Skocz do zawartości

pozner

Użytkownik
  • Postów

    5813
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pozner

  1. Oczywiście zgłoszenie się do tego typu instytucji to najlepsze rozwiązanie, tyle że jedyne co usłyszysz, to proszę dostarczyć rybę do badania laboratoryjnego. Na podstawie tak opisanych objawów nikt bez takiego badania nie postawi diagnozy. Suricade, preparaty firmy Kordon, Microbe Lift, czy Preis-Aquaristic (Preis Coly) nie są lekami, są preparatami opartymi na naturalnych składnikach; roślinnych (Preis Coly) i bakteryjnych (Microbe Lift). A porównywanie ich do Kaszpirowskiego, czy egzorcyzmów to, delikatnie określając, nieporozumienie. Poczytajcie sobie Panowie o firmie Microbe Lift i o preparacie Preis Coly, stosowanym często przez hodowców paletek. To nie są szarlatani. Domyślam się, że na wszystkie objawy zaproponujecie Metronidazol, albo Bactopur czy Bactoforte, bo jak śledzę ten dział forum, tak właśnie jest. Harisimi, nie uznajesz uniwersalnych preparatów na różne choroby, ale przecież z Metronidazolem na tym forum właśnie tak jest, jakie by objawy nie były wymienione przez forumowiczów, proponuje się Metronidazol, albo Bactopur, a każde wyjście poza ten schemat, nazywane jest szarlatanerią. Trochę otwartości na nowe możliwości, Panowie. Swoją drogą, jaką kurację zaproponujecie mi, podejrzewającemu mykobakteriozę, na którą nie działają antybiotyki....uśmiercenie całej obsady?
  2. W tym wypadku to jest 1/2-3/4 wysokości toni wodnej. Jak mdoki mają tu zachować kawałek swojej przestrzeni? Napisałem, że przy 70-80cm. zgodziłbym się z tobą, twoje 63cm. to w tym wypadku AŻ o 13 więcej. 50cm. to trochę za mało dla non-mbunarium
  3. Swoją opinię wyraziłem na podstawie obserwacji, gdyż mam mdoki i mam akwarium o wysokości 50cm. To prawda, że mdoki większość czasu spędzają przy dnie przekopując piasek, ale przy tej wysokości akwarium już teraz, a największe mają ok.10cm., wchodzą w korelację z Copadichromisami i Protomelasami, które faktycznie przy dnie nie przebywają. Co będzie, gdy moje ryby osiągną swoją nominalną wielkość? Przy tej wysokości akwarium trudno jest mówić o rozwarstwieniu ryb (dno, toń) o którym piszesz. Przy 70-80cm. wysokości zgodziłbym się z tobą. Zaproponowałem tetrastigmy, gdyż pasują kolorystycznie, mają łagodne usposobienie (nie wiem jakie ma Protomelas sp.”johnstoni solo”, swojego Stefana bym nie zaproponował) i przy upodobaniu do grzebania w piasku, lubią pływać w toni.
  4. Nie wiem jak częste jest u Ciebie to ocieranie, jeśli sporadyczne, nie przejmowałbym się tym. Powodów tego zachowania, poza chorobą, może być sporo; niewłaściwa chemia wody, zła dieta, przekarmienie...i pewnie jeszcze kilka innych. Jeśli będzie to bardzo częste, a do tego zauważysz jakieś dodatkowe objawy, będziesz musiał zacząć kurację. Jeśli jest to oodinoza, jak sugeruje harisimi, mogę polecić ci preparat Herbtana firmy Microbe Lift. Stosuję w tej chwili inny preparat tej firmy i widzę pozytywne efekty. Mój Stefan (Protomelas steveni) po 3 tygodniach "diety" znów się pożywia i znów zachowuje się normalnie. U mnie ryby też czasami się ocierają i jak pamiętam, zawsze tak było.
  5. Harisimi dobrze odczytał moje intencje. Mamy odmienne zdanie na temat wyglądu Stefana
  6. Jeśli chodzi o ładne samice w non-mbunie, to jest z tym spory problem. Można tu mówić co najwyżej o w miarę ładnych samicach. Mdoki są tu pozytywnym wyjątkiem. W/g mnie szukanie toniowca w twoim akwarium nie ma większego znaczenia. Odejmując od 50cm. warstwę piasku i kilka centymetrów u góry, zostaje ok.40cm. Przy tym słupie wody mdoki, chcąc nie chcąc, też będą toniowcami. Zaproponuję Ci obsadę, którą poleciłem Tomkowi (tom77) do jego wątku, czyli Placidochromis phenochilus mdoka, Labidochromis caeruleus (yellow) i Otopharynx tetrastigma. Masz tu kolor niebieski, żółty i czerwono-turkusowy. Samice u tetrastigmy też mają akcenty czerwone, a o kolor czerwony u pyszczaków nie jest łatwo.
