pozner

Witam koleżeństwo. Jak w temacie, co tu się wyprawia z wystrojem akwariów. Co jakiś czas wchodzę do galerii i widzę kolejne klony z czarnym tłem i przytłumionym oświetleniem. W którym miejscu to oddaje klimat i charakter Malawi? Krytykuje się tu każdego, kto zrobi wystrój w wapieniu filipińskim, a tak naprawdę bliższe to jest klimatowi Malawi, niż te ponure grobowce. Dodatkowo poleca się często, o zgrozo, przysłonięcie boków oświetlenia. Takie coś można w Malawi zobaczyć jedynie w nocy, gdy płetwonurek świeci reflektorem. Taki mroczny klimat broni się tylko w jednym wypadku, przy tle strukturalnym. Można takie oświetlenie wytłumaczyć zakamarkiem skalnym, gdzie światło ma trudniejszy dostęp. Ale jak widzę kilka...kilkanaście kamieni rzuconych na środek, do tego czarne tło i snop światła na środku, to ręce, nogi...i nie tylko mi opadają. Tłumaczy się tu ludziom, że akwarium powinno oddawać w jak najbliższym stopniu wygląd jeziora, ale nie tylko kamienie i ryby ten wygląd oddają. Światło i tło też to robią. Nigdy nie miałem, nie mam i nie będę miał takiego mrocznego, grobowego wystroju Malawi. Dla mnie to jest zaprzeczenie tego, co widzimy na zdjęciach, czy filmach z jeziora. Często ten biotop porównywany jest właśnie z morszczyzną. Nie tylko dlatego, że ryby są równie kolorowe i ogromne jest bogactwo gatunków. Światło, błękit...turkus...niebieski kolor w różnych odcieniach też upodabniają ten biotop do morszczyzny. Apeluję tym postem, żeby odejść od tego mrocznego wystroju. To stało się tutaj wręcz kanonem, a moim zdaniem taki wystrój nie ma nic wspólnego z Malawi. Celem jest przysłonięcie sprzętów, lepiej się prezentują ryby na ciemnym tle, a światło jest przytłumione, gdyż czarne tło przy mocniejszym świetle nie byłoby czarne. Nie byłoby "efektu głębi". Tylko gdzie tu jest klimat Malawi?

Obudowany będzie tylko front i będą to dwa stelaże. W sumie ok. 325cm.

Ja tylko ustosunkuję się do tego. Może to jest Twoje niedopatrzenie, ale jeśli nie, to świadczy o źródle...powinno być Fossorochromis. Może się czepiam, ale ktoś, kto połączyłby Taeniolethrinopsa z Buccochromisem, czy Dimidiochromisem jest nie spełnia rozumu. Odnośnik Buccochromis w stronę Mylochromis jest tragiczny. Właśnie ten gatunek rozważam do swojego akwarium, występuje też pod nazwą Otopharynx, a mianowicie torpedo blue. Łączenie go z Buccochromisem jest śmieszne. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Zamierzam stworzyć mix w akwarium i mocno zastanawiam się, czy właśnie torpeda nie będzię zbyt delikatna, a bardzo chciałbym ten gatunek. Abstrachując już, to nie jest drapieżnik. Domyślam się, że te wszystkie wymienione ryby można spotkać w tej samej okolicy, ale tak jak napisałem, co innego natura, a co innego akwarium. A tak na marginesie, to Fossorochromis rostratus nie jest drapieżnikiem, tylko kopaczem. Częstym towarzyszem jego jest Cyrtocara moorii, która jest wyjadaczem. Odpowiednikiem w nieco mniejszej skali są Taeniolethrinopsy, wymienione przez Ciebie, jako kopacze i Placidochromis mdoka jako wyjadacze.

Oj, co innego natura, a co innego akwarium. Na pewno nie dałbym drapieżników do Lethrinopsów.

Rozmawiałem z przyszłym twórcą akwarium (Dobre akwaria). Dno będzie z dwóch części, właśnie ze względu na elastyczność/pracę. Myślę, że styropian tą elastyczność dodatkowo wzmocni.

A Ty z czego się q..wa cieszysz @BombeL? Że jestem ignorantem? No jestem. Gdyby nie Piotr, to dużo trudniej by było mi to wszystko ogarnąć. Jestem analfabeltą technicznym.

Wolę otwierane. Chyba nawet to będzie łatwiejszy temat...chyba. Jestem totalnym ignorantem. Tym większe podziękowania dla Piotra za pomoc.

