kisor

Chciałem jakoś zakończyć temat. Samiec wydobrzał, wpuściłem go do akwarium i w minutę dostał bęcki i usadowił się w roku akwarium. Wtedy odłowiłem samca, który to spowodował do małego akwarium, gdyż zależało mi, by nowo wpuszczony samiec rządził w akwarium (jest po prostu ładniejszy). Odzyskał wigor w 5 minut od zniknięcia konkurenta. Po kilku dniach izolacji, wpuściłem znowu drugiego. Stoczyły ze sobą półgodzinną bitwę (filmy wrzucę na youtuba), wygrał mój faworyt (ten o który,m jest ten wątek) i wszystko wróciło do normy. Samiec wyzdrowiał, je, akwarium rządzone jest niepodzielnie, ale czekam, bo może ten drugi postanowi powalczyć o pół akwarium...? Wtedy miałbym 2 piękne samce. Ale nie wiem czy 150cm to nie za mało na 2 samce, jeszcze tym bardziej jak podrosną. W tej chwili mają ok. 9-10cm i rosną dalej

Dlatego właśnie ryby w akwarium dostają tylko bacto tabs. Nie chcę wybijać wszystkich bakterii w akwarum bactopurem, dlatego daję im tylko do żarcia tabletki mające zająć się rybami a nie wodą. Zobaczymy co będzie. Samiec posiedzi jeszcze pare dni w bacto purze, musi troche nabrac sił.

Wydaje mi się, sądząc po objawach, że chyba jakieś osłabienie, może bakterie, które w konsekwencji doprowadziły do obojętności na pokarm. Samiec za chwile zacznie 3 dobę w szpitalniku z bactopur direct i ku mojej uciesze dzis wykazal zainteresowanie zarciem! Kupiłem tabletki Bacto Tabs i podałem mu połówkę. Co jakiś czas skubał i w końcu zjadł do końca. Także może pomaga, musi nabrać teraz sił, bo pod jego nieobecność drugi samiec, wcześniej zdominowany, rozstawia innych po kątach i jest już większy od niego (2 tygodnie bez jedzenia i już widać różnicę - mała, ale jest). Tak na marginesie, pozostałym rybom też daję teraz tylko Bacto Tabs. Niech się oczyszczą trochę i za 2 dni wracamy do normalnego żywienia.

Dokładnie, jadł, był najbardziej żarłoczny ze wszystkich. Poza tym to zebra, to jakie same mrożonki Danielj? Żeby mi zeszła za 3 dni? Odizolowałem gościa i dalem go do akwarium z Bactopurem. Może pomoże.

Hej, Od około tygodnia widzę, że dominujący samiec Maison Reef przestał jeść. Stał się trochę apatyczny, jednak nie całkiem zobojętniały. Odpuścił połowę terytorium, ale z pozostałego dalej przegania ryby. Często stoi w miejscu i wtedy widać, że nie jest całkiem nieruchomo jak zdrowe ryby, ale jakby się kołysał (amplituda ruchu na boki ok 1cm). Na wsypywane pożywienie kompletnie nie reaguje, czasem jak ma tuż koło pyska, minimalnie podpływa, ale nie otwiera go, ignoruje to. Kilka dni temu miał nitkowate odchody, teraz nie ma w ogóle, bo przecież nic nie je... Brzucha nie ma jeszcze zapadniętego, ale patrząc od przodu widać, że stał się cieńszy... Martwię się, bo jest piękny, drugi samiec nie ma takich płetw i koloru jak on. Wcześniej padł mi inny samiec i samica (pobicia), ten śladów pobicia, uderzenia w bok itd nie ma żadnego. Brak nastroszonych płetw, wytrzeszczu, nic z zewnątrz nie widać. Karmię dainichi veggie fx, spirulina forte, tetra phyll, tropical color. kilka razy podawalem mrozony kryl i wodzienia, ale to już dawno temu. Miał ktoś takie problemy z odłowem/innymi rybami? Co polecacie wlać do akwarium, co podać? Myślałem o Tetra Vital + może jakieś lekarstwo? Reszta ryb w porządku, bez żadnych problemów. Parametrów wody nie badałem, nie mam testów, bo od kilku lat nie były potrzebne..

