romekjagoda
Użytkownik-
Postów
943 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez romekjagoda
-
Na zdjęciach 1,6,7,8,9 IMHO to raczej sinice. Dziwi mnie jednak, że ryby wykazują objawy choroby, bo nie masz tych sinic na tyle dużo wydawałoby się, by mogły powodować chorobę. Choć stężenie na pewno trudno stweirdzić. Wydaje mi się, że sinice mogą być faktycznie szkodliwe dla ryb: szczególnie w nocy pobierają tlen z wody co może powodować jego niedobory, a także wydzielają toksyny w dużych stężeniach szkodliwe nie tylko dla ryb ale i człowieka. Polecałbym usunięcie mechaniczne gdzie się da sinic, zaciemnienie zbiornika na kilka dni. niekarmienie ryb i intensywne napowietrzanie. Powinno pomóc. O walce z sinicami możesz poczytać na forum wiele. Nie wiem, czy od razu waliłbym chemię do akwa - raczej nie, bo może ona Ci zdestabilizować zbiornik. Zrób dużą podmianę plus zaciemnienie IMHO. Kolegów proszę o potweirdzenie tych metod. Pozdrawiam i powoedznia.
-
Po piersze primo, to ja pisałem o 1000UV a nie 1100. Po drugie primo, to o szkodliwym wpływie uv, czy to faktycznym czy wydumanym, była już dyskusja na forum. Konkluzji: zero Po trzecie primo, to przy wyjmowaniu każdego filtra można na niego założyć woreczek foliowy i wtedy nie syfi. W przypadku Aquaela wkurza mnie właśnie jego słaby ciag. Choć mam zagwozdkę, bo woda klaruje się całkiem ładnie, to jednak ciąg jest słaby i kupki i inne syfy walają mi się po dnie. Ponadto filtra tego nie można za głęboko zainstalować, bo napowietrzanie wtedy nie działa.
-
Spokojnie, nie ma się co niepotrzebnie za słówka łapać (co na forach jest niestety ryzykiem i prowadzi czasem do niepotrzebnych nerwów). Jeśli faktycznie masz u siebie no3 na poziomie 10 to bardzo miło byłoby, gdyby udało się ustalić jak to osiągnąłeś. Napisz może jakie masz rośliny - może to jakaś specjalna odmiana pożerająca NO3? Czy dużo masz glonów w akwa? (wiem pytania głupie może, no ale jakiś trop trzeba złapać). NO3 na takim poziomie to wartość trudno osiągalna dla przynajmniej 90% (tak mniemam) ludzi tu na forum, dlatego nie dziw się niedowierzaniu i ostrożności z naszej strony i postarajmy sie wspólnie zrozumieć jak taki wynik jest do powtórzenia. Pozdrawiam.
-
Zgadzam się niestety z Yaro. Filtr słabo ciągnie i szybko się brudzi, po czym staje się głośny. Zbawiennego wpływu diody nie jestem w stanie ocenić. U mnie glony jakoś super nie rosną, albo raczej nie na skałach, bo gdy nie zmieniam wody przez 2 tyg to na szybie mam ładne zielone niteczki. Ogólnie czekam raczej aż filtr mi się skończy i będę mógł zmienić go na inny.
