pozner

Zgadzam się z przedmówcą? jest zdecydowanie lepiej. Dojdzie piasek, część kamieni Ci się schowa. Gdy dojdą drobne kamienie, całość będzie wyglądać bardziej naturalnie. Z lewej strony przydałby się duży, wysoki kamień, albo dwa, jeden na drugim. Reszta jest super.

Wszystkie 4 samce zebrały się w doniczce. Samica (potencjalna) pływała na zewnątrz. Dziwna sytuacja, jakby umawiali się, który ma ją puknąć? Mam nadzieję, że się dogadali ?

Jestem optymistycznie nastawiony. Już widzę, że doniczka stała się centrum życia Synodontisów. Czy coś z tego wyjdzie...zobaczymy. Jeszcze nafilmiłem krótki materiał. https://youtu.be/dXS7OezhKH0

Życie Synodontisów zaczyna toczyć się wokół i w doniczce. Zobaczymy czy coś z tego wyniknie.

Krótki filmik poglądowy. Musiałem przywalić doniczkę kamieniami, gdyż nie była stabilna. Obserwuję coraz większe zainteresowanie doniczką ze strony Synodontisów. https://youtu.be/t0Fl9Dg5cdo

No i zadomowiły się w doniczce. Zobaczymy czy coś z tego wyniknie.

Jestem trochę zaskoczony. Synodontisy, a szczególnie potencjalna samica, nie wykazują najmniejszego zainteresowania doniczką. Trzeba chyba trochę poczekać, żeby ryby zainteresowały się nowym meblem.

Kulki zastąpiłem drobnymi kamieniami, gdyż plastikowe kulki by wypływały. Do tego zrobiłem otwór na dole, żeby był przepływ. Jeden otwór tylko u góry może powodować kumulację toksycznych związków wydalanych przez ryby tam przebywające. Otwory są małe, takie dla Synodontisów. Niestety, 3 maluchy Copadichromisa będą mogły tam pobuszować. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Te Copadichromisy wydają się być idealnym towarzystwem dla Synodontisów. Mam nadzieję, że administracja nie będzie ingerować w moje relacje. Ostatecznie ten gatunek nie jest "koszerny"?

Jeśli masz dostęp i możliwość, to po zasypaniu piaskiem, dorzuć drobne kamienie. To poprawi efekt wizualny.

Tak z czystej ciekawości może coś takiego umieszczę w akwarium. Mam doniczkę i kulki plastikowe z filtra. Nie będzie estetycznie, ale zobaczymy czy się sprawdzi.

Nie jest lepiej, jest inaczej. Powtórzę, w kamieniach masz duży potencjał, ale musisz mocno popracować nad ustawieniem tych kamieni. Pooglądaj zdjęcia w necie, może coś Cię zainspiruje.

Mały dodatek, młode pływają już po całym akwarium, dorosłe ryby nie interesują się nimi kompletnie. Inkubująca samica zaczęła się trzymać na uboczu, więc lada moment pewnie wypuści młode. Synodontisy wprowadzają dużo życia w akwarium...nawet w dzień. Domyślam się, że mam 1 samicę i 4 samce. Gdzieś przeczytałem, że samice są "otyłe" i jedna ryba ma bardzo wydatny brzuch. Poza tym trzyma się oddzielnie od reszty. Zastanawiam się, jakie warunki muszą być spełnione, żeby te ryby rozmnożyły się. Podstawą może być chyba duża, ciemna grota. Coś tam u mnie jest, ale chyba to za mało. https://youtu.be/QURawik9uoI

Nie zgodzę się z tym. Przy przyjrzeniu się tym kamieniom widać, że tylko niektóre mają rególarne kształty. Ich ułożenie sprawia wrażenie regularności. Nie wiem, co Ci doradzić. Twoje kamienie mają potencjał, ale musisz mocno pokombinować z ich ustawieniem. Spróbuj stworzyć groty, ale wyglądające naturalnie. Masz tam też w miarę płaskie kamienie, więc to wykorzystaj. Pobaw się tym.

Malawian jest wyłącznym przedstawicielem Fuljera na Polskę, więc jeśli będziecie chcieli mieć ryby stamtąd, to tylko przez niego...albo osobiście. Na marginesie, też nie mam złych doświadczeń z Malawianem.

Długość konkretna, ale czemu tylko 50×50?

Kup po 10-12 szt. maluchów i zobaczysz w przyszłości, jak się wszystko ułoży. Mały update, trewavasae możesz kupić już docelowy układ, gdyż już u maluchów jest widoczny dymorfizm płciowy. Samice są pomarańczowe, a samce popielate. Zamów układ 3+5-6, zobaczysz w przyszłości, czy taki układ się utrzyma. Trewki nie są kilerami, więc jest duża szansa na utrzymanie takiego układu.

Jest ok. Próbuj kolego. Sam musisz doświadczyć takiego zestawienia. Nikt Ci nie zagwarantuje, że wszystko będzię grało.

Do wyboru, do koloru. Patrz na preferencje żywieniowe. W takim litrażu, moim zdaniem, nie więcej niż 5 gatunków, z możliwością wielosamcową.

Albo mdoka i yellow, albo saulosi, acei i maingano. Chodzi o dietę.

Miałem acei u siebie. Mam 50cm. wysokości, co prawda 55cm. szerokości, a wtedy miałem tło strukturalne, więc ok. 10cm. odchodziło. No i oczywiście mam 180cm. długości, ale myślę, że przy 150cm. też by było ok. Takie jest moje osobiste odczucie.

Jak dla mnie, to 150cm. jest minimum dla tego gatunku. Co prawda, akwarium jest wąskie, ale to minimum, moim zdaniem, jest. Z niektórych źródeł wynika, że odmiana acei itungi osiąga mniejsze rozmiary. Kiedyś na Forum prosiłem o zweryfikowanie tego, ale jest to nadal zbyt żadka jeszcze u nas odmiana, więc opinii nie doczekałem się.

Hara+johanni+acei

Z młodymi jest tak, że jeśli ich umaszczenie pozwala się zakamuflować, to mają dużą szansę na przeżycie. Dlatego miałem dużą przeżywalność elongatusów, rdzawych i acei, ale już parallelusy nie miały szans. Byłem mocno zaskoczony, gdy przeżyła mi samica nochala. Pomarańcz przecież mocno rzuca się w oczy. Druga sprawa to jest to, że masz skromnie zagruzowane akwarium. Tak to przynajmniej wygląda na filmach. Przy bardziej zagruzowanym akwarium nie miałbyś pewnie takich doświadczeń z samcami. Dobrze, że jest jak jest, ale w każdej chwili może to się zmienić. Dowal kamieni, zobaczysz, że ryby się uspokoją, zajmą swoje miejsca, a i młode jakieś przetrwają.

Mały update. Samica znowu nosi. Nie wiem już z którym samcem. Trzy się przymierzały. Mam po ostatnim tarle trzy maluchy, są już w zasadzie bezpieczne, chociaż nadal zachowują pewną ostrożność. Ładnie rosną. Staruchy nie wykazują nimi najmniejszego zainteresowania.