-
Postów
5852 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pozner
-
Czasami zamiast pozbywać się agresywnego samca, czy gnębionej samicy, może wystarczyć przearanżowanie akwarium. Moim zdaniem od tego powinno się zaczynać. O tworzeniu grot w akwarium pisałem w swoim artykule o wystroju akwarium. Poparłem to zdjęciami że swojego starego akwarium. Miałem w nim min. lombardoii, trewavasae i parallelusa. Nie miałem z nimi większych problemów. Każdy z samców zajął swoją grotę, tam głównie przebywał i jej bronił. Też nie jestem zwolennikiem 3 gatunków w 240l., ale te 3 gatunki, to może być taki sam powód, jak każdy inny. Przy 2 gatunkach też może dojść do takiej sytuacji. Moim zdaniem w takiej sytuacji trzeba zacząć od aranżacji, następnie można pomyśleć o pozbyciu się którejś z ryb, a na końcu redukcja jednego gatunku. Niestety pyszczaki...i nie tylko, bo tyczy się to całości pielęgnicowatych, będąc agresywnymi i terytorialnymi rybami, żyjącymi na ograniczonej przestrzeni, wymagają bacznej obserwacji i szybkiego reagowania na problemy.
-
Życie w Malawi by Piotr II (200x50x55h)
pozner odpowiedział(a) na spiochu temat w Życie w moim akwarium
Fajnie wygląda. Nie myślałeś Piotrze o tym, żeby po jednej stronie stworzyć gruzowisko dla mbuny? Tak, powiedzmy, prawie do połowy akwarium, a resztę zostawić dla non mbuny, z dwoma, trzema niedużymi kamieniami, luźno rzuconymi (Protomelas potrzebuje kamienia). Teraz jest, jak dla mnie, trochę za symetrycznie. Ale prezentuje się bardzo ładnie. -
Życie w moim akwarium (204x67x50) - Troad
pozner odpowiedział(a) na troad temat w Życie w moim akwarium
Przypuszczam, że rośliny po prostu zmarniały. Non mbuna nie ma morderczych ciągotek wobec roślin. Nigdy nie zauważyłem u siebie niszczycielskich zachowań. Co innego mbuna. Chyba że u Adama yellowy załatwiły rośliny. Teraz mam trawę posadzoną do ziemi ogrodowej i jakoś się utrzymuje, ale szału nie ma. Pewnie przez nieodpowiednie oświetlenie. Wcześniej też mi dość szybko padała. Ryby są piękne. W ogóle całe akwarium jest piękne. -
Całkiem możliwe, że szukały miejsca do tarła, ale tak jak napisał @piotriola, za mało jest informacji na temat ich reprodukcji. To są ryby wszędobylskie, wszędzie muszą wsadzić swoje wąsiska, więc równie dobrze mogły tam się zapędzić i nie znaleźć drogi powrotnej. Brak informacji na temat ich relacji wynika pewnie z tego, że ryby te prowadzą nocny tryb życia. To bardzo utrudnia obserwację. Tak na marginesie, to w jednym z filmów BBC pokazane były Synodontisy, które zbijały się w ławice składające się z kilkudziesięciu osobników. Coś na wzór oceanicznych Sardynek. Powód jest ten sam, czyli obrona przed drapieżnikami, tu również krokodylami. Synodontisy opisywane są jako samotnicy, a tu proszę. Okazuje się, że tu też nie można wszystkich gatunków Synodontisów traktować jednakowo. To też może utrudniać uzyskanie informacji. Malawijskie Synodontisy do tej pory nie zostały rozmnożone w warunkach akwariowych.
-
Tak przy okazji...jak narzekałem na brak reprodukcji, to teraz samce nawet nie starają się i jest to...nie wiem jak to określić...może pospolite? Nawet nie wykopują gniazda. Na tym filmiku widać ciekawe zachowanie pierwszej generacji. Młode grzebią w piasku w poszukiwaniu pokarmu, jak typowi grzebacze (pod koniec filmu). Kiedyś, gdy moje dorosłe ryby były tak młode, jak ich potomstwo, też grzebały w piasku. Zwróciłem na to uwagę kiedyś, w którymś z postów. Zdziwiło mnie to u typowych toniowców. Teraz to zaobserwowałem u ich potomstwa. Mogę tylko przypuszczać, że młode wypuszczone w płytszych strefach przez samice, muszą szukać pokarmu wszędzie, gdzie tylko mogą go znaleźć. Oczywiście widać też na filmie typowe zachowania dla toniowców, czyli szukanie pokarmu w toni. Ps: samica znów inkubuje.
