Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
20 godzin temu, Tomasz78 napisał(a):

Pokarm hikari cichlid excel medium:

Ciekawa ta fotka, z tego co widzę pokarm podwoił objętość. Łatwo wywnioskować co dzieje się w układzie pokarmowym ryby.

Opublikowano

Nic się nie będzie dziać ;) Pielęgnice mają zęby gardłowe. Żołądek jest rozciągliwy i ma warstwę mięśni.... Doświadczenie pokazuje pęcznienie bez oporu w fiolce (trzeba wsypać do palca rękawiczki i zobaczyć co się stanie:) Nie rozerwie palca...). Do tego przewód pokarmowy to rura otwarta z 2 stron. Ryby karmi się przemysłowo sypiąc granulat do wody, bez moczenia. Przyczyny bloat są znane - to nadmiar węglowodanów w diecie, który powoduje obniżenie poziomu tlenu (bardziej niż białka i tłuszcze) i preferencyjne warunki dla rozwoju bakterii (70% zgonów) i pasożytów (hexamitoza 40%), ewentualnie za mało substancji balastowych. 

Do poczytania: https://aquariumscience.org/index.php/3-8-food-and-malawi-bloat/ i https://aquariumscience.org/index.php/11-3-malawi-bloat/.

  • Lubię to 2
Opublikowano
6 godzin temu, triamond napisał(a):

Pielęgnice mają zęby gardłowe.

Rozdrobnienie pokarmu nie jest po to że ryby nie potrafią go pogryźć tylko po to żeby wszystkie równo się najadły, jeżeli nie rozdrobnię to te mniejsze zjedzą mało lub w ogóle i będą wychudzone a te większe nałapią łapczywie do dużych pysków duże ilości i będą wyglądały jakby piłkę połknęły a to już duża szansa że im to spęcznienie brzucha zaszkodzi.

6 godzin temu, triamond napisał(a):

trzeba wsypać do palca rękawiczki i zobaczyć co się stanie

Tak samo spęcznieje.

  • Lubię to 3
Opublikowano
10 hours ago, Tomasz78 said:

Rozdrobnienie pokarmu nie jest po to że ryby nie potrafią go pogryźć tylko po to żeby wszystkie równo się najadły, jeżeli nie rozdrobnię to te mniejsze zjedzą mało lub w ogóle i będą wychudzone a te większe nałapią łapczywie do dużych pysków duże ilości i będą wyglądały jakby piłkę połknęły a to już duża szansa że im to spęcznienie brzucha zaszkodzi.

Tak samo spęcznieje.

Duże pyszczaki ( fusco , Nimbochromis ,itp) nie są zainteresowane drobnym pokarmem wiec trochę teza nie trafiona z tym rozdrabnianie - przynajmniej to co ja zaobserwowałem u siebie . Jeśli podam 2mm to np. Fusco ,Livingstonii ,polistygma które to maja około 20cm+ nie są zainteresowane tym pokarmem, potem podaje kryll albo crevetke które to maja dużo większy rozmiar i jest tsunami w zbiorniku ;D .  To tak jak by sypać śrut rekinom .

 

Opublikowano
18 godzin temu, triamond napisał(a):

Nic się nie będzie dziać

W przewodzie pokarmowym wiele się dzieje, występuje pewna zależność bakterii tlenowych i beztlenowych. Gdy zaburzamy ten proces jedne mogą dominować nad drugimi co już nie jest pożądane. Podczas takich zmian mogą ujawnić się bakterie pośrednie które również wywołują choroby. Ogrom bakterii w przewodzie powoduje że różne źródła podają różne bakterie odpowiedzialne za tę chorobę, Niewłaściwa dieta zmienia układ panujący w przewodzie pokarmowym, stosując mrożonki możesz wprowadzić wiciowce wskazane przez Ciebie bakterie ( hexamitoza), gdy używasz karmy suchej jest małe prawdopodobieństwo zawleczenia tej choroby, Jeżeli autor tematu sam doszedł do wniosku że powodem może być pokarm granulowany, nie ma powodu aby to podważać. Ryby roślinożerne to specyficzna grupa, trzeba trochę doświadczenia przy ich hodowli. Przytoczony przykład z karmieniem ryb krewetką przez dwa miesiące to słaby pomysł. po pierwsze krewetki to pokarm nieprzetworzony który nie puchnie . Po drugie takiego pokarmu ryby mogą zjeść o wiele więcej. Po trzecie kaloryczność krewetki bardziej zbliżona jest do warzyw niż do mięs. Dla mnie to doświadczenie świadczy o wyższości krewetki nad pokarmem przetworzonym.
Ciekawa teoria z tą rurą otwartą z dwóch stron he he.