-
Czester nie ma prawa się z biologiem nic stać. Ja podczas mojej katastrofy prądowej ostatniej zimy biologa przepompowywałęm dwa-trzy razy na dobę i się utrzymał bez problemu. Co do ryb, to myślę, ze nic im nie będzie. Moje jechały do mnie w workach foliowych i kartonie coś koło 22h i dały radę. Natomiast zalecam relanium. Nie dla ryb dla Ciebie Żartuje oczywiście - dobrze, że się przejmujesz, ale z Twoim podejściem będzie wszystko cacy. Powodzenia
-
Ja odpowiem nie co do gatunków może, ale ilości. Sam mam w 216 L (120 cm profil) 3 gatunki i w miarę obserwacji i podrastania pysi uważam, że robi się ciasno, za ciasno. Dlatego polecam naprawdę albo max 3 gat. w minimalnych haremach, albo lepiej 2 gatunki tylko. Wiem, że na początku chce się jak najwięcej, wydaje się że rybki są małe i będzie ok. Ale do tego minimalizmu się chyba dojrzewa. Jeśli jesteś skłonny słuchać doświadczonych (nie mówię o sobie, ale o kolegach z forum, którzy także polecają minimalizm) to będziesz w stanie za jakieś 10 miesięcy docenić to co napisałem. Pozdrawiam
-
Nitka ale w ogóle nie zauważyłeś zmiany po tuningu? Bo ja też mam tego aquaela i też jestem niezadowolony. Po paru dniach sapie mi jak lokomotywa, b. szybko się zapycha i cyrkulację tez daje słabą. Napisz albo lepiej zamieść zdjęcia jak stuningowałeś, gdzie wierciłeś te dziury. Ciekaw jestem bardzo, czy w ogóle nic to nie dało czy jedank cosik tak? Czy sądzisz że nawiercanie dolnego pojemnika zakrywającego rury ssące z gąbkami coś by dało, dodatkowy ciąg, etc.? Na razie chciałbym może stuningować ten filtr a latem może kupie jakąś głowicę...
-
Mjunszajn - dzięki, trochę mi się to poukładało. W sumie b. to logiczne co napisałaś, aż wstyd że człowiek sam na to nie wpadł Czyli jednak zarzucam pomysł kupienia nawozu fosforowego - gdy nie ma roślin w akwa (u mnie wegetuje kilka kikutów) to mogą zaszkodzić wręcz rybom, zgadza się? Co do propozycji ekseprymentu to od ok. 1,5 miesiąca ma on miejsce siłą rzeczy - nadmiar pracy (także w weekendy niestety) zmusił mnie do przeprowadzania podmian co 2 tyg. Jakiegoś wielkiego ruszenia glonów nie zauważyłem i widać po 2 miesiącach od ostatniej rewolucji w akwa (uśmiercenie glonów poprzez zasuszenie), gdzie zachowały się plamki tych starych bujnych glonów, a gdzie reszta obumarła i rosną nowe. Przypuszczam jednak, że sie to wyrówna niebawem. Niemniej niestety nie ma śladu zielenic czy innych krasnorostów. Wydaje mi się, że gdy miałem Sylvanie Aquastar w połączeniu ze zwykłą przemysłową świetlówką glony rosły lepiej niż obecnie gdy mam Sylvanię Aquastar + Sera Tropical Light 5 500 K (chyba jakoś tak).
-
Kurka no właśnie u mnie wystarczyło spuścić wodę i po 'kłopocie' Trochę się grzebaliśmy z tą naprawą szafki (o te 2 piwa za długo )
-
Mjunszajn czyli żeby wspomóc glony należałoby nawozić PO4 (to chyba o to chodziło Ci gdy pisałaś o fosforze?)? No bo ja świecę jakieś 13h, NO3 ok. 30 (niestety, nie zamierzone), a glonów jakby mało wciąż (może po prostu niecierpliwy jestem?). Bo właśnie swoim ostatnim postem odpowiedziałaś na czające się moje pytanie o to jak wspomagać wzrost glonów. Osobiście b. mnie się podobają (poza sinicami ), a z tego co wiem nie tylko ja jestem ich fanem. Zresztą ostatnio z Yaro się zastanawialiśmy, czy można jakoś wpływać na glony (wzrost, barwa, etc.) - wniosek był jeden: jest to trudne, jeśli nie niemożliwe bez naukowego zaplecza (mówię o uzyskaniu zamierzonych efektów). Pozdrawiam
-
no właśnie mnie o to tło chodzi, bo kamienie to nie problem. Pomyśl nad patentem Mateusza - szmaty mokre na tło. Sądzę, że powinno pomóc zniwelować szkody. Ja gdybym robił tą naprwę szafki teraz też zastosowałbym tło. Ale teraz to mądry Polak po szkodzie...
