-
Postów
1129 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez marcin1ja1
-
Sławku Purigen pochłania związki azotowe. Dzięki pochłanianiu NO2 oraz amoniaku niweluje powstawanie NO3. Dodatkowo oczywiście pochłania NO3.
-
Tak jak Andrzej napisał. Ja od zawsze stosuję tą metodę. Karmię dwa razy dziennie. I jak tylko zauważę, że karma opada na dno i od razu nie znika, przestaję karmić. Ryby lepiej przegłodzić niż przekarmić. Zwróć uwagę na samice, które podczas inkubacji nie jedzą przez kilkanaście dni i nic im się nie dzieje. Jeżeli tak bardzo denerwują Cię skoki parametru NO2 to zastosuj Purigen. Powinien on nadmiar związków azotowych pochłonąć i dodatkowo spowodować, że woda będzie czystsza jak nigdy dotąd. U moim 240l najmniejsza sprzedawana porcja Purigenu zdaje w 100% egzamin (jest włożona do jednego z moich kubłów).
-
Potwierdzam dieta typowo roślinna. Auratus a w szczególności demasoni bardzo źle znoszą dietę mięsną (wiem to z własnego doświadczenia). Auratus bardzo piękna ryba ale bardzo nieprzewidywalna. Dwie walczące ryby potrafiły robić taki wir, że piach sięgał lustra wody Chociaż przy estherce nie miałem problemu z dietą mieszaną.
-
Przyczyną jest gruzowisko, które rozciąga się na całej długości akwarium. Przy takim ułożeniu kamieni nie pomoże nawet drugi Turbo1500 (2000). Ogranicz ilość kamieni i wybierz te bardziej masywne.
-
Wszystko zrobione ze smakiem. Nie ma przerostu formy nad treścią. Plus ogromy za znajomość biologii i nie pakowania ryb tydzień po starcie zbiornika. Łapka ode mnie za zdroworozsądkowe podejście do sprawy.
-
Zaraz nas pogonią za OT ale też postaram się umieścić film jak moje buldożery równają wszystkie górki i doliny w poszukiwaniu pokarmu pod piachem. Od kiedy je mam nie mam takie czegoś jak odmulanie dna czy stref beztlenowych. Raz na dobę cały piach jest orany po całej długości i szerokości.
-
Andrzeju u Ciebie na zdjęciach widać wyraźnie, że piasek ma odpowiednią gradację (ten sam piach jest u mnie). Ja na Jego zdjęciach widzę drobny pył. U mnie tak drobny piasek by nie przeszedł. Moje elektry jak buldożery pochłaniają piach i wypuszczają go 20 cm nad dnem.
-
Potwierdzam tak jak Andrzej. Mimo, że mikro Malawi ma urok i na pewno sprawdzi się przy jednym haremie Saulosi (1+4).
-
Andrzeju ale musimy zwrócić uwagę na to, że podłoże to typowy drobniutki piasek kwarcowy (co widać na załączonych zdjęciach). Boję się, że jak Turbo 2000 zacznie dmuchać to piasek będzie fruwał po całym akwarium. Jak już nie chce wymieniać piasku to warto zainwestować w mniejszy 1500. Na pewno filtracja mechaniczna poprawi się w sposób diametralny (oczywiście na lepszy). Reasumując Turbo 1500 + mała gąbka na zasysy kubła + bakterie i podstawowe testy (NH4, NO2, NO3 i PH). Koszt może spory ale będziesz miał spokój na parę dobrych lat.
-
Jeszcze daleko droga przed tobą. Nie obraź się, ale nie masz zielonego pojęcia o biologii w akwarium. To, że jest woda mętna to tylko oznaka niedojrzałego baniaka i za drobnego piasku. Aqua Nova NBF-1800 w zupełności da radę, tylko ma 2 ale, żre 2 razy więcej prądu niż Turbo 1500 no i można trafić na egzemplarz, który może bardzo wyć. Trzecia sprawa to prefiltr. Najłatwiej nałożyć gąbkę na wejście od zasysu wody w akwarium.