Temat dotyczy mojego (wymażonego) baniaczka, więc doprecyzuję pewne informacje. Akwarium będzie na prawie całej długości ściany, więc obudowa będzie tylko z frontu. Myślę, że 65cm. odstępy spokojnie wystarczą. Nie planuję żadnych nóżek. Ewentualne odchyły od poziomu wyrówna mi 2cm. styropian. Przysłonię go płytą. Mam tak teraz i sprawdza się idealnie. Największe wyzwanie to właśnie mocowanie drzwiczek.

Dlatego Bucka nie widzę w mixie. Nie widzę też compressa, ale już strigatusa jak najbardziej.

A ja bym zastąpił ew. venustusa czymś takim jak linji. Czym innym jest obsada pod predatory, a czym innym jest obsada pod mix. O ile duża mbuna da sobie radę, to non mbuna ma przesrane. Jest między młotem (predatory) a kowadłem (mbuna). Dlatego predatory powinny być z tych "najłagodniejszych", a non mbuna z tych najbardziej asertywnych. A i tak wszystko wyjdzie w praniu. Mbuna tu to oddzielna kwestia...taki mix jest wyzwaniem, ale warto spróbować. Te gabaryty aż się proszą o taki mix.

Labidochromis caeurelus, Metriaclima sp. dolphin, Melanochromis loriae, Copadichromis sp. kawanga, Placidochromis mdoka, Exochochromis anagenys, Dimidiochromis strigatus, Nimbochromis venustus.

Pyszczaka wydłużony to Pseudotropheus elongatus.

2 sztuki? Co to znaczy? 2 moduły? To jest żadne oświetlenie.

Zdarzają się wyjątki, ale jak to mówią, wyjątki potwierdzają regułę. Kolega miał w 200l. Paletki. Nie muszę chyba pisać, że nie osiągnęły właściwych rozmiarów. Wielkość akwarium ma zasadniczy wpływ na rozwój ryby. No, może wyłączył bym z tego Bojownika

Nie wiem kto Ci to powiedział, ale to jest totalna bzdura. Uległeś sklepowej manipulacji. Takie są niestety sklepowe doświadczenia. Ludzie mają wykonać target i tyle. Nie wiem, co jeszcze mogę napisać, wszystko udokumentpwałem. Nic tylko korzystać. No, chyba że chce się mieć czarne, spełnione PCV i mroczny klimat.

Sam musisz zdecydować, co wolisz. Znowu powtórzę, albo rybki, albo ci.ki. Nie można mieć wszystkiego. Tu jest tendencja na wręcz przerysowanie kolorystyki ryb kosztem wyglądu akwarium. Akwarium wygląda bardzo atrakcyjnie, chociaż nie odzwierciedla klimatu i charakteru Malawi. Podporządkowane jest to wyglądowi ryb. Ryby wyglądają fakczynie rewelacyjnie, ale czy o to powinno chodzić? Jeszcze raz napiszę...albo rybki, albo ci.ki.

Opisałem chyba jasno swoje doświadczenia. Masz diody w temperaturze 9000K, to musisz zwiększyć natężenie światła, czyli zwiększyć ilość diod. Czas świecenia, jak widać, nie ma znaczenia. Ja u siebie też świecę ok. 12h ale mam za słabe natężenie. Gdybym świecił 24h też by to nic nie dało. Zwiększając natężenie możesz stracić pewien efekt wizualny. O tym też pisałem...albo rybka, albo...

Chyba nie bardzo rozumiesz. Skracając czas świecenia nie zmniejszysz ilości Kalwinów czyli temperatury barwowej. Pogorszysz tylko sytuację. Przy tym czasie oświetlenia akwarium i przy tym natężeniu powinieneś mieć światło na poziomie 5500-6000K. Jeśli chcesz utrzymać te 9000K. to musisz zwiększyć moc światła, siłę światła i wtedy powinieneś zauważyć efekty.

Też jestem w szoku. Moje niebieskołuskie doszły do ok. 15cm...samiec. A te ryby dociągają do blisko 30cm.

Widocznie za mało. Chcesz mieć glony to zamień te 9000 na 5500-6000K i zwiększ natężenie. Myślę, że szybko zauważysz efekty. Dajesz te 9000K, ale to jest najwyraźniej zbyt mało. Pewnie mógłbyś świecić 24h i też to by nic nie dało. To wszystko jest za mało. Powodem może też być zbyt małe natężenie światła. Tak jak napisałem, czym zimniejsze światło, tym potrzeba większego natężenia.

Tu się kompletnie nie zgodzę. Pokaż mi rybę która dorasta do np. 30cm. a trzymana jest w np. 100cm. akwarium dorośnie więcej niż te 30cm. 15-20cm. to wszystko co osiągnie. Wiem, bo przerabiałem to z niebieołuskimi w 200l. Osiągnąłem z nimi wszystko, a nawet więcej, ale nie wielkość.

