-
Postów
5813 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pozner
-
Jeszcze dodam, że koledzy predatoluby mają je z nimi i nic się nie dzieje. Co prawda mają tego malawijskiego Synodontisa, a on dorasta do dwudziestu kilku centymetrów, więc relatywnie te mniejsze tanganijskie Synodontisy dadzą sobie radę z mbuną.
-
Zapomniałem, że będziesz miała non-mbunę. Ona tak mocno nie kopie, aczkolwiek samce potrafią przygotować do tarła niezły dołek. Ten po tarle zostaje zasypany, więc nie musisz się tym przejmować.
-
-
Lepsze jest coś gładkiego, najlepiej jak najbliższe kolorystycznie piaskowi. Ryby dokopią się do wszystkiego, więc pewnego dnia możesz zobaczyć tą siatkę. Nie będziesz zachwycona.
-
Cały czas próbuję dorwać gdzieś dorosłe samice Copadichromisa, ale jest to strasznie trudne. Ciężki gatunek do rozmnożenia, dlatego min. taki rzadki. Mam nadzieję, że samica w końcu się przełamie i utrzyma ikrę. Taki najazd na samicę widziałem wczoraj po raz pierwszy. Dlatego nazwałem to Sodoma i Gomora, bo wszystkie cztery samce próbowały zaliczyć panienkę A ta .... po krótkim wytchnieniu wróciła do tego kłębowiska. Myślałem o pozbyciu się Lethrinopsów, żeby dać 100% miejsca Copadichromisom, ale na razie się wstrzymuję. Chyba tak to się skończy. Muszę to przetestować. Na jesieni przyszłego roku chcę wrócić do mbuny, więc mam jeszcze trochę czasu.
-
Uwielbiam je. Może spróbuj dołożyć je do mbuny. Moim zdaniem nie powinny ucierpieć. Niczym się nie przejmują, pływają gdzie chcą. Non- mbuniaki też je przeganiają, ale one nie robią sobie nic z tego. W mbunarium zajmą sobie jakieś szczelinki i wszystko powinno być ok. Warto spróbować.
-
To jest komentarz do tego zdjęcia: "11 sierpnia 2015 roku kamera OLI (Operational Land Imager), która znajduje się na pokładzie satelity Landsat 8 wykonała pewne zaskakujące zdjęcie. Ukazuje ono fragment południowego Bałtyku. Woda pełna jest małych, cienkich, zielonych wstęg." "Wpływają na to dogodne warunki oświetleniowe (najdłuższe dni w ciągu roku), ciepło oraz wyższy poziom składników odżywczych w Bałtyku." Suma okoliczności mogła na to wpłynąć; stojąca woda, powierzchniowe nagrzanie wody, zanieczyszczenie jej. Porównywanie tego do warunków akwariowych nie ma sensu. Jeszcze "dwa" zdania. Kilka lat temu byłem w wakacje w Dziwnowie. Przez wiele dni temperatura wody wynosiła 23`C. U kolegi w Pobierowie (ok. 12km. od Dziwnowa) woda miała 13`C. Po tych kilku dniach i w Dziwnowie temperatura wody z dnia na dzień spadła do 13`C. W jednej części morza woda może być poddana prądom, a w innej może stać. Tak to wygląda np. w Zatoce Gdańskiej, gdzie obieg wody jest utrudniony i często latem dochodzi do wykwitu sinic. Takie satelitarne przykłady nie mają sensu.
-
Może ktoś spuścił ścieki? Nie zdziwił bym się. I było to latem (temperatura). Zimą te ścieki pewnie spłynęły by niezauważone.
-
Nie ma reguły. Dojrzała woda w akwarium jest bogata w różnego rodzaju składniki, o których nie mamy bladego pojęcia, bo ich nie mierzymy. NH3/4, NO2 i NO3, czy jeszcze PO4, to jest tylko mały fragment składowy wody w akwarium. Kolega deccorativo uważa, że przy przesiadce na inne akwarium, czy restarcie akwarium powinno się dawać nową wodę. Wg. niego stara woda jest bezwartościowa, a wręcz szkodliwa. Ja jestem na drugim biegunie. Uważam, że w miarę możliwości, powinno się wykorzystać jak najwięcej "starej" wody, jako źródła dojrzałości i stabilności akwarium. Przy przesiadce z mbuny na non-mbunę dałem nowe kamienie, piasek wymyłem, dałem 100% nowej wody i mimo "starych" filtrów, przerobiłem temat okrzemek i sinic. Okrzemki załatwiły mi Zbrojniki, a sinice załatwiłem chemicznie. Od tamtej pory nie mam problemu ani z jednym, ani z drugim.
