Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Do zbiorników z wodą miękką i roślinnymi raczej nie przejdą nie ma jakichkolwiek objawów coś im w tej wodzie nie pasi... ale na prawdę Mateusz twoje słowa dały mi do myślenia jutro zlikwiduje wszystkie baniaki i zostawię jeden 25 litrowy bo skoro jest problem z dopilnowaniem wszystkiego no to trzeba go rozwiązywać redukując baniaki :mrgreen: . Pocieszne są te Twoje rady. Sądzisz że jak będę miał jeden baniak to dzieciaki będą rwały do klubu jak opętane i w 25 litrowym baniaku z bojownikiem wyżyją się za wszystkie czasy opowiadając i zachęcając inne dziaciaki coby sobie przyszły też pogrzebać w tej 25tce ;). Mati prowadzenie klubu to nie taka łatwa sprawa, uwierz mi ... problemem jest nie brak czasu ale zestaw lekko złożonych okoliczności. Tępienie sinic nie jest medialne a jest czasochłonne ( dzieciaki nie będą kwiczały z radości widząc pokryty kocem zbiornik ), brak jest też możliwości wejścia tam w niedziele czy to takie złe szukać szybkiego rozwiązania ? Problem tkwi w wodzie a nie braku czasu. Co de redukcji inwentarza to trochę mi się sam zredukował ale od tej strony co nie trzeba dzieci niestety mają słomiany zapał ;)

Opublikowano
ale na prawdę Mateusz twoje słowa dały mi do myślenia jutro zlikwiduje wszystkie baniaki i zostawię jeden 25 litrowy bo skoro jest problem z dopilnowaniem wszystkiego no to trzeba go rozwiązywać redukując baniaki .

Hari, doskonale wiem, że każdy mój argument jak zwykle odbije się od ściany, bo bez urazy, ale uparty jesteś jak chyba nikt inny :) . Masz swoją wizję, lubisz iść w masówkę i spoko. W każdym razie nie zawsze moja rada taka, załatw sinice raz, a porządnie, pokaż dzieciakom jak to się robi profesjonalnie, naucz, że akwarystyka nie lubi półśrodków i nie zawsze wszystko jest tak, jak się chce. Co inteligentniejszy i traktujący akwarystykę nieco bardziej poważnie (jak na swój wiek) maluch to zrozumie. A jak któryś przychodzi tylko dlatego, żeby powygłupiać się z innymi, to akwarystą i tak nie zostanie...

Opublikowano
ale na prawdę Mateusz twoje słowa dały mi do myślenia jutro zlikwiduje wszystkie baniaki i zostawię jeden 25 litrowy bo skoro jest problem z dopilnowaniem wszystkiego no to trzeba go rozwiązywać redukując baniaki .

Hari, doskonale wiem, że każdy mój argument jak zwykle odbije się od ściany, bo bez urazy, ale uparty jesteś jak chyba nikt inny :) . Masz swoją wizję, lubisz iść w masówkę i spoko. W każdym razie nie zawsze moja rada taka, załatw sinice raz, a porządnie, pokaż dzieciakom jak to się robi profesjonalnie, naucz, że akwarystyka nie lubi półśrodków i nie zawsze wszystko jest tak, jak się chce. Co inteligentniejszy i traktujący akwarystykę nieco bardziej poważnie (jak na swój wiek) maluch to zrozumie. A jak któryś przychodzi tylko dlatego, żeby powygłupiać się z innymi, to akwarystą i tak nie zostanie...



