romekjagoda
Użytkownik-
Postów
943 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez romekjagoda
-
Informuje wszem i wobec, że stymulacja nawozem Dennerle V30 i żelazem nie dała nic Jasna kurka wodna! Obecnie uderzam w kierunku przedawkowania żelaza jak polecono mi na forum holenderskim.
-
Zielone glony na szybie, proszę o pomoc w indentyfikacji
romekjagoda odpowiedział(a) na elPablo temat w Glony
A taki OT: jak czyścicie glony z szyby przedniej? W sensie, jaka metoda najmniej rysuje szybę? Bo ja stosuję u siebie gąbkę, ale niestety, rys coraz więcej się pojawia, wystarczy, że ziarenko dostanie się między gąbkę a szybę. Jakies sugestie? -
D.I.Y. odbłyśnik w 30 minut
romekjagoda odpowiedział(a) na Cobi temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
FAjowy patent! Czapka z głowy za pomysł. -
Wydaje mi się, że mimo iż to 120cm dł. to możesz spróbować z trzema gatunkami, bo dno jest trochę większe niż w standardowej 120stce. Niemniej 30 ryb do takiego akwa wydaje mi się za dużo. Na początek ok, później będziesz musiał redukować IMHO. Spróbuj 3 gat. a później zobaczysz, czy jest dla Ciebie ok czy może jednak za ciasno. Ja też mam 120cm i dla mnie 3 gat. to za dużo, dlatego niebawem redukuję jeden. Przemyśl więc zanim kupisz ryby. Pozdrawiam
-
130x35(50) bardzo nietypowa pokrywa - jakie oswietlenie?
romekjagoda odpowiedział(a) na freelanc3r temat w Oświetlenie
NO to ja poprę czestera i Ci namieszam: a nie myślałeś, o zrobieniu częściowego tła, np. do połowy długości akwa? Myślę, że wyglądałoby fantastiko, a miałbyś 'the best of the both worlds' Ewentualnie zrobić moduły, które imitować będą pęknięcia w skale i to dać na tył - miałbyś wtedy częściową przezierność akwa i częściowo tło. -
obsada startowa do 375 l
romekjagoda odpowiedział(a) na jaca00 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Sision ma rację: też polecałbym max 4 gat, choć przy 3 byłoby pewnie ciekawiej. nie chodzi tu o mówienie, że 400 L to teraz wg obecnych standardów akwa na max 3 gat, niemniej sądzę, że cieszyłbyś się nie feerią barw a obserwacją bardziej naturalnych zachowań ryb i większym spokojem, wyważeniem w akwa. Co zrobić z tym fantem..? Albo większe akwa, albo wywalenie innego gat. zamiast afry. -
Wydaje mi się, że to zależy, którą barwę chcesz podkreślić: niebieski czy żółty. Jeśli niebieski, to polecam świetlówkę morską np. Sylvania Aquastar - naprawdę ładnie podkreśla błękity, niemniej, w połączeniu ze świetlówką podkreślającą np. żółty efekt ten będzie słabszy. Choć można jescze manipulowac tym wybierając którą świetlówkką będziesz świecił z przodu, a którą z tyłu. Ja u siebie mam w obecnej chwili Sylvania Aquastar (tył) plus Sylvania Gro-Lux na przodzie. Żółty jest bardzo soczysty, wręcz potrafi płonąć, niebieski jest trochę stonowany, mniej podkreślony niż wcześniej gdy miałem Sera Daylight (ale teraz ogólny kolor światła jest lepszy). Pozdraiwam
-
A ja trochę z innej strony do Sławka pytania się odniosę "po co farba, jak można barwnikiem?". Dla mnie optimum rozwiązania to farba na styropian, barwnik do CRu i farba na wierzch. Czemu? bo jawięcej różnych odcieni można uzyskać. Samym barwnikime nie uzyskasz takiego efektu, jak malując to tło jeszcze dodatkowo techniką suchego pędzla opisaną przez Cezarixa. Efekt przestrzenny dużo lepszy niż sam barwnik. I wcale nie jest tak - uprzedzam pytanie - że wszystko zarośnie i tak glonem i nie będzie nic widać. Ano widać, tam gdzie glony nie rosną szczególnie. Pozdrawiam
-
Mordercy niewinnych ślimaków bezbronnych
-
Pisałem o tym kiedyś do Hariego - napisał, że jeśli chce się hodować ryby (w sensie na sprzedaż, do zoologa, etc.) to należałoby zapewnić, by samiec nie był spokrewniony z samicami. Na chłopski rozum mnie też wydaje sie, że potomstwo spokrewnionych ryb (Genetycznie ) może rodzić się upośledzone. Przypuszczam, że mechanizmy genetyczne są identyczne jak u ludzi i moga prowadzić do upośledzeń potomstwa. Choć u siebie w akwa tego nie zauważyłem jeszcze, ale to dlatego, że młodzież całą odławiam, więc kazirodztwa (matka-syn) jescze u siebie nie miałem
-
Zgadzam się z Yaro. Kwestia gustu, ale nie zawsze więcej znaczy lepiej.