-
Może warto się zastanowić, w jakich okolicznościach dochodzi do wykwitu sinic w morzu, czy w jeziorze. Są dwa podstawowe czynniki; wysoka temperatura (tylko latem słyszymy o sinicach) i stojąca woda. Ten drugi czynnik powoduje, że szkodliwe substancje kumulują się. Sinic nie ma na środku jeziora, czy morza. Opanowują strefę przybrzeżną, gdyż tu znajdują dogodne warunki; podwyższoną temperaturę i stojącą wodę. W akwarium wykorzystują sytuację, gdy akwarium jest nieustabilizowane biologicznie. W dojrzałym i ustabilizowanym akwarium nie ma możliwości, żeby sinice się pokazały. Stałe podmiany wody i dobra cyrkulacja, czyli natlenienie wody zapobiegają temu. Dodam, że zarodniki sinic mamy wszyscy w akwarium. Jakoś nie przemawia do mnie Pan Redfield, czy inny Harry Potter...a nie, to był Radcliffe...Nadal czekam na dojrzałe akwarium z sinicami.
-
Ja tylko zadam pytanie, po co lejesz atrament? Czy masz sinice? Zadam ogólne pytanie, czy ktoś widział sinice w dojrzałym akwarium? Po co mnożyć sobie problemy? Odpuść sobie te fosforany. Im mniej chemii, tym lepiej.
-
Wszystko się zgadza, ale to nie rozwiązuje problemu. Przy 26 sporych pyszczakach (te Metriaclimy to klocki) i glonojadzie prawie długości akwarium będą cały czas problemy. Ustrojstwo się przyda, ale przede wszystkim musi pozbyć się połowy pyszczaków i glonojada.
-
No i zaczyna się problem. Dojrzewają kolejne samce i zaczyna się walka o samice. O ile u Lethrinopsów sytuacja jest klarowna (jest kilka samic) i wszystko zostaje między samcami, o tyle u Copadichromisów sytuacja jest skomplikowana. Jest jedna samica, potencjalna druga (ona się nie liczy...za mała) i 4 samce. Te najsłabsze zaczęły właśnie dojrzewać i walczyć o swoją pozycję i względy samicy. A samica jakaś nie dorobiona. Podchodzi do tarła, ale nie ma ikry, albo prawie jej nie ma. Pokładełko ma bardzo wyraźne, więc powinna dawać ikrę, ale nie daje. Zamieszczam filmik z tego, jak to wygląda. Zwrócę uwagę na fragment, gdzie samica geertsi Gome ucieka tyłem przed natarczywymi samcami, po czym wraca do nich. Chuć jest najważniejsza
-
200x60x70 - pomoc w układzie kamieni
pozner odpowiedział(a) na Areck temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
A może pójdź w tym kierunku: Pochyl wszystkie kamienie w jednym kierunku, tworząc między nimi zakamarki i szczeliny. Do takiego efektu potrzebnych jest więcej kamieni. Twoja ostatnia propozycja jest bardzo sztuczna. -
Kolego, odstaw te wszystkie preparaty, nie dolewaj bakterii, zapomnij o Purolite (masz za małe doświadczenie). Rób podmianki. NO3 na poziomie 50, to nie tragedia. Jak Ci napisałem, zostaw sobie 2-3 samce (to te niebieskie) i kilka samic (7-8, to te pomarańczowe). Glonojada odłów, wejdź do zoologa, połóż na ladzie i wyjdź. Nie oglądaj się za siebie. Zrobisz to, co Ci napisałem i akwarium zacznie normalnie funkcjonować. Będzie odpowiednia ilość ryb do tego litrażu i biologia zacznie to obsługiwać.
