Skocz do zawartości

kisor

Użytkownik
  • Postów

    1140
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kisor

  1. ale dlaczego upierasz się przy tym rozwiązaniu? Jak dla mnie może być już bez żadnego wewnętrznego.
  2. Mam Atmana AT-203 z przepływem 2000l/h i robi spory młyn w 150cm. Taka jest różnica między cyrkulatorami a powerheadem? Nie wiem, ale dla mnie takie zestawienie 2 kubłów + cyrkulator jest zbędnym dziwactwem... do tego drogim. Nie widziałem nigdzie, że kolega ma taki priorytet.
  3. matko, polecacie koledze cyrkulator 2000-3000 l/h do 240 litrów? Nie przesada? Ja rozumiem, że kubły specjalnie wielkiego ruchu nie robią - 405 może, ale jaki jest sens wsadzania takiej ilości sprzętu? Jeszcze cyrkulatory za ponad 200 złotych... Świat stanął na głowie... Czy nie lepiej zostawić F405 jako biologa (perspektywicznie, w razie zmiany akwa na większe może się przydać), sprzedać F205 i kupić w zamian jakiś wewnętrzny lub powerheada? Taki z gąbką - ok. 1000-1500 l/h wystarczy. Łatwiej to czyścić raz w tyg, niż wyjmować i czyścić kubeł. Dla mnie filtr mechaniczny, jeśli ma spełniać rolę mechanika, musi być czyszczony często, inaczej przecież zamienia się też w biologa. To że w 405 wsadzisz gąbki i powiesz mu - będziesz mechaniczny! i nie zajrzysz tam 2 miesiące, to będzie pełnił taką samą rolę, co 205 zasypany ceramiką... A wątpię, by chciało Ci się co tydzień-dwa czyścić kubeł. A nie wyobrażam sobie przemiału 3000 l/h w akwa o długości 120cm...
  4. Lubię czytać takie "prawdy"...Czy ktoś z forumowiczów spuszczał niechcianą rybę do kibla? Może jeszcze żywą, bo przecież żal uśmiercić...? Z samcami też nie miałem problemu, wystawiasz na allegro za 1zł z licytacją i zawsze ktoś kupi.
  5. kisor

    375 malawi

    Tak, drugi samiec jest nie wybarwiony. ...a raczej był, bo właśnie wyłowiłem go ze szpitalnika, gdzie dokonał żywota po pobiciu przez dominanta. Także teraz mam 1+2 ;/ Od początku miałem 4. Cieszę się, że się bardziej podoba, mnie teraz też, dodałem kilka kamieni, które do końca jeszcze nie zarosły glonem.
  6. sześć lat temu tego forum nie było Wiele z osób, które wtedy pisały, już nie udziela się w Klubie. A to dlaczego? Bo więcej osób poleci 3 gatunki w obsadzie 2 samców (2+4, 2+5...)? Może i tak, ale dla mnie w tej obsadzie nie ma nic złego (no może poza Yellowem, który jest w grupie bardziej roślinożernej). Będzie kolorowo, będzie 5 samców, co często może dawać większy spokój w akwarium, niż przy 3 gatunkach po 2-3 samce (których będzie w sumie więcej w akwarium). Fanem takich właśnie zestawów jest np. Harisimi. Na przestrzeni czasu trochę zmieniły się gusta ludzi, którzy mają ryby po kilka lat i dłużej. Zauważyli, że może ciekawiej jest, gdy gatunek reprezentowany jest przez 8-10 ryb, a nie przez 3-5. I stąd polecamy teraz do 240 litrów 2 gatunki 2+x, a nie 3 gatunki 1+x, do 375 litrów 3 gatunki 2/3+x, a nie 5 gatunków 1+x. Ja mam teraz 4 gatunki w 374, 6 samców + będzie na pewno kilka, jak hongi urosną i będę redukował na podstawie obserwacji sytuacji w akwarium. Na razie ryb jest dużo, ale filtracja "zdanża"
  7. Dokładnie. Pisanie o 112 litrach jako o akwarium na początek jest tylko usprawiedliwianiem się przed samym sobą i zaklinaniem rzeczywistości. Skoro akwarium ma być tylko na start na podchowanie rybek, to po co takie duże? Wystarczy 50 litrów. Ci co zmieniają potem na większe - chwała im za to Ale tym co mówią, że 80x30 wystarcza dla pyszczaków, gratuluje gloryfikacji bylejakości.
  8. kisor

