Skocz do zawartości

Jak zrobić SHRIMP - MIX - mini poradnik ;)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ponieważ skończył mi się zapas wspomnianej w tytule mrożonki, postanowiłem zrobić nową porcję i przy okazji porobić fotki - mam nadzieję że komuś się przyda. Na wstępie kilka słów o shrimp mixie a potem fotorelacja z przygotowania wg. mojej receptury.


Shrimp-mix jest mieszaniną krewetek i groszku z dodatkiem środka wiążącego. Tradycyjny przepis zakłada proporcje 1:1, jednak nie jest to sztywna reguła. Nie jest również konieczne trzymanie się tylko tych dwóch składników. Po 1,5 roku ciągłego używania Shrimp-mixu, zaznajomieniu się z kilkunastoma przepisami i analizie składników zazwyczaj używanych do jego produkcji, doszedłem do kilku wniosków, które IMO warto wziąć pod uwagę podczas przyrządzania tej mieszanki.


1. Najważniejszą wg. mnie kwestią jest dobór środka wiążącego składniki. Wiele przepisów mówi o żelatynie (w domyśle: żelatynie zwierzęcej) moim zdaniem nie należy stosować tego środka jak również białka jajek które występuje w kilku przepisach. Najwłaściwszym środkiem wiążącym jest agar, który jest łatwiej strawny od żelatyny, lepiej wiąże składniki mieszanki a także sam w sobie jest bardzo dobrym składnikiem odżywczym. Opakowanie (50g) agaru kosztuje 6-10 zł i wystarcza na mocne "zżelowanie" 2-2,5 litra mieszanki. Agar bez większych problemów dostaniemy w sklepach ze zdrową żywnością i na allegro.


2. Ogólne proporcje. Proporcja składników roślinnych:zwierzecych powinna wynosić 1:1 dla ryb wszystkożernych i najwyżej 2:1 dla roślinożernych. Można również przygotowywać mieszanki tylko mięsne albo tylko roślinne, jeżeli nasze ryby wymagają/tolerują taką dietę. Ja dla redów stosuje proporcję 1:1, składniki dobieram objętościowo tak aby finalnie otrzymać 0,5 litra. Taka ilość wystarcza mi na około 4-5 miesięcy przy karmieniu 2-3 razy w tygodniu.


3. Dobór składników. Jest w zasadzie nieograniczony. Mięsną część mogą stanowić krewetki i inne owoce morza, chude ryby (łosoś, dorsz). Roślinną, różnego rodzaju warzywa (ja w zimie używam groszku, szpinaku i różnych kiełków a latem zamiast szpinaku i kiełków stosuje mlecz i pokrzywę) Ważne aby wybierać raczej lepsze gatunkowo półprodukty, bo tylko w ten sposób możemy otrzymać produkt finalny odpowiedniej jakości. W spojlerze kilka linków do różnych przepisów na shrimp-mixa

http://www.cichlid-forum.com/articles/food_recipes.php

http://www.gcca.net/howto/fish_food.htm

http://tooold.superhost.pl/akwarium/shrimp_mix.html

http://hagblomfoto.com/article_shrimpmix.htm


4. Pakowanie. Gotowego shrimp-mixa dzielimy na małe porcje, tak aby rozmrażać tylko tyle pokarmu ile jest nam potrzebne. Ja stosuje jednorazowe strzykawki o pojemności 5ml. Patent sprawdza się bardzo dobrze. Strzykawki są w miarę tanie (100szt w hurtowni kosztuje mnie około 15zł) można je użyć kilkukrotnie (aczkolwiek mi się nie chce ich myć więc lądują w koszu ;) ) Są dostępne w różnych pojemnościach (od 1,4 ml do 100ml) tak więc każdy może sobie dobrać wielkość do własnych potrzeb.