-
Dwa szczęśliwe Sauloski-przecinki w 240L
pozner odpowiedział(a) na hilux temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Moim zdaniem uległ jakiemuś uszkodzeniu. Może gdzieś zaległ na płyciźnie w worku, może doznał jakichś uszkodzeń mechanicznych. Do tego nie dojdziesz. Takie sytuacje nie są rzadkością. Pojedyncze ryby padają. Nie doszukiwałbym się tutaj jeszcze płci. Ryby są za małe. O poważnej rywalizacji też nie ma co mówić. Takie maluchy po prostu trenują. Jakoś ten trzeci się osłabił w transporcie i tyle. Może odbije, ale najprędzej padnie. -
-
Ta uwaga dotyczy ryb z grupy mbuna. Dla ryb z grupy non-mbuna bardzo istotna jet też wysokość akwarium. Rób jak najwyższe, czyli 60cm. co najmniej. Mam akwarium 50cm. wysokie i non-mbunę i cały czas żałuję, że nie zamówiłem wyższego. Z wysokości odchodzi piasek i kilka centymetrów od krawędzi akwarium, więc faktyczna wysokość to ok. 40cm. A co, jeśli pyszczaki Ci się odwidzą i zapragniesz trzymać np. Dyskowce (Paletki)? To jest inwestycja na lata, więc akwarium powinno być jak najbardziej uniwersalne, a jedynym ograniczeniem w wysokości powinna być trudność w sięgnięciu dna, ale i z tym można sobie poradzić.
-
200x60x70 - pomoc w układzie kamieni
pozner odpowiedział(a) na Areck temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Tak czy siak, druga osoba może Ci się przydać. Spokojnie wtedy wsadzicie każdy kamień. Co 4 ręce, to nie 2 Może nic się nie stać, ale lepiej unikać tego. -
Właśnie mocniejsze poruszanie taflą wody, ale jeśli już jest wystarczające, to ok.
-
200x60x70 - pomoc w układzie kamieni
pozner odpowiedział(a) na Areck temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Ja takie duże kamienie wkładałem z kolegą. Ja wszedłem do akwarium, a on mi podał kamień. Pomoc drugiej osoby jest konieczna. -
Najlepiej gdyby wylot z mechanika był jak najwyżej, a zaciąganie jak najniżej. W tym celu musiałbyś dać jakąś przedłużkę między pompę z wylotem, a zasys.
-
Natlenianie wody odbywa się tylko i wyłącznie na styku powietrza i wody. Odbywa się poprzez ruch tafli wody. Jak go uzyskasz, to już jest inna kwestia. Sztuką jest pogodzenie właściwej cyrkulacji z natlenianiem wody. Wszystko jest w ustawieniach. Może powinieneś wylot z biologa ustawić na pozimie lustra wody, żeby wspomagał cyrkulację, a główną cyrkulację ustawić mechanikiem. Musisz pokombinować, narzędzia masz.
-
Akwarium 150x50x60 - obsada.
pozner odpowiedział(a) na cyganeczka temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Czyli 3 zostaja? Ten cytat dotyczył mbuny. Mbuna rośnie mniejsza (poza wyjątkami 15cm. to max) Przeważnie to jest 12cm. Z reguły trzyma się jednego samca, więc z gatunku masz tylko jednego dużego samca i kilka mniejszych samic. Mogłaby być ta Aulonocara red rubin, ale to jest ryba sztucznie wyhodowana przez człowieka, a po drugie, to z tego też powodu mogą być nieobliczalne w zachowaniu. Miałem kiedyś red rubina i sprawował się dobrze, ale nie wiadomo na co się trafi. Copadichromis borleyi Kadango jest za duże do tego akwarium, a borleyi Mbenji jest bardziej żółte i trudne do dostania. chyba masakryczne Na prawdę Ci się nie podobają? Śmiesznie się zachowują. Sympatyczne stworzenia. Urozmaicają obsadę. -
Akwarium 150x50x60 - obsada.
pozner odpowiedział(a) na cyganeczka temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Tetrastigma i Tramitichromis są bardzo podobne do siebie, więc albo jedno, albo drugie. Geertsi Gome odradzam z różnych względów na początek przygody z pyszczakami, chociażby dlatego, że samiec osiąga taki piękny wygląd dopiero po ok. 2 latach. Do tego czasu przeważnie jest szary. Myślę, że powinnaś zacząć od trzech gatunków. Te ryby rosną spore. Samce mdoki mogą dojść do 16-17cm. Tetrastigma, czy intermedius rosną niewiele mniejsze. Labidochromisy też potrafią urosnąć. Poza tym dobrze by było, gdyby mdok było w akwarium przynajmniej 10. To taki gatunek, który w większej grupie lepiej się sprawuje. Możesz dokupić takie śmieszne sumiki Synodontis petricola, albo polli. Co prawda one są z Tanganiki, ale są bliskimi kuzynami malawijskego sumika, który jest dostępny wyłącznie z odłowu, więc są akceptowane