  7. Mój Copadichromis geertsi żyje na dużych głębokościach, ale nie widzę u niego specjalnie dużych oczu, ale on w przeciwieństwie do Aulonocar nie wygrzebuje pokarmu z piachu. Z tego co czytałem to ich duże oczy służą właśnie do wypatrywania pokarmu w piachu. Mój Stefan nie ma relatywnie tak dużych oczu, ale to pewnie dlatego, że jest masywniejszy (nie za masywny ). Poniżej można im popatrzeć w oczy i porównać. Zauważyłem, że ryby z grupy non-mbuna mają generalnie większe oczy od mbuny. Może to być spowodowane tym, że żywią się ruchliwym i przemieszczającym się pokarmem. Wydaje mi się, że tu trzeba szukać powodów ich większych oczu.
  8. Jeśli to działa tak szybko, to na pewno nie jest pleśniawka. Nie masz czasu na szukanie diagnozy. Jeśli masz możliwość szybko gdzieś kupić preparaty zaproponowane przez eljota, to zrób to. Ja stosuję właśnie Artemiss na swoje problemy, ale możesz stosować jednocześnie obydwa preparaty, gdyż nie wiadomo jakie jest podłoże tej choroby, bakteryjne czy pasożytnicze. Jeśli nie, to kup Metronidazol, czy cokolwiek i zacznij kurację. Jedna uwaga, jeśli uda Ci się kupić Microbe Lift, stosuj je naprzemiennie, z 12 godzinną różnicą.
  9. Ryby też mam z Malawiana. Nie wysuwałbym jednak tak daleko idących wniosków, chociaż na pewno bym tego nie wykluczał. Jestem przekonany, że miały to w sobie Copadichromisy, ale czy złapały to w Malawianie, czy w Niemczech, czy w jeziorze, tego nie wiem.
  10. Engell1, tak jak napisał deccorativo, twoje objawy bardzo pasują do mykobakteriozy. Nie wiem skąd masz ryby, ale jeśli to jest to, przywleczone zostało z zewnątrz. Jest to choroba zakaźna i w tym momencie masz zainfekowane wszystkie ryby. Jeśli nie uda Ci się jej zwalczyć, cała obsada jest do wybicia, a akwarium, wystrój, filtry...wszystko do dezynfekcji alkoholem przynajmniej 60%. Oby to nie było to.
  11. Stefan to Protomelas steveni taiwan reef. Jeśli to co jest u mnie to mykobakterioza, to antybiotyki na to nie działają. Jestem wrogiem chemii w akwarium i staram się ograniczyć jej stosowanie do maximum, dlatego zastosowałem ten preparat. Czas pokarze czy z dobrym skutkiem. Jestem akwarystom od 40-stu lat i o bloatcie dowiedziałem się dopiero na tym forum. Nie dlatego, że nie wiedziałem jak nazwać objawy, po prostu nigdy moje ryby ich nie miały. Mam swoją, "chłopską" teorię w tym temacie, ale to nie jest miejsce i czas na jej przedstawienie. Niestety ustawiłem za duże parametry zdjęcia, jeśli możliwe jest edytowanie przez moderatora, to byłoby super.
  12. Pisałem do Ciebie w sprawie mykobakteriozy, ale nie odpowiedziałeś. Od listopada, kiedy zakupiłem ryby, po kolei padały mi Copadichromisy. Scenariusz był ten sam, zdrowa ryba nagle przestawała pobierać pokarm, kończyło się to przebarwieniami skórnymi, ale przy takim osłabieniu to normalne, a następnie zgonem. Początkowo myślałem, że to kwestia aklimatyzacji, ale gdy aktywna, zdrowa samica nagle przestała jeść, a następnie samiec też tak zaczął funkcjonować, przestałem tak myśleć. Mój niepokój wzmógł się gdy zauważyłem u samca zmiany skórne (poniżej zamieszczam zdjęcia na kilka dni przed śmiercią) Samiec i samica zdechły. Zaraz po tym Stefan przestał jeść. To mnie zmusiło do reakcji, postanowiłem zastosować preparat Microbe lift-Artemis. Stosuję go od kilku tygodni, gdyż jak przeczytałem, przetrwalniki tej bakterii mogą przetrwać 3 miesiące. Nie wiem co będzie dalej, na razie ryby zachowują się normalnie, Stefan po trzech tygodniach zaczął jeść. To nie znaczy, że wyzdrowiał, gdyż ta bakteria może się utajnić. Jeśli to jest ta choroba i uda mi się ją zwalczyć przy pomocy tego preparatu, odezwę się
  13. pozner