A teraz bardziej szczegółowo. Aby przygotować shrimp-mixa (wg. mojej modyfikacji) potrzebujemy:

1.Krewetki

90c1246c84f9a1b2m.jpg

Wskazane jest używanie dużych krewetek (oceanicznych) najlepiej z pancerzykami, nóżkami itp. Niestety ich cena jest lekko nieprzystępna :mrgreen:, więc można w ich zastępstwie użyć krewetek koktajlowych. Należy pamiętać że większość mrożonych owoców morza jest pokryta tzw. glazurą która stanowi nawet 20% wagi całego opakowania. Przed użyciem glazure należy spłukać aby nie wprowadzać do mieszanki zbyt dużej ilości wody. Kupując krewetki omijajmy te sprzedawane na wagę jak również sprawdzajmy na opakowaniu czy produkt nie zawiera dodanej soli. W swoim przepisie użyłem 200g krewetek koktajlowych.


2.Zielony groszek.

bb089b798e770959m.jpg

Moim zdaniem nie należy go stosować jako jedynego składnika roślinnego ze względu na dużą kaloryczność. Wyjątkiem od tego jest sytuacja w której nasza obsada jest ubarwiona częściowo na czarno ( np. melanochromisy) Warzywa strączkowe są bogate w tyrozynę a ta jest prekursorem czarnego barwnika decydującego o intensywności tego koloru u naszych ryb. W tym wypadku groszek powinien stanowić większość części roślinnej. Ja używam groszku hortexu, w tym przepisie dodałem go około 100g. Zamiennie można zastosować mrożony groszek cukrowy w strąkach.


3. Kiełki.

470b6c3360fc8b2cm.jpg

Na zdjęciu widoczne są kiełki brokuła, bo takie akurat wyhodowałem (hoduje dla siebie, moich psów i ryb dużą ilość na raz w tzw. kiełkownicy a potem zamrażam) można użyć innych (słonecznik,soja,fasolka,zboża, kukurydza). Zamiast kiełkownicy można użyć talerza i papierowego ręcznika z takim samym skutkiem. Używamy tylko zielonej części.Korzonki obcinamy nożyczkami. W tym przepisie są kiełki z jednej torebki (około 40g). Można dodać ich więcej, mniej albo wcale.


4. Szpinak

5191d317eaf667adm.jpg

W lecie zastępuje go młodym mleczem. Ani jeden ani drugi nie powinien stanowić głównego składnika roślinnego, szczególnie jeżeli karmimy mixem dosyć często. Zielone warzywa liściaste zawierają kwas oksolinowy który utrudnia wchłanianie wapnia. Niektóre źródła na tej podstawie nie zalecają stosowania szpinaku i mlecza. IMO nie należy się specjalnie przejmować tą kwestią chyba że karmimy mixem dzień w dzień, albo szpinak stanowi znaczną część naszej mieszanki. W przepisie użyłem mrożonego rozdrobnionego szpinaku Hortexu, jest go około 100g. Przy zakupie trzeba sprawdzić czy szpinak nie zawiera jakichś dodatków (soli, przypraw itp.)


5. Pokrzywa.

a4e8abdffa99a05am.jpg

W lecie używam jej jako głównego składnika roślinnego (same liście,umyte i sparzone wrzątkiem) w zimie można dodać sproszkowanej. Zawiera dużo składników mineralnych i włókna (dlatego warto ją zastosować suszoną w mieszance gdzie występuje dużo groszku a także w mieszankach mięsnych) W tym przepisie użyłem 3g (dwóch torebek) ziela pokrzywy.


6. Agar.

5c55f2a3ccc0004cm.jpg

Używamy rozpuszczonego w gorącej wodzie. Praktycznie każdy sproszkowany agar dostępny w Polsce pochodzi z tego samego źródła w Hiszpanii, ze spokojnym sumieniem możemy wybrać najtańszy. Po zakupie pilnujemy żeby leżał w suchym miejscu bo łatwo się zbryla i pleśnieje.


7.Suszone rozwielitki, kiełże.

9f8113db1b91c9c3m.jpg

Używam ich wtedy kiedy stosuje krewetkę koktajlową (jest ona obrana, nie zawiera więc chityny obecnej w pancerzu) Na zdjęciu jest suszona rozwielitka JBL'a, ale równie dobrze można użyć każdej innej rozwielitki albo suszonych kiełży. Ważne żeby były suche bo wtedy łatwiej je sproszkować. W tym przepisie użyłem 15g czyli całego opakowania. Można wziąć mniej ale raczej nie więcej.


