Skocz do zawartości

MateuszT

Użytkownik
  • Postów

    1823
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MateuszT

  1. Aulony jak najbardziej. Ale moim zdaniem ani z 1, ani z 2 samcami. U mnie żaden z tych układów nie wypalił. Jak były dwa samce, owszem, oba ładnie się wybarwiały, ale jeden notorycznie dostawał "po uszach" . Było sporo widowiska, bo zdominowany nie odpuszczał, a wręcz prowokował agresywne zachowania, ale raz mało go nie straciłem. Jak został jeden samiec, to tak, jakby go nie było... "Przybrudzony", tylko w swoim kącie i w dodatku wielki rozrabiaka dał się zdominować dużo słabszemu i mniejszemu Lethrinopsowi. Ja do 180x50x50 zaproponowałbym jeden gatunek aulon (obojętnie jaki żółty, np. maleri maleri, baenschi, stuartgrantu 'blue neon'), Placidochromis electra i np. wspomniane już Protomelasy steveni taiwan. 3 samce aulon, z pozostałych gatunków może być nawet po jednym samcu, lub, co wg mnie byłoby lepszym rozwiązaniem ograniczenie się do 2 gatunków w układach 3+5.
  2. Są 2 rozwiązania, albo docięta płyta pod szafką, albo szafka bez nóżek. W obu przypadkach ciężar rozkłada się na całą powierzchnię i nic się w podłogę nie wbije. Swoją drogą ja nie wyobrażam sobie stawiać na drewnianej podłodze, czy panelach szafek z nóżkami... Przecież to zrobi takie spustoszenie na dechach, że w przyszłości przy przenoszeniu/likwidowaniu/powiększaniu akwa, podłoga nadaje się tylko i wyłącznie do remontu...
  3. Po pierwsze 2 samce z gatunku to wg mnie najgorsze z możliwych rozwiązań. Dałbym albo jednego, co może odbić się negatywnie na jego wybarwieniu, albo 3 (wtedy 2 gatunki). Po drugie cały czas jestem zdania, że flavusy i elongatusy są zbyt blisko spokrewnione. Może to tylko powodować dodatkowe problemy, które w akwa z mbuną trudno wyeliminować.
  4. Ja bym się nie przejmował. Jeśli szafka i akwa stoją stabilnie, są wypoziomowane, to nic nie powinno się stać. U mnie też podłoga dość mocno pracuje, przy przechodzeniu obok akwa, na tafli robią się fale, ale akwa stało, stoi i mam nadzieję, że będzie stać .
  5. Przykra sprawa z tą alergią. Ja niestety nie polecę karmienia wyłącznie naturalnymi pokarmami, bez dodatków płatków/granulek. Kiedyś sam tak eksperymentowałem (chyba na starym forum nawet była o tym dyskusja), miałem całą masę pokarmów, wyszło mi chyba koło 15 (mrożone, warzywa, owoce, makarony i inne kasze ). Efektem była utrata barw i ogólne osłabienie ryb. Na szczęście w porę zaprzestałem takiego karmienia. Dodam, że karmiłem tak yellowy, red-blue i socolofi. W Twojej sytuacji polecę pokarmy Dainichi, które pakowane są w saszetki strunowe (jest to chyba szczelniejsze zamknięcie, niż plastikowe wieczko tradycyjnych pokarmów), no i trzymanie pokarmów w miejscach, w których dziecko nie przebywa.
  6. Mi się nie podobają ani wapienie drążone, ani lawa, ani inne dziwne egzotyczne pomysły. Zwykły wapień, piaskowiec (choć ma zazwyczaj bardzo regularny kształt), serpentynit, czy nawet otoczaki są wg mnie najlepsze. Te fikuśne, podziurkowane kamienie zajeżdżają mi kiczem, ale o gustach się nie dyskutuje, więc jak komuś się podobają...
  7. Na początku normalne. Spróbuj nim mocno potrząsnąć, żeby dobrze się odpowietrzył. Po jakimś czasie sam się powinien wyciszyć (o ile wirnik jest ok). Możesz też spróbować nasmarować wirnik, np. olejem roślinnym, lub wazeliną. Jednak zazwyczaj to wina powietrza w filtrze.
  8. Link do tej dyskusji: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.p ... highlight= Tamtego delikwenta chyba udało się naprostować, bo filmy z youtube usunął .
  9. Tu raczej aprobaty dla takich działań nie znajdziesz. To, co robisz, ani fajne, ani przyjemne nie jest, więc może tego typu rewelacje zostaw dla siebie. Na prawdę nie masz się czym chwalić. Dodam tylko, że jeśli zapewniłbyś odpowiednie warunki swoim rybom, nie musiałbyś podbierać im młodych. Akwarysta... dumnie to brzmi...
  10. Okrzemki to nie żaden minus . Wg mnie to jeden z ważniejszych elementów wystroju . Świetnie uzupełniają zielony dywanik. Chyba jeszcze tyle, że zaczynają rosnąć Tobie glony .
  11. Mi zawsze lepiej sprawdzały się stada "wielosamcowe", niż układy 2+x. Jestem zdania, że lepiej mieć 2 gatunki 5+7, niż 4 gatunki 2+4. Kto nie spróbuje się nie przekona. Nawet, jeśli miałoby być coś nie tak, to łatwiej zredukować 5+4, niż męczyć się później z 1+4 i niewybarwionym samcem. Trochę odwagi .
  12. To i tak lepiej, niż miałoby być 2+4. Agresja samca rozłoży się na inne ryby i to właśnie jest kontrolowane przerybienie. No, może jakby jeszcze było o kilka samic więcej .
  13. MateuszT