-
Nie wiem jak poszło z tą przeprowadzką, ale Mateusz myślę, że niestety nie masz racji. Ja u siebie ok 2 miesiące temu z kolegą naprawialiśmy szafkę pod akwa (spód zamókł) musiałem spuścić 4/5 wody do wanny, zdjąć akwa naprawić szafkę, zmienić blaty i zalać od nowa. Trwało to pewnie dobre 8h (w międzyczasie musiałem skoczyć po płytę bo brakło). Z pięknych brunatnych glonów na tle zostało zero. Od 2 miesięcy powoli się odbudowują, ale mam wrażenie, że jakby oporniej rosną na tych co wcześniej obumarły. Dlatego też uważam, że mogą być jednak problemy z wytrzymaniem kilku godzin bez wody. Szmaty mokre są tu b. dobrym rozwiązaniem. Polecam, bo po takim restarcie akwa wygląda smutno. ja wykorzytałem to do zmiany skał i aranżacji. Pozdrawiam
-
Dokładnie jak Yaro pisze. Przyczyna j.w. : oprócz światła jest chyba zbyt wiele czynników mających efektywny wpływ na porost glonów i bez zaplecza laboratoryjnego wręcz trudno byłoby wiążące wnioski przedstawić. Ogólnie wydaje mi się, że zwiększenie długości naświetlania i ewentualnie natężenia światła powinno pomóc. Do tego świetlówka w okolicach 4000-5000 K, ale na oświetleniu znam się słabo, więc popytaj innych. Wiem, że Makok swego czasu wiele o oświetleniu się dowiadywał.
-
Sluchajcie, jakby ktos mial zrodlo i zalozyl hodowle to ja sie tez pisze na szczepa IMHO pieknie wygladaja skaly z tymi falujacymi krasnorostami, surowo, dziko, naturalnie
-
Wydaje mi się, że najbardziej efektywnie na kolor glonów możnaby wpłynąć zmianą oświetlenia poprzez dobór świetlówek o odpowiedniej długości fal. Niemniej, nie wiem na ile to da sie kontrolować, bo przecież wiadomo, że z glonami nic nie wiadomo i że ich wzrost, kolor, bujność, typ etc. zależne są od wielu czynników. Dlatego nie sądzę, by dało się to kontrolować, choć mogę się mylić. Palcente a może przeprowadzisz eksperyment i podzielisz się wynikami ?
-
Lenek, osobiście nie mogę się doczekać, czy i jak udało Ci się całą zgromadzoną wiedzę na temat budowy tła z CR, którą często dzielisz się w formie porad na forum i doradzasz kolegom, przelać w praktykę. Także daj szybko fotki, bo czuję, że nie tylko ja na nie czekam... Zbigniew - też dawaj fotki jak najszybciej
-
VDR, się z Tobą zgadzam! Obiektywizm piękna rzecz - ja też uważam, że liczy się efekt końcowy, i jeśli ktoś wybierze tło wystrugane z drewna, albo wykuje sobie z aluminium, abędzie fajne, to mu pogratuluję. Właśnie o taki obiektywizm mi chodzi - oceniać efekt, a nie mówić, że tła z CRu są do bani, bo są z CRu. Być może było to po prostu niedomóienie, nieporozumienie między nami. A tak, dyskusja piękna rzecz, bo osiągnęliśmy porozumienie (chyba) Co do oceny, to ja czasem wolę wstrzymać się po prostu od głosu, jeśli coś mi się nie podoba - jeśli komuś się jego dzieło podoba, to moje wrażenia się niewiele liczą, i nie powinny psuć zadowolenia autora. Ot i co. Natomiast jak coś mi się spodoba, to mówię wprost.
-
No IMHO to są zielenice, piękne. Jak możesz podeślij trochę mailem to zaszczepię u siebie Napisz jak oświetlasz i jakie parametry wody. Może to da wskazówkę jakąś, choć nigdy nawet przy tych samych warunkach nie ma pewności, że wynik się powtórzy i glony porosną. Ale napisz proszę coś więcej.
