesz miał pewność, że woda przepływa przez wszystkie złoża zanim ponownie trafi do akwarium.
  12. Ładny młodzieniec - gratulacje :-) Tak z ciekawości - czy płetwę grzbietową ma o takiej długości jak to jest widoczne na zdjęciu, czy końcówka "zafalowała" i się ukryła ?
  13. Pod warunkiem, że przed kubełkiem zamontuje prefiltr narurowy, bo w przeciwnym wypadku będzie musiał często czyścić kubeł (z uwagi na gromadzące się w nim nieczystości, co będzie miało istotny wpływ na stężenie NO3). IMHO, mimo wszystko chyba lepiej pójść na kompromis i ukryć mechanika wewnątrz akwarium - nieporównywalnie mniej zachodu podczas przepłukania gąbki z Atmana podczas podmianek wody niż zabawa w otwieranie kubła - ale to tylko moje zdanie na podstawie własnych doświadczeń ;-)
  14. Post_Mortem

    Vivid color O.S.I

    Jest to pokarm, który zaliczany jest umownie do pokarmów z tzw. grupy "mięsnych". Proponuję karmić tym pokarmem 2 razy w tygodniu (oczywiście wtedy gdy wypada pora karmienia pokarmami nieroślinnymi).
  15. Post_Mortem

    Pierwsze malawi

    Jeśli woda wodociągowa jest uzdatniana związkami chloru - powinieneś to wyczuć nosem (przynajmniej ja nie mam z tym problemu). W dobie XXI wieku wiele przedsiębiorstw wodociągowych wykorzystuje do dezynfekcji wody metodę ozonowania - najprościej skontaktuj się z przedsiębiorstwem, które jest dostawcą wody do Twojego budynku i podpytaj w jaki sposób uzdatniają wodę.
  16. Post_Mortem

    Pierwsze malawi

    Plezzi - uzupełniając to o czym napisał Kolega pozner, do dezynfekcji wody wodociągowej związkami chloru przeważnie jest używany podchloryn sodu ;-)
  17. Nie napisałeś jak masz rozwiązaną sprawę filtracji w akwarium, ale ja myślę, że trzeba się rozglądać za sprawnym filtrem.
  18. Cześć, Podtrzymując pytania, które Ci zadał Kolega powyżej: ad. 1 - Akwarium 360 litrowe to nie 360 litrów wody, - woda z akwarium od kolegi będzie zbędna (ważne natomiast jest to, jak wygląda sytuacja z filtrami, o których piszesz tzn. czy są to filtry zasiedlone przez bakterie), ad. 2 Odnośnie filtracji - kubły masz mocne (rozumiem, że JBL chcesz wykorzystać do filtracji mechanicznej) ale jeśli chcesz mieć czysto w akwarium (posprzątane podłoże) to różnie może być - nikt Ci nie odpowie na tak zadane pytanie bo dużo zależy od aranżacji, wielkości i ilości ryb (dla przykładu gdy miałem młode ryby to 2 Fluvale 406 spokojnie sobie radziły, później już nie było tak kolorowo i powróciłem do gąbki w środku zbiornika, która wyłapuje wszystkie nieczystości - kubeł Ci nie wyłapie wszystkich drobinek - raz że musiałabyś mieć w środku filtra włókninę / watę filtracyjną, która Ci będzie wyłapywać niewielkiej gradacji zanieczyszczenia (przy czym w takim przypadku nie unikniesz częstego czyszczenia kubła, co też nie jest takie wygodne z uwagi na gabaryty sprzętu), a dwa to siła zasysu w kuble, która nie zawsze jest na tyle wydajna, żeby wszystko ładnie zbierać z wody. Jeśli natomiast masz te 2 kubły to spróbuj oprzeć na nich filtrację, a czas po prostu pokaże czy będziesz potrzebować jakiś zmian w systemie filtracji.
  19. I to jest właściwe podejście do akwarystyki :-) W takim razie trzymam kciuki za nowy projekt.
  20. Widzę Kolego, że pomimo przedstawionych argumentów przemawiających przeciwko umieszczeniu w 375 litrowym zbiorniku Copadichromis borleyi Kadango, mimo wszystko się zdecydowałeś na te ryby. Kiedyś zapewne sam uznasz, że nie był to dobry pomysł, ale wtedy decyzja o konieczności pozbycia się tych ryb niestety nie będzie łatwa i gwarantuję, że będzie Ci cholernie przykro....
  21. Gorol - Ty żyjesz :-) Miło Cię widzieć - sorki za OT, ale nie mogłem się powstrzymać w sensie pozytywnym oczywiście :-)
  22. Gdy u mnie gaśnie światło w akwarium, a włączone jest światło w pomieszczeniu ze zbiornikiem, to samce Protomelasa łapią się za pyski przy samej tafli wody i potrafią tak robić przez długi okres czasu. Gdy w zbiorniku natomiast jest załączone oświetlenie to samiec beta w zasadzie nie opuszcza narożnika akwarium.
  23. W tej sytuacji zmieniłem temat założonego przez Ciebie wątku. Odnośnie wyboru pokarmu Dainichi, jeśli dysponujesz tak liczną kolekcją pokarmów innych producentów to ja na Twoim miejscu na tym etapie dokupiłbym wyłącznie Veggie FX w rozmiarze baby. A z czasem gdy będą Ci się kończyć inne pokarmy to wówczas byś się zastanawiał nad ich zamiennikami z oferty Dainichi (polecam np. Dainichi Ultima Krill). Reasumując, przy takim zestawie pokarmów jaki posiadasz szkoda na razie "zamrażać" kasę na inne pokarmy roślinne tego producenta, które mają niewielkie różnice w składzie.
  24. Używam Veggie fx (z cyklopem) oraz veggie pro, który - wbrew temu co napisałeś - jest wersją nie zawierającą cyklopa. Gdy się będziesz decydował na pokarmy Dainichi to zwróć uwagę na rozmiarówkę (w jednym przypadku podałeś linka do pokarmu w rozmiarze small, który jest wyraźnie większy od pokarmu w rozmiarze baby (pokarmem w rozmiarze baby karmię 14 cm ryby i uważam, że nawet pokarm w takim rozmiarze można z powodzeniem stosować przy podrośniętych rybach) Odnośnie pokarmów Dainichi to jestem zadowolony z pokarmów tej firmy - ryby je chętnie zjadają, pokarm długo zachowuje swoje właściwości jeśli chodzi o zapach, konstyntencję. Uważam natomiast, że opakowania z pokarmem, zwłaszcza te o większe gramaturze, są dość niewygodne w codziennym użytkowaniu, a ponadto zajmują sporo miejsca w szafce na wysokość, co jest odczuwalne w przypadku opakowań od 250 g wzwyż. Plusem jest natomiast solidne zamknięcie strunowe, które pozwala utrzymać pokarm w dobrej kondycji. Oczywiście jeśli masz możliwość to zawsze można przesypać pokarm do mniejszych opakowań np. po pokarmie NatureFood, które są wygodne w użytkowaniu i hermetycznie szczelne. Mam natomiast podobne przemyślenia jeśli chodzi o skład pokarmów Dainichi - w większości przypadków różnice w składzie poszczególnych rodzajów pokarmu są niewielkie, więc na Twoim miejscu decydując się na pokarmy tego producenta nie kupowałbym wszystkich 3 rodzajów pokarmu Dainichi dla ryb roślinożernych, tylko pomyślałbym również o innym producencie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.