Skocz do zawartości

Woda do podmian


koteczek555

Rekomendowane odpowiedzi

Sławku nie mylimy pojęć.

Cały czas jest na tapecie kwestia wody ciepłowniczej w przemysłowej dostawie.

Ty i ja również (i wielu innych) mamy piecyki gazowe.

W blokowisku tak nie jest.

Jeśli swoją wodę podgrzejesz nawet do wysokiej temp. i zaniesiesz dla porównania zimną niepodgrzaną to laboratorium coś wychwyci ?

Wątpię.

A w bloku jeśli zrobisz to samo ? To ja osobiście nie dam gwarancji że nie będzie różnic i nie polecę z czystym sumieniem „lej i się nie przejmuj!”.

I w tym dokładnie rzecz.


Szulo jaki masz problem żeby zrobić sobie eksperyment i sprawdzić stosując proporcje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bo woda ciepła i zimna to to samo tylko jest różnica temperatur. Poza tym po tym weekendzie mam nadzieję, że dostarczę wam odpowiednich informacji na temat różnic miedzy wodą zimną a ciepłą, a także miedzy wodą do "mycia" a pitną.

Jejku ja cały czas mam wrażenie, ze gadamy o maśle maślanym albo ile warzy kg pierza. :?


Kotek ale zapodałaś temat :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bo woda ciepła i zimna to to samo tylko jest różnica temperatur.

i o to mi chodzi od poczatku...

mam nadzieję, że dostarczę wam odpowiednich informacji na temat różnic miedzy wodą zimną a ciepłą, a także miedzy wodą do "mycia" a pitną

kurcze szulo sie zastanawiam czy to dobry pomysl... ludzie sie przestana kapac :P


Jejku ja cały czas mam wrażenie, ze gadamy o maśle maślanym albo ile warzy kg pierza. :?


kilo pierza wazy tyle co nocna mara .....

wiec milych snow .. jest 00:20.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotek ale zapodałaś temat :mrgreen:

Fajny no nie :wink: Zaciekawiło mnie to, więc zapodałam :D


Sławku nie mylimy pojęć.

Cały czas jest na tapecie kwestia wody ciepłowniczej w przemysłowej dostawie.

Ty i ja również (i wielu innych) mamy piecyki gazowe.

W blokowisku tak nie jest.

Jeśli swoją wodę podgrzejesz nawet do wysokiej temp. i zaniesiesz dla porównania zimną niepodgrzaną to laboratorium coś wychwyci ?

Wątpię.

A w bloku jeśli zrobisz to samo ? To ja osobiście nie dam gwarancji że nie będzie różnic i nie polecę z czystym sumieniem „lej i się nie przejmuj!”.

I w tym dokładnie rzecz.


Szulo jaki masz problem żeby zrobić sobie eksperyment i sprawdzić stosując proporcje ?


Drak przecież Sławek też w bloku mieszka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra bo napisal ktos ze w piecyku gazowym a tam jakie sa przewody nagrzewnicy, bo w starych junkersach to chyba miedzio podobne :?: jest w tedy roznica ,bo ponac zwiazki miedzi nie haloooo w akwarium :?:

mieszkam z 1 roczna przerwa w blokowiskach leje zimna

obniza o okolo 1-2 stopnie

jak mierzylem to moja zimna miala kiedys 15 st , teraz nie wiem bo nie mierze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drak usiłuje powiedzieć co następuje: Jeżeli grzejesz wodę u siebie w piecyku gazowym to w stanie gorącym pokonuje ona kilka metrów - nic się z niej nie wytrąca, niczego nie wypłukuje z rur i nic się w niej nie rozpuszcza. Jeżeli używasz ciepłej wody dostarczanej przez ciepłownię publiczną (czyli ciepła woda leci rurą z ciepłowni do poszczególnych dzielnic i domów) to płynie ona kilometrami rur, różnej jakość. W rurach są różnego rodzaju osady i inny syf i to wszystko owa woda może wypłukać. Zważywszy na to że np. u mnie we Wrocławiu część rur ma 100 i więcej lat, to zgromadzone tam osady jaki i sam materiał rury nie zachęcają do bezkrytycznego wlewania takiej wody do akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja piernicze.. Drak nie mogles tego od razu po prostu napisac tylko krecisz sie jak baczek :mrgreen: :?: mimo wczorajszej poznej pory czytalem twe posty nie raz i nie dwa..ale wybacz... nie zakumalem :wink: ... tylko teraz pytanie... czy ciepla woda plynaca kilometry rurami rozni sie czyms niz "czysta" woda plynaca tyle samo ? plyna takimi samymi instalacjami.. oczywiscie nie bierzemy pod uwage zaleznosci rozpuszczania zwiazkow zalenych od temperatury bo to rzecz oczywista :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.