-
Postów
1129 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez marcin1ja1
-
U mnie film bakteryjny najlepiej rozbijają bąble powietrza. Nawet przy łamaniu tafli wody zawsze gdzieś się znajdzie miejsce gdzie będzie się tworzył.
-
Bez mięska się nie obędzie. Polecam mrożone pokarmy ze względu na większe bezpieczeństwo. Najlepiej używać te mniej kaloryczne - artemia, wodzień, czarny komar. Dietę można uzupełnić o uniwersalny pokarm dla pyśków. Ja osobiście korzystam z miesznki Hikari Gold, Stamle i Excel (mieszam z sobą te 3 pokarmy). Rano zazwyczaj daję mieszankę Hikarii a wieczorem mrożonki na przemian Wodzień, Artemia i Czarny Komar.
-
Kupiłeś ryby do niedojrzałej wody a wiesz, że za miesiąc będzie przeprowadzka z akwarium. Akwarystyka jest dla ludzi cierpliwych. Większość osób dobrze Ci doradza a ty i tak po części robisz po swojemu. Przy takiej ilości błędów to już nic nie pomoże poza wlewaniem biostartera oraz częstej podmianie wody. A z takim wypoziomowaniem szafki to przy 300kg obciążeniu nie wróżę długiej przygody z pyśkami.
-
Jeżeli nie będziesz chciał mieć narybku i nie będziesz odławiał inkubującej samicy to mogą się krzyżować. Cały narybek zostanie i tak bardzo szybko skonsumowany przez wybraną przez Ciebię obsadę. Osobiście uważam, że bardzo fajną obsadę wybrałeś dla swojego baniaka. Jeżeli chcesz docelowo (bez redukcji) to musisz celować w ryby powyżej 7-8 cm. Wtedy masz już na 99% pewność czy to samiec czy samica.
-
Zebra Red i Metriaclima Red Red - to jest jedno i to samo (nazwa zwyczajowa bardzo myląca). Proponuje na przyszłość używać nazw łacińskich. Żywienio będzie to trochę kulało. Są tu typowi roślinożercy (Demasoni) jak i mięchożercy (tzw. Yellow). Skorzystaj z propozycji Meszka. Dość ciekawie u niego wygląda podobna obsada.
-
Zgadzam się. Kup P. Soulosi 6-7 sztuk tak aby końcowo stworzyć harem 1+3. Będzie to dobry start na początek.
-
Rzeczywiście. Z tymi zwyczajowymi nazwami to jest nie raz lekkie przegięcie. Najbezpieczniej posługiwać się nazwami zwyczajowymi i wtedy nie będzie nieporozumień. Samiec Acei potrafi osiągnąć nawet do 16cm. Sam chciałem mieć odmianę Ngara, ale na mój baniak 240l (120cm) byłaby za mały.
-
Napewno nie przy 160l o Acei. Prawdopodobnie chodziło Ci o P. Saulosi
-
Tu się w 100% zgadzam. Zachwianie chemii w wodzie może spowodować pojawienie się rudzielców w baniaku. Jestem tego żywym przykładem. Raz przy dołożeniu kamienia, drugi raz przy dosypaniu piasku pojawiły się chwilowo w moim akwarium. Wracając do tematu, ocieranie się ryb i wzdęcie może świadczyć o złej kondycji ryb. Wpuściłeś ryby do niedojrzałego akwarium. W tej chwili robisz ciągłę podmiany, które pośrednio zaburzają biologię w akwarium. Jeżeli kupiłeś ryby z dobrego źródła to odchorują i wrócą do zdrowia a jeżeli są z zoologicznego (malawi-mix) to część może Ci paść. W tej chwili okrzemki są Twoim najmniejszym zmartwieniem.
-
Z tym absolutnie się nie mogę zgodzić. Okrzemki pojawiają się nawet w dojrzałym zbiorniku (nawet 2 letnim). Oczywiście szansa pojawienia się w nowo zalanym baniaku jest dużo większa niż w starym dojrzałym baniaku.
-
Musisz ograniczyć ilość kamieni. Przy takim gruzowisku trudno będzie ogarnąć filtrację mechaniczną. Mnie osobiście najbardziej razi ta fototapeta. Kojarzy mi się z akwariami z lat 90, które były dość kiczowate.
-
Wydaje mi się, że tak. Chociaż większość głosów będzie za tym, że 3 gatunki na ten litraż to maks. Mam wątpliwość co do połączenia Saulosi i Msobo Magungi. Może znienawidzony przez sztuczność Fire-Fisch lub P. Acei Ngara (wersja z białym ogonem) lub P. Demasoni (coś w paski).
-
Andrzeju, dlatego napisałem, że nie ma złotego środka. U Ciebie usunięcia samca alfa pomogło u mnie nie. Wszystko zależy od obsady oraz ilości samców beta, które chętnie przejmą schedę po samcu alfa.