    375 malawi

    wymiary standard Aktualna obsada: M. zebra chilumba Maison Reef 3/6 M. msobo magunga 2/5 M. parallelus 2/2 L. sp. hongi (małe, dlatego ich nie widać) Dekoracja - białe wapienie całkiem zaglonione, tło ze spienionego czarnego pcv, piach budowlany. Fluval 305 i Atman F203 2x30W aquastar, 1x30W blue zdjęcie słabe, bo nadal nie mam czym sfocić porządnie akwarium.. :(
  9. Spróbuj takiego zestawienia. Masz takie akwarium, że te 2 gatunki mogą koegzystować koło siebie. Każde akwarium jest inne. Niestety na naszym forum często można przeczytać porady zaczerpnięte z krótkiego (czasem dłuższego) doświadczenia zdobytego na przykładzie kilku osobników danego gatunku w konkretnym akwarium, z konkretnymi współlokatorami, z konkretnym wystrojem, parametrami wody... Na tej podstawie pojawiają się później opisy zachowań, "bo ja tak miałem u siebie, to ta ryba taka jest", "u mnie było tyle samców, więc powinno się udać", itd. A być może bardzo różnie w każdym akwarium.
  10. Ciekawe, zamieścisz gdzieś zdjęcia? Z chęcią zobaczę, jak trzeba takie akwarium urządzić, żeby było spokojnie. Piszę poważnie, bez uszczypliwości.
  11. Na pewno nie warto kupować w zoologach marketowych i na giełdach od "chodowców". Co do samego odłowu i F1 - to zależy. Same ryby z odłowu mogą się od siebie różnić jakościowo. F1 jest lepsze o tyle, że jest to już ryba od urodzenia żyjąca w niewoli, pewnie bardziej zaprawiona kranówką, bardziej odporna, a często może być ładniejsza od innych, bo: a) ze stada z odłowu hodowcy starają się wybierać "ładne" osobniki do rozrodu (a przynajmniej powinni) kolejne pokolenia ryb często ulegają "degradacji", wędrując po różnych akwariach z nieznanymi warunkami, jedząc nie wiadomo co. Czy warto odłów - jak nie ma dostępnych pokoleń hodowlanych z dobrego źródła - to chyba nie ma sensu. Mam 1 gatunek z odłowu, bo nie jest dostępny inny w Polsce, przynajmniej nie znalazłem. Ale mam też L. sp. hongi po rodzicach z wielopokoleniowego chowu selektywnego. Jak zobaczyłem ubarwienie stada rodziców to musiałem zbierać szczękę z podłogi.
  12. Nie ma to jak rzeczowa i fachowa porada, poparta własnym doświadczeniem... :? To ciekawe jak wielu osobom wystarcza, że w akwarium "nie jest źle", "da radę", itp.
  13. Co masz na myśli pisząc "dzikie"? Będziesz kupował z odłowu?
  14. Ja również ekspertem nie jestem od non-mbuny, ale PODSTAWY się wie - Phenochilus i moorii absolutnie nie nadają się do takiego akwarium - rosną za duże. U Ciebie pewnie nie osiągnęłyby pełnych rozmiarów lub co gorsza by skarłowaciały. W takim akwarium albo skup się na max 5 gatunkach mbuny, albo pójdź w Aulonocary/Copadichromisy. Jeśłi ma być efekt-kolor, to raczej mbuna.
  15. Johanii albo msobo (ponieważ kolorystycznie to to samo) zmieniłbym na gatunek w innych kolorach. Jest trochę do wyboru - L. trewavasae (każda odmiana), Maylandia estherae (j.w.), P. elongatus (też wiele dostępnych odmian), P. flavus, L. sp hongi, M. emmiltos, P acei, I. sprengerae, P. socolofi...
  16. szczerze to ja bym w ogole jeden gatunek na cos wymienil, bo bedzie potwornie niebiesko zolto i zadnego koloru wiecej...