8. Witaminy.

4123fbf907ecf410m.jpg

Wiele przepisów zaleca dodatek witamin. Nie jest to konieczne, chyba że opieramy na shrimp-mixie karmienie naszej obsady. Ja używam Vibovitu BOBAS :mrgreen: bo jest waniliowy a ryby zazwyczaj lubią wanilię. Można użyć vibovitu w kroplach (vibovit niemowle o smaku pomarańczowym) albo innych kropli witaminowych dla niemowląt - cenowo wychodzi bez różnicy. W tym przepisie użyłem 4 saszetek Vibovitu.


9. Pokarm płatkowy ze spiruliną. Kilka przepisów podaje go jako dodatek do shrimp mixa. IMO nie ma to większego sensu jeżeli nie karmimy wyłącznie shrimp-mixem, bo płatków możemy sobie zawsze nasypać do akwarium oddzielnie :roll:


10. Inne. Opcji jest wiele. Można dodać roztarty czosnek, gotowane warzywa ( marchew, brokuł) rośliny wodne (wgłębkę) suszoną słodką paprykę (dobre źródło karotenu) rozkruszone pastylki z betakarotenem (jeszcze lepsze źródło karotenu :mrgreen: ) W sklepach z żywnością orientalną można kupić różnego rodzaju wodorosty i algi, jeżeli nie są solone i nie zwalają z nóg ceną to też można je dodać. Grunt żeby zachować proporcje mięsa i roślin, rozdrobnić wszytko dokładnie i dodać wystarczająco dużo agaru.


11. Sprzęt

Będziemy potrzebować jakiejś miski do miksowania, miksera (lub innego pokrewnego narzędzia mordu :mrgreen: ) małego rondelka do rozpuszczenia agaru, wagi lub naczynia miarowego do odmierzania ilości składników (lub wprawnego oka w metodzie "na oko" :wink: ) Jeżeli zdecydujecie się na pakowanie moją metodą, będziecie potrzebować jeszcze:

torebek na mrożonki

dfbb29cd0bdf7d79m.jpg

Strzykawek

8140cdedc4442cf7m.jpg

Najlepiej sobie od razu znaleźć jakiegoś jelenia (rodziców, rodzeństwo itp.) żeby nam je rozpakowali i wyciągnęli tłoki 8)

cf603408c1506429m.jpg.

Moździerza

23e3bb78a2fa2b2cm.jpg

albo innego narzędzia (młynek, własne dłonie) żeby rozetrzeć na proszek rozwielitki i suszoną pokrzywę.



WYKONANIE:

Dwie torebki pokrzywy rozcieramy na proszek

377365883a72c549m.jpg

To samo robimy z rozwielitkami/kiełżami

2f8ecb39043b048dm.jpg

Proszkujemy porządnie żeby nam potem nie zatkało strzykawki. Wsypujemy razem do jakiegoś kubka i zalewamy odrobiną wrzątku żeby zmiękło (niewiele, ok. 4 łyżek) mieszamy i otrzymujemy coś takiego:

7065a7744d502b39m.jpg

Pachnie i smakuje tak jak wygląda :mrgreen:

Następnie przelewamy krewetki wrzątkiem na sicie

75e10b8700b593e4m.jpg

żeby spłukać glazurę.

Krewetki wrzucamy do miski, dorzucamy lekko rozmrożony groszek, kiełki i szpinak. Włączamy mikser i miksujemy aż będzie gładkie

a66eebf5227899e8m.jpg

Następnie wlewamy naszą herbatkę z rozwielitek i dalej miksujemy

5e60c776191d4deem.jpg

Pachnie i smakuje troche lepiej niż wygląda :wink:

Dosypujemy vibovit. W 1/2 szklance wrzątku rozpuszczamy co najmniej 15g agaru. Sypiemy agar do wody. Powolutku. Dobrze mieszamy bo inaczej zrobią się kluchy. Kiedy agar się rozpuści wlewamy go do miski i szybciutko miksujemy dalej aż się wszystko wymiesza. Shrimp-mix gotowy. Wystarczy zapakować.