-
Najpiękniejsze gatunki mbuna - Sondaż Hariego ;)
romekjagoda odpowiedział(a) na harisimi temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Powiesić na forum / serwisie a co - zamiast wielkiego atlasu pyszczaków niech chociaż ranking piękności będzie -
Standardowe tło sklepowe, a elementy osprzętu...
romekjagoda odpowiedział(a) na mcsayan temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Sision - żeby nie było! Ja pierwszy zgłosiłem sie do wykorzystania tego patentu w DIY CR No. Porządek musi być. Makok: fabryka teł nie byłaby zła. Jak będziemy bezrobotni, to się zgadamy - na poważnie, ja bym się chętnie na pracę manualną na jakiś czas przerzucił. Co do laminatów - myślę, że można ten pomysł i patent zastosować równeż do tła DIY z CR - może będzie trochę grubsze, ale niekoniecznie - da radę i sądzę, że by się piknie sprawdziło także w formie dociążenia. A jakby z żywicy robić, to jak będę stawiał większy baniak to się zgłoszę do Ciebie. Kurcze, a może KM mógłby u siebie założyć magazyn i kupować takie worki, a potem kto by potrzebował to by mu się mniejsze ilości sprzedawało? Takiego depozytariusza by się zrobiło i hajda -
Standardowe tło sklepowe, a elementy osprzętu...
romekjagoda odpowiedział(a) na mcsayan temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
NO a do tła DIY takie komory z ceramiką mogą działać jako dodatkowy balast! Fajne, fajne - już wiem jak będę kombinował z następnym tłem Ode mnie pochwała dla Makoka ! Za pończochę to nawet półtorej pochwały -
IMHO to jednoznacznie sinice. U mnie rozwijają się również najintensywniej przy wylocie wewnętrznego, gdzie jest dobre napowietrzanie. No chyba, że żyję w fałszywym przekonaniu, że mam symbiotycznie egzystujące sinice w moim akwa To też możliwe w sumie Biologa nie czyść dokładnie. gluty w rurach to norma, nic złego.
-
Yaro, Edward spokojnie, nie ma się co rozpraszać - jest problem do rozwiązania. Jak pisałem wyżej, nie jestem expertem, i poczekałbym, aż doświadczeni koledzy się wypowiedzą. Niemniej naprawdę Edward u mnie ocieranie nie doprowadziło do żadnych powikłań czy objawów chorobowych. Mam nieodparte wrażenie, że nerwowe działanie lekami może wywoływać wręcz niepożądane reakcje u ryb. Być może ta jedna spuchnięta jest właśnie tego przykładem...? Nie wiem do końca, ale ja zaleciłbym Ci poczkeać i obserwować resztę oraz tą podejrzaną. Jeśli zaczną chorować, to działaj oczywiście, ale walić z grubej altyrelii od samego początku to dla mnie wątpliwe. Uważam, że lepiej poczekać i poobserwować i na tej podstawie osądzić, czy masz do czynienia z chorobą czy nie. Powodzenia.
-
No właśnie o to mi chodzi, że ustało w 75-80% czyli, logiczny wywód prowadząc, jeśli ocieranie byłoby oznaką ospy, to po tej kuracji nie miało prawa występować. A występowało, czyli raczej ospy nie zwiastowało. Zastanawia mnie, czemu po zastosowaniu leków na ospę nagle wystąpił bloat. Niezła zagadka dla mnie. Expertem tu nie jestem, wiec może niech ktoś mi wyjaśni, ale bloat to dość tajemnicza choroba i wywoływana jest głównie stresem. Być może właśnie kuracja na ospę wyjałowiła ryby, środowisko w baniaku i obniżyła ich kondycję, co doprowadziło do bloatu?! Bo mnie to nie pasuje, że niby ocieranie było oznaką. Wydaje mi się, że ocieranie po prostu sobie niezależnie występowało - nie pytaj czemu, nie wiem. Ale jak sam zauważasz, zdarza się Tobie i dzisiaj sporadycznie. Myślę więc, że jest ono wpisane w naturę pyśków i nie brałbym tego za jednoznaczy objaw chorobowy. Jak pisałem wyżej, u mnie ciągle któraś się otrze i żadna nie zeszła na choróbksko. IMHO ocieranie wywołuje naprawdopodoniej: a) obżarcie ryb wysokie NO3
-
Edward mam ten sam problem. Tzn. mam paskowe JBL - badziewie jeśli chodzi o NO3, ale KH też nie za fajne, bo ja w tych zieleniach się nie orientuję... Czy możesz podać co pokazuje Ci normalnie JBL w zakresie NO3 i jaka wartość odpowiada temu w testach kropelkowych? Niebawem kupie kropelkowy do NO3 ale byłoby fajnie wiedzieć, bo ja już zgłupiałem z tym NO3 u siebie.