przemo-h

Przedmówcy dobrze radzą. Odnośnie tej Metriaclimy pulpican już kolega Tomasz napisał opinię i warto ją wziąć pod uwagę. Ten gatunek jest po prostu terytorialny i taki jego urok. Obejrzałem filmik i nie widzę w Twoim zbiorniku agresji. Jest wręcz przeciwnie. Pulpican przegania ze swojego rewiru intruzów, ale to zupełnie normalne. Dołóż kamieni, aby reszta też mogła sobie rewir znaleźć. Zostaw na razie obsadę, do puki nie jesteś zmuszony do redukcji. Zredukuj wtedy, gdy zaczną się poważne walki między samcami własnego gatunku. Będziesz miał już wtedy pewność na 100% co wyłowić. Poważne walki, znaczy takie, gdy robią sobie krzywdę. Na przepychanki zawsze miło popatrzeć. Na tym polega zabawa w naszym biotopie, że jest ciekawie.

Lampa świeci tylko na 15% mocy, ale zbiornik dostał boost-a od promieni słonecznych, które lekko padają rano z okna, które jest obok. Trzeba tylko to kontrolować żaluzjami, bo można przegiąć. Taka kostka to rewelacyjny pomysł na dwa gatunki mniejszej mbuny. Przede wszystkim jest pole do popisu jeśli chodzi o aranżację. Na 70 cm można kamieniami manewrować do woli. Działaj

Dziękuję za dobre słowo! Bardzo mi miło, że zbiornik się podoba. W planach był duży zbiornik, ale wszystko się poprzewracało do góry nogami. Tutaj chcę trochę uświadomić, że mały biotop, metrowej długości też może cieszyć oko. Była jeszcze 112-stka z HMF-em, która też sprawiała mi dużo radości. Musiałem z niej zrezygnować, ponieważ przechodzę przez duże zmiany w życiu prywatnym (na szczęście pozytywne). Taki metrowy zbiornik był w tym przypadku dobrym kompromisem. @Robson79parę tygodni temu namówiłem znajomą na akwarystykę i pożyczyłem 112-stkę na pół roku, aby mogła spróbować swoich sił w tym hobby. Jest ogólnie z mieczykami i kilkoma innymi, ale pokazuję już, że można nawet i z akwa ogólnego zrobić coś fajnego. Jutro zaczynamy zabawę i w zbiorniku lądują gałęzie.

Dzięki wielkie! Są piękne zbiorniki na konkurs. Ten jest jeszcze świerzak.

Zaczyna powolutku to wyglądać jak Malawi. Ogródek też nad zbiornikiem jest. Niezawodne i nie do zabicia trzy odnóżki Epipremnum aureum i coś nowego- Cyperus helferi. Dodatkowo czakają jeszcze na mój odbór odcięte kłącza Monstery, do której również się przekonałem. Filtracja mechanicznie zdaje egzamin. Im więcej szlamu, tym bardziej krystaliczna woda. Zbiornik wystartował bez wahań NO2. Nie dodawałem bakterii. W razie skoku miałem w pogotowiu Sera Nitrate-minus.

@FalcowskiTaki panel wygrywa z sumpem jeśli chodzi o filtrację mechaniczną i nawet na grzebieniu da radę ogarnąć zbiornik. Tutaj pompy nic nie spowalnia. Jeśli chodzi o podnoszenie się odchodów, które są niby ciężkie w Malawi... Wszystko zależy od falownika moim zdaniem. Ty sugerujesz 3000 lub z regulacją 5000 l/h, a ja miałem 8000 l/h i właśnie ten falownik zdał egzamin. Zamontowany był przy grzebieniu, dmuchał po tafli przez 2m i miał na tyle siły, aby podnieść te odchody pod grzebień. Przed tym rozwiązaniem bawiłem się ze słabszym falownikiem o połowę mocy. Następnie dodałem drugi i śmieci tylko fruwały po zbiornik. Dopiero ten jeden mocny załatwił temat i dla tego wiem, że odpowiedni falownik jest nieodzownym elementem filtracji na grzebieniu. Nie namawiam, bo rozwiązań jest wiele i to dobrych, ale wiem, że działa, bo sam się o tym przekonałem. Odnośnie materiałów filtracyjnych, to rozwiązań też jest sporo. Jeśli będzie to miało odpowiednią pojemność, to można wrzucić tam gąbki pocięte w kostkę, bez ceramiki, bez czyszczenia na rok lub dwa i też będzie miodzio. Można też zrobić jedną komorę jako filtr fluidyzacyjny na małych, plastikowych biobalach, wrzycając w komorę napowietrzacz, żeby te kostki mielił. Kwestia tego, co komu odpowiada.

