kisor
Użytkownik-
Postów
1140 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kisor
-
Witajcie, Taka mnie myśl naszła i przemyślenia związane z przeszłością własną pyszczaków. Czy udało się komuś utrzymać spokój i równowagę w akwarium przez dłuższy okres? Pytam np o rok i dłużej i sytuację, kiedy nie zdarzyło się Wam wyłowić solidnie pobitej lub wręcz umierającej ryby/trupa zupełnie nie spodziewawszy się takiej sytuacji? Dziś bowiem wyłowiłem samca msobo magunga który wg moich obserwacji miał drugą pozycję w akwarium i nikt do niego nie "startował" a zobaczyłem go odbarwionego i ze spuchniętym bardzo brzuchem. Odłowiłem, dałem sera bactopur, po 3h samiec padł, po obserwacji akwarium i innych ryb ewidentne pobicie. Pewnie przez szefa akwarium maison reefa. Ale jak tak właśnie sięgam pamięcią, to co 2-3 miesiące "coś" dzieje się w akwarium, tzn jakaś ryba zostaje właśnie mocno pobita i trzeba odłowić, by przeżyła, pada jakiś samiec itd. Czy u Was też tak jest? Bo u mnie na przestrzeni kilku lat trzymania tych ryb dochodzę do wniosku, że równowaga w akwarium nie istnieje i jeśli takowa jest, to tylko kwestia czasu, aż wyłowimy osobnika w stanie ciężkim. Dominujące samce zawsze szukają najsłabszego ogniwa i dają mu popalić. Miał ktoś "spokój" np przez rok? Nie jest to pytanie skierowane do osób, które od roku trzymają pyszczaki ale tych, co przez lata mieli do czynienia z dorosłymi rybami.
-
skoro saulosi z afra odpada "raczej" przez dietę, to nie uważasz, że jeszcze bardziej "raczej" odpada msobo z afrą?
-
a ja z innej beczki - dlaczego nie standardowe 375 litrów, skoro dno już masz 150x50? Więcej litrów i pewnie nawet będzie tańsze, niż robione na zamówienie.
-
Widzę, że dziecinada wróciła i się szerzy. Dziwnym trafem w kilka dni dostaję 2 noty po 2 pkty od osób, które nigdy nie zamieściły żadnego zdjęcia i komentarza. Jakie to polskie, założyć sobie nowe konta tylko po to, by pogrążyć kogoś ocenami, żeby własne akwarium było wyżej i łapało się w top 20... Co za żenada...
-
I za ile takiego pojedynczego samca red/red czy saulosi sprzedadzą - 10zł? To dołożą do interesu... Dasz 50 zł za samca, jak na każdym forum i na allegro ludzie za grosze oddają nadmiarowe samce?
-
No właśnie, pytanie jest ile jest takich osób jak Ty. I ile takie stada dobrane musiałyby kosztować. W tanganice jest też trochę inaczej, bo tam ryby częściej "ogarniają", że są stadem, dobrze czują się w grupie, natomiast z naszymi pyszczakami jest tak, że raczej ryby wzajemnie się nie lubią, przeganiają i najchętniej innych to by tylko lały. A jak leją to dotkliwie. Dlatego z malawijskmi pyszczakami pojęcia stada nie bardzo da się użyć i dobrać ryby. Poza tym nawet jak kupujesz takie stado wymarzone, np. 3+7 i wpuszczasz do akwarium, to dla mnie jest 95% szansy, że na dzień dobry któraś ryba lub nawet kilka zostanie dotkliwie/śmiertelnie pobitych. Już widzę jak sklepy i hodowle są z tego powodu zadowolone, że codziennie dzwonią klienci, bo wydali powiedzmy 500 zł im się z 10 ryb zrobiło 8 i to wina sklepu. Wszystko jest kwestia pieniędzy, czy stać jest polskiego klienta na kupowanie dorosłego saulosi za 70 zł. Tyle że jak już można kupić rybę z odłowu i rybę Fxx hodowaną od małego w sklepie za takie same pieniądze, to kto to kupi? Prędzej właśnie dobierzesz "stado" w rybach z odłowu. To jest też chyba bariera zniechęcająca kogokolwiek do trzymania u siebie przez rok ryb, żeby podrosły, by je puścić potem za kilkadziesiąt złotych. Dochodzi czas, zaangażowanie, karmienie itd i brak pewności, czy w ogóle dożyje dorosłości... Kolejna rzecz, to jak już wpompowałeś kasę w rybę, to po co sprzedawać ją z powiedzmy 30zł zyskiem po roku, jak można zarobić lepiej i szybciej na potomstwie, które wyda? Z jednej samicy masz powiedzmy 20 młodych, które sprzeda się z minimum 5zł zyskiem... Także dla mnie na dzień dzisiejszy hodowanie młodych do wieku dorosłego i dobieranie ich w stada jest zwyczajnie nieopłacalne, bo ryby musiałyby grubo ponad 100zł kosztować. I co hodowla miałaby zrobić z tymi nadmiarowymi dziesiątkami dorosłych samców, które zostałyby im po klientach biorących ciągle 2+6...?