-
Czyli prawdopodobnie jakiś Fxx. Więc tym bardziej szkoda męczyć samicy. Musisz pamiętać, że samica nosząc ikrę i później młode nie przyjmuje pokarmu. Dodatkowo jest łatwym celem dla innych pyśków. Według mnie nie warto wyławiać samicy i zostawić wszystko losu
-
Mam podobny pogląd na redukcję obsady po przez usunięcie samca alfa. Wcześniej lub później samiec alfa ustawi wszystkie ryby w szeregu. Natomiast jeżeli pozbędziesz się samca alfa zacznie się wojna o dominację w zbiorniku. Z mojego doświadczenia (dość krótkiego) usunięcie samca alfa może spowodować jeszcze większy Sajgon w akwarium. W tym wypadku trudno znaleźć złoty środek. Ja zawsze staram się zostawiać samców alfa i oddawać nie umiejących się podporządkować samców beta.
-
Pierwsze noszenie zazwyczaj kończy się fiaskiem. Proponuje nic nie robić i nie stresować ryb. Jeżeli w akwarium jest dość sporo kamieni narybek schowa się w szczelinach. Ta samica jest WF czy F1?
-
Na to koniecznie musisz zwrócić uwagę. Zaraz sąsiad poleci do spółdzielni i będziesz nachodzony różnymi pismami i straszeniem Inspektoratem Budownictwa. Zawiść sąsiadów nie zna granic. To tak samo jak z klimatyzacją. Postawisz sobie na balkonie to Ci zaraz sąsiedzi doniosą do spółdzielni, bo ich żal w d... ściska, że ty masz chłodno w mieszkaniu a oni muszą siedzieć w zaduchu. Wracając do tematu Dla własnego spokoju jeżeli masz możliwość postaw akwarium koło ściany nośnej. Musisz pamiętać, że obciążenie statyczne jest o wiele mniej groźne niż stado tańczących ludzi.
-
Dzisiaj podsłuchałem fachowca doradzającego klientowi. Oto pare soczystrzych cytatów: "Pyszczaki są z dwóch jezior Malawi i Panganiki" "Są to pielęgnice z Południowej Ameryki" "Te żółte to są koralusy i są one roślinożerne" Nawet nie chciało mi się wchodzić w dyskusję. Odszedłem z uśmiechem na twarzy. Wracając do tematu. Na pewno woda nie będzie za twarda dla pyszczaków.
-
Zgadza się. Inaczej być nie może. Nie stworzymy na pewno nowych praw fizyki. Wdmuchując powietrze (przy szczelnie zamkniętej klapie) będzie zwiększać ciśnienie powietrza przy tafli wody. Co spowoduje, że parowanie (co jest najskuteczniejszym sposobem chłodzenia) będzie dość mocno ograniczone. Doświadczenie pokazuje nie raz inaczej, ze względu na samą budowę wiatraka lub nieszczelności pokrywy. Moim zdaniem dość dobrym wyjście byłoby ustawie jednego wentylatora wdmuchującego a drugiego zasysającego. Wtedy wilgotne powietrze będzie zasysane a w jego miejsce będzie wchodziło suche. W każdym wypadku dynamika przepływu będzie inna więc trzeba to sprawdzić empirycznie. Należy pamiętać, że większość systemów chłodniczych na świecie oparta jest o zjawisko parowania.
-
Auratus jest do oddania w trybie natychmiastowym. Jeżeli jakiś samiec zacznie się wybarwiać to w takiej ciasnocie będę pływały trupy Maingano oraz pozostałych Auratusów (też samic). Oczywiście "Red-Red" również jest do oddania. Pozostałe możesz zostawić i obserwować co się będzie działo. W tej chwili to jest plan minimum programu naprawczego. Co do ceny, nikt tutaj nie kupi Ci ryb z zoologicznego FXXXXXXX Możesz spróbować na alledrogo lub na olx.
-
Dlatego napisałem, że często teoria ma się nijak do praktyki. Ważne aby działało.
-
Dlatego dmuchasz ponieważ na zasysie masz mniejszą siłę . A tak poważnie, patrząc od strony fizyki i prężności pary wody lepiej usuwać wilgotne powietrze z nad tafli wody. Teoria teorią a w praktyce wielokrotnie wychodzi inaczej. Napewno nie będziemy wchodzić w fizykę przepływów dwufazowych oraz chemię fizyczną. Najlepiej doświadczalnie to sprawdzić, czy to przez zmianę polaryzacji napięcia zasilającego czy zmianę strony wentylatora.
-
U mnie wystarczy dobry ruch tafli wody oraz brak pokrywy i woda w akwarium przy temperaturze w pokoju 30 stopni nie przekracza 26 stopni. Sukcesem dobrego chłodzenia jest parowanie wody. Inna sprawa jest u osób, które mają pokrywę. Wtedy muszą kombinować z wiatraczkami. Według mnie wiatrak powinien wyciągać powietrze z nad tafli wody. Wtedy skuteczność chłodzenia będzie największa.
-
A myślisz Andrzeju, że farby do zabawek dla dzieci mogą odchodzić. Małe dzieci ze ślinotokiem i rosnącymi zębami są znacznie bardziej agresywne niż warunki atmosferyczne
-
I to jest główny wyznacznik i 100% gwarancją, że farba będzie nadawała się do akwarium. Wszystkie farby dopuszczone do dziecięcych zabawek przechodzą najbardziej restrykcyjne testy i badania.