-
Myślałem jeszcze o Copadichromis fire crest mloto, ale tak jak napisałeś, potrzebuję odmiany. Na pewno wrócę do non mbuny. Uważam, że jest ciekawsza od mbuny, gdyż jest bardziej urozmaicona w wymaganiach i zachowaniach.
-
Ruchy nastąpią wiosną. Trochę się wszystko przeciągnęło. Najprawdopodobniej będzie Mbuna.
-
Interruptus wypluwa pokarm
pozner odpowiedział(a) na Tonny24 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Rodzaj pokarmu to oddzielny temat. Te dwie ryby już pokarmu nie pobierają. Zmiana diety tego nie zmieni. Ten lepszy pokarm też będą wypluwać. Poddaj ryby kuracji i zmień pokarm na lepiej przyswajalny. Weź pod uwagę też wielkość pokarmu...jeśli to granulat. Powinna to być bardzo drobna gradacja. -
Interruptus wypluwa pokarm
pozner odpowiedział(a) na Tonny24 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Masz dwie możliwości. Pierwsza, to zastosowanie preparatów pochodzenia naturalnego, czyli Microbe Lift Herbtana lub Preis Coly, a druga to zastosowanie kuracji, którą poleca kolega wyżej. Poczytaj o tym w necie i sam zdecyduj. Ryby wyglądają i zachowują się normalnie, więc jedna i druga metoda powinna poprawić ich stan. -
Interruptus wypluwa pokarm
pozner odpowiedział(a) na Tonny24 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Moim zdaniem zaatakowały pasożyty. Te ryby są mniejsze od innych, więc zapewne słabsze, mają pewnie mniejszą odporność, przez co są bardziej podatne na atak pasożytów. Na bloat to trochę za wcześnie, ryby na razie tylko wypluwają pokarm i mają cienkie odchody. Moim zdaniem to klasyczny objaw pasożytów. -
I pewnie gromadka bastardów. Istnieje duże ryzyko takiej sytucji. Jeśli kolega nie ma zamiaru roznosić młodych, to nie ma o czym mówić, ale warto zwrócić uwagę na taką opcję.
-
Obejrzyj filmy z jeziora, a przekonasz się, że te ryby żyją właśnie w wśród kamieni (mbuna). Ograniczanie im tego, eliminowanie kamieni...gruzowiska, wypacza ich zachowania. Do pierwszej aranżacji powinieneś dołożyć kamieni po obydwu stronach tego gruzowisko, a nie odejmować ich. Eliminujesz agresję w niewłaściwy sposób. Mbuna musi mieć jak najwięcej kamieni...odpowiednio zaaranżowanych. Powierzchnia akwarium jest na tyle mała, że trzeba to zrobić z głową. Często konieczne może się okazać przearanżowanie akwarium, lub zmiana (częściowa) obsady. Acei nie są terytorialistami i są nielicznym wyjątkiem wśród mbuny, więc nie kieruj się tym gatunkiem.
-
W pierwszej aranżacji było za mało kamieni, a teraz to już szkoda gadać. Chcesz mieć spokój, to wyjmij też te kamienie. Ryby będą miały jeszcze więcej miejsca do pływania i wyeliminujesz kompletnie terytorializm. Nie rozumiesz zachowań pyszczaków. Tym, co zrobiłeś, wyeliminowałeś naturalne ich zachowania. To są ryby terytorialne i muszą mieć swoje terytoria. Naszą rolą jest stworzenie optymalnych warunków, żeby takie terytoria powstały i ryby znalazły swoje miejsce w akwarium...również inkubujące samice. Swoim posunięciem zdegradowałeś pyszczaki do poziomu gupików, czy mieczyków (nic im nie ujmując), czyli bezcelowego pływania w toni.
-
Pięknie się to wszystko prezentuje, po prostu super.
-
Pomoc w doborze obsady 300 l
pozner odpowiedział(a) na Artdoni temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Metriaclima callainos i Melanochromis johanni -
Moim zdaniem powinieneś zrobić konstrukcję z większymi szczelinami...grotami. Gruzowisko jest super, ale między tymi kamieniami samce nie utworzą swojego rewiru. Kamienie są zbyt ścisło ułożone. Życie będzie odbywać się na zewnątrz, co może potęgować konflikty. Utwórz naturalnie wyglądające groty, szczeliny, takie w których samce będą mogły bez problemu przebywać i się poruszać. Wtedy rewir też nie będzie zbyt duży i będzie ograniczał się do okolic groty...szczeliny.