-
Życząc najlepszych przecen na... ryby, zapraszam do ankiety i dyskusji
-
Do znalezienia na forum, temat zamykam.
-
Tak w ogóle, to kisor, nie kisior. Widzisz, najwyraźniej różnie bywa z wybarwieniem, ja widziałem takie, jak tu http://vatoelvis.tripod.com/PsElongatus.html i tu http://www.safhl.net/davesfish/images/Pseudotropheus%20sp%20Elongatus%20Ornatus%20Tanzania%20Chuwa.jpg Jak masz piękne żółciutkie, to pogratulować Co do mandarynkowych johannii, to bardzo zależy od źródła i karmienia, bo powstało coś takiego jak johannii red, co przypuszczam jest tworem hodowli selektywnej, natomiast "zwykłe" jeziorowe johannii pewnie są po prostu żółte, jak żółte są w większości pyszczaki. Można powiedzieć, że u mbuny czerwony kolor nie występuje, a ja mam z selektywnej hongi, których rodziców ze stada hodowlanego, karmionych codziennie cyklopem, artemią i spiruliną, jak zobaczyłem, to szczękę z podłogi 5 minut zbierałem - po prostu żywa, intensywna czerwień, góra i spód łba, płetwa grzbietowa, ciemne pionowe pasy. No szok, i najlepsze, że samice były identyczne, zobaczymy co z tego mi wyrośnie. Wracając do wątku - stawiam nadal na interruptusa, przynajmniej tak nie oblatany, jak już johannii, samiec jest ciemniejszy i ewidentnie różni się od cyaneorhabdosa, co o johanniim nie zawsze można powiedzieć
-
Interruptus i johanii mają ładną intensywną żółć, jak msobo magunga (które nota bene z odłowu widziałem i były pomarańczowe!), membe deep tylko na zdjęciach, ale pewnie jak saulosi. Samcie interruptusów mają delikatnie czasem prześwitujące na pysku pasy, ale nie ciemne, a jasne, takie przynajmniej widziałem, jednak ich to nie obrzydza, to nie jest tak jak u szarzejących z wiekiem saulosi. Ornatus, samice żółte są chyba tylko z powodu braku w polskim języku nazwy tego koloru, co one mają, ale moim zdaniem trudno uznać je za ładne. Ale fakt, nie są szare Jednak chyba w Twoim przypadku odpadają. Ndumbi nie widziałem, na zdjęciach wygląda OK. Ja bym wziął z tego zestawu chyba interruptusa, bo i samiec wygląda okazale.
-
2 posty wyżej autor napisał, że włoży pompę At-203. Widzę, że autor chce mieć podane na tacy, bez zbędnego wgłębiania się po co i dlaczego, więc daję: 1. M. estherae red/red, M. cyaneorhabdos 2. L. trewavasae, L. hongi 3. L. cearuleus, P. socolofi, P. elongatus 'jakikolwiek' Takich obsad można "troszkę" skomponować. Miło jest zawsze, gdy zawęzisz ludziom krąg zainteresowania i dasz 1-2 gatunki, które być muszą. Bo będzie tak, że dostaniesz trochę odpowiedzi, ludzie poświęcą Ci swój czas i wiedzę, po czym napiszesz za 2 dni, że dzięki, ale żona pooglądała i musi być np. perspicax + interruptus i wszystkie porady pójdą się ..... Skoro administrujesz swoje forum, to powiedz, czy nie drażnią Cię "nowi", co wpadają i zadają po raz 10 w tygodniu takie samo pytanie i niewiele robią sobie z uwag stałych bywalców forum? A do tego nie przestrzegają netykiety? Nie wiem jakie masz forum, ale każde z nich ma (albo przynajmniej powinno) jakiś swój regulamin, zasady, zwyczaje itd. Ma swoją historię, bazę wiedzy już zgromadzonej, ma również magiczną opcję "szukaj"... To tylko przykład, nie bierz tego do siebie.