Mój zbiornik funkcjonował 2 lata na takim filtrze. Po rozbiórce powinienem zrobić zdjęcia specjalnie dla takich niedowiarków jak ty. Pod kamieniami było czyściutko. Apropo porównywania ryb morskich do pyszczaków... Są dużo bardziej wrażliwe od naszych słoni.

Nie potrzeba w ogóle mechanika, tylko falownik jest potrzebny. Gdyby filtry na grzebieniu nie zbierały odchodów, to nikt by kominów, czy takich filtrów panelowych w morszczakach nie instalował przy tych stertach wapienia aż pod taflę. @MarcinKozmiałem coś takiego w zbiorniku 200x70x60 z dnem zasypanym kamieniami po całej długości i miechanika nie potrzebowałem. Nigdzie nic nie zalegało. Poniżej mój panel: Komora pompy na tyle duża, aby tylko pompa się zmieściła. Grzałki nie potrzebowałem. Komora filtracyjna na 37 cm, ponieważ taki grzebień akurat zakupiłem. Ja miałem pod panelem 15 cm przestrzeni dla ryb i warto o tym pomyśleć. Niekoniecznie musi mieć wysokość zbiornika. Do Twojego zbiornika pompa o przepływie 6000 l/h spokojnie wystarczy i falownik przy grzebieniu 7000-8000 l/h, w zależności od dekoracji. Sorry, na rysunku jest błąd. Przepływ między komorami miał 7cm, a gąbka ppi 10 na dnie panela miała 5cm

Jest falownik, woda nawet czysta i ryby obierają rewiry. Tak to wyszło

Nasi partnerzy zamawiają ryby z zagranicznych hodowli, więc jest to na pewno do zrobienia prędzej czy puźniej. Odnośnie perlmutta... Masz rację. Należy do tej samej grupy żywieniowej, ale jest to dość elastyczna ryba. Reszta obsady jest również elastyczna pod względem żywienia zwierzęcymi karmami. Spokojnie do pogodzenia dietetycznie. Jak Sławek napisał... W razie pytań napisz w dziale "Żywienie".

Czasem sam siebie pytam... Czy to jest hobby, czy mania. Musisz pytać naszych partnerów. Sprawdź Aquatreff, Cichlidenstadl i Fuljera. Widziałem je ostatnio w Szwecji (Minos Reef),tylko, że to tam, gdzie diabeł mówi dobranoc. Nawet pogadaliśmy sobie o nich z właścicielem, bo były to trochę ryby z pod znaku zapytania jakiś czas temu. Tutaj nawet na forum był o nich dość długi wątek. Poniżej fotka moich Minos podczas tarła na zachętę. Samiec jest jak kameleon. Na tym zdjęciu ma lekkie pręgowanie, a zazwyczaj jest w ciemno niebieskie łaty.

Dokładnie takie drobne ciapki

Dzięki! Łudziłem się, że znikną w cieniu. Muszę coś z tym zrobić.

Jeśli zdecydujesz się na Metriaclimę estherae MC/OB, to chcę tylko uświadomić, że są dwie odmiany. Z dużymi łatami są tworem człowieka, wyselekcjonowane. Te drugie są drobno nakrapiane i jest to dzika odmiana. Trzeba trochę zachodu, aby je dostać, ale warto. Są po prostu rewelacyjne.

Jeszcze listwa maskująca przewody od lampy musi być. Trochę drażnią

Staruję! Wraz z rybami z 112-stki do zbiornika trafił piasek i HMF pocięty w kostkę. Najwyższy czas na przesiadkę. Cynotilapie są dość charakterne i jeden z samców był już trochę kłopotliwy dla reszty obsady. Samce mają 8cm+. Samice dość podobnie. Rosną ogólnie dość równo. Jutro do obsady dołączą Chindongo elongatus Mphanga. Przetestowałem cyrkulację używając stary falownik 3900 l/h, w którym przyssawka zrobiła się już plastikowa. Nie obędzie się bez jego pomocy. Ząbek nacięty w prawym rogu modułu. W zupełności wystarczy. Tafla po krótkim czasie była już krystaliczna. Zmieniłem kilka szczegółów w aranżacji, które nie dawały mi spokoju. Dodałem drobnych, płaskich kamieni na front i zacieniłem lekko boki naklejając na szyby nakrywowe czarną folię samoprzylepną. Lampa D Sunny 165W z Ebay-a na sterowniku. Świecą tylko dwa kanały białych ledów na 15% mocy. Zawieszona jest 45 cm nad zbiornikiem i świeci od frontu na tył. Zbiornik jest przez to lepiej doświetlony i ryby powinny wyglądać lepiej. Dzięki tej wysokości będę miał wystarczająco światła dla roślin nad zbiornikiem. Oczywiście aquaponika będzie, bo ma to być "perypetum mobile". No prawie. Nie jestem jeszcze pewny jak zadziałać z roślinami. Przychodzi mi do głowy najprostsze rozwiązanie- posadzić sprawdzone już rośliny prosto w te gąbki. Woda jeszcze mleczna i ryby rozkojarzone. Fotka też taka sobie, bo robiona kalkulatorem.

