-
Postów
5852 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pozner
-
Polli rośnie do ok.10cm. U mnie tego nie mają. Multipunctatus rośnie większy. Różnie źródła podają, ale najczęściej powtarza się ok.15cm. Ale i 25cm. można spotkać. Petricola jest pomiędzy. Są aktywne też w dzień. Są wszystkożerne, więc z karmieniem nie ma problemu.
-
Wtedy robiłeś za mało, teraz robisz za dużo. Tyle ode mnie. Zgodnie z życzeniem znikam z tego tematu. Powodzenia.
-
nie wiem gdzie zajrzałeś, ale na pewno nie tam gdzie należało... Zajrzałem na sam początek. Nie prowadziłeś akwarium jak powinieneś i stąd miałeś problemy. Teraz co do fosforanów. Czy miałeś sinice...nie nie miałeś. Czy masz sinice...nie, nie masz. Więc po co ta cała zabawa z PO4? Rób jak uważasz, ale dla mnie to jest przerost formy nad treścią.
-
Życie w moim akwarium 1568litrów ( 280x80x70)
pozner odpowiedział(a) na lukas1987 temat w Życie w moim akwarium
To są właśnie mdoki. -
No, tutaj jest kwestia problemów z wodą spowodowanych fatalną obsadą. Rodzaj obsady w tym wypadku nie ma znaczenia. Znaczenie ma ilość. Dlatego temat ilości i jakości ryb ma tu fundamentalne znaczenie. Obsada ma bezpośredni wpływ na parametyry wody.
-
Jak dla mnie jest fajnie. Dojdzie jeszcze piasek i tło i wszystko będzie wyglądać super.
-
200x60x70 - pomoc w układzie kamieni
pozner odpowiedział(a) na Areck temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
O, i jest super. Możesz jeszcze ewentualnie dorzucić jakiś kamień na środku, ale i tak jest o niebo lepiej. Lej wodę i do przodu. Powodzenia. Dorzuć na koniec trochę drobnicy, jak radzi troad i będzie super. Szykuje się wzorcowy baniak. -
Tak , zajrzałem. Jakaś Aulonocara (jaka?) i Copadichromis. Do tego Protomelas, który jest łobuzem i zdominuje cały baniak. Do tego jest roślinożerny. Przy takim akwarium zapomnij o dużej non-mbunie. Możesz mieć np. yellowy, do tego Copadichromis blue otter i jakiegoś Lethrinopsa (albus, red cap, marginatus). Nie chce mi się śledzić całego wątku. Jeśli miałeś ryby z Tanganiki, to przejście na Malawi nie powinno stanowić żadnego problemu.
-
marzenie każdego mbuno-malawisty...skrzywdziłeś ryby Dżizas, ale Ty robisz zamieszanie z akwarium. Miałeś super dojrzałe akwarium. Teraz robisz niepotrzebne zamieszanie. Dobrze, że zostawiłeś te 120l. Skup się na obsadzie i tyle. Wodę zostaw w spokoju.
-
Można, tylko po co? Masz gotowe, pełnowartościowe pokarmy, które zaspakajają wszystkie potrzeby ryb. Chcesz się bawić w przygotowywanie pokarmu...twój wybór, ale nie będzie to pokarm lepszy od tego gotowego.
-
Bież te żółte...jeśli jesteś jeszcze w sklepie. Tak jak pisałem, najbliżej koloru piasku. Te z pierwszego zdjęcia też jest ok. Takie neutralne. Wrzucę cytat, może dostaniesz sygnal.
-
Nie mam nic przeciwko tego typu uzdatniaczom wody, ale powinno się je stosować w sposób świadomy. To nie jest samograj i trzeba to też konserwować i wiedzieć jak to funkcjonuje. Jeśli ktoś jest początkującym akwarystom, to radzę liznąć najpierw tradycyjnej akwarystyki, zanim wejdzie się w bardziej skomplikowane tematy. Kolega może mieć więcej problemów niż korzyści. Nie prorokuję, tylko przestrzegam. Nie rozumiem namawiania do stosowania różnych specyfików, żeby na siłę utrzymać parametry w sytuacji tak tragicznego przerybienia. Wszystko powinno się zacząć od redukcji obsady i akwarium zaczęło by funkcjonować normalnie. Wtedy Purigen, czy Purolite byłby opcjonalny, a nie konieczny.
-
Nie o to chodzi. Aulonocary FF też są piękne, ale nienaturalne. Jak ten Coral z pierwszego zdjęcia może nazywać się saulosi.
-
Jeszcze dodam, że koledzy predatoluby mają je z nimi i nic się nie dzieje. Co prawda mają tego malawijskiego Synodontisa, a on dorasta do dwudziestu kilku centymetrów, więc relatywnie te mniejsze tanganijskie Synodontisy dadzą sobie radę z mbuną.
-
Zapomniałem, że będziesz miała non-mbunę. Ona tak mocno nie kopie, aczkolwiek samce potrafią przygotować do tarła niezły dołek. Ten po tarle zostaje zasypany, więc nie musisz się tym przejmować.
-
-
Lepsze jest coś gładkiego, najlepiej jak najbliższe kolorystycznie piaskowi. Ryby dokopią się do wszystkiego, więc pewnego dnia możesz zobaczyć tą siatkę. Nie będziesz zachwycona.