    Rośliny w akwarium

    Podzielę się ze swoimi doświadczeniami z roślinami w akwarium. Przez kilka lat miałem w mbunarium anubiasy i pięknie mi się rozrastały. Pyszczaki kompletnie się nimi nie interesowały. Jedyny mankament związany z ich rozrostem to glony osadzające się na ich liściach, tych starszych, nieciekawie to wyglądało. Korzeniami przyklejały się do kamieni i były nie do oderwania. Poza tym ciekawie wyglądały wiszące korzenie z kamieniami. Teraz mam "trawkę" i marnieje w oczach i nie wiem dlaczego. Gdzieś przeczytałem, że trawka jest swego rodzaju chwastem, który im gorsze ma warunki, tym lepiej rośnie (chemia wody, oświetlenie) U mnie wypuszcza mnóstwo pędów, ale wszystkie trzymają się dna i nie idą w górę (pewnie powinienem mieć słabsze światło) Co do obaw, że non-mbuniaki wykopią Ci rośliny, to jest to mało prawdopodobne. Ich kopanie ogranicza się do powierzchniowych warstw, no chyba że masz Taeniolethrinopsy .
  14. Widzieliście takie coś?! Już nie wiadomo jakie pyszczaki ze sobą trzymać. Taiwan Reef cichlid spawn, babies on the way! - YouTube Tylko jeśli to jest Aulonka, to samica powinna być chyba szara, no chyba że to dwa samce "trenują"
  15. Koledzy chyba nie doczytali, że już w pierwszym poście o tym piszesz, więc tymi pierwszymi postami się nie przejmuj. Faktycznie, jest trochę pustawo. Kilka kamieni bym dorzucił, w tym może ze dwa duże, szczególnie żeby zasłonić sprzęt, a żonę możesz przekonać tym, że więcej kamieni, to mniej wody W/g mnie ładniej by było gdyby kamienie były jednolite. Ogólnie bardzo fajny baniak, gratuluję i powodzenia.
  16. Miałem podobną sytuację z Dimidiochromis compressiceps. Z pięciu sztuk jedna w ogóle nie rosła i po pewnym czasie padła. Ryby też kupiłem w Malawianie jako F1, ale nie wiązał bym tego z tym faktem. Wpływ na to mogła mieć jej słabowitość wrodzona połączona z problemami aklimatyzacyjnymi. W każdej populacji takie słabe sztuki się trafiają, tak w naturze, jak i niewoli. U hodowlanych pewnie częściej, z uwagi na chociażby chów wsobny. W jeziorze takie sztuki są szybko eliminowane, w akwarium mają szansę pożyć i nawet w końcu osiągnąć przyzwoite rozmiary.
  17. Ten sam link z zapytaniem zamieściłem w dziale "Sklepy-zakupy", ale pozostał bez reakcji. Co do realnego wyglądu to, puki co, chyba musimy się opierać tylko na zdjęciach i opisach, a te są bardzo zachęcające. Osobiście bez wahania zaryzykowałbym zakup.
  18. Widzę je u siebie obowiązkowo po powrocie do mbuny. Z tego co udało mi się wyłowić, wypośrodkować, z netu, to jest to jeden z tych mniejszych przedstawicieli swojej grupy, samce osiągają 10-12cm. pokarmowo są wszystkożerne i są tymi "spokojniejszymi" mbuniakami. Zastanawiałem się nad obsadą z nimi i wyszła mi taka: P. acei itungi, C. hara, P. saulosi, P. perileucos, M. simulans lub M. mossambiquensis, lub inny z tych mniejszych Melanochromisów.
  19. Mam nadzieję, że ta łupkowa konstrukcja stoi na dnie, bo jeśli na piasku, to możesz mieć spektakularną katastrofę, gdy pysie zaczną kopać. Mój podziw wzbudza twoje "budowlane" zacięcie, nie miałbym cierpliwości do stworzenia takiej konstrukcji. No i masz właściwie dwa akwaria w jednym; po lewej "rafę koralową",a po prawej...nie wiem jak to nazwać. Nie wiem czy dobrze widzę, czy z lewej strony widać zatopiony statek? Nie chciałbym, żebyś odebrał moje uwagi, trochę prześmiewcze, źle, ale w pełni akceptując gust każdego akwarysty, powinniśmy tu, w Klubie, wskazywać kierunki w wystroju akwarium dla pyszczków, dla mbuny i dla non-mbuny. Życzę Ci powodzenia, ale najpierw zastanów się jakie pyszczaki chcesz trzymać, gdyż od tego zależy wystrój akwarium. Mbuna to gruzowisko, non-mbuna to piaszczysta przestrzeń.
  20. pozner