Mateusz bez urazy ale czy ty kiedykolwiek pracowałeś w zorganizowanej grupie dzieci ? Czy masz pojęcie na temat prowadzenia jakiegokolwiek kółka zainteresowań, lekcji w szkole itp. Nie sądzę, bo piszesz rzeczy które nijak mają się do rzeczywistości. Mój przyjaciel będąc nauczycielem plastyki szybko wyzbył się złudzeń i próbował mi to obrazowo nakreślić ... dzieci to trudny temat ;). Wierzyłem mu ale myślałem plastyka to plastyka a akwarystyka to akwarystyka ... i kupiłem np tyle rurek ile baniaków tyle sitek ile baniaków. Przyszła grupka dzieciaków od 9 do 14 lat. Sztuk 15 i się zaczęło ;) jeszcze pierwsze zajęcia były nowością wiec słuchali ... budowa zbiorników w pierwszym momencie pasja ohy i ahy i zapewnienia będą akwarystą do końca życia jakie to wspaniałe ;) ... z czasem dzieci interesowały się tylko wtedy gdy się nimi zajmowałem ale że każdy chciał coś robić i w tym samym czasie pytał o rady to zaczął się kocioł. Rurek i sitek nie upilnowałem bo mimo zaznaczonych kolorów dzieci na następnych zajęciach już nie pamiętały który był ich kolor. Maluchy w międzyczasie najlepiej lubiły się tłuc co czasami kończyło się bekiem. Równoczesne uspokajanie doradzanie każdej grupie i każdemu z osobna uczenie robienia testów i pilnowania żeby dzieci robiły wszystko zgodnie z zasadami to niezła orka. Dlatego też każde szybkie rozwiązanie jest mile widziane. Teraz zostało nas połowa baniaków jest w sumie odpowiednia ilość taka aby dzieci zdążyły sie w nich pobawić posłuchać o rybach i jednocześnie swoje dynamiczne główki zająć na tyle ze kończy się na 30 uspokojeniach na zajęciach. Porządne eliminowanie sinic ... hmm ja chciałem porządnie ale nie w 10cio dniówce. Liczyłem na pomoc w tym zakresie ;). Nie na rady typu zredukuj baniaki ... nie znając kontekstu sytuacyjnego dlaczego doradzasz taką rzecz zamiast na prawdę pomóc koledze i np doradzić choćby skuteczną sześciodniówkę. Mati ja nie jestem betonem i zwolennikiem masówki ( jeśli ci chodzi o ryby to mnie obrażasz i potwierdzasz że ze względu na baniak dekoracyjny już mnie skreśliłeś z grona malawistów albo i akwarystów w ogóle, a jeśli o dzieci to niestety nikt mojego klubu nie pozwoli prowadzić dla 2 czy 3 nawet wspaniałych i inteligentnych przyszłych akwarystów ) a wręcz przeciwnie jestem cholernie elastyczny i dostosowuje się do konkretnej sytuacji ... z twoim konserwatywnym podejściem miałbyś problem np z prowadzeniem kółka. To, że nie przekonują mnie twoje argumenty wynika właśnie z tego, że Twoje argumenty nie mają cech użytkowych, są filozofowaniem i oderwanym od rzeczywistości idealizmem. Nie chcę cię obrażać i nie traktuj tego w ten sposób ale ja na prawdę nie pytałem w tym wątku o Twoją wizje prowadzenia klubu bo ona mnie w tym konkretnym momencie nie interesowała mi potrzebne były rady typu "możesz dawać erytromecyne ale lepiej byłoby zredukować coś tam czy coś tam" albo spokojnie możesz dawać 6 dni ale w dawce takiej i takiej i koniecznie nakryj". Chciałem tylko uprościć czy jest coś w tym złego ? Wolałbym wydać np 60 zł zamiast 20 aby przyspieszyć proces i nie wyłączać akwa z obiegu na 10 dni ( na 8 zaciemniłem i nie pomogło, nie chciałem tego powtarzać ).

Opublikowano
I będzie wiedział, że tym też trzeba się zajmować i poświęcać czas, że nie zawsze jest tak łatwo


One już wiedzą ze nie jest łatwo, spotkały nas już różne przygody ... ale czy trzeba im przypominać o tym w każdym zakresie i na każdym kroku ;). Przeca akwarystyka to nie tylko problemy więc jeśli można by łatwiej to czemu z tego nie skorzystać. Pytanie w wątku było właśnie o te łatwiej jeśli się nie da to się nie da ale ja tego nie wiedziałem pytając i nadal mile bym widział jakąś nazwę środka a jeśli takiego nie ma to jednoznaczne nie uciekniesz od erytromecyny bo wszystko inne to pic na wodę.

