pozner

Wyciągnąć jedną świetlówkę czy po prostu dać inne ? Sam oceń. Zdjęcie często przekłamuje. Jeśli zdjęcie oddaje stan faktyczny, to zmniejsz natężenie.

Chowa się w skałach, widocznie czuje się zagrożony. Pisałem już, że dla nich powinnaś zrobić jakieś małe gruzowisko. Kadango to duże i silne ryby. Pewnie zdominują Ci akwarium, chociaż mdoki to też nie są ciapy i pewnie gdy dojżeją, to wywalczą sobie miejsce w akwarium. Na razie nic nie rób, oglądaj sobie życie w akwarium.

No to śpij spokojnie.

Dojżałość fizyczną. Dojżałe płciowo są dużo wcześniej. Fajna walka. Tylko się tym nie przejmuj, tak ma być. Ps. Odgłosy z filmiku przestraszyły mojego psa☺ Nie mamy dzieci w domu.

Te gumowe elementy mogą być czymś pokryte, czymś co przy kontakcie z wodą może powodować taką reakcję. Czy te gumowe elementy są też w wodzie? Nie ma się chyba czym przejmować, ale przy wpuszczaniu ryb wpuść jedną i obserwuj czy wszystko jest ok. Jeśli nic nie będzie się działo, to wpuszczaj resztę.

Nie masz czym się przejmować. Te 4 rybki w tym akwarium to takie startowe rybki. Nie namieszają w biologii tak, żeby im coś groziło. To mleko to pewnie pierwotniaki, tak jak kolega @KrisTnapisał. Stosuj te preparaty wg. wskazań i czekaj na ustabilizowanie akwarium. Karm ryby umiarkowanie. Masz bardzo skromną aranżację. To też może mieć wpływ na zachowanie ryb.

..napisał wyraźnie: Nie doczytałem.

Gdzie ten filmik i zdjęcia. Jeśli ryby pływają przy powierzchni, to musisz na szybko mocno dotlenić wodę. Taki objaw może wskazywać na wysoki poziom związku amoniaku NH3, który absorbuje tlen z wody. Mocne natlenienie wody szybko eliminuje ten związek, bo jest on w formie gazowej i szybko utlenia się przy dobrym natlenieniu. To jest najbardziej toksyczny i niebezpieczny dla ryb związek. Jeśli to wyeliminujesz, z resztą na spokojnie dasz sobie radę. Pływanie z góry do dołu nie jest niczym dziwnym u świeżo wpuszczonych ryb.

Nie widzę nic niepokojącego. Ta jedna ryba może ponosić skutki przenosin. Powinna dojść do siebie, ale to czas pokaże. Mógłbyś się niepokoić, gdyby więcej ryb dziwnie się zachowywała, ale tu nawt ta ryba nie zachowuje się jakoś bardzo niepokojąco. Owszem, coś tam się obciera, ale niezbyt często. Nie przejmował bym się tym. No, chyba że do tego nie pobiera pokarmu, ale jeśli tylko chodzi o to obcieranie, to nie przejmuj się. Obserwuj, jeśli inne ryby zaczną się dziwnie zachowywać, to wtedy zaczniesz działać. Jeśli tylko ta ryba będzie dalej się dziwnie zachowywać i jej stan będzie się pogarszał, to wtedy izolacja dla niej i leczenie, albo niech się dzieje. Są słabsze ryby i niektóre padają. Najwięcej, te najsłabsze padają właśnie po zakupie.

Jeśli chodzi o pionowe pasy, to jeszcze o jednym gatunku roślinożernym tu nie wspomniano. zresztą w ogóle mało się o nim wspomina, a mianowicie Pseudotropheus tropheops chilumba. Mógłby zastąpić msobo magungę. Do tego wspomniany wcześniej acei itungi i jest pięknie. Tylko kolega musi wtedy zdawać sobie sprawę, że może się dziać w akwarium, bo polit i tropheops to bardzo agresywne gatunki i to nie tylko wewnątrzgatunkowo. Ale może być ciekawie☺

Pomyśl też może o soczewkach skupiających na te słoneczne ledy.