-
czytam Wasze uwagi i mam takie spostrzeżenie, że uwielbiacie stawiać kategoryczne tezy. Czyli wg. Was ja również bardzo chciałbym mieć BTN, ale nie mam luźnej kapuchy i mnie nie stać, więc jestem przeciwny? Chyba to nie to. Mnie się podobają te akwaria z BTN, wysoko je cenie, bo trudno odmówić im uroku, skoro fakturę mają niemal idealną. Mnie po prostu czego w tych akwariach brakuje, może takiego indywidualnego charakteru? Nie wiem... I tu ciekawe, bo samo tło "sztuczne" mi nie przeszkadza, bo są naturalne kamienie. Podoba mi się wiele akwariów z otoczakami, a chyba nie ma takich gotowych modułów? Swego czasu chyba podobne tezy odnośnie BTN można było wyczytać o rybach z odłowu - że dla bogatych, szpanerów, snobów, że po co... Sam byłem sceptycznie nastawiony, ale moje zdanie ewoluowało, po tym jak obejrzałem "kilka" sztuk z jeziora... Myślicie, że to się zmienia i z racji dostępności i i zainteresowania rzadszymi gatunkami kupujemy coraz więcej ryb WF/SNZ/F1?
-
dzieki. Kamień po lewej oparty jest o docięty do kształtu kamienia kawałek spienionego PCV, żeby właśnie nie dotykać szyby. Czarne tło jest wewnątrz, bo przy pierwszym układzie dekoracji całe gruzowisko po prawej stronie opierało się o ściany akwarium, po przearanżowaniu już tak bardzo nie jest i w sumie to PCV jest wewnątrz nie konieczne.
-
Tak sobie zaglądnąłem do galerii, gdzie przy kilku akwariach (przezda, jjacek) toczyliśmy w komentarzach dyskusję o tym, że wszystkim powinny się podobać akwaria z modułami BTN. TU linki: http://galeria.klub-malawi.pl/details.php?image_id=8805 http://galeria.klub-malawi.pl/details.php?image_id=9248 http://galeria.klub-malawi.pl/details.php?image_id=8890 Oczywiście żartuję, jednak ludzie podzielili się na 2 obozy, Ci, dla których nieważne z czego jest zrobiona dekoracja i liczy się wygląd, efekt końcowy, oraz na tych, którzy wiedząc, że akwaria są modułami z fabryki dawali akwariom maksimum 7-8pkt., ale gdyby taki efekt został osiągnięty prawdziwymi kamieniami, daliby lepszą ocenę. Ja zaliczam się do 2. grupy, uargumentowałem to w komentarzach, jednak pewnie w toku dyskusji tutaj, będę musiał je powtórzyć. No właśnie, czy rzeczywiście jest dla was nieistotne, czy kamienie są z fabryki, czy z matki natury? Czy takimi samymi zasadami kierujecie się np. jeśli chodzi o wystrój mieszkania? Np. że nieważne czy meble i inne domowe sprzęty są "naturalne" z drewna, czy z płyty wiórowej z okleiną? Czy nieważne jest np. w samochodzie, że ma zajeżdżony silnik, zaniedbane wnętrze, jeśłi tylko z zewnątrz ładnie się prezentuje? To tylko przykłady, ale może jakieś analogie tutaj też są. Nie chcę nikogo obrażać, wyciągać niesprawiedliwych wniosków, liczę na merytoryczną dyskusję. Czy większą sztuką jest zrobienie akwarium z kamieni naturalnych niż z modułów, czy nie ma to znaczenia?
-
-
Nowy Baniaczek Pomoc w obsadzie ..
kisor odpowiedział(a) na koba temat w Obsada akwarium z pyszczakami
sam jesteś brzydki ;P Widziałeś duże dorosłe rdzawe? Dobre jakościowo? Rdzawy by pasował do tej obsady, ale widzę, że już mamy przeskok na nonmbune, także musimy poczekać, aż kolega znó nawróci się na mbunkę. -
hmm... ja też się na tym forum tylko czepiam i zero merytorycznych odpowiedzi... Po prostu niektóre osoby muszą mieć wszystko napisane i wytłumaczone jak małemu dziecku, bez zbyt trudnych przykładów, bo czytać między wierszami nie potrafią. A nawet jak mają pokazane czarno na białym, to okazuje się, że są obrażani, wytykani i dalej nie wiedzą ocb... A my róbmy swoje może?