PORCJOWANIE

Masę z miski przekładamy sobie łychą do torebki na mrożonki (Jan Niezbędny 3 litrowa :wink: ) Torebkę bardzo dokładnie zawiązujemy (np recepturką).

ec5bfec2311c36cbm.jpg

Bierzemy nożyczki i obcinamy sam rożek torebki (na zdjęciu po prawej stronie) Obcinamy niedużo, tak aby otrzymać coś w rodzaju szprycki cukierniczej (kiedy naciśniemy na torebkę z obciętego rożka będzie wychodzić nasza masa. Dzięki temu skierujemy ją tam gdzie chcemy, czyli do strzykawek.

Wołamy wspomnianego wcześniej jelenia, aby przyniósł nam strzykawki które rozpakował i wyciągnął tłoki.


cf603408c1506429m.jpg


Bierzemy część widoczną na dole, chwytamy lewa dłonią tak aby nie zasłaniać wylotu. W prawą rękę bierzemy torebkę i wkładamy obcięty koniec do środka tak głęboko jak sięgnie. Ściskamy torebkę i wyciskamy masę do środka strzykawki. Powinna sięgać od szerszego końca (tam gdzie wciskaliśmy do miejsca mniej więcej 1cm od wąskiego końca.

a3d1a433f8f2a083m.jpg

Przerwa potrzebna jest żeby przy wkładaniu tłoka nie wycisnąć zawartości ze strzykawki. Kiedy mamy napełnioną strzykawkę zatykamy wąski koniec palcem i wkładamy tłok aż nie zaskoczy. Odtykamy wąski koniec i przesuwamy tłok tak aby strzykawka była wypełniona.

fd41a0afbbaf0b79m.jpg

Napełniamy wszystkie strzykawki w ten sam sposób

ae2e44eef887bdfcm.jpg

Strzykawki pakujemy w torebki, wkładamy najpierw do lodówki a potem do zamrażalnika. Możemy użyć również innych pojemników lub wyciskać mase na jakąś tackę małymi porcjami, mrozić a potem pakować w worki.

Opublikowano

Nie wiem, czy inni się zgodzą ze mną, ale ja nie polecam zbyt drobnego miksowania, bo powstaje papka, która potem strasznie paskudzi w akwa. No chyba, że mój shrimp mix jest jakiś trefny, źle przygotowany.

I na serwis to, bo tu zginie ;)

Opublikowano
Nie wiem, czy inni się zgodzą ze mną, ale ja nie polecam zbyt drobnego miksowania, bo powstaje papka, która potem strasznie paskudzi w akwa. No chyba, że mój shrimp mix jest jakiś trefny, źle przygotowany.

I na serwis to, bo tu zginie

bo szczodrze waść musisz agaru domieszać 8) Można grubiej miksować ale wtedy odpada pakowanie do strzykawek
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

ja to laduje po prostu do woreczkow takich jak na zdjeciu warstwa okolo 5 milimetrow i odlamuje po kawalku....nie czekam az sie rozmrozi. Zmrozone mniej brudzi akwe i jest szansa ze mniejsze ryby cos wiecej "dzobna "zanim duze wciagna w calosci...:)

Nigdy nie robie wiecej niz na 3-4 miesiace po tym okresie wszystkie witaminy" znikaja.."

post-8059-14695712071708_thumb.jpg

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Przepis super,zacząłem gromadzić produkty. Nie mogę dostać Agaru, można go zastąpić żelatyną, czy lepiej niczym nie wiązać składników? Groszek miksujemy rozmrożony bez gotowania, czy należy go zagotować? Mój shrimp-mix ma być żarełkiem da moich Demasoni i M.Artusa. Dla tych pysi krewetki w s-mixsie są też wskazane? Proszę o odpowiedź.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.