-
Mam ten zestaw u siebie. Grolux z przodu: pięknie wybarwia żółty, robi się wręcz ognisty, oraz czerwienie podkreśla. Aquastar z tyłu ma podkreślać niebieskie kolory, które jednak są bledsze niż gdy Aquastar było z przodu - to zrozumiałe. Ogólnie nie mam wielkiego doświadczenia ze świetlówkami, ale ten zestaw b. mi odpowiada - światło wydaje się neutralne i na mój gust dobrze imituje widmo słońca afrykańskiego (ale to już kwestia autosugestii - bezcenne ) Groluxa zapodałem do wspomagania glonów, ale ich plagi po włożeniu tej świetlówki nie zaobserwowałem, choć na szybie pojawiają się zielone punkciki (na skałach nie), ale być może to wpływ lekkiego nawożenia a nie świetlówki. W każdym bądź razie mi ten zestaw odpowiada.
-
Radykalna redukcja ?
romekjagoda odpowiedział(a) na romekjagoda temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Meth, Sison paskudy z Was, bo wodzicie na pokuszenie Ale przekonać się nie dam, bo nie mam warunków na drugie akwa. Natomiast pewne jest, że we własnym przyszłym lokum postawię 1-2 akwaria ok. 2,5m długie i tam będę szaleć na całego. Obecne akwa jest treningiem przed tym docelowy basenikiem. Mateusz, wiem, że i Ty i koledzy macie rację i zdaję sobie sprawę, że ryby mi to zrekompensują z nawiązką, gdy dam im więcej wolnej przestrzeni. Co do redukcji od razu do jednogatunkowego, to chyba w tej chwili zbyt duży krok jak dla mnie (wtedy zostałby tylko johanni pewnie) - wszak rozwijamy się na drodze ewolucji a nie rewolucji. Dlatego kto wie, może kiedyś w przyszłości dojdę do takiego momentu, gdzie powiem: jednogatunkowe. Na razie i tak mam dosyć dylematu z redukcją jednego gat. -
Bundy opcją na zastosowanie propozycji Makoka byłoby zrobienie/kupienie modułów skalnych i zakrycie nimi wylotów i wlotów w miejscach zaproponowanych przez Makoka. Albo możnaby coś takiego zrobić samemu z CR65/CX5, ale spróbować na ciepło formować któreś z gotowych plastikowych teł (chociaż nie wiem czy to się da, nie miałem ich w ręku). Pozdrawiam i powodzenia, bo znając życie nie da Ci to spokoju )
-
Radykalna redukcja ?