-
Z takim przypływem (około 700 - 800 l/h) możesz zapomnieć o jakiejkolwiek dobrej filtracji mechanicznej w zbiorniku 240l. Tak włóknina musi być w górnym koszu (chroni wirnik przed zabrudzeniem). Ale w tym wypadku ceramika Ci się bardzo szybko zapcha i nie będzie działać. Musisz zostosować prefilt na wylocie do kubła. Nie odpowiedziałeś jeszcze na moje poprzednie pytanie.
-
Jak to akwarium ma dopiero tydzień a widzę pływające rybki? Filtr HW 302 może pełnić rolę biologa i jedynie częściowo mechanika. Do tak dużego zbiornika potrzebny jest jeszcze filtr wewnętrzny o przepływie przynajmniej 1500l/h. W rzeczywistości ten HW-302 ma około 700-800 l/h. Ewentualnie możesz zamontować cyrkulator i liczyć na to, że wszystko wyłapie zewnętrzny kubeł.
-
Nie dajmy się zwariować z tą wartością 0,01 Z taką dokładnością żadne domowe testy nie podadzą nam prawdziwej wartości. Takie wahania lub większe to mogą być w samej wodzie w cały zbiorniku. JBL kończy się na 0,025 i jeżeli kolor jest poniżej tego na skali to znaczy, że wszystko działa na 100%. Oczywiście podawanie 0 oznacza nic innego jak to, że wartość mierzona jest poza skalą (oczywiście po tej dobrej stronie ). Prawdziwego 0 nigdy nie osiągniemy w akwarium.
-
Aquael 2000 Turbo jako jedyna filtracja biologiczna i mechaniczna...
marcin1ja1 odpowiedział(a) na harek temat w Woda
Sorki elliot ostatni OT. Po podmianie 20% wody poziom NO3 spada Ci o połowę. Pure Magic Na resztę dyskusji zapraszam do działu woda. -
pierwsze podejście do Malawi
marcin1ja1 odpowiedział(a) na harek temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Jeżeli nie skacze Ci NO3 to bardzo szybko pomyśl o biologii. Jeżeli nie masz absorbera NO3 i nie ma wzrostu NO3 to znaczy, że Twoja biologia leży i kwiczy. Innymi słowami, jeżeli NO3 wzrasta to znaczy, że biologia "pracuje". Jeżeli są skoki NH3/4 NO2 to znaczy, że jakiś etap w tej biologii nie pracuje lub nie pracuje wcale. -
pierwsze podejście do Malawi
marcin1ja1 odpowiedział(a) na harek temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Tylko, że w kaseciaku tej ceramiki jest znacznie więcej i mimo tego samego wydatku wody, przepływ jest znacznie spokojniejszy (spokojniej obmywa ceramikę). Sam mam ten pojemnik do turbo i tej ceramiki z dziurką mieści się tylko kilkanaście sztuk (od nowości nie zakładany leży w pudełku). -
pierwsze podejście do Malawi
marcin1ja1 odpowiedział(a) na harek temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
We Wrocławiu w składach z kamieniami też nazywany jest gnejsem lub ewentualnie łupkiem szarogłazowym. Znacznie się różni od serpentynitu wydobywanego np. koło Sobótki. Co do filtracji biologicznej, to ten pojemnik nad gąbką w turbo 2000 może służyć raczej do jakiś złóż używanych sporadycznie (np. do węgla lub inny absorberów jakiś związków chemicznych). Wydaje mi się, że przepływ jest zbyt mocny. Przez ten dość malutki pojemniczek przepływa woda z prędkością 2000l/h. -
Inna sprawa byłaby wtedy kiedy RAI3 kupiłby ryby i umówił się, że on zorganizuje transport w firmie jurek-ogórek. Wtedy przy odbiorze firma jurek-ogórek sprawdza stan ryb (o ile się na tym zna) i w tym momencie sprzedawca nie jest odpowiedzialny za transport i skutki wynikające ze złego transportu. Jeżeli sprzedawca czuje się poszkodowany to niech żąda od firmy kurierskiej zwrotu za stracony towar (oczywiście nie może tego zrobić, ponieważ w regulaminie jest, że nie przewożą zwierząt w paczkach). Na szczęście ja nie zawieram umowy transportu paczki z punktu A do B z firmą X, więc mam w d... jak wygląda umowa z przewoźnikiem. Może umowa została zawarta na specjalnych warunkach, które nie są uwzględnione w ogólnodostępnym regulaminie przewoźnika.