To co masz jest ok. Oczywiście większy by był lepszy, ale tu też będzie dobrze. Trzeba pamiętać, że samice będą pewnie sporo mniejsze od samców, więc ciasnoty nie będzie. Szkoda, że nie zrobiłaś małego gruzowisko z jednej strony dla yellowków. To jednak mbuna, chociaż niezbyt terytorialna. Teraz są trochę bezdomne☺

Na razie nic nie oddawaj, na to masz zawsze czas. Jak będzie się działo coś niepokojącego, to wtedy będziesz działać. Masz młode ryby, więc jeszcze dużo czasu na to przed tobą.

No, projekt super. Gratuluję. Teraz co do cytatu. Czy tymi diodami RGB chcesz uzyskać światło słoneczne? Pytam, bo takie światło ma jakieś 3500K, a reszta Twoich modułów jest już w zakresie zimnym. Neutralne światło to ok. 5500K. Jeśli mają być chmury, to musi być słońce. Druga sprawa to moc. Światło słoneczne powinno być dużo mocniejsze.

Jeśli Ci się podoba, to może być.

Jeśli chcesz spróbować z trzema gatunkami, to idź w te mniejsze. Msobo do takich nie należy, abstrachując od tego, że to trudny gatunek. Zamiast niego może rozważ Pseudotropheus interruptus. Do tego Labidochromis chisumulae i Labidochromis sp. mbamba. Tu na diecie może trochę ucierpieć interruptus, bo dieta powinna być bardziej mięsna, ale też nie będzie tragedii. No i kolorystycznie będzie fajnie. Samice mphangi nie należą do najładniejszych.

Próbuj, warto. Będę trzymał kciuki, ale jestem sceptyczny. Taka samica z młodymi działa na inne ryby jak lep na muchy. Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest takie miejsca mocno zaciemnić.

Trochę Cię pewnie zniechęcę. Obawiam się, że nie poobserwujesz opieki nad młodymi. W naturze samica z młodymi szuka ustronnego miejsca z dala od innych ryb. W akwarium jest to nie możliwe. Będzie przyciągać uwagę innych ryb (a właściwie jej młode będą przyciągać uwagę) i prędzej czy później wyjedzą narybek. Co do Lethrinopsów, to obawiam się krzyżowania. Samice są bardzo podobne.

Darku, wszystko pięknie wygląda, ale bardzo niska ta aranżacja. Tego nie widać, bo tło to optycznie ukrywa, ale jest płasko. Góra akwarium to będą martwe litry. Nie masz jakichś 2...3 dużych i wysokich kamieni? Pisałeś wcześniej, że coś dorzucisz. Dorzuć takie 2...3 kamulce.

No nie wiem. Inne ryby mogą wtedy na nią inaczej zareagować. Teraz jej nie widzą, a po kilku dniach niebytności mogą ją zauważyć (w negatywnym tego słowa znaczeniu).

Tu jest pies pogrzebany. Odpuść sobie, tak bywa, najsłabsze ryby padają, nie ma co ich na siłę ratować.

Nie wszystkie. Labidochromis sp. mbamba bay nie bardzo pasują, bo samce są podobne, co może prowadzić do walk między nimi. Możesz spróbować z Labidochromis chisumulae, albo Cunatolipią hara. Chisumulae bardziej pasuje, jeśli chodzi o wielkość, a hara pod względem diety, ale tu jest to niezbyt istotne. Wybierając gatunki musisz brać pod uwagę też wygląd samic. Chisumulae ma perłowe samice, a hara ma niebieskie samice. Co byś nie wybrał, to zawsze możesz zmienić. Pysi jest ok. 800 gatunków, więc jest z czego wybierać i nie raz jeszcze będziesz wybierał. Wszystkie te gatunki są podobne pod względem temperamentu.

Nie ma reguły, u mnie mdoki były terytorialistami i agresorami, a u innych były stadnymi rybciami. Zbyt dużo okoliczności wpływa na zachowanie ryb, żeby ustalać jakieś reguły.

Wzorce my ustalamy, nie natura. My się z nią nie liczymy.

No, tak chyba nie bardzo. Więcej odradza ten gatunek.