  • Lubię to 3
Opublikowano
2 godziny temu, Gucio2003 napisał(a):

Duże pyszczaki ( fusco , Nimbochromis ,itp) nie są zainteresowane drobnym pokarmem wiec trochę teza nie trafiona z tym rozdrabnianie - przynajmniej to co ja zaobserwowałem u siebie . Jeśli podam 2mm to np. Fusco ,Livingstonii ,polistygma które to maja około 20cm+ nie są zainteresowane tym pokarmem, potem podaje kryll albo crevetke które to maja dużo większy rozmiar i jest tsunami w zbiorniku ;D .  To tak jak by sypać śrut rekinom .

 

Piszę na temat mbuny, a u dużych drapieżnych pyszczakow jest na odwrót - podaje się pokarm dużych rozmiarów. 

I takie rady daje jeden amator drugiemu, amatorzy nie rozróżniają mbuny od non mbuny :D.

  • Haha 1
Opublikowano

Wg mnie dieta jest bardzo ważna, pokarmy powinny być szybko strawione. Jest to szczególnie ważne u roślinożerców mbuna.  Im dłużej pokarm zalega w jelitach tym więcej bakterii, na których będą żerować pasożyty i się mnożyć. A od tego krótka droga do przejścia z jelit do innych ogranów wewnętrzych i rozpoczęcie destrukcji. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 22.08.2023 o 13:13, triamond napisał(a):

Nic się nie będzie dziać ;) Pielęgnice mają zęby gardłowe. Żołądek jest rozciągliwy i ma warstwę mięśni.... Doświadczenie pokazuje pęcznienie bez oporu w fiolce (trzeba wsypać do palca rękawiczki i zobaczyć co się stanie:) Nie rozerwie palca...). Do tego przewód pokarmowy to rura otwarta z 2 stron. Ryby karmi się przemysłowo sypiąc granulat do wody, bez moczenia. Przyczyny bloat są znane - to nadmiar węglowodanów w diecie, który powoduje obniżenie poziomu tlenu (bardziej niż białka i tłuszcze) i preferencyjne warunki dla rozwoju bakterii (70% zgonów) i pasożytów (hexamitoza 40%), ewentualnie za mało substancji balastowych. 

Do poczytania: https://aquariumscience.org/index.php/3-8-food-and-malawi-bloat/ i https://aquariumscience.org/index.php/11-3-malawi-bloat/.

Czyli czym najlepiej karmić ? Sprawdziłem teraz kilka znanych pokarmów dla "roślinożerców" , między innymi:

- OSI spirulina

-Sera flora nature

- Tropical spirulina 36% 

- Jbl spirulina 40%

- Tetra phyll

To produkty w płatkach , z tego co sprawdziłem pod kątem stosunek bialek-tluszczy-weglowodanow najlepiej jest w tropicalu spirulina 36% 🤔 Ktoś może pochwalić się swoją opinią i spostrzeżeniami ? 

 

Opublikowano
Godzinę temu, matejk napisał(a):

Czyli czym najlepiej karmić ?

Kupując te ryby na początek karmisz je takim pokarmem jakim karmił je hodowca, Nawet gdy pokarm był słabej jakości, nagłe zmiany karmy nie są wskazane. Zmiany diety powinny być przeprowadzone powolnie. Nawet w Twoim temacie widać że Toasz78 karmi te ryby granulatem, U Ciebie pokarm nie sprawdził się. Musisz odpowiedzieć sobie co było powodem, czy brak namaczania pokarmu  czy zbyt wielka ilość podawanego pokarmu. Jest jeszcze przyzwyczajenie ryb do danej karmy. W ciemno poradził bym, nie zmieniać karmy a racje żywieniowe obciąć o połowę karmić raz dziennie.
Ryby zdrowe wyglądają jak byłyby wiecznie głodne, ryby ospałe apatyczne to ryby którym coś dolega.
powodzenia

  • Lubię to 1
Opublikowano

Najlepiej to karm tym:

Naturefood premium cichlid

Naturefood premium cichlid plant

W zależności od rozmiarów ryb ja stosuje rozmiar dla dorosłej mbuny czyli oba pokarmy rozmiar "M".

Używaj tej karmy jako podstawowej, a te co wymieniłes to jako dodatek/urozmaicenie.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.