Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zdaje się że odpowiedzi nie będzie,ale zadziwia mnie że na podstawie tak skromnych danych zaordynowano antybiotyk który wytłucze prawie całą florę bakteryjną powodując restart zbiornika.


Ergo : moi drodzy,a nawet gdyby były te wstrętne wszeteczne plugawe i sromotne sinice (tfu!) TO CO ?

Bo widze że walka tu idzie jak z morowym powietrzem i czarną zarazą na ostro :D

Pewnie szkło rozpuszczają albo piszą brzydkie wyrazy na nim w kierunku właściciela.

Opublikowano

1.erytromycyna nie wybije całej flory bakteryjnej

2. Podzielam opinię że nie zawsze trzeba na ostro, zauważ tylko że są przypadki w których trzeba to zrobić (jak np. mój zbiornik) Oczywiście w standardowym zbiorniku TEORETYCZNIE można ograniczyć/wyeliminować sinice bez antybiotyku, ale nie zawsze jest to możliwe.


W przypadku zbiornika Koteczka sinice były recydywą więc kwestia czy to sinice, czy nie sinice jest raczej jasna.

Opublikowano

Dokładnie. Były wcześniej, zwalczyłam samym zaciemnieniem, ale niestety po miesiącu wróciły na nowo, więc antybiotyk był konieczny. Zobaczymy jak będzie teraz, ale mam nadzieję, że już nie wrócą

Opublikowano

Erytromecyna ma bardzo zbliżone działanie do penicyliny i jest antybiotykiem o bardzo szerokim spektrum działania.

A więc wytłucze większość flory bakteryjnej.

Co więcej i co groźniejsze : jeżeli przetrwają bakterie które normalnie są podatne to oznacza wyselekcjonowanie naturalne i nabycie odporności,a takiemu "schematowi" podlegają również bakterie chorobotwórcze.

I moim zdaniem z powodu „sinic rzekomych” nie warto bez potrzeby (faktycznej choroby obsady ryb) bawić się w antybiotyki.

Wiem że łatwiej „coś wlać”, tylko że akurat w tym przypadku możliwa cena za wygodę znacząco przerasta zysk doraźny, a dokładniej wybicie absolutnie całej obsady przez uodporniony szczep bakterii.

A prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zdarzenia jest proporcjonalne do ilości „kuracji”, bo choć w zbiorniku woda zostaje wymieniona, czy też przenosimy ryby do innego zbiornika to bakterie bytujące w rybach przenoszą się razem z nimi.


Jeszcze co mi przyszło do głowy (a czego nie jestem do końca pewien) ; jeżeli w przypadku ryb roślinożernych znaczący udział w trawieniu odgrywają bakterie to oznacza spore problemy trawienne.


Piszesz o recydywie w zbiorniku Koteczka,a ja się dalej pytam na jakiej podstawie stwierdzono recydywę nawrotu dokładnie sinic ?

Skąd taka pewność? Czyżby ktoś badał mikroskopowo i stwierdził kategorycznie : tak to sinice ?

Opublikowano

Dopisze osobno.


Ja wam powiem na czym polega ten zdaje sie błędny mechanizm oceny.

Ponieważ erytromecyna jest wrażliwa na światło to się stosuje zaciemnienie.

Ale ...czy ktoś wie jaki jest faktyczny czas zadziałania, czyli na ile trzeba zaciemnić zbiornik ? Wątpie (i czy na pewno trzeba go zaciemnić czy wystarczy tylko redukcja światła w początkowym stadium działania?)

Okres półtrwania to 1,5h, ale przy naszym metaboliźmie,zatem nalezy go wydłużyć,ale na pewno nie na dziesiątki godzin.

Zaciemnia się profilaktycznie na kilka dni lub nawet więcej.

Efekt z tego taki że obrywają nie tylko sinice (o ile w ogóle sa i chodzi o ich wytępienie) ale i caly zestaw glonów.

Odsłaniamy zbiornik i co ? No jasne, gołym okiem widac redukcje więc co to było? Rzecz jasna sinice wszak widac reakcje na erytromecynę.