romekjagoda odpowiedział(a) na romekjagoda temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Lenek, bo nie kumam: co znaczy 'takie akwarium'? Czy chodzi o 216L/120cm akwarium z trzema gatunkami, czy o każde akwa z 3 gatunkami? Nie rozumiem, jak liczba kolorów ryb może powodować, że akwa jest niefajne. Nie rozumiem też, czym akwa 120cm z 3 kolorami różni się od 3 kolorwego akwa np. 150 cm (abstrahuję od ilości ryb na litr). No bo jestem w stanie sobie wyobrazić obsadę 3 gatunkową, z 5-6 kolorami różnymi, i na pewno nie powiedziałbym, że jest ona niefajna. Sam u siebie masz poza tym 4 kolory, bo oba gatunki (mphanga i membe deep) mają zaznaczony dymorfizm. Idąc tym tropem, to sam wg swoich kryteriów masz niefajny zbiornik, i to dwukrotnie niefajny Także argumenty co do kolorów mnie nie przekonują. Co do ilości (przerybienie) tak, ale Twój punkt widzenia jest dla mnie dość specyficzny w tym względzie i po prostu nie podzielam go. -
A co - nie chce się szpachelką szpachli nakładać? Przecież to nie ma dla efektu różnicy. Poza tym, tłem zewn. nigdy nie uzyskasz efektu tła wewn., a i ryby nie skorzystają z dobrodziejstw tla wewn.
-
Tyż prawdo Ja też nie kombinuję za bardzo, makaronu nie podaję, a sałaty mi jeść nie chcą. Zamiast makaronu polecam bardziej mrożonki (np. słynny malawi-mix) albo moje ostatnie odkrycie: kupuję paczkę krewetek mrożonych, rozmrażam 2 sztuki, szatkuję i mam wir w akwa Myślę, że tak jak Smith piszesz, to jednak lepsze niż mączne ciasto. Dlatego konkluzja: można, ale czy to aby na pewno dobre dla ryb? Po co je paść jak tuczniki?
-
Smith, jeśli w umiarze to podobno i makaron można. Niektórzy próbują i z kaszą kus-kus (drobna jest), a kaszą manną, szpinakiem, malawi mix i mimo, że te produkty nie występują w malawi, to jednak ryby można nimi karmić. Niemniej jako urozmaicenie, rzadko, a nie na zmianę jeden pokarm i makaron - tu się z Tobą zgadzam.
-
Pierwsz (chyba) ofiara śmiertelna
romekjagoda odpowiedział(a) na czester_ temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Czester, może daj ją do kotnika, daj jej może szanse regeneracji. Może ma jakąś zaćmę na oku, może sam nerw wzrokowy nie jest uszkodzony...? Potem, w zależności od obserwacji podejmowałbym dalsze decyzje... Ale ryba bez oczu jest biedna i bez odosobnienia będzie jej trudno wytrzymać z innymi ruchliwymi pyszczakami. Chyba rozumiesz, co próbuję zasugerować. Być może ktoś mnie skrytykuje, ale po prostu warto pomyśleć, co dla ryby jest dobre. Pozdrawiam -
IMHO filtr nigdy nie zbierze Ci 100% kupek. ale to OT. Co do pytania o ustawienie ja bym dał: - wylot z kubła tam gdzie jest, ale odwrócony bardziej do tyłu akwa po ściance - filtr wewn. tam gdzie jest ale wylot po ściance lekko na środek do przodu, moze odrobine przesuniety po sciance do przodu - wlot kubła przesunalbym do prawego rogu bardziej to tylko propozycja. byc moze ruszy sie wtedy lepiej obieg wody.
-
Radykalna redukcja ?