Proste i tanie rozwiązanie, które robi co trzeba. Taki dodatkowy, niewielki zbiornik to czasem zbawienie. Przekonałem się już o tym. Przy przeprowadzce można go szybko przenieść i odpalić w momencie. Matę i resztę gąbek położyłem na piasku. W zbiorniku było wody na ok. 1cm. Przewiozłem do stolicy (400km), poskładałem w nowym mieszkaniu, zalałem i wszystko w normie. Cała operacja zajęła mi około 5 godzin bez strat. Nawet w domu, jako zbiornik rezerwowy to super rzecz. Nie zajmuje zbyt wiele miejsca.

@egon44dzięki wielkie! Jest jeszcze kilka detali do zrobienia. Jeśli się uporam, i będę zadowolony, to przemyślę temat. @suricadetrzymam się planu. Jest tak, jak w pierwszym poście, ale widzę już, że bez falownika, lub drugiej pompy do pomocy się nie obejdzie.

Dzięki! Nawet dobrze się to zgrało. Widać, że szwedzka firma wzoruje się na tym, co można spotkać na każdym kroku idąc na spacer. Ja mieszkam po sąsiedzku, ale krajobraz w Finlandii bardzo podobny- skalisty. Te wszystkie kamienie znalazłem za blokiem. Na prawdę nie mogę narzekać. Do wyboru, do koloru, bryły i otoczaki.

Dzięki za dobre słowo. Miło mi, że się podoba @Mrózzbyt surowo bez glonów. Może innym razem.

Prace ruszyły do przodu. Zbiornik jest już prawie gotowy do zalania. Potrzebuję jeszcze drobnych kamieni na front, aby jak najbardziej przypominał strefę skalistą. Ledy jeszcze nie są podwieszone. Na fotce świeci lampa zakoszona z biurka mojej córki. Będzie to Chilumba, a dokładniej rafa Luwino z Cynotilapiami aurifrons, które domagają się już większego szkiełka. Drugim, docelowym gatunkiem będzie Chindongo elongatus Mphanga i przez jakiś czas parka młodych Labeotropheus trewavasae Chilumba.

@Mrózwidzę, że poszedłeś w lepszą opcję- czarne tło i czarna gąbka. Na starcie jest lepszy efekt wizualny. W moim przypadku trzeba było trochę poczekać, aż gąbka zmieni kolor. Fajnie, że spróbowałeś i Ty. Trzymam kciuki za lokatorów. Bardzo ciekawa mbuna

Jeśli chcesz w miarę spokojnie, to odpuść Maisona. Ja osobiście widzę tą rybę w 2m. Czyli masz Cynotilapię red top Likoma, którą lubisz i harę na początek. Do tego msobo i układa się obsada. Jest jeszcze miejsce na jeden, średnioagresywny gatunek. Jeśli chcesz ryby z Żor, to Labidochromis caeruleus lub joanjohnsonae będzię dobrą opcją. Kwestia gustu. Obsada przedmówcy też fajna.

Maison do takiego szkiełka to tak na styk. Może być uciążliwy, a w okresie tarła nawet bardzo. Zbiornik nadrabia szerokością i wysokością, więc możesz próbować. Nie pasuje mi tylko ta Cynotilapia. Nie wiadomo jak zareaguje Maison na takiego pasiaka. Cynotilapii jest wiele. Osobiście mam aurifrons Luwino z Żor. Ta nie wygląda już jak pasiak i trzeba lubić u tej ryby aksamitną czerń. Jeśli chcesz mieć rybę z innej bajki, która będzie pływać własnymi ścieżkami, to polecam Melanochromisa loriae od naszego klubowego kolegi o nicku @MALAWI MBUNA WORLD. Jeśli lubisz więcej akcji to pomyśl o auratusach.