Taka sama wizualna ocena "rzut okiem" jak w przypadku klasyfikacji do sinic.


A skąd te nawroty po zaciemnieniach? Dokłądnie z tego samego co powyżej.

Glony znowu rusza do tanga bo mają skłądniki pokarmowe i swiatło.

Żeby zastosować antybiotyk potrzebna jest pewność,a nie "rzut okiem" nieuzbrojonym.

Gatunków glonów są tysiące (o różnych barwach i różnej ich intensywności),a do tego całe stado gatunków sinic.


Ja bym proponował coś takiego : podanie erytromecyny po wieczornym zgaszeniu światła.

Uważam że ten okres nocnego zaciemneinia będzie wystarczający do zadziałania, czyli 8h.

Opublikowano

Drak:żaden błędny mechanizm. Właściwe stosowanie erytromycyny nie wiąże się z zaciemnianiem. Niektórzy stosują je dodatkowo (IMO nie ma to większego sensu i ja np. tego nie robie) To co Ty proponujesz czyli podanie erytromycyny wieczorem to standardowa procedura tak samo jak codzienne uzupełnianie dawek. Co do okresu półtrwania to tyczy się on farmakodynamiki w żywym organizmie i nijak nie przekłada się na akwarium, tak więc stosowanie go jako odnośnika do ewentualnego tempa rozkładu leku w akwarium mija się z celem.

Erytromecyna ma bardzo zbliżone działanie do penicyliny i jest antybiotykiem o bardzo szerokim spektrum działania.

A więc wytłucze większość flory bakteryjnej.


erytromycyna WCALE nie ma zbliżonego działania do penicyliny (no może poza tym że spektrum miejscami się nakłada) Penicylina to antybiotyk beta laktamowy a erytromycyna to makrolid. Jeden działa na ścianę komórkową a drugi hamuje syntezę białek. NIE MA bardzo szerokiego spektrum działania, bo ogranicza się ono do większości bakterii gramm dodatnich i nielicznych gramm ujemnych. NIE spowoduje wytłuczenia flory bakteryjnej odpowiedzialnej za filtracje bo bakterie nitryfikacyjne nie są wrażliwe na jej działanie.


Co więcej i co groźniejsze : jeżeli przetrwają bakterie które normalnie są podatne to oznacza wyselekcjonowanie naturalne i nabycie odporności,a takiemu "schematowi" podlegają również bakterie chorobotwórcze
Jeżeli bakterie przetrwają leczenie erytromycyną to znaczy że były oporne od początku. Oporność na erytromycynę jest typu plazmidowego więc narasta powoli. Bakteryjnych chorób ryb nie leczy się erytromycyną więc nawet gdyby jakimś cudem wytworzył się zjadliwy szczep oporny to i tak nie ma to praktycznego znaczenia.
tylko że akurat w tym przypadku możliwa cena za wygodę znacząco przerasta zysk doraźny, a dokładniej wybicie absolutnie całej obsady przez uodporniony szczep bakterii
Czyli wg. Ciebie wlewając do wody antybiotyk powodujemy nagłe magiczne uzjadliwienie się jakiegoś tajemniczego szczepu bakterii??? Wybacz ale to już czysta fantazja.


jeżeli w przypadku ryb roślinożernych znaczący udział w trawieniu odgrywają bakterie to oznacza spore problemy trawienne.

No właśnie nie oznacza, beztlenowe bakterie bytujące w jelitach (np. Clostridium) nie są wrażliwe na erytromycyne.



Piszesz o recydywie w zbiorniku Koteczka,a ja się dalej pytam na jakiej podstawie stwierdzono recydywę nawrotu dokładnie sinic ?

Skąd taka pewność? Czyżby ktoś badał mikroskopowo i stwierdził kategorycznie : tak to sinice ?