romekjagoda odpowiedział(a) na romekjagoda temat w Obsada akwarium z pyszczakami
No widzisz Czester, ja jak siedzę przed akwarium to też mam takie wrażenie... Stąd ten temat i te wątpliwości i całe te rozważania. Gwoździem do trumny była moja wizyta u znajomego malawisty, gdzie w 500 czy 750 litrów było chyba z 10 rybek. To wyglądało dopiero fascynująco. Spokój, poczucie pustki i wrażenie, że tak musi być w jeziorze pewnie... Niezapomniane wrażenie. No właśnie tego mi brakuje. Czuje sie jakbym hodował stado cielaczków co to sobie po polu gelaufen Ano gust wyrabia się z czasem i do wniosku, że więcej nie znaczy zawsze lepiej dochodzi się małymi krokami. Teraz też wolę np. odrobinę dobrych lodów, niż kilo byle jakich (jak byłem dzieckiem liczyło się raczej by było dużo ) No więc ten punkt może okazać się najtrudniejszym w całym procesie. Niemniej biorąc pod uwagę Pkt. 1 to drugi jest jego tylko konsekwencją. Tzn. jest to paradoksalne, ale jeśli uznać pkt.1 za prawdziwy, to redukcja jest logicznym następstwem. To, że musiałbym oddać moje wykarmione własnoręcznie i dopieszczone okazy socolofi powoduje że serce mi pęka. Nie wiem czy podejmę taką decyzję, ale na razie poważnie ją rozważam. Myślę, że efekt dla ryb byłby ogólnie pozytywny, także dla oddanych socolofów. Ale to teoria. nie wiem jak wyjdzie ze starcia z emocjami Tak więc ja chyba kombinowałbym jakieś jednogatunkowe ew. został z tym co mam. śmieszne i dziecinne nie są bynajmniej. Po prostu twardy orzech do zgryzienia. Ale jedno jest pewne: nie można mieć ciastka i go zjeść = albo rybki, albo akwarium = coś za coś Wielkie dzięki za podzielenie się tymi przemyśleniami. -
chemikiem ani fachowcem nie jestem, ale magnez jest często dostarczany do akwarium w formie nawozów (holendry), więc nie sądzę, by szkodził rybom. Z Wiki: "Niemal monomineralna skała osadowa, węglanowa (chemiczna), składającą się głównie z minerału dolomitu (węglanu magnezu – ponad 90%) i minerału kalcytu (węglanu wapnia), minerałów ilastych, kwarcu, markasytu, pirytu, i substancji bitumicznej lub skała metamorficzna – marmur. Makroskopowo przypomina ona zbudowany głównie z węglanu wapnia, wapień" także IMHO może dodatkowo pozytywnie podnosić twardość węglanową i ph w akwa, co jest porządane w Malawi (bufor).
-
Jak widzę chcący przestali chcieć, albo wszystkim rosną piękne zielone dywany (chuelera tylko nie mnie ) Aby jednak zachęcić do dyskusji na temat stymulacji glonów dorzucę, że wczoraj rozpocząłem eksperyment dodająć Ferrocell (czyli nawóz z chelatami żelaza). Zobaczymy, czy to żelazo było brakującym elementem, ale przypuszczam że tak, bo Valisneria dostała po tyg. od wsadzenia żółtawych liści, co jest objawem właśnie niedoborów żelaza. Jeśli żelazo nie podziała, to potem już tylko fosforany i moje pomysły się kończą... Ogólnie prawodopodobnie nic z tego nie wyjdzie, bo wzrostem glonów kieruje tak wiele czynników, że trudno to ogarnąć. Niemniej jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia albo zaobserwował u siebie jakiś czynnik który stymulował wzrost glonów to proszę się meldować.
-
Dla odświeżenia wątku o pragnieniu glonów Być może warto u nas ożywić tą dyskusję, bo nie wiem czy wszyscy (ktokolwiek?) z tych co tak ćwiczą cierpliwość i czekają się doczekało glonów. Poniżej wklejam linke do wątku i dyskusji, którą rozpocząłem na forum 'u źródła' czyli na forum holenderskim. Proponuję, aby tą dyskusję kontyuować albo tu, albo tam, niemniej wnioski myślę przysłużyłyby się wszystkim glono-fanom. http://www.holenderskie.pl/forum/viewto ... 507#112507 Jak ktoś ma jakieś swoje spostrzeżenia to prosze się dzielić tu z nami! Pozdrawiam
-
post przeniesiony do wątku "Nawozy" w dziale glony (romekjagoda) - przepraszam za utrudnienia, ale pierwotna dyskusja na ten temat właśnie tam się toczyła.