-
Według mnie również wina jest w 100% sprzedawcy. To w obowiązku sprzedającego jest zapewnienie dobrych warunków transportu i koniec kropka. Tak jak napisał stan jak sprzedawca będzie uważał za stosowne to może nawet na klęczkach do samych drzwi mu dostarczyć zakupiony "towar". Z innej beczki. Jeżeli zamówisz w e-sklepie LCD i wybierzesz wysyłkę kurierem. To jak kurier przywiezie Ci telewizor w 3 częściach to jest wina w 50% kupującego, ponieważ wie przecież jak kurier obchodzi się z przesyłką . Najważniejsze to nie dać się dymać. Sprzedawca nie wywiązał się z zawartej umowy i on ponosi w 100% odpowiedzialność finansową za martwe ryby.
-
Zgadza się. Czasami wodociągi stosują sporadycznie chlorowanie wody. Na przykład w maju tego roku kiedy były ulewy z podtopieniami w okolicach Wrocławia, było wyraźnie czuć chlor w wodzie (przez 1-2 dni). Dobrym przykładem jest nasz kolega z forum (przepraszam, że nie pamiętam imienia), któremu wodociągi zafundowały śmierć całej obsady z powodu jakieś chwilowej awarii. Należy pamiętać, że mimo najnowszych oczyszczalni odpowiadającym najsurowszym europejskim normą i tak ta woda leci przez rury, które często pamiętają jeszcze Wojny Światowe.
-
Nie wyczyszczenie filtra raczej spowoduje wzrost NO3 (tak u mnie było jak przez prawie 3 tygodnie nic nie czyściłem w akwarium). Deccorativo wspomniał o skoku NO2 ale u niego była to kwestia nieczyszczenia gąbki w kaseciaku przez bardzo długi czas. Ponownie jak wspomniał Deccorativo zachwiać biologię mógł chlor w wodzie i tu bym szukał przyczyny skoku NO2 (jeżeli będzie utrzymywał się przez dłuższy czas). Jeżeli poziom NO2 będzie się utrzymywał lub o zgrozo rósł to znaczy, że prawdopodobnie chlor mógł uszkodził Twoją kolonie bakterii. Koszt uzdatniacza kupionego w dużej butelce starcza na bardzo długo i jednorazowy koszt uzdatnienia wody nie powinien wynieść 1zł. Dla własnego spokoju lepiej wydać tą 1zł raz na tydzień. Jeżeli NO2 będzie spadać to nie ma co się na zapas martwić. Najważniejsze, że jesteś świadomym akwarystą i kontrolujesz parametry wody co się chwali.
-
Wszyscy partaczymy pomiary. Tylko ty jesteś taki nieomylny. Dziwię się po co zakładałeś temat na tym forum. Przecież ty wszystko wiesz, a reszta bardziej doświadczonych malawistów to partacze i nie znający się na temacie ludzie. To jest mój ostatni post w tym temacie. Ode mnie pomocy na tym forum nie uzyskasz.
-
Z niewykrywalnych zrobiło się nagle 2. Zdecyduj się jaki jest NO3 w kranie. Test zooleka na NO3 to jest czysta magia, możesz sobie zaklinać rzeczywistość do woli. Używałem już zooleków i pasków. I w NO3 lepsze okazały się nawet paski od wspomnianego testu zooleka.
-
Wydałeś na testy, które nie dość, że są niedokładne to jeszcze często podają wyniki z kosmosu (np. znikające NO3). NO2 i NH3/4 musi być podawane z dokładnością przynajmniej 0,1. Wtedy widać co naprawdę się dzieje. Podanie wartości 0-1 to jest minimum i maksimum skali dla NO2. Używanie tzw. chemii jest konieczne jeżeli wodociągi przyznają się do dodawania chloru (chloraminy). Dodawanie chloru przez wodociągi świaidczy o tym, że woda nie jest pierwszej jakości i nie wieżę, że ma NO2 i NO3 na poziomie 0.
-
A jakich testów używasz, że w tak niedokładny sposób pokazują zawartość NO2 i NH3/4? Wodociągi często stosują chloraminę. Jest na tyle wredna, że 1 dzień "odstawki" wody może nic nie dać.