-
Chodzi o to, by być precyzyjnym. estherae red blue też widać i u ob morfów widać od razu samce BB.
-
zgadzam się ze sławkiem, deszczownia dodatkowo zmniejsza ruch wody w akwarium, a zawsze dodatkowa moc do obracania toni się przydaje. Także wystarczy wylot z kubła skierować lekko w kierunku powierzchni i będzie git.
-
No właśnie nie u wszystkich. Lubię czytać wątki, jak zabierasz głos, zawsze czego można się nowego dowiedzieć i przyczepić Nie polecasz początkującemu neon spota, bo rozrabiaka, ale afrę to każdemu byś wsadził do akwarium...
-
L. caeruleus, Ps. acei, L. trewavasa dobry skład????
kisor odpowiedział(a) na pikul26 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
chodzi o to, ze kolega elozox proponowal w inny watku parallelusa chyba z demasoni, juz nie pamietam dokladnie, ale z roslinozercami. Zgadzam sie z greghorem, parallelus jest wredną złośliwą rybą, u mnie z układu 2+2 (miało być 1+3), zostało tak sami 1+1, samiec zabił w 2 dni samca i samicę. Do tego potrafi się przyczepić absolutnie do każdej ryby w akwarium i ją nękać. Mój ma teraz ok 11cm i rośnie na pewno. Też mam 150cm i nie widzę możliwości trzymania 2 samców, może ze 4 tak, żeby agresja się rozłożyła, ale to wtedy musiałoby być 1-2gatunkowe. Do yellowa w takie akwarium... nie wiem, ja bym nie włożył. A co do innych obsad i propozycji elozox'a, to już nawet mi się nie chce odpisywać, bo będzie znowu, że się czepiam. W skrócie - kilka jest kiepsko trafionych. Na szczęście inni też widzą, że kolega ma dużo chęci, ale... Cyaneorhabdos jest OK, tak samo elongatusy, ale samiczki są mało urodziwe. Afra wcale nie jest dobra dla początkującego. A o jakiej afrze kolego mówi, bo odmian jest troszkę? -
Pomysł na obsade do Dużego baniaka
kisor odpowiedział(a) na malawifreak temat w Obsada akwarium z pyszczakami
no i wątek umarł, bo nikomu już się nie chce pisać po raz nasty swojej ukochanej obsady jaką dałby do takiego akwarium jak Ty masz, gdyby tylko mógł je zarybić. A co do Twoich osobistych aluzji, to myślę, że Twoje zdanie na temat mojej wiedzy i zdania na różne tematy mało kogo interesuje i obrażając ludzi niewiele osiągniesz. Ja natomiast zwracam uwagę na zachowania forumowiczów względem innych na forum i względem posiadanych ryb, na ich poglądy, pomysły i inne niewłaściwe podejścia do różnych zagadnień. Jeśli są osoby, które nie potrafią/nie chcą w moich niektórych dosadnych i konkretnych wypowiedziach dostrzec sensu i treści, którą chcę przekazać, świadczyć może nie najlepiej właśnie o nich... Wracając do tematu, jak Twoja obsada, wybrałeś coś? -
moja tez rezonuje, ale juz sie troche przyzwyczailem.. ja gabke mocno okroilem, bo przy tak duzej powierzchni slabo przyciagala syfy wiec nie amm jak jej postawic na dnie. podwiesic tez nie bardzo jak. jakies inne pomysly?
-
Z kilkudziesięciu opinii jakie słyszałem/czytałem o demasoni wynika, że to akwarium najlepiej nadaje się na jednogatunkowe kilkunastoosobnicze stado i nie wpuściłbym drugiego gatunku do nich. Tyle.
-
ja w ogóle nie wiem po co ten wątek, komu ma służyć? Chyba tylko kolejnemu połechtaniu się elozox'a po swoim ego... Wysnuwasz teorie na podstawie obserwacji kliku ryb na krzyż, proponujesz obsady do akwarium, które ma może kilka osób poza Tobą... O czym tu dyskutować - znowu chcesz, żeby całe forum pisało Ci, że jest inaczej niż Ci się wydaje?