  17. Yellow trochę ogranicza pole działania, jeśli chciałbyś dobrze go wyżywić, to odpadają z Twojej obsady stricte roślinożercy, czyli Labeotropheusy, sporo Maylandii. Decydując się na roślinożerców powinieneś wtedy zapodać rybom paszowy kompromis, co może spowodować, że yellow będzie wolniej rósł. Ja nie miałem jeszcze nigdy połączenia tak skrajnie oddalonych żywieniowo ryb, także piszę to, co inni zauważyli u siebie. W tej sytuacji, to z czystym sumieniem można polecić Ci jakiegoś elongatusa. Ostatnio modny jest neon spot, ale są też inne ładne odmiany, jak np. mphanga, chewere, chailosi, czy ornatus. Minusem są mało urodziwe samice. Może być z rzadszych kolega yellowa - Labidochromis perlmutt, albo Pseudotropheus acei. Saulosi - też, ale będziesz miał akwarium żółto niebieskie. Ja wspomniałem, odrzuciłem stricte roślinożerców z uwagi na Yellowa.
  18. Parallelusy mam 1+3, wielkości ok. 8cm. Doświadczenie doświadczeniem, poza msobo to wszystkie ryby są jakby nowe dla mnie. Wracając do tematu maisonów - doszły do mnie w sobotę 3 samice, również odłów. Są ładniej wybarwione, jakby lepsza "krew" Ale dzisiaj rzuciła mi się w oczy 1 dość spora różnica - właśnie oczy. Samice, które dostałem (8-10cm) mają wyraźnie większe oczy, niż wszystkie maisony z poprzedniego rzutu (3+1 - 8-11cm), które przyjechały do mnie wielkości 5-6cm i później rosły już do tego rozmiaru w akwarium. Jest to różnica średnicy rzędu 6-7mm do ok. 5mm. Samice mają nawet większe oczy niż samce alfa i beta, które są większe od nich. Przypuszczalnie ryby, które dłużej pływały w jeziorze, są również starsze od moich (które rosły szybciej mając dostatek paszy). Wygląda na to, że w jeziorze rybom wzrok bardziej się rozwija, ew. jest to różnica związana z różnicami w danej populacji. Macie jeszcze jakieś inne obserwacje odnośnie takich różnic? Jak się trochę tego zbierze, to wydzielimy nowy wątek
  19. Kolega już kupił inne ryby, wpuścił, nie chce nic zmieniać to pojawiają się dalej propozycje - po co? Do tego lombardoi w 240 litrach to nieporozumienie.
  20. Ostro. Ja bym zostawił chyba membe deep z hongi. Nie powinny się zabijać, są stosunkowo jak na mbunę nieduże. Reszta out
  21. Na razie obsada jest raczej testowa, ryby nie są wielkie, jak pisałem wcześniej. Na 90% 1 gatunek wyleci jak zrobi się za ciasno/za nerwowo. Przypuszczalnie będzie to parallelus, którego nie planowałem, a wziąłem z ciekawości. Może też msobo wymienię na coś innego. Nie wiem, taki czas eksperymentów mam teraz i szukania obsady.
  22. Myślę, że 120cm to za mało, a nie 300 litrów. Żaden z 4 gatunków, które mam, nie jest dorosły. Zebry mają 10cm, msobo 8-10cm, parallelusy 7cm, hongi 2cm. Tu chodzi o to co ryba tak temperamentna może zrobić innym samcom. Jeśli dasz tylko 2-3 samce do takiego akwarium i zrobisz jednogatunkowe, to moim zdaniem będzie większy młyn, niż jak prócz nich pływają dodatkowo samce innych gatunków i agresja rozkłada się na więcej ryb. To się nazywa kontrolowane przerybienie.