Opublikowano

Hari, nie unoś się, bo nie miałem zamiaru Cię obrażać :) . Masz inną wizję Malawi, czy w ogóle akwarystyki i chwała Ci za to. Jakby wszyscy mieli taką samą, to byłoby nudno. Po prostu zdziwiło mnie stwierdzenie, że chcesz szybką metodę, bo nie masz czasu na zajmowanie się baniakiem... Jakby była skuteczna metoda załatwienia sinic w dzień, dwa, pięć, czy sześć, to chyba wszyscy by ją stosowali i byłaby ogólnie znana. Czas trwania kuracji to kwestia indywidualna, warto jednak poczekać cierpliwie, bo jak się pospieszysz, to za kilka tygodni znowu będziesz musiał akwa wyłączać z obiegu. Owszem, na wychowywaniu dzieciaków i metodach badawczych się nie znam, ale czy z pedagogicznego punktu widzenia przyciemnienie jednego z kilku baniaków 2, czy 3 dni dłużej i pokazywanie jak glony znikają będzie taką tragedią :?: Aż tak to zniechęci dzieciaki do uczestnictwa w Klubie :?:

Zaciemnij akwarium i dodawaj erytro. Po tygodniu powinieneś zobaczyć efekty, wtedy zdejmij koc, a erytro dawkuj tylko na noc przez kilka dni. Światło w zasadzie możesz już zapalać na te kilka godzin, jak dzieciaki przychodzą, bo chyba nie przychodzą codziennie na 10, czy 12h :?:

Możesz próbować walczyć z sinicami tylko w nocy, dawkować erytro w zwiększonej dawce, ale ryzyko jest dość duże, a szanse powodzenia dużo mniejsze, niż w połączeniu z zaciemnieniem. Z własnego doświadczenia radzę dać sobie spokój z preparatami akwarystycznymi, chyba, że od czasu, kiedy ja walczyłem z sinicami pojawiły się na rynku jakieś skuteczniejsze środki. Sinice to niestety straszne cholerstwo i masz 2 wyjścia, walczyć z nimi długo, drogo i mało skutecznie, albo spróbować wytłumaczyć dzieciom, że tak trzeba.

Opublikowano

Wytłumacze im ;) problemem jest to, że każdym baniakiem opiekuje się dana para dzieciaków więc dla nich ten jeden jest jednym z 2 a więc kwaszą, gdy się ich od niego odcina ... jeśli inaczej się nie da to będę musiał zaciemniać a szkoda że nie da. W nocy nikt do klubu mnie nie wpuści ... pozostaje 6 dni bo niedziela tez odpada. Liczyłem na to że cena dobrego środka jest barierą a nie brak środka ;). Teraz więc czy w 6 dni je wykończe czy jeden dzień przerwy w dawkowaniu czyli siódmy nie przeszkodzi ... no i może jakiś ranking najlepszych metod ;)

Opublikowano

dawaj przez 6 dni erytromycyne przed zgaszeniem światła, szóstego dnia wyłącz światło tak żeby siódmego się nie paliło. ósmego wrzuć ostatnią dawkę erytromycyny. Zaciemniać nie musisz pod warunkiem że lek będziesz dodawał po zgaszeniu światła

Opublikowano
dawaj przez 6 dni erytromycyne przed zgaszeniem światła, szóstego dnia wyłącz światło tak żeby siódmego się nie paliło. ósmego wrzuć ostatnią dawkę erytromycyny. Zaciemniać nie musisz pod warunkiem że lek będziesz dodawał po zgaszeniu światła


Hari już drugi raz otrzymał prawidłową odpowiedź...


Przegladałem parę dni watki z walk z sinicami.

I na forum z "holendrami" zalecają własnie podawanie na noc ,

a nie zaciemnienie zbiornika , bo chodzi tylko o to , że erytro jest "nietrwała" w swietle...

Ale powinieneś utrzymac ja te 8 dni jak pisze mutra ,

choćby robiac jedną przerwę w niedziele i przedłuzyć na poniedzialek/wtorek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.