    testery NO2 to koszmar

    Nie do końca się minęliśmy, raczej uzupełniłeś to, czego nie napisałem .
  14. MateuszT

    testery NO2 to koszmar

    Jeśli NO3 skacze, to wszystko jest ok i nitryfikacja zaczyna działać. Teraz tylko czekać, nie przesadzać z podmianami, ewentualnie lać nitrivec. Ale to już dobry znak .
  15. Mati1271 dokładnie napisał jaki ma zbiornik. Nie jest to poniżej 200l ,
  16. Na pewno pozbyłbym się borleyi, jednych estherek, auratusów i przemyślałbym yellowy. Pozbywanie się ryb nigdy nie jest łątwe, ale to tylko dla ich dobra .
  17. Jeśli dobrze kojarzę akwarium z galerii, to wymiary 160x50x50 :?: W takim zbiorniku zostawiłbym red-red, hongi i maingano (których dokupiłbym kilka sztuk). Reszta do redukcji sklep, giełda KM, inne portale z ogłoszeniami. Łatwo nie będzie, ale jak się postarasz, to ryby będą miały zdecydowanie lepsze warunki i dadzą więcej radości . Szkoda, żeby same się zredukowały.
  18. MateuszT

    testery NO2 to koszmar

    Do akwarium osmoza, do picia, ten drugi filterek . Woda z filtra RO nie nadaje się do picia. Z wodą dostarczane są do organizmu mikro i makroelementy i nie powinno się ich usuwać. Poza tym "jałowa" woda zwyczajnie przepłynie przez organizm. Niezbyt to zdrowe. Natomiast do akwarium jak najbardziej, ale również należy mieszać RO z kranówką. Oczywiście warto w to inwestować, jeśli masz dojrzałe akwarium, a woda w kranie odbiega parametrami/jakością od wody, w której chcemy trzymać ryby. Na niedojrzały filtr, choćbyś nie wiadomo jakie cuda w kranach stosował, niewiele pomożesz. Lej nitrivec, karm mało, ew. podmieniaj przy dużych skokach i czekaj.
  19. MateuszT

    testery NO2 to koszmar

    Chyba ilość zanieczyszczeń... im więcej bakterii, tym parametry bardziej stabilne .
  20. Nikt nie okresli tobie dokładnej porcji, bo coś takiego jest nie do wyliczenia. Daje się tyle, ile ryby są w stanie zjeść w przeciągu ok. minuty, najlepiej, żeby nie opadło na dno (jeśli karmisz kilka razy dziennie). Oczywiście ryba trochę głodna jest lepsza, niż przekarmiona. Nie daj się zwieść pazerności mbuny .
  21. Co nie zmienia faktu, że pływają w Tanganice .
  22. opcja 'szukaj' Hasło: okrzemki
  23. Problemem może być fakt, że większośc non siedzi przy dnie. Tylko niektóre drapieżniki i Utaka (ta prawdziwa ) to ryby otwartych wód. Wszelkiej maści Aulonocary, Protomelasy, czy Placidochromisy będą trzymały się dna i skał. Ale to temat na osobny topic, żeby nie zaśmieciać wątku yaro . Co to obsady yaro, ja bym się raczej zdecydował na większe stada, kosztem ilości gatunków. Dla mnie to bardziej estetyczne rozwiązanie niż taki mix, a i rybom będzie lepiej. Ja zostawiłbym acei, chisumulae i johani. Edit:...choć oczywiście wymieniona przez Ciebie obsada powinna dać radę.
  24. MateuszT

    Wkładanie rąk do akwarium

    Mars, u Ciebie to nawet umytych rąk nie odważyłbym się wsadzić do akwa . Te Twoje potwory pewnie nawet brudnymi by nie pogardziły . A poważnie, to mycie nie zaszkodzi, a chyba każdy na tyle dba o higienę, że nawet nie mocząc rąk w akwarium ręce ma czyste . Specjalnej dezynfekcji nie potrzeba, ryby i tak w sterylnym środowisku nie żyją. No i zalecałbym dokładne mycie rąk po wyjęciu ich z akwarium, oraz ostrożność przy wrzelkich skaleczeniach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.