  23. Nie wiem, czy ktoś poza mną ma tę odmianę u siebie, więc pozwolę sobie opisać kilka swoich obserwacji. Pisałem już koledze na PW, ale może warto, by na trwałe co nieco na forum o tym niebywale pięknym gatunku było. Ryby mam od początku czerwca. Jedynym znanym mi źródłem w Polsce jest TanMal, który ściąga te ryby od niemieckiego importera. Ryby nie są stale dostępne, podobno są z odłowu. Bywały kiedyś chyba też F1. Ja zamówiłem układ 2+4 (8-11cm), dotarło do mnie 4+2 (5-6cm), jednak nie chciałbym tutaj rozwijać tematu rzetelności i podejścia do klienta tej firmy, bo to temat rzeka na inny wątek. Z układu 4+2 zostało mi 3+1, 2 ryby padły, nie znam przyczyny. Za 2 dni mam dostać dodatkowe 3 samice, żeby zwiększyć obsadę i zbliżyć układ do tego planowanego. Tak więc, ryby mam prawie 5 miesięcy. Przez ten czas samce osiągnęły ok. 10-11cm, samica, która już 2 razy inkubowała ma ok. 7cm. Akwarium standard 375 litrów. Pływały od początku z msobo i małymi trewavasami. Samiec maisonów zajął większość akwarium gdy osiągnął 8cm i zepchnął dotychczasowego szefa msobo 10cm w kąt. ad 1). Nie wiem. Wydaje mi się, że może 120cm być za mało. ad 2). Przeglądając internet i uśredniając wyniki powinna osiągać ok. 15cm (CF podaje nawet 7 cali, czyli prawie 17cm) . Dlatego też ja osobiście nie wpuściłbym jej do 120cm, lubię jak długość akwarium jest przynajmniej dziesięciokrotnością max wielkości ryb. Jakoś lepiej to wygląda. ad 3). To wyjaśnia poniekąd punkt 1 - ryba jest już bardzo silna, agresywna, rozstawia wszystkich po kątach, bez pardonu uderza pyskiem ryby, które akurat są w pobliżu. W trakcie tarła dodatkowo ta agresja wzrasta i samiec zgania wszystkie ryby na drugą połowę akwarium i pilnuje by na jego 70-80cm nikt w tym czasie nie wpływał. Obawiam się, że gdy osiągnie jeszcze 2-3cm więcej, będzie terroryzował całą resztę i zdominowane samce lekko mieć nie będą. Tu może wypowie się Hari, który ma bliźniaczą odmianę Luwino Reef i zdaje się jego ryby doszły już do ok 15 cm. ad 4). Tak jak pisałem, w Polsce odłów ma tylko TanMal, ale może da się przez Słowację lub Czechy od tego samego importera ściągnąć, może taniej, może drożej, nie wiem. Pokoleń F1 i dalej nie spotkałem. Podsumowując - nie polecam do 120cm, myślę że moje akwarium to takie absolutne minimum jeśli chodzi o długość baniaka. Druga rzecz - jednogatunkowo nie prezentowałoby się tak dobrze, gdyż ładny będzie raczej jeden samiec. Podaję znane mi linki z fotami i opisami tej ryby: http://cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=2290 http://www.malawi-dream.info/Maylandia_ ... n_Reef.htm http://www.franchi-cichlids.com/galerie ... g_view.htm
  24. Wiesz ja się zastanawiam na ile to są rzeczywiste obserwacje wielu hodowców, a na ile przeczytana gdzieś oklepana "prawda" i tak powtarzana w kółko przez wszystkich. Ciekawe ile osób z nas miało ryby od ich urodzenia do "naturalnej" śmierci i widziało tę długość ok. 6-7 lat życia. Tak się czepiam trochę, ale z dobrą intencją. Może Emma się wypowie o swoich doświadczeniach odnośnie długości życia naszych ryb?
  25. a czy mogę prosić o jakieś materiały/badania na ten temat?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.