-
Jednak są co najmniej 3 maluchy...znowu 3!!! Jakieś fatum? Krutki filmik pokazujący te maluchy. Super, że jakieś w ogóle przeżywają. Wcześniej żadne maluchy z non mbuny nie przeżywały. Powodem może być to, że samice tego gatunku nie opiekują się młodymi po wypuszczeniu z pyska. Młode od początku muszą być samodzielne. Jeśli nie będą miały problemów zdrowotnych, to dadzą sobie radę...jak ich starsze rodzeństwo. Ze strony Synodontisów, ani Copadichromisów nic im nie grozi.
-
Ja też nie czuję u siebie chloru. Wodociągi chwalą się, że potrafią wyliczyć, ile zaaplikować dwutlenku chloru, żeby w kranie była minimalna jego ilość. Najwyraźniej to potrafią, gdyż piję wodę prosto z kranu i jak wspomniałem, nie czuję chloru. Nie twierdzę, że zmętnienie masz od chloru. Zwróciłem tylko uwagę, że chlor w jakiejś formie masz dodawany do rur.
-
Proponuję to sprawdzić. Też miałem takie przekonanie i po sprawdzeniu okazało się, że woda jest faktycznie ozonowana, ale na wstępnym etapie oczyszczania. Ozon bardzo szybko się utlenia, dlatego do sieci...do rur dodawany jest dwutlenek chloru. To też pokazuje, że ryby mogły się czymś przytruć, ewentualnie zmętnienie je niepokoi.
-
Obsada 150x40x60 (360litrów) mbuna
pozner odpowiedział(a) na luck83 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale hara pokazała Ci, że nie ma znaczenia, czy dodasz 2 czy 3 gatunki. W obydwu wypadkach będziesz miał kontrolowane przerybienie. Jeśli hara zajęła 100cm. powierzchni akwarium, to znaczy, że tyle potrzebowała. Nie ma znaczenia, czy pozbędziesz się drugiego samca. Jeśli dodasz 2, czy 3 gatunek, to agresja się rozłoży. Teraz jest nakierowana na drugiego samca i samice. -
Nic nie słychać. Jeśli już coś będzie słychać, to pewnie nie prędko. Póki co samce straciły zainteresowanie doniczką. Niech sobie na razie stoi. Jak już coś napisałem, to dodam, że samica Copadichromisa wypuściła 2 dni temu młode. Na razie widzę jednego malucha. To tak z kronikarskiej potrzeby.
-
Niepotrzebnie odławiałeś rybę. Bez ogona doskonale będzie dawać sobie radę. Wrzuć ją do ogólnego akwarium i tam ewentualnie dodaj jakiś środek ochronny. Pytanie tylko, jak mocno obgryziony jest ogon? Jeśli z nasadą, to może nie odrosnąć. Ale nawet wtedy ryba będzie dawała sobie radę. Miałem taką sytuację u samicy parallelusa.
-
Życie w moim akwarium (204x67x50) - Troad
pozner odpowiedział(a) na troad temat w Życie w moim akwarium
O ile pamiętam, to miałem coś takiego u Copadichromisów. Samica nie chciała podchodzić do tarła i samce coś takiego u mnie też zrobiły. Może w ten sposób rozładowują swoją chęć przeprowadzenia tarła? Samica nie chce, to "trenują" ze sobą. Ja się tym nie przejąłem i czekałem na właściwe tarło. O ile masz samicę, to musisz czekać. Musi samica chcieć. Tyle, że u mnie doszło do udanego tarła, gdy pozbyłem się agresywniejszych gatunków. U Ciebie może być podobnie. Te Lethrinopsy są u Ciebie najspokojniejszym gatunkiem, więc samica musi poczuć komfort psychiczny, żeby podejść do tarła. Jeśli będą zbyt mocno przeganiane, to z tarłem może być problem. Ta ryba pod koniec filmu wygląda mi raczej na samca. Po pierwsze wielkość na to wskazuje. Samica powinna być wyraźnie mniejsza, a tu jest tej samej wielkości, co samce. Po drugie, płetwy są zbyt długie. -
Czytałem, że samice składają ikrę w ciemnych grotach, ale czy w nich dochodzi też do tarła, tego nie wiem. No nic, mają duże, ciemne pomieszczenie, więc niech działają?
-
Nie napinam się, co będzie, to będzie. Zdaję sobie sprawę, że szanse są małe. Jak mawiają Rosjanie...pożywiom, uwidzjem?