-
Cały czas próbuję dorwać gdzieś dorosłe samice Copadichromisa, ale jest to strasznie trudne. Ciężki gatunek do rozmnożenia, dlatego min. taki rzadki. Mam nadzieję, że samica w końcu się przełamie i utrzyma ikrę. Taki najazd na samicę widziałem wczoraj po raz pierwszy. Dlatego nazwałem to Sodoma i Gomora, bo wszystkie cztery samce próbowały zaliczyć panienkę A ta .... po krótkim wytchnieniu wróciła do tego kłębowiska. Myślałem o pozbyciu się Lethrinopsów, żeby dać 100% miejsca Copadichromisom, ale na razie się wstrzymuję. Chyba tak to się skończy. Muszę to przetestować. Na jesieni przyszłego roku chcę wrócić do mbuny, więc mam jeszcze trochę czasu.
-
Uwielbiam je. Może spróbuj dołożyć je do mbuny. Moim zdaniem nie powinny ucierpieć. Niczym się nie przejmują, pływają gdzie chcą. Non- mbuniaki też je przeganiają, ale one nie robią sobie nic z tego. W mbunarium zajmą sobie jakieś szczelinki i wszystko powinno być ok. Warto spróbować.
-
To jest komentarz do tego zdjęcia: "11 sierpnia 2015 roku kamera OLI (Operational Land Imager), która znajduje się na pokładzie satelity Landsat 8 wykonała pewne zaskakujące zdjęcie. Ukazuje ono fragment południowego Bałtyku. Woda pełna jest małych, cienkich, zielonych wstęg." "Wpływają na to dogodne warunki oświetleniowe (najdłuższe dni w ciągu roku), ciepło oraz wyższy poziom składników odżywczych w Bałtyku." Suma okoliczności mogła na to wpłynąć; stojąca woda, powierzchniowe nagrzanie wody, zanieczyszczenie jej. Porównywanie tego do warunków akwariowych nie ma sensu. Jeszcze "dwa" zdania. Kilka lat temu byłem w wakacje w Dziwnowie. Przez wiele dni temperatura wody wynosiła 23`C. U kolegi w Pobierowie (ok. 12km. od Dziwnowa) woda miała 13`C. Po tych kilku dniach i w Dziwnowie temperatura wody z dnia na dzień spadła do 13`C. W jednej części morza woda może być poddana prądom, a w innej może stać. Tak to wygląda np. w Zatoce Gdańskiej, gdzie obieg wody jest utrudniony i często latem dochodzi do wykwitu sinic. Takie satelitarne przykłady nie mają sensu.
-
Może ktoś spuścił ścieki? Nie zdziwił bym się. I było to latem (temperatura). Zimą te ścieki pewnie spłynęły by niezauważone.
-
Nie ma reguły. Dojrzała woda w akwarium jest bogata w różnego rodzaju składniki, o których nie mamy bladego pojęcia, bo ich nie mierzymy. NH3/4, NO2 i NO3, czy jeszcze PO4, to jest tylko mały fragment składowy wody w akwarium. Kolega deccorativo uważa, że przy przesiadce na inne akwarium, czy restarcie akwarium powinno się dawać nową wodę. Wg. niego stara woda jest bezwartościowa, a wręcz szkodliwa. Ja jestem na drugim biegunie. Uważam, że w miarę możliwości, powinno się wykorzystać jak najwięcej "starej" wody, jako źródła dojrzałości i stabilności akwarium. Przy przesiadce z mbuny na non-mbunę dałem nowe kamienie, piasek wymyłem, dałem 100% nowej wody i mimo "starych" filtrów, przerobiłem temat okrzemek i sinic. Okrzemki załatwiły mi Zbrojniki, a sinice załatwiłem chemicznie. Od tamtej pory nie mam problemu ani z jednym, ani z drugim.
-
Może warto się zastanowić, w jakich okolicznościach dochodzi do wykwitu sinic w morzu, czy w jeziorze. Są dwa podstawowe czynniki; wysoka temperatura (tylko latem słyszymy o sinicach) i stojąca woda. Ten drugi czynnik powoduje, że szkodliwe substancje kumulują się. Sinic nie ma na środku jeziora, czy morza. Opanowują strefę przybrzeżną, gdyż tu znajdują dogodne warunki; podwyższoną temperaturę i stojącą wodę. W akwarium wykorzystują sytuację, gdy akwarium jest nieustabilizowane biologicznie. W dojrzałym i ustabilizowanym akwarium nie ma możliwości, żeby sinice się pokazały. Stałe podmiany wody i dobra cyrkulacja, czyli natlenienie wody zapobiegają temu. Dodam, że zarodniki sinic mamy wszyscy w akwarium. Jakoś nie przemawia do mnie Pan Redfield, czy inny Harry Potter...a nie, to był Radcliffe...Nadal czekam na dojrzałe akwarium z sinicami.
-
Ja tylko zadam pytanie, po co lejesz atrament? Czy masz sinice? Zadam ogólne pytanie, czy ktoś widział sinice w dojrzałym akwarium? Po co mnożyć sobie problemy? Odpuść sobie te fosforany. Im mniej chemii, tym lepiej.
-
Wszystko się zgadza, ale to nie rozwiązuje problemu. Przy 26 sporych pyszczakach (te Metriaclimy to klocki) i glonojadzie prawie długości akwarium będą cały czas problemy. Ustrojstwo się przyda, ale przede wszystkim musi pozbyć się połowy pyszczaków i glonojada.