    Demasoni

    Tu masz ten sam problem http://forum.klub-malawi.pl/720litrow-mbuna-t19766.html?p=320985#post320985 to może być kwestia niewłaściwej diety, demasoni to roślinożercy, solowcem karmisz ze względu na yellowy a demasony cierpią.
  21. Co do demasoni to masz równoległy wątek http://forum.klub-malawi.pl/demasoni-t25529.html myślę, że to może być kwestia diety, może zbyt mięsna. Demasony to typowi roślinożercy. Sprawdź skład pokarmów. Przy tej obsadzie ustaw dietę pod demasony, reszta się dostosuje, musi być głównie roślinna.
  22. Jak wiesz, mam te ryby i to z non-mbuną, i to z Copadichromisami. Nie wiem co mam zaznaczyć w ankiecie. Mam te ryby od niecałego roku, resztę jeszcze krócej i nie wiem, czy to nie jest zbyt krótko, żeby udzielić w pełni odpowiedzialnej odpowiedzi. Ryby swoje karmię raz dziennie, naprzemiennie, granulatem z udziałem mięska i mrożonkami. Wydaje mi się, że wszystko jest ok. ale harisimi uważa, że mój Stefan wygląda za dobrze , że skutki takiego karmienia zobaczę po jakimś czasie. Ja się z nim nie zgadzam, ale żeby stwierdzić kto ma rację potrzeba chyba więcej czasu. Traktując tego Protomelasa jako roślinożercę powinno się go polecać chyba jedynie do łagodniejszej mbuny, gdyż jak sam zauważyłeś większość non-mbuny jest, w przewadze swojej diety, mięsożerna. Zaznaczyłbym drugą opcję, ale czy to będzie w pełni odpowiedzialne i zgodne z prawdą?
  23. No to widzę, że to kwestia czasu. Obawiam się, że u mnie będzie gorzej, gdyż samce są tej samej wielkości.
  24. No i drugi samiec zaczął się wybarwiać. O dziwo nie spotyka się to z większą agresją ze strony Stefana. Drugi pływa w miarę swobodnie po całym akwarium, tylko czasami jest pogoniony przez Stefana. Zobaczymy co będzie dalej. Zaczął się wybarwiać w czasie choroby Stefana, kiedy to przestał jeść, wycofał się, stał się apatyczny. W wyniku kuracji Stefan po trzech tygodniach zaczął już jeść i zachowuje się normalnie. Drugi nie jest jeszcze w pełni wybarwione, ale nie wiele już mu brakuje. Widać go na zdjęciu w galerii za Stefanem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.