Woda ze "starego" akwarium jest jak najbardziej przydatna. Jeśli zamierzasz wpuścić nowe ryby, to nie ma to znaczenia, ale jeśli przenosisz ryby z istniejącego akwarium, taka woda jest wręcz wskazana w jak największej ilości. Zmniejszy to ewentualny szok u ryb. Złoże w filtrze pozwoli utrzymać parametry.

To oczywiste, jeśli nie masz ryb przekopujących piasek, to będziesz miał glony też na piasku. Może słabo widać to na moich zdjęciach, ale na piasku miałem z kolei rozwój brunatnic. Nie było ryb kopiących. Podłoże nie jest enklawą wolną od glonów bo tak nam pasuje.

Zajrzyj do TOP 20 a znajdziesz odpowiedź. Taki klimat tu panuje

Chcecie mieć glony, to musicie dowalić światła. Temperatura barwowa ma tu drugorzędne znaczenie, ale ma. Pokażę Wam przykład. Założyłem kotnik. Woda pochodziła z ogólnego akwarium, w którym nie ma glonów, z powodu zbyt słabego oświetlenia. Podłoże i kamienie były nowe, woda z ogólnego akwarium. Akwarium to zestaw Aquael 62l. z oświetleniem led ok. 6500K. Tak to wyglądało po kolei; Jakiś tydzień po starcie, 07.06.2018 Czas okrzemek, mimo "starej" wody. 19.06.2018 Po 2 tygodniach zaczęły pojawiać się glony, a okrzemki wycofywać się. 12.07.2018 Tak to wyglądało po kolejnych tygodniach. Zwróćcie uwagę, że dywanik z krasnorostów jest pod najsilniejszym naświetleniem. Na szybie tylnej widać glony zielone. Wygląda na to, że rodzaj glonów zależy od natężenia światła. Dowód poniżej. Ryby wyskubały krasnorosty, a pod nimi pokazały się zielenice. Wypisz, wymaluj natura. Są rośliny lubiące silne światło, a pod nimi są rośliny lubiące mniej światła. Po sprzedaży młodych wyłączyłem światło i filtrację, ale kotnika nie likwidowałem. Po kilku...kilkunastu tygodniach glony zniknęły całkowicie. Kamienie wyglądały jak nowe. Wnioski są takie, że najważniejsze jest natężenie światła. Temperatura barwowa jest też bardzo istotna. Wystarczy spojrzeć za okno. Dziś mamy słoneczny dzień. Temperatura barwowa takiego słonecznego dnia to 3500-4000K. W pochmurny dzień temperatura jest na poziomie 5500-6000K i to jest neutralne światło. To są wartości idealne dla rozwoju roślin. Natura to udowadnia od dawna. Każdy to też widzi za oknem. Przy słonecznym dniu słońce w zenicie daje najmocniejsze światło, więc nie widzimy (prawie nie widzimy) żółtego zabarwienia światła. Gdy Słońce zaczyna zachodzić widzimy coraz więcej żółci, aż do pomarańczy. Nie zmieniło się źródło światła, zmieniło się natężenie. ...i temperatura barwowa. Bo trzeba oddzielić temperaturę barwową źródła światła od temperatury barwowej oświetlonego miejsca. To samo jest ze światłem powyżej 6000K. 9000 czy 11000K przy dość mocnym oświetleniu da fajny efekt, rybki będą się fajnie prezentować, ale o glony będzie trudno. Przy słabszym natężeniu będziemy mieli niebieskie światło w akwarium. To nie są dogodne parametry dla wzrostu glonów. Chemia wody nie ma tu istotnego znaczenia. Skąd więc te problemy z glonami? Już o tym wspomniałem, przy zimnym świetle lepiej prezentują się ryby. Druga sprawa to jest tło...czarne tło. Przy mocniejszym oświetleniu zniknął by efekt głębi. Nie mówiąc już o mrocznym klimacie Tu jest też odpowiedż dla kolegi @troad, dlaczego czarne tło nie przyjęło się w morszczyźnie. Przy tak intensywnym oświetleniu, przy parametrach 12000-15000K, czarne tło byłoby co najwyżej, ciemno szare...i nie byłoby pożądanego efektu "głębi". Wnioski. Jeśli chcecie mieć glony, to światło musi mieć co najwyżej 6000-6500K i odpowiednie natężenie (kwestia prób) Jeśli światło będzie powyżej tych wartości, musi mieć odpowiednio mocniejsze natężenie. Ale wtedy zapomnijcie o mrocznych klimatach. Jak to kiedyś mawiano...albo rybka, albo ci.ka. Sorry za seksizm.