Nie w moim typie, wygląda trochę jak slumsowata wioska w Pakistanie. Jak domki zbudowane z gliny, brakuje tylko ciernistych krzewów i kolorowego prania suszącego się w promieniach ...groluxa Ale jak porośnie i będzie z rybami, to pewnie będzie się mogło bardziej podobać. Za włożoną pracę duży plus, ale efekt będzie widoczny za kilka miesięcy.

No ale chcesz porównać jezioro z akwarium? Nie rozumiem.

zrezygnowałbym z acei albo demasoni. Za dużo ryb, to za ciasno, to kolorowy jarmark, to ryby pływające bez celu w życiu

...bo te ryby generalnie się wszystkie nie lubią, wiesz? Sukces w trzymaniu pyszvczakó polega na tym, by nie dać im za dużo pretekstów, by to "nielubienie" nie przerodziło się w nadmierną agresję. Wymień tego redreda i socolofi i obsada może być. Czwartego gatunku bym nie dawał.

Zapraszam do udziału w ankiecie, można oddać 1 głos na 1 opcję Dyskusja o płochliwości mile widziana. Ankieta nie ma deadline'a

Witojcie, Pytanie mam zasadnicze, bo pewności 100% nie mam. Czy młode tego gatunku rodzą się identyczne, czy też jest jak u odmiany thumbi, gdzie widać od razu ilu jest chłopaków a ile dziewczyn? Jeśli rodzą się identyczne, to mniej więcej od jakiej wielkości widać, co będzie co? Czy możliwe jest, że u 4cm rybek już widać płeć?

a może Chilumba-tank? Labeotropheus trewavasae chilumba Maylandia zebra chilumba Pseudotropheus tropheops chilumba Od niedawna chodzi mi taka obsada po głowie, ale mam już ryby do 375 i na razie ostanę przy swoim. Nie wiem tylko, że to nie zbyt charakterny zestaw na 375 litrów...

myślę, że możesz od 1 sztuki poczynając, do ok. 200 szt.kończąc - tak szacuję, że by się zmieściło i nawet z 50 litrów wody może też... Ile się powinno? Moim zdaniem 0. Chociaż teoretycznie harem dałby radę, ale ja jestem na nie, bo ta ryba jest za duża i ruchliwa na 120cm akwarium (jeśli takie masz).

Labeotropheus trewavasae chilumba Mayladnia livingstoni

mam msobo w 375 i myślę, że jednogatunkowo to byłaby lekka nuda. Msobo dorosłe są raczej spokojnymi rybami do średnioagresywnych, przynajmniej ja mam takie obserwacje jak na razie. Samiec jak już ma swoje terytorium, to pływa po nim, czasem postraszy koleżkę zza miedzy, jak terytoria się zazębiają, to pobiją się intensywniej, pokręci się przy samicach i tyle. 2 samce na 375 to za mało, ale trzeci nie chce mi się wybarwić. Czyli.... odradzam A jako anegdota i to, jak to trzeba uważać wpuszczając nowe ryby do akwarium - od 2 dni mam 6 szt. 6-8cm M. zebra maison reef z odłowu i jak je wpuściłem, to msobo i trewy, które były w akwarium popływały za nimi 5 minut i.... tyle. Luzik, żadnych walk - nic. Pewnie się zacznie jak zebry podrosną i zachcą terytoria msobo, ale na razie jest sielanka.

No nie wiem kto Ci doradzał. Kulfony i yellowy to 2 mbunowe bieguny żywieniowe. Redred, z tego co wiem, też był bardziej roślinożerny. Od jakiegoś czasu sam się nad tym zastanawiam, na ile wspołczesne kompleksowe pokarmy zaspokajają potrzeby takich obsad, jak np afra + demasoni....

a yellow i redred nie odpadają ze względu na różnice żywieniowe? redredy z aframi?