A jakie ma znaczenie które dokładnie cyjanobakterie to były? A czy były? Były. Na jakiej podstawie tak twierdze? Bo z wyglądu odpowiadały sinicom i co najważniejsze ZDECHŁY po zastosowaniu erytromycyny. Tak samo jak lekarz nie zleca antybiogramu kiedy przychodzisz do niego z anginą tak samo i w tym przypadku nie trzeba wykonywać setek operacji aby zorientować się czy dany placek to sinica czy nie.
Opublikowano

Nie które dokładnie były tylko czy były w ogóle (lub w ilości inwazyjnej) , bo ja mam wątpliwości biorąc pod uwagę "szacowanie na oko". 8)


Stosowanie antybiotyków ma kluczowe znaczenie przy powstawaniu zjadliwych szczepów - ich sztucznej mutacji.

Wobec tego myślisz że mozna ot tak sobie lać antybiotyk bo akurat "na te" nie zadziała?

Dasz gwarancje 100% że wlany antybiotyk mimo że nie działa na jakąś grupę nie zainicjuje procesu u niej ?

Dodatkowy problem w tym że nie jestes w stanie stwierdzić CO w takim akwarium bytuje i CO w sobie ryby noszą.

Ta sama sytuacja w lekkomyslnym używaniu antybiotyków ma miejsce u ludzi i wiadomo ze stosowanie ich przy kazdej okazji i byle dupereli równiutko prowadzi do wytworzenia się szczepu - i lekarze ostrzegają przed takim lekkomyślnym użyciem,a nei wydaje mi się aby przy tym podawali liste i mają na myśli wszystkie.

A jest jeszcze jedna sprawa : nie wiadomo czy ryby które posiadamy w trakcie transportu i doprowadzenia do F1 w skali handlowej nie są lub nie były faszerowane antybiotykami.


Gdyby to chodziło raptem o zbiornik bez ryb...ale tak nie jest, bo nie sądze aby na czas wlania antybiotyku ktoś się trudził w przerzucanie obsady ? 8)

Opublikowano
NIE spowoduje wytłuczenia flory bakteryjnej odpowiedzialnej za filtracje bo bakterie nitryfikacyjne nie są wrażliwe na jej działanie.


Bo nie działa ogólnie na bakterie chemosyntezujące.


nie wiadomo czy ryby które posiadamy w trakcie transportu i doprowadzenia do F1 w skali handlowej nie są lub nie były faszerowane antybiotykami.


Nie wiadomo, ale wbrew pozorom i mitom, jest to zjawisko rzadkie. Jeśli chodzi o ten konkretny przypadek mogę rozwiać Twoje obawy- od kilku ostatnich pokoleń- nie były.

Tak statystycznie- ja ostatni raz użyłam antybiotyku do leczenia ryb 3 lata temu. Jak widać- nie panikowałabym z używaniem antybiotyków przy założeniu, a nóż już te biedne rybki były faszerowane i to wielokrotnie i jeszcze w kilku pokoleniach wstecz.

Opublikowano

To użycie antybiotyku przeciw sinocom jest paradoksalnie czyms naturalnym i powszechnym i w wiekszosci nie używają tego osoby zdające sobie sprawę z drugiego dna.

A tymczasem jest to nic innego jak wtaczanie ciężkiego działa (naprawdę cieżkiego) na komara.

I co więcej ilu z tych co go używają jest w stanie jasno stwierdzić "sinice" ?

Masz coś tam zielonego i podejzenia sinicowe? Sypiesz zakrywasz, czary mary rączkami i po ptokach :D Włala !


Przeglądałem zdjęcia i glonów i sinic i powiem z ręka na sercu że mając nawet mikroskop miałbym kłopoty w klasyfikacji.

Przy ślęczeniu nad tym dałoby się,ale tak z marszu...wątpie, chyba że się trafi na niektóre charakterystyczne "jak z obrazka".

A co widziałem po "forach" to ludzie magicznie wiedzą z opowieści czy jakichś tam kiepskich zdjęc "to sinice".

Ale nie ma sensu tego chyba dalej roztrzasać.

Moim zdaniem użycie tego specyfiku bez faktycznej inwazji sinic jest kompletnie nieuzasadnione i szkodliwe, szczególnie że nikt praktycznie nie wyjmuje ryb z takiego zbiornika.

A ryby kosztują i to jest tak